Archiwum autorskie: 

Lajkonik: Reedycja. Odc. 20

Ponieważ w ostatnim odcinku nastąpiło zawieszenie głównej akcji, czyli suspens, w tym odcinku (opublikowanym poprzednio tutaj) równorzędnym bohaterem – oprócz obu panów – będzie właśnie ten suspens, od początku do końca.

_________________________________

Pan Ignacy Lajkonik oderwał zafascynowany wzrok od …

Odjadę z tego peronu

Jesiennie, melancholijnie i listopadowo – a jednak z ciepłym, pozytywnym zakończeniem.

Bo przecież „jesień płachtą czerwoną”. I to niedawne listopadowe święto skłania do piosenki/ wiersza o odjeżdżaniu z peronu i podróży.

Odjadę z tego peronu

Odjadę z tego peronu
za …

Lajkonik: Reedycja. Odc. 19

Dzisiaj odcinek trochę smutniejszy niż zwykle. Zdecydowałem wtedy, że trzeba bohaterów przepuścić przez poważniejsze perypetie niż poprzednio.

A przy okazji znowu jest jesień i liście czerwienieją, i Wyspiarze – ci odlatują, ci zostają.

No i w tekście właśnie kilkoro …

Wrześniowe Kaszuby

W ostatni weekend września (tak tak, ten następny był już mieszany, wrześniowo-październikowy, jeżeli piątek liczyć jako jego część) wybraliśmy się w Nasze Miejsce na Kaszuby. Pogoda dopisała o tyle, że nie padało, a to już pewien sukces, ale chwilami bywało …

Żegnaj, Maksiu

Nie mam pojęcia, jak Max trafił na Wyspę – chyba przez forum Onetu? W każdym razie trafił, a jak trafił, to się rozgościł. Zwykle w komentarze wplatał dowcipy, anegdoty i przypowieści, ale najciekawiej zaczynało się dziać, kiedy wspominał swoje doświadczenia …

Torpedownia i okolice

W niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się na plażę do Babich Dołów. Pogoda dopisywała, w cieniu może było tuż poniżej 20 stopni, ale w słońcu sporo powyżej. Byliśmy tam już parę razy, w tym raz w padającym zlodzonym deszczu, na szczęście tym …

W sierpniu

Poniższy tekst jest ostatnim rozdziałem z książki (bo trudno nazwać ją powieścią, najwyżej zbiorem opowiadań) Tove Jansson „Lato” (wyd. oryg. 1972), w przekładzie Zygmunta Łanowskiego. Bohaterkami opowiadań z tego zbioru są bezimienna babka i jej wnuczka Sophia, które mieszkają w …

Tydzień, czyli 8 dni

Nad „naszym” jeziorem na Kaszubach mieliśmy być tydzień, ostatecznie byliśmy osiem dni. Wybłagaliśmy u właściciela, żeby przyjechać w sobotę, ponieważ w niedzielę w centrum Gdyni pozamykano większość możliwości wyjazdu, gdyż triathlon.

Nie będę opisywał poszczególnych dni, tak jak na Krecie, …

Siedem dni na Krecie

Otóż tym razem wybraliśmy się na Kretę z przyjaciółmi – państwem Jeżynkami. Miało to ten plus, że lecieliśmy z Okęcia, a dziwnym trafem biura podróży tak układają loty, że z innych lotnisk niż warszawskie zwykle przylatuje się bardzo późno, albo …

Na działce i na przełomie

Na przełomie czerwca i lipca wybraliśmy się z małżonką na kilka dni na rodzinną działkę niedaleko Żnina, nad jeziorem. Pogoda raczej zachęcała, bo poza piątkiem burze omijały nas z daleka i bliska, a jezioro umożliwiało schłodzenie się w upalne dni. …

Skoro pada…

…i mamy 1 czerwca, to wybór może być tylko jeden! 🙂

W czasie deszczu dzieci się nudzą

W czasie deszczu dzieci się nudzą,
To ogólnie znana rzecz.
Choć mniej trudzą się i mniej brudzą się,
Ale strasznie nudzą się w …

Targi Książki w Warszawie

Wersja mini

W weekend byliśmy w Warszawie i był to wyjazd w pewnym sensie służbowy. Mianowicie stowarzyszenie branżowe, do którego należę, wystawiło stoisko na Targach Książki w Warszawie, odbywających się w Pałacu Kultury i Nauki oraz przed nim. Na tym …

Lajkonik: Reedycja. Odc. 18

Nie pamiętam już, czy inspiracją do tego wpisu były faktyczne zawody wioślarskie na wzór tych wspomnianych w opowiadaniu, tyle że przeprowadzone w Poznaniu na Warcie pomiędzy obsadami Politechniki Poznańskiej i Uniwersytetu Adama Mickiewicza, czy tylko mi się wydawało, że takie …

Wielkanocne ptaszki – i nie tylko

W dużym skrócie – na święta, jak anonsowałem, pojechaliśmy do Bydgoszczy, gdzie spędziliśmy część piątku i soboty, a potem razem z teściową – pod Toruń do szwagrostwa, gdzie zostaliśmy do poniedziałku.

W Bydgoszczy ptaszki miałem dosłownie pod oknem, w ogrodzie, …

Lajkonik: Reedycja. Odc. 17

Pan Ignacy Lajkonik był w kropce. W dużej, czerwonej kropce ze strzałką „Jesteś tutaj”. Spojrzał w prawo, potem w lewo, żeby się upewnić, czy na pewno dobrze trafił, a potem jeszcze raz popatrzył na wielki, turystyczny plan miasta. Wszystko się …

Egipt z powietrza

Tytuł jest oczywiście mylący, bo raz, że poza przylotem i wylotem nie spędziłem w Egipcie ani chwili w powietrzu, na przykład lecąc balonem (czego mi nie proponowano, ale nic lepszego nie wymyślę), chyba że liczyć ułamki sekund podczas wskakiwania do …

Egipt pod wodą

Jako się już rzekło (tutaj – https://madagaskar08.pl/blog/2022/03/03/egipt-na-ladzie/) podczas pobytu w Egipcie prawie codziennie chodziliśmy pływać nad miejscową rafę koralową. Wygląda to dość przyjemnie: idziemy pomostem do samego końca, chowamy ręczniki i klapki na specjalnie w tym celu postawionych półkach, …

Egipt na lądzie

Zanim siadłem do pisania tego opisu, pozwoliłem sobie cofnąć się na Wyspie o dwa lata (https://madagaskar08.pl/blog/2020/01/26/w-srodku-niczego/), bo polecieliśmy dokładnie w to samo miejsce, co wtedy, do tego samego hotelu – i zostaliśmy zakwaterowani niemal dokładnie naprzeciwko pokoju, który …

Jak bezpartyjny – bezpartyjnej

Z twórczością Jeremiego Przybory (oraz oczywiście Jerzego Wasowskiego) zetknąłem się już jako dziecko – podobnie jak w przypadku wielu innych autorek i autorów. Rodzice kolekcjonowali twórczość Przybory w formie książek i płyt winylowych (tzn. jednej płyty akurat, z piosenkami z …

Bydgoszcz od strony karmnika

Spędziliśmy zimowy weekend w Bydgoszczy, piekąc pierniczki i nadając im świąteczny charakter (lukrem, posypkami, pisaczkami…). Tymczasem za oknem odbywało się szaleństwo, bo i sąsiedzi na zimę wystawiają karmnik, i ja przeszedłem się do sklepu i nabyłem różne rzeczy do karmienia …