« Gombrowicz przemielony Haiku »

Trochę zimy w 2022 roku.

Pogoda kapryśna w tym roku, na zmianę śnieg, deszcz, mróz, dodatnie temperatury.

Trochę uzbierało się moich wycieczek, spacerków. Tym razem jednak nie będzie chronologii, tylko chaotycznie wybrane zdjęcia zimowe. Oczywiście jak jakieś miejsce Wyspiarzy zainteresuje chętnie opowiem o nim w komentarzach. No dobra, po cichu liczę na to, że zapytacie, a ta zima na zdjęciach to tylko pretekst, aby pogadać o odwiedzanych miejscach.

3 lutego 2022 – dolina Mnikowska, dolina Nielepicka, Dębowa Góra.

24 stycznia 2022 – Mogilany

15 stycznia 2022 – Zębalowa (Beskid Wyspowy)

Na koniec jeszcze raz Mogilany – 6 lutego 2022

Wybór wycieczek (na szybko) jest zupełnie przypadkowy, ale z zamysłem, aby były to miejsca blisko Krakowa, ale nie wszystkie w tej samej okolicy.

Obrazek wyróżniający dla kontrastu nie całkiem nudno biały. Zdjęcie zrobiłam 6.02.22 w Mogilanach.

276 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Dobry wieczór na nowym pięterku, pierwszy zestaw zdjęć najbardziej mnie zaciekawił: dwie doliny, jedna góra (pomiędzy nimi?), a trzecie zdjęcie zrobiło największe wrażenie – potężnych kamiennych ścian, przynajmniej kilkunastometrowych (poszedłem po ściągawkę do Wikipedii i tam stoi, że wąwóz ma nawet 80 metrów wysokości!). W Mogilanach za pierwszym razem zdecydowanie lepsza pogoda, więc zdjęcia bardzo urokliwe. A fotografie z Beskidów wyglądają, jakbyś próbowała udokumentować naturalne fraktale!

    • Makówka pisze:

      O dolinkach podkrakowskich już nieraz pisałam, ale one faktycznie są bardzo urokliwe o każdej porze roku. Mogę po nich wędrować nieskończoną ilość razy i nigdy mi się nie znudzą. Wbrew temu,że są to dolinki nieraz chodzenie po nich wymaga dość ostrego schodzenia do wąwozu i potem wspinania się do góry.

  2. Gimi**** pisze:

    O jak ładnie!
    Podeślij trochę zimy do mnie (jeśli do was wróci). U nas od co najmniej trzech tygodni wody po kolana. Wieje i pada na zmianę, albo jednocześnie. Śniegu odrobina była tylko przez święta i dwa dni później stopiła się na amen.
    Aż zazdroszczę spacerków i takiej aury, ale tak „pozytywnie” zazdroszczę nie tak złośliwie;)
    A te kamienne ściany niesamowite!

  3. Quackie pisze:

    Dziękuję za skałki i zmykam. Dobranoc wszystkim!

  4. Makówka pisze:

    Do reszty komentarza Quacka z godziny 23:02 (za który bardzo dziękuję) odniosę się już jutro (tzn. dziś, ale po śniadaniu), a teraz i ja się pożegnam.

    DOBRANOC!

  5. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Skamieniałe miasto wygląda świetnie, w pierwszej chwili myślałem, że to gdzieś w okolicach Szczelińca. A potem sprawdziłem sobie na mapie i zobaczyłem w pobliżu również Czarownicę Happy a jak się trochę odjedzie do szerszego planu, to pojawia się miejsce oznaczone jako Święty Spokój Pleasure

  6. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Faktycznie, wobec otaczającej błotnej szarości taka wizja śnieżnej zimy jest ożywcza Pleasure

  7. Makówka pisze:

    Witam Państwa!
    Późno? Lepiej późno niż wcale:)

  8. Makówka pisze:

    Najpierw się przywitałam, teraz sprawdziłam, że to Lord o 2 w nocy „uratował” nocne komentarze i możliwość komentowania tego wpisu.
    Wielkie dzięki Lordzie jeszcze raz!

    kiss_a_heart

  9. Makówka pisze:

    Znikam…do popotem…

  10. Quackie pisze:

    Przeglądarka mi dzisiaj zaczęła wierzgać, więc musiałem jej dać na przeczyszczenie… ciasteczek. Jak w życiu!

    Koniec pracy na dzisiaj, a ja na przerwę.

  11. Makówka pisze:

    Przepraszam, że taka kiepska gospodyni ze mnie.

    Miałam wrócić po obiedzie, ale wtedy proza życia wlazła gwałtownie i brutalnie. Te problemy, o których pisałam w listopadzie dziś znów uderzyły ze zdwojoną siłą.

  12. Lena Sadowska pisze:

    Witaj, Makówko:)

    Piękna zima. Zwłaszcza ta wśród igliwia i złotawych listków:)
    I do nas zawitała deszczowa odwilż. Miasteczko tarantowate, zdecydowanie z przewagą ciemnego, ale zaczęło niedawno sypać, więc może nieco pobieleje:)

    • Tetryk56 pisze:

      Tarantowate miasteczko! Znów dowiedziałem się czegoś nowego, tym razem o koniach! Delighted

      • Makówka pisze:

        Też popatrzyłam jak wygląda tarantowate umaszczenie konia i stwierdzam, że pasuje to idealnie do krajobrazu, gdzie resztki śniegu mieszają się z błotem.

        • Quackie pisze:

          Bardzo oryginalne Pleasure a jakby jeszcze ktoś jechał samochodem albo pociągiem i ten tarantowaty krajobraz za oknami umykał galopem w tył, porównanie byłoby jeszcze lepsze!

          • Lena Sadowska pisze:

            Powiedziałabym nawet, że byłoby bez porównania lepsze;), tylko nie wiem, czy zaokienny galop pomiasteczkowy nie skończyłby się mandatem, który trzeba by uregulować… kurcgalopkiem:)

            Dobry wieczór, Quacku:)

      • Lena Sadowska pisze:

        Witaj, Tetryku:)

        Bo ile można używać brzozego;)

    • Makówka pisze:

      Witaj Leno!
      Dziękuję. Lubię wyszukiwać takie miejsca, gdzie śnieg kontrastuje z rudymi liśćmi, czyli takie pomieszanie jesieni z zimą.

  13. Lena Sadowska pisze:

    Zasiąpane dobry wieczór, Wyspo:)

    W Miasteczku króluje błotko, ale po lasach jeszcze się nieco bieli uchowało:)

  14. Quackie pisze:

    Wpadłem na metę na spienionym rowerze, szybko odbyłem inne niezbędne czynności i oto jestem!

    • Makówka pisze:

      Niczym na ognistym (a może tarantowatym ) rumaku?
      Toś Waćpań Mistrz czy Książę?

      • Quackie pisze:

        O tej porze to jestem już skołowany i niekoniecznie od kręcenia Wink Mam propozycję zlecenia, nie mogę powiedzieć jaką, tajne przez poufne, ale o zupełnie innej skali trudności niż dotąd, właśnie próbuję się rozeznać, żeby się zdecydować, czy się podjąć, czy nie. Z jednej strony mogę dzięki temu wskoczyć do wyższej ligi, ale z drugiej jak to schrzanię (a to naprawdę jest inna rzecz niż dotychczasowe zlecenia), to można powiedzieć – kontynuując dzisiejszą wieczorną metaforykę – że spadnę z wysokiego taranta Happy-Grin

  15. Tetryk56 pisze:

    A ja się oddaję szaleństwom lektury… właśnie sobie kupiłem nowego ebooka…

  16. Makówka pisze:

    Ja znów jestem skołowana przez stres z takim syndromem zobojętnienia, czyli chęcią ucieczki, może więc najlepiej schować się pod kołdrę?

    kordelka

  17. Quackie pisze:

    Kochani, ja też zmykam, jutro finisz II etapu tego zlecenia, co je skończyłem przed Bożym Narodzeniem (a ostatnio wróciło), a potem mam jeszcze przynajmniej dwie rzeczy do zrobienia, a trzecia im depcze po piętach.

  18. Lena Sadowska pisze:

    Mówię więc Wyspie: dobrej nocki i zmykam do swoich wzorków:)

  19. Makówka pisze:

    Jedni do spania, inni do wzorków, a inni już dawno śpią.

    Jako dobrze wychowana gospodyni mówię więc wszystkim dobranoc.

    GoodNight

  20. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Na dzień dobry taka zgryźliwość mi się wypsnęła!

  21. Quackie pisze:

    Dzień dobry, piątek, jak to brzmi! Pogoda piękna, ale dzisiaj niestety nie bardzo mi to robi. No, może ewentualnie jak wyjdę na jakieś zakupy.

  22. Makówka pisze:

    Szare dzień dobry!

    • Tetryk56 pisze:

      Dziewczyny, szarotka to taki piękny kwiatek! Wink

      • Makówka pisze:

        Szarotka tak, ale szary widok za oknem potęguje poczucie szarości życia.
        Tym bardziej gdy rzeczywistość dowala kłopotami, a pod samym balkonem kopią doły i planują postawić blok.

  23. Quackie pisze:

    No to po pracy i na przerwę. Chyba wszystko będzie o swoim czasie dzisiaj Pleasure

  24. Lena Sadowska pisze:

    „Śnieg, śnieg, śnieg na ulicach!
    Widziałam na ulicy śnieg!
    Śnieg, śnieg, śnieg na ulicach.
    Widziałam na ulicy śnieg.
    Śnieg, śnieg, śnieg na ulicach…”
    (parafraza z: „Gaz na ulicach” – Kult)

    Posypujące dobry wieczór, Wyspo:)

  25. Tetryk56 pisze:

    Prócz śniegu bywał i lód na ulicach — które to przypomnienie może budzić przerażenie w niezbyt gramotnych przedstawicielach władzy 😉

    • Lena Sadowska pisze:

      Wiele bowiem zależy od fonetycznego wyczulenia;)
      Mnie bardziej zastanawia, jak się udało Kazikowi tę bezbarwną substancję, o której wspomina – zobaczyć… 🙂

      Dobry wieczór, Tetryku:)

      *już drugi raz zjadłam literki… czyżby pora na kolację…

  26. Quackie pisze:

    A ja jeszcze dzisiaj pokręcę.

  27. Quackie pisze:

    Odkręciłem się i trochę padam na buzię, ale ponieważ i tak muszę jeszcze chwilę posiedzieć przy komputerze, to póki co pobędę.

  28. Lena Sadowska pisze:

    Znaczy – wszystkich przepłoszyłam…
    Dobrej nocki, zatem, Wyspo:)

  29. Makówka pisze:

    Witam słonecznie, mroźnie i sobotnio.
    Ślisko!!!!!

  30. makowka9 pisze:

    Z pociągu pozdrawiam Wyspę.

  31. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Makówka w pociągu, ja też miałem pociąg — do spania 😉
    Ale już rzeczywistość: zakupy, śniadanie etc.

  32. Quackie pisze:

    Dzień dobry, pospane rzetelnie. Pogoda piękna.

  33. Makówka pisze:

    Ale piękna pogoda.Zupelnie jak wiosna!

  34. Quackie pisze:

    Tutaj też przepięknie, chociaż mroźno (o poranku).

  35. Makówka pisze:

    Wracam do Krakowa.Cudnie było.Urodzino-imieniny itp.itd.

  36. Tetryk56 pisze:

    UWAGA!

    Lista kategorii przy tworzeniu wpisu rozwija się tylko(?!?) w przeglądarce MS Edge! Disapproval

    • Makówka pisze:

      Kategorie są wygodne przy odszukiwaniu dawnego wpisu, bywa, że z nich w takich sytuacjach korzystałam, ale cóż…można bez nich żyć.
      Tak jak bez obrazka wyróżniającego.
      Szkoda, ale trudno.

      • Tetryk56 pisze:

        Można skorzystać z Edge, można też użyć „szybkiej edycji” (opcja pojawia się po najechaniu na tytuł wpisu na liście wszystkich wpisów) – tam jest bez problemu dostępna modyfikacja kategorii.

    • Lena Sadowska pisze:

      Witaj, Tetryku.

      Jestem na tej przeglądarce i przez „Wszystkie…” mogę obrać kategorię, ale bezpośrednio (o czym napomykam li tylko informacyjnie) przy „Nowy wpis” lista kategorii się nie otwiera.

  37. Makówka pisze:

    Jestem ! Piję herbatę po obiedzie i jem ciasteczko.
    Wróciłam z wycieczki i zasnęłam na chwilę zmorzona małą ilością snu, nałażeniem się i wypitymi toastami.
    Dopiero potem zjadłam obiad. I zaraz czas się zabrać za gotowanie czegoś na jutro (dziecko na diecie, więc wersja -„coś sobie zrobisz sam” odpada).

  38. Tetryk56 pisze:

    Trochę mnie nie było, bo byłem zajęty knuciem…

    • Makówka pisze:

      Brawa dla Ciebie. Trochę ostatnio zaniedbuję knucie.
      Bardzo rozpaczliwie potrzebuję odreagowania i nie znam lepszego sposobu jak urodziny w plenerze.
      Czasami bywa, że ostatnio na knucie nie mam psychicznie siły, ale we wtorek to jednak mam zamiar być.

  39. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  40. Quackie pisze:

    Dobry wieczór po przerwie.

  41. Makówka pisze:

    Dobranoc!

  42. Makówka pisze:

    Witam!

  43. Quackie pisze:

    Dzień dobry, właśnie wstałem.

  44. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Pogoda piękna, a ja jako ten wariat z mokrą głową siedzę w domu…

  45. Makówka pisze:

    Jestem w domu. Niewyspana, zmęczona, ale bardzo zadowolona.
    Błękit nieba, biały śnieg, Tatry widoczne na horyzoncie, ognisko z kiełbaskami.

  46. Lena Sadowska pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo:)

    *Cofnęło mnnie, więc:

    bardzo dobrego wieczoru, Wyspo:)

  47. Quackie pisze:

    No to ja zaś po kręceniu. Mam taką hipotezę, że nie chce mi się jeść, bo po wysiłku fizycznym jakieś tam te endorfiny się wydzielają albo insze enzymy, które mówią mózgowi: „Ej, Józek, tak fajnie? No to nie musisz sobie dopalacza w postaci węglowodanów dawać”.

  48. Quackie pisze:

    Właśnie mnie zmorzyło, dziobię nosem w klawisze, tak się nie da pisać.

    To znaczy da się, ale jednak nic sensownego nie wyjdzie.

    Dobranoc!

  49. Makówka pisze:

    Ja już umykam.
    Dobranoc Wyspo!

  50. Lena Sadowska pisze:

    Dobrej nocki, Wyspo:)

  51. Quackie pisze:

    Dzień dobry! Śniło mi się, że jestem na otwarciu jakiejś imprezy (FPFF?), ale odbywało się to na wielkiej sali gimnastycznej i było bardzo niegalowe i nieformalne, do tego stopnia, że leżałem sobie na 2 czy 3 krzesełkach i nikt mi złego słowa nie powiedział.

  52. Makówka pisze:

    Słonecznie witam Państwa!

  53. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Poniedziałek piękny, choć w Krakowie nieco smoggy…

  54. Lena Sadowska pisze:

    Rozsłonecznione i nieco mroźne dzień dobry, Wyspo:)

  55. makowka9 pisze:

    Wiosna! Słońce, ciepło.Ale góry jakieś zamglone.Pozdrawiam z Mogilan.

  56. Quackie pisze:

    Pierwszy dzień nowego zlecenia bardzo owocny, oby tak dalej.

    A teraz już przerwa.

  57. Makówka pisze:

    Jestem!
    Spacerek po Mogilanach, szybki obiad i trochę łażenia po Rajsku.

  58. Quackie pisze:

    No i pokręcone. I poczytane. Niebywałe, jak bardzo odmiennie można napisać tę samą (do pewnego momentu) powieść.

  59. Lena Sadowska pisze:

    Po bardzo miłym popołudniowieczorku zaglądam na Wyspę, a tu też miło, tylko trochę cicho:)

    • Quackie pisze:

      Dobranocka wysłuchana, rowerem popedałowane, trochę pary zeszło, to i nie gwiżdżę specjalnie głośno Wink1

      • Lena Sadowska pisze:

        Jasne, Quacku:)

        Ja sobie dziś ćwiczenie odpuściłam, spacer musi wystarczyć:)

        • Quackie pisze:

          Ja sobie na razie nie odpuszczam, miesiąc z hakiem oznacza, że chudnę (i waga to potwierdza), bez szaleństw, powoli, ale jednak.

          Trochę mi się nie podoba, że dietę trzeba będzie utrzymać (zapewne z przerwami) do końca życia, ale może serce chwilę dłużej pociągnie bez lekarstw na nadciśnienie?

          • Lena Sadowska pisze:

            Dobrze dobrana dieta może naprawdę wiele pomóc. Zarówno w zoptymalizowaniu wagi, jak i w różnego rodzaju dolegliwościach, a skoro czujesz, że coś niefajnego się dzieje, to dobrze, że chcesz coś z tym robić. Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć:)
            Poza tym, po jakimś czasie już nie będziesz musiał trzymać się tak restrykcyjnie zaleceń, ostatecznie od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę luzu:)
            Trzymam kciuki za efektywność wysiłków, Quacku:)

    • Tetryk56 pisze:

      Świętowałaś Walentynki?

  60. Quackie pisze:

    Dobranoc!

  61. Lena Sadowska pisze:

    I ja się pożegnam, bo padam „nanos”:)
    Dobrej nocki, wyspo:)

  62. Makówka pisze:

    Słoneczne dzień dobry!

  63. Quackie pisze:

    Dobry, coś dzisiaj ciężko idzie budzenie się…

  64. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Ja spałem dobrze, dziś dla odmiany ciężko się budzą komputery…

    • Quackie pisze:

      To może jestem komputerem? Sad Thinking

      • Tetryk56 pisze:

        Hmmm… Właśnie przeczytałem o pochodzeniu słowa „computer”:
        Pierwszymi computers były kobiety – to one rozwiązywały zadania matematyczne dla wojska. Nawet gdy zostały zastąpione przez maszyny, minęły lata, zanim na ich miejsce przyszli mężczyźni.

  65. Makówka pisze:

    258k.Czy nie czas na…?

  66. Makówka pisze:

    Dawno nie knulam, więc czas się zrehabilitować.

  67. Lena Sadowska pisze:

    Powrócone dzień dobry, Wyspo:)

    Ktoś coś planuje?
    Bo mogę czegoś poszukać w swojej biblioteczce.

  68. Quackie pisze:

    Po pracy, w normie. Na przerwę.

  69. Makówka pisze:

    No i po knuciu…
    Prezydencie prosimy o Veto!

  70. Tetryk56 pisze:

    Poknulim i wrócilim. Na moje oko ok. 200 ludzi — mało 🙁

  71. Lena Sadowska pisze:

    Po zimowym szaleństwie zapraszam na nowe pięterko w nieco łagodniejszym klimacie:)

Skomentuj Lena Sadowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)