Dzień dobry: )))
Nie rozumiem o co te pretensje.Byłem przekonany, że licytujecie się w dalszym ciągu o to kto jest większym tchórzem!
Nie biorę się za takie rzeczy, bo choć sam portkami przed wysokością a stromizną trzęsę, prędzej zdechnę niż to szerszej publice pokażę!
Wlazłem kiedyś na niezwykle wysoki komin przemysłowy (w budowie)w koksowni Zdzieszowice i stanąłem na zewnątrz na takim prowizorycznym pomoście z ażurowej kratki. Bałem się jak cholera bo toto kołysało się z wiatrem, alem zapalił papierocha, wypalił, peta wyrzucił i dopiero po tym spokojnie nazad na dół zlazłem. Nikt nie zauważył, że mam pietra jak pięć pietrów!! Prędzej padnę trupem niż się publicznie wstydu najem!!
A tak sobie słucham. Jest tam i Murka po ukraińsku (niezbyt pochlebna dla pięknęj Julii), jest i Pożegnanie Słowianki – uważana za polską pieśń partyzancką II wojny, znana u nas jako „Rozszumiały się wierzby..”, a tymczasem powstała w 1912 r. i był to hymn Białej Armii:))
No to wróciłam i nawet nie padało. Słoneczko też zza chmur wygląda i byłoby całkiem ciepło gdyby nie ten wiatr.
O oknach wolę nie myśleć, też mnie to czeka. Jednak nieco zwlekam, bo jest chłodno a ja przeziębiona. Nie chcę być jeszcze więcej smarkata.
popatrz… przewidująco nazwałam Senatora figlarzem….. zaserwował nam ….. o ranyjulek i wcale nie wiem, dlaczego pominął „Majteczki w kropeczki”…. Duuuuuży błąd!
Ale jak już jesteśmy przy majteczkach, to zdradzę Wam pewien sekret! Senatorowa, która wszystko mi kupuje bo wie, że ze mną na zakupy iść się nie da, kupiła mi bokserki w świnie! No normalnie w świniaki, takie nieduże, ale do cholery i trochę ich na tych ineksprymablach!! Jedne są niebieskie, inne żółte i na moją interpelację czemuż to, ach czemuż, obdarowała mnie tą trzodą stwierdziła, że bardzo jej się spodobały!!
I mam dylemata – gacie wygodne, luftu w nich dużo, materiał dobrego gatunku tylko jak tu ze świnią na ….. paradować???: )
Ciesz się, że nie kupiła Ci spodenek opatrzonych różnymi sentencjami w stylu „18 cm w 3 sekundy”, To celowe zagranie, bo na rozbieraną randkę juz się nie udasz :))
Jeśli Boney M może Rasputina, to hulaj dusza, Sofia!!: )))
Noo masz, a ja se siedzę pięterko niżej!! Co to Pana nie obowiązuje powiadomić, iż pięterko zbudował?? Łoooo ->
Dzień dobry: )))
Nie rozumiem o co te pretensje.Byłem przekonany, że licytujecie się w dalszym ciągu o to kto jest większym tchórzem!
Nie biorę się za takie rzeczy, bo choć sam portkami przed wysokością a stromizną trzęsę, prędzej zdechnę niż to szerszej publice pokażę!
Wlazłem kiedyś na niezwykle wysoki komin przemysłowy (w budowie)w koksowni Zdzieszowice i stanąłem na zewnątrz na takim prowizorycznym pomoście z ażurowej kratki. Bałem się jak cholera bo toto kołysało się z wiatrem, alem zapalił papierocha, wypalił, peta wyrzucił i dopiero po tym spokojnie nazad na dół zlazłem. Nikt nie zauważył, że mam pietra jak pięć pietrów!! Prędzej padnę trupem niż się publicznie wstydu najem!!
Witaj Skowronku ! ładnie świergoczesz od rana
Nudno mi… Boże
„Cuś takie ! „….
….
To do roboty, do roboty! Prasuj, ot co!!: ))
Dzień dobry, Jaśnie Panu Senatorowi
Witaj Senatorze… miłego dnia ze słoneczkiem 🙂
Witam: )))
Zamieściłem też kilka piosenek po polsku. Takie bliskie sercu, no nie?: )))
Zaraz sprawdzę 🙂 figlarzu …
A tak sobie słucham. Jest tam i Murka po ukraińsku (niezbyt pochlebna dla pięknęj Julii), jest i Pożegnanie Słowianki – uważana za polską pieśń partyzancką II wojny, znana u nas jako „Rozszumiały się wierzby..”, a tymczasem powstała w 1912 r. i był to hymn Białej Armii:))
Dzień dobry. Otrząsam się jeszcze z podróży, ale wygląda przynajmniej, że Wyspa stoi mocno i ładuje się szybko.
Słonko mi zerka przez chmury….. a przed chwilą jeszcze siąpiło 🙂 Nooo… ” słoneczko nasze, rozchmurz buzię, bo nie do twarzy ci w tej chmurze….”
.. a jak mnie posłucha, to będę musiała umyć okna zachlapane przez deszcz…
..
No to wróciłam i nawet nie padało. Słoneczko też zza chmur wygląda i byłoby całkiem ciepło gdyby nie ten wiatr.
O oknach wolę nie myśleć, też mnie to czeka. Jednak nieco zwlekam, bo jest chłodno a ja przeziębiona. Nie chcę być jeszcze więcej smarkata.
Herbata z sokiem malinowym i cytryną dla tej pani – rraz!
Kęsim, kęsim…
A komu tak kęsim?
popatrz… przewidująco nazwałam Senatora figlarzem….. zaserwował nam ….. o ranyjulek
i wcale nie wiem, dlaczego pominął „Majteczki w kropeczki”…. Duuuuuży błąd!
Niedopatrzenie, psiakość!! Się kajam!
Ale jak już jesteśmy przy majteczkach, to zdradzę Wam pewien sekret! Senatorowa, która wszystko mi kupuje bo wie, że ze mną na zakupy iść się nie da, kupiła mi bokserki w świnie! No normalnie w świniaki, takie nieduże, ale do cholery i trochę ich na tych ineksprymablach!! Jedne są niebieskie, inne żółte i na moją interpelację czemuż to, ach czemuż, obdarowała mnie tą trzodą stwierdziła, że bardzo jej się spodobały!!
I mam dylemata – gacie wygodne, luftu w nich dużo, materiał dobrego gatunku tylko jak tu ze świnią na ….. paradować???: )
Ciesz się, że nie kupiła Ci spodenek opatrzonych różnymi sentencjami w stylu „18 cm w 3 sekundy”, To celowe zagranie, bo na rozbieraną randkę juz się nie udasz :))
Cześć: )) W tych gaciach na pewno nie!!: )
… może to taka subtelna aluzja, że można by troszkę poświntuszyć, Senatorze ?:)
No popatrz, a mnie to do głowy nie przyszło!!!
… ale Maja na myśl Ci już przyszła 🙂
…
Prędzej Gucio!: ))
Ojej. Ja jakiś czas temu dostałem w Myszki Miki. Czyżby to miała być aluzja, że można by trochę pomyszkować??!?
nie wiem….. nie wiem
Znowu pada, okien myć się nie da…..niedobrze, bo zapał mi minie 🙂
Znany, acz anonimowy cytat: „A kiedy przyjdzie mi ochota i zapał do pracy, to siadam sobie cichutko w kąciku i czekam, aż mi minie.”
Czasem się zdarza
Czy istnieje możliwość, żeby wstawić wieczorem (w okolicach 20:00? Może trochę później?) relację z wyjazdu? Może nawet udałoby się ze zdjęciami?
Witajcie!
Mistrzu, z przyjemnością zaczekamy do 20-tej! Śpiewająco! 😉
Poczekamy ! 🙂 a momenty będą ???