« Senatorowi na święta :) Lincoln Park Conservatory »

Dzieci na Wielkanoc….

Dzieci na Wielkanoc są inne niż zazwyczaj,

W dzieciach na Wielkanoc jest moc tajemnicza,

Dzieci na Wielkanoc

Wstają bardzo rano

I pytają: – Dlaczego dzwony tak głośno krzyczą?

 Dzieci na Wielkanoc mają czerwone usta,

Czerwonymi ustami plotą różne głupstwa:

Czy strażak śpi na wieży,

Czy słońce to jest księżyc

I dlaczego hiacynty zaglądają w lustra.

 dzieciom na Wielkanoc odpuść wszystkie winy:

Że rozlały atrament, że zbiły słoiki –

Gdy tak smacznie śpią nocą,

Nie dziw, że we dnie psocą,

Że wciąż w ruchu są, jak małe listeczki brzeziny.

 Ty także byłeś mały. To historia dawna,

Powiadasz. Ja rozumiem – dzisiaj nosisz krawat,

Parasol i notesik,

Ale gdyś jest wśród dzieci,

Czy nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, czy nieprawda?

 Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały:

Jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały –

Ale wiedz: ciemne drogi,

Troski, trudy i trwogi –

Że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.

 I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomości

Podrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości:

Że gdy dzieciom, mój panie,

Zechcesz kropnąć kazanie,

Zaczynaj od kazania do własnych słabości.

 Konstanty Ildefons Gałczyński

188 komentarzy

  1. Alla pisze:

    Dzień dobry 😀
    Spokojnych, ciepłych Świąt Kochani.. I żebyśmy zawsze byli tu na tej Wyspie w te i kolejne Święta … i nie zatracili w sobie niczego co pozostało w nas z dziecka 😉

  2. Alla pisze:

    Mistrzu T. Ukratkuuu!!! Dobra, idą Święta.. Poczekam do Śmigusa Dyngusa Wink

  3. Alla pisze:

    A tera po chlebek, czyli ostatnie zakupy 😀

  4. misiek pancerny pisze:

    Nie znałem tego wiersza, dziwne, ale już po trzech linijkach wiedziałem, że to KIG, tym niemniej zaskoczyłaś mnie Skowronku 🙂
    Dzień dobry 🙂 Spokoju i zdrowia życzę 🙂 🙂

  5. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry 🙂 Mnie też ten wierszyk zaskoczył ! Brawo Skowronku, wybrałaś go idealnie Buziak1 Brawo!

    • Wiedźma pisze:

      .. a tymczasem, moja panienka, odbierana ze szkoły przez opiekunkę dała dyla, oświadczając uprzednio, że :” Ciocia nie będzie mną rządziła”.
      Się porobiło, panie świetliczanki wespół z woźną biegały wokół szkoły, szukając uciekinierki, opiekunka zalewała się łzami, a mała….. powędrowała po brata do przedszkola.
      No i ma za karę chodzenie spać o 19:30 co jest niesłychanie dotkliwe 🙁

  6. Tosia pisze:

    Bardzo wesołych i słonecznych świąt, drodzy Wyspiarze 🙂 Niech te wiosenne dni, będą dla Was odpoczynkiem i radością bycia z najbliższymi. Bogatego zająca i obfitego Dyngusa Serducho

  7. Tetryk56 pisze:

    Kochani!
    Wesołych, zdrowych i radosnych Świąt pośród bliskich, przyjaciół i smakołyków!
    Tym, którzy ponieśli straty życzę rychłego powrotu nadziei na radość, jaką życie jeszcze przed nami kryje. Senatorowi zaś, by wziął stosowny przykład i powstał z łoża boleści I-Wish
    Wspaniałych Jaj! Wink

  8. miral59 pisze:

    Dzień dobry Delighted Czy to już zaraz po świętach? Ten czas zapycha ekspresowo Worry Boże Narodzenie już blisko…

  9. miral59 pisze:

    Ja też chciałam życzyć Wam zdrowych i wesołych świąt Rose
    Niech Wam słoneczko świeci i uśmiech gości na twarzach. Buziaczki

  10. miral59 pisze:

    Lista podpisana, a teraz jadę na zakupy Distort Coś na śniadanie musimy zjeść Wink Niczego specjalnego nie szykuję. Na trzy osoby… Tylko moi chłopcy i ja. Na obiad idziemy w gości, to też gotować nie muszę. A kolacji nie powinno się jeść Wink
    Nie zapomnę, jak zaraz po przyjeździe tutaj, naszykowałam tego żarcia jak na święta. Nie pomyślałam, że w Polsce mamy dużą rodzinę i przyjaciół, którzy pomogą zawsze to wszystko zjeść. Prawie połowę musiałam wyrzucić, bo we czwórkę nie byliśmy w stanie tym zapasom poradzić. Od tamtej pory niczego większego nie szykuję i mam spokój z gotowaniem Happy-Grin A że nie lubię gotować, to jestem z tego baaaardzo zadowolona Happy-Grin

  11. miral59 pisze:

    I jeszcze malutki dodatek… Stokrotne dzięki Wiedźminko Poklon Ty już wiesz za co Happy-Grin

  12. Wyimaginowany pisze:

    Dobry wieczór Happy

    To jeszcze i ja się dopiszę,przed północą… Delighted

    Życzę Wam moi mili zdrowych,wesołych świąt Wielkiej Nocy,obfitych w uśmiech i radość wszelaką.Oby czas ten upłynął Wam w rodzinnej oraz przyjaznej atmosferze.Chwil niezapomnianych jak i tych momentów w zadumie nad tym co przeminęło,co jest a co nas czeka,wszach to czas nie tylko polegający na dogadzaniu własnemu ciału lecz jest on chwilą duchowej uczty,o której ludzie tak często gęsto w natłoku spraw codziennych najzwyklej zapominają. Niech Wam się kochani darzy …. Serducho

    • Wiedźma pisze:

      I Tobie niech się darzy nasz Wymigany ….. nieśmiały i ukradkowy Serducho Słońca, uśmiechu, pogody ducha i pomyślności….

  13. Kopciuszek pisze:

    Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam, aby ten wyjątkowy czas pełen nadziei i miłości, był spędzony w rodzinnym gronie. Życzę Wam, aby rodzinne spotkania upływały w miłym, świątecznym i wiosennym nastroju.  Buziaczki Serducho

  14. Kneź pisze:

    Wesołych świat i mokrego dyngusa, i Alleluja! 🙂
    Razem ze Starsza przypaliliśmy tradycyjnie mazurki i polewę też tradycyjnie, a co, nie można samotnie Wiedźmy zostawić w nieszczęściu! Mamy cichą nadzieję, że ozdoby wystarczająco zamaskują podły smak – jest co pokazywać, a jeść nie my to będziemy. Wink Whistling Whistling Happy-Grin

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Kneziu Wspaniały- pojęcia nie masz, jak mnie podniosłeś na duchu ! Dla Ciebie Buziak1 a dla Starszej Rose , żeby mnie kociubą nie pogoniła, za to, że się z Tobą zuchwale spoufalam Wink
      A świątecznie i nie tylko – Wszystkiego co się marzy !

  15. Tetryk56 pisze:

    Witam i do popotem – wybywam na dzień cały!
    Miłego świętowania! French

  16. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Smacznego Wink

  17. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin A ja dopiero zastawiam stół na śniadanie Delighted
    Radosnych, świątecznych chwil Wam życzę Serducho

  18. Wiedźma pisze:

    Hop, hop…. właśnie dostrzegłam swoją niewybaczalną gafę : powitałam oto tylko Kneziostwo sympatyczne nad wyraz.
    Czy nie powinnam wrócić na ziemię ? Crazy

  19. Wiedźma pisze:

    Dobry wieczór Delighted ufff….. świąteczne śniadanio- obżarstwo za mną. Nie dałam rady spróbować wszystkich ciast…..

    • Kneź pisze:

      Dobry wieczór – maskowanie było udane, wszyscy się zachwycali nikt spalenizny nie wyczuł – a może nie śmiał? Whistling Bully Wink Happy-Grin

      • miral59 pisze:

        Faktycznie Kneziu Wink Może nie śmiał… ale może wszyscy myśleli, że to taki nowy rodzaj ciasta Delighted Smaki są różne… Nie zapomnę, jak kiedyś moja mama upiekła ciasto z zakalcem (bardzo rzadko jej się to zdarzało), a jej wnuk, czyli mojej siostry syn powiedział, że tak dobrego ciasta, to jeszcze nie jadł i czy nie mogłaby babcia częściej takie piec Delighted

      • Wiedźma pisze:

        Super….. a ja jednak upiekłam od nowa Sad

    • miral59 pisze:

      Małżonek upiekł tylko dwa ciasta i spróbowałam obydwóch Delicious Do święconki kupiłam taką malutką babkę piaskową i powiedzieliśmy, że to był ostatni raz. TO BYŁO OBRZYDLIWE!!! Smakowało jakby ktoś do tej babki dodał starej, spleśniałej cytryny Distort Zapowiedziałam, że do przyszłego roku znajdziemy i kupimy malutką foremkę do takich babeczek i małżonek sam upiecze. Nawet jakby mu wyszedł zakalec (jeszcze mu się nie zdarzył), to i tak będzie to lepsze Happy-Grin

      • Wiedźma pisze:

        Mirelko … każdy coś przynosi, więc ciast było 6 sztuk plus rogaliki z jabłkami….. Miśka by trzeba do tego, bo ja z ciast najbardziej lubię szynkę z kiszonym ogórkiem 🙂

        • miral59 pisze:

          Ciasta lubię, ale nie wszystkie. Te, które robi małżonek są pyszne. Głównie sernik, szarlotka, czekoladowe i tiramisu Delicious Na ciasto czekoladowe idą małżonkowi 2,5 tabliczki czekolady i troszeczkę mąki Delicious A że lubię czekoladę… Kiedyś sama piekłam, ale skoro małżonek wykazał chęci i talent, to po co mam robić coś, czego nie lubię Wink
          A szynkę i kiszone ogórki też lubię Wink

        • miral59 pisze:

          W sumie to dobry pomysł na takie „składkowe święta”. My mamy tutaj zaprzyjaźnioną rodzinę i spotykamy się z nimi na święta. Teraz, na Wielkanoc, byliśmy u nich. Na Święto Dziękczynienia oni przyjdą do nas, a my do nich na Boże Narodzenie. Potem oni do nas na Wielkanoc itd. Pozostałe święta pomijamy Wink
          Dorota zawsze łamała obietnice i przynosiła do nas to ciasto, to jakąś sałatkę. Przed Bożym Narodzeniem ostrzegłam, że jak coś przyniesie, to zabierze do domu, bo na stół nie postawię. Wink Nie przyniosła… To i my nie musieliśmy łamać głowy co by tu do niej zabrać Delighted Ale jak schodzi się rodzina i jest wiele osób, to faktycznie lepiej zrobić taką „składkę”.

  20. miral59 pisze:

    Wszystkiego dobrego ze świętami Happy-Grin U mnie już po śniadaniu i zaraz wypadamy na proszony, świąteczny obiad. Wolałabym gdzieś na wycieczkę za miasto… Pleasure
    Ale nie zawsze ma się to, co by się chciało… niestety Sad
    Może po obiedzie? I tak długo nie wysiedzę, także może jeszcze będzie trochę czasu do zachodu słońca Wink Na wszelki wypadek aparat wezmę ze sobą…

  21. Tosia pisze:

    Bry wieczór 🙂 Niby to miałam przeczekać święta w tzw. gościach, ale skrewiłam, uciekłam. Wsiadłam w auto i teraz z gębą zadowoloną ubrawszy się uprzednio w szlafroczek, siedzę na własnej kanapie, przed własnym tv i jest mi błogo

  22. Wiedźma pisze:

    Bożenka tak ładnie wybrała nam dobranockową melodię….. to ja mogę już zapalić lampkę ? Za oknem ciepły deszcz….

  23. Tetryk56 pisze:

    Byłem, wróciłem, najedzony do nieprzytomności – teraz coś jeszcze wypiję i spać do oporu! Spanko

  24. miral59 pisze:

    Jak widać, ja też już wróciłam. Objedzona do nieprzytomności. W sumie to już po żurku z jajkiem (całym, tylko przekrojonym na pół) i malutkimi gałuszkami byłam najedzona. Nie wypadało nie zabrudzić talerza, więc wzięłam czegoś tam odrobinę i ledwo zmęczyłam. Ciasto, to już myślałam, że schowam w kieszeń, bo do żołądka mi nie chciało wejść. Przecież śniadanie skończyliśmy po 9, to jak można tak wcześnie jeść obiad?!!! I to jeszcze obfity… Może gdybym piła jakieś drinki, to jeszcze to jedzonko by się jakoś ułożyło… ale robiłam za kierowcę…
    Jeszcze teraz czuję się nadęta i wypełniona po same uszy. Ufff! Jak to dobrze, że w USA już po świętach i jutro nie muszę iść w żadne gości Happy-Grin Odpocznę przynajmniej Delighted

  25. miral59 pisze:

    A tak w ogóle, to pogodę mamy super!!! Dziś było +26C!!! Wzięłam ze sobą lekki sweterek, ale nawet go nie włożyłam. Na takie gorąco?!!! Aż żal… tak piękna by mogła być dzisiaj wycieczka… Słońce całym niebem, cieplutki wiaterek, taki delikatny… i to ciepełko… No… ale święta… Nie wypada… i takie tam…

    • Alla pisze:

      Niedawno miałaś minusową temp. Amazed

      • miral59 pisze:

        I mam nadzieję, że te minusy już nie wrócą tej wiosny Happy-Grin A takie skoki temperatury, to tutaj są normalne. Jednego dnia nosisz krótkie spodenki i sandały, a następnego dnia sypie śnieg Weary Który kolejnego dnia szybko się topi, bo znowu jest ciepło. Można czegoś dostać (na tle nerwowym) od tej kołomyi I-see-stars

  26. miral59 pisze:

    Przypomniało mi się coś jeszcze. Różnica między mentalnością Polaków i Amerykanów. Wszyscy Polacy, których powiadomiłam tutaj o śmierci mojej Mamy, byli zdziwieni, że nie jadę na pogrzeb. Ich zdaniem powinnam. Amerykanie byli przeciwnego zdania. Sheryl powiedziała mi, że nie powinnam, bo są to niepotrzebne koszty, a i tak niczego nie zmienię. Ro i Kay, które znały Mamę i Ją lubiły, też mi powiedziały, że nie powinnam jechać. Bo lepiej jeśli będę Ją pamiętała sprzed trzech lat, gdy była tu z ostatnią wizytą. Ro mi poradziła, żeby zamówić mszę za duszę Mamy tutaj i nie jechać…
    Nie pojechałam. I to nie ze względu na koszty, które w sposób znaczny by nadszarpnęły nasz budżet… Po prostu jestem tchórzem… Brat mi mówił, że Mama zmieniła się strasznie. Schudła bardzo dużo i tylko skóra jej wisiała. Bałam się tego widoku… Nie wiedziałam jak mogłabym zareagować… I nie chodzi mi o to, co powiedzieliby ludzie, bo to od dawna mam w d…użym poważaniu. Bałam się, że ten widok prześladowałby mnie przez długi czas… Tak jak oczy mojego Ojca, wpatrzone we mnie błagalnie, gdy prosił mnie o załatwienie Mu cyjanku, bo nie był w stanie wytrzymać bólu… Odmówiłam, ale to Jego spojrzenie prześladowało mnie bardzo długo…
    Wydaje mi się, że podjęłam słuszną decyzję… chociaż może kiedyś będę jej żałowała… nie wiem…

    • Alla pisze:

      Trudna decyzja… Ale Twoja.. I nikomu nic do tego.
      PS Bardzo dobrze Cię rozumiem.

    • Kopciuszek pisze:

      Nie wiem Miralko czy taka mentalność, czy po prostu trafiłaś na taką reakcję. Ja uważam, że to bardzo osobista i indywidualna decyzja. Nikt nie wie lepiej niż my sami, co jest dla nas w takiej chwili najlepsze. Dlatego też, zdziwienie, a tym bardziej komentowanie przez innych naszych osobistych decyzji jest nie na miejscu. Serducho

  27. Kopciuszek pisze:

    Dzień dobry dnia drugiego Świątecznego Delighted Widać, że mamy Święta… Państwo jakieś zaspane i rozleniwione Happy-Grin
    U mnie Święta w tym roku dłuższe jako, że dzisiejsza noc z dniem mi się połączyła Wink

  28. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Delighted Wytwornego dyngusa przy pomocy jakiejś wody kwiatowej się robiło…. celował w tym mój kuzyn 🙂

    • Kopciuszek pisze:

      Witaj Wiedźminko Delighted
      Ja również pamiętam czasy dyngusa pachnącego marką „Być może” Overjoy
      U mnie natomiast takie „atrakcje” sąsiad fundował. A dzisiaj … po prostu miło się to wspomina Pleasure

      • Wiedźma pisze:

        Witaj Kopciuszku 🙂 Delighted Wiejskie obyczaje przeniesione na grunt miejski bywają uciążliwe…. wiaderko, foliowa torba pełna wody, zrzucana z balkonu a głowy przechodniów to już raczej zwyrodnienie…. Kilka lat temu policja ostro ścigała u nas takich ” dowcipnisiów”….
        Mimo wszystko ” Być może” było sympatyczniejsze….

        • miral59 pisze:

          „Być może” było być może sympatyczniejsze, pod warunkiem, że się nie chlapnęło po oczach. Bo wtedy było już mniej sympatycznie… Angry

  29. miral59 pisze:

    Podpisuję listę dopiero teraz. Ale wyspałam się, najadłam i rozleniwiłam Happy-Grin Tak sobie myślę… może drugą kawkę? Kawka

  30. Tetryk56 pisze:

    Pogoda piękna, to i komputery tylko czuwają…

    • miral59 pisze:

      U mnie na razie też jeszcze pogoda w normie, ale nadciągają chmury i chyba będzie padało… W tej chwili jest 22C, czyli ciepło Happy-Grin

  31. Kopciuszek pisze:

    Witam wieczorowo 🙂 Dzień był piękny… szkoda tylko, że tak szybko minął 🙁 Mam nadzieję, że burza do mnie nie przyjdzie, bo nie lubię nocować w szafie 😀 Przybiegłam się pożegnać przed filmem 🙂 Spokojnej i pięknej nocy życzę 🙂 Dobranoc 🙂

  32. miral59 pisze:

    Strasznie ciężko się lata po tej wycieraczce Tired Trzeba pomyśleć o zmianie…

  33. miral59 pisze:

    Ten wątek jest stanowczo za długi… zapraszam na pięterko Happy-Grin

Skomentuj Wyimaginowany Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)