« Lato w Prowansji, część III Wesołych Świąt! »

Jeszcze trochę jesieni…

Wrzucam ostatnie jesienne podrygi. Jeszcze kolorowo, ale już dużo szarości. Zdjęcia były robione miesiąc temu, także trochę od tego czasu już się zmieniło.

144 komentarze

  1. River pisze:

    Zapraszam do obejrzenia tej galerii, jeszcze bez śniegu:)

  2. Quackie pisze:

    Witajcie, oczywiście obejrzę zdjęcia i się odniosę, tymczasem jednak kawa i praca czekają.

    Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  3. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Obejrzę i skomentuję po pracy.

  4. Ewa Łukasik pisze:

    Witajcie!
    Piękne te kolory, dokładniej obejrzę wieczorem.

  5. Quackie pisze:

    No to jestem po pracy, ale zanim na przerwę…

    Spłowiały, wyblakły krajobraz jesienny rozświetlany słońcem robi dość nostalgiczne wrażenie (część zielonych liści jeszcze się broni…).

    Gniazdo szerszeni, brr. Chociaż z prawej strony wygląda, jakby siedział tam ptaszek z żółtym brzuchem. Ale to zdaje się tylko nieostry listek na bliższym planie.

    Głaz w kontekście gniazda szerszeni wygląda jak termitiera 😉

    Czy owoce żółtnicy są jadalne? Wikipedia pisze, że to rodzina morwowatych, a owoce morwy się jada… Aha, angielska Wiki to rozstrzyga – niejadalne przez ludzi i rzadko jadane przez zwierzęta, przez zawartość lepkiego („lateksowego”) soku i zdrewniały miąższ.

    Kaczka i bernikla uchwycone wręcz podręcznikowo, można sobie tylko życzyć takiego światła (i nic dziwnego, skoro słońce).

    I tak od spłowiałych brązów i szarości przechodzimy do krwistej czerwieni owoców i liści 🙂 I do zwiewnych beżów traw.

    Wielki liść wygląda jak jakiś zwierz, ślimak albo coś 🙂

    Ptaszki na koniec przepiękne, mimo że niekoniecznie kolorowe. Akrobacje kowalików – wszystko jedno, po której stronie Atlantyku – zawsze robią wrażenie.

    Dziękuję za relaksujący spacer po pracy.

    I umykam na przerwę 🙂

  6. Tetryk56 pisze:

    Cóż można dodać po Quacku powyżej!
    No może co do narzekań na matrycę: z zasady przetwarza ona trójwymiarową przestrzeń w 2 wymiary, co nasze oko postrzega inaczej.

  7. Ewa Łukasik pisze:

    Po spacerze w mglistej jesiennej aurze miło powędrować, aby złapać trochę ładnej, kolorowej jesieni.
    Chwalenie profesjonalizmu zdjęć to już banał.
    Gniazdo szerszeni dobrze oglądać z dużej odległości. Ja kiedyś miałam gniazdo szerszeni w szafce na balkonie. Tam były jakieś doniczki i rzadko zaglądałam. Nie wiedziałam skąd u mnie na balkonie (i w pokoju też!) tyle szerszeni. W mieście, w bloku.

    Natomiast jeszcze gorzej było z ogromnym gniazdem na strychu w chatce w Strózy.

    • Quackie pisze:

      Och, tak, na strychach czy w ogóle w budynkach to straszne. U znajomych było w stodółce służącej za składzik, ogromne, chyba z metr wysokości.

      • Tetryk56 pisze:

        Na dwa dni przed pogrzebem mojej mamy w niewielkim pomieszczeniu, takim zamykanym kolumbarium, gdzie urna miała być złożona, zauważyliśmy spore gniazdo szerszeni pod sufitem. Na szczęście udało się je w przeddzień usunąć.

  8. Quackie pisze:

    Dobranocka.

    Delikatnie dzisiaj, w duecie.

    Snów przytulnych koncertowo.

  9. Ewa Łukasik pisze:

    Dobranoc już teraz, bo wkrótce zaczynam rozmowę na Whats poprzez Ocean we trzy, nie wiadomo, kiedy skończymy.

  10. Ultra pisze:

    Zdjęcia natury zawsze są piękne, a jeszcze jak robi je profesjonalista, to przyjemnie na nie patrzeć. Te krajobrazy pełne żółci i brązu wywołują tęsknotę za utraconą soczystością zieleni. W tym czasie najsmutniej prezentują się „badyle” drzew, czyli bezlistne gałęzie. Z nazwą drzewa żółtnica pomarańczowa do tej pory nie spotkałam się, tylko czemu w nazwie ma „pomarańczowa”, skoro widać, że owoce są żółciutkie?
    Ptaszki też jakby posmutniały, jedynie bernikle prezentują się okazale, gdy wyciągają smukłe i wyniosłe szyje.
    Śmiem twierdzić, że późna jesień wydobywa z traw to, co każdego zdumiewa, czyli różnorodne wiechy kwiatowych pióropuszy. które w dodatku tańczą na wietrze, szumią i osypują się przy dotknięciu. Rewelacja!

  11. Ultra pisze:

    Dobrej nocy, Wyspo, pogodnych snów.

  12. Tetryk56 pisze:

    Dobrej nocy, Wyspo, i dzisiaj! 🙂

  13. Quackie pisze:

    Spokojnej wszystkim, umykam również!

  14. Makówka pisze:

    Skończyłyśmy rozmowę.
    Dobranoc!

  15. Quackie pisze:

    Witajcie 🙂 Nowy dzień wstaje, nooowy dzień!

    Pani Gieniu, poprosimy jak zwykle kawę i coś do kawy. Dla mnie białą, bez cukru, karmelową z cynamonem.

    Koffie

  16. Ewa Łukasik pisze:

    Witajcie!
    Dla mnie dobrą mocną zimową herbatę. Zimową tzn. z różnymi rozgrzewającymi dodatkami.

  17. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Mnie dostatecznie rozgrzewają wirki… 🙁

    • Ewa Łukasik pisze:

      Mnie perspektywa badania słuchu i zastanawiania się nad aparatem słuchowym jakoś kiepsko rozgrzewa.
      Jadę do innej firmy, będę porównywać oferty

  18. Quackie pisze:

    Po pracy, bardzo dobry dzień pracowo. Poza tym taki sobie, ale nienajgorszy. Były i będą lepsze.

    I na przerwę.

  19. Makówka pisze:

    Badanie słuchu, wybieranie, przebieranie, robienie odlewu. Dalej decyzji nie podjęłam który aparat, ale już wiem, która firma.To zbyt duże pieniądze, abym podjęła pochopną decyzję.
    Przy okazji dowiedziałam się, mam kiepską budowę ucha, szczególnie prawego do noszenia aparatu i dlatego gubiłam. Za ucho źle -za mało odstaje, do ucha -źle, bo za wąski i płytki otwór.
    Każdy (kobiety szczególnie) chciałby w sobie coś wymienić. Ale żeby uszy?

    W ten sposób nie zdążyłam na protest przeciwko wetu ustawy łańcuchowej.
    A Sejm i tak zrobił jak zrobił.

  20. Quackie pisze:

    Dobranocka.

    Melancholijnie, Peter Gabriel i Kate Bush.

    Snów z optymistycznym zakończeniem.

  21. Tetryk56 pisze:

    Dobrej nocy, Wyspiarze!

  22. Quackie pisze:

    Spokojnej nocy wszystkim!

  23. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    lulu

  24. Quackie pisze:

    Witajcie! Na dachach szron, a w sercu ciągle maj 😉

    Pani Gieniu, poprosimy o kawę i coś do niej, gdyby było na ciepło, to bym się nie obraził 😀

    Koffie

  25. Ewa Łukasik pisze:

    Słonecznie witam!

  26. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Jakoś niepostrzeżenie mija ten dzień…

  27. Ewa Łukasik pisze:

    Jadę na barkę pod Wawelem.Na Wigilię SSS.

  28. Ewa Łukasik pisze:

    Wróciłam. Wrażenia wspaniałe. Dobre jedzenie i picie, wspomnienia i te poważne i na wesoło. Śpiewanie przy gitarze kolęd i innych piosenek.
    Była i zaduma i dużo śmiechu i poczucie wspólnoty ludzi, których łączą te same idee i światopogląd.

    Dobranoc!

  29. Tetryk56 pisze:

    Dzień był krótki, ale intensywny — jak widać po naszej aktywności tutaj. Czas na dobranockę i lampkę…

  30. Tetryk56 pisze:

    To może Enya na dobranoc?

  31. Tetryk56 pisze:

    A teraz lampka. Dobrej nocy, Wyspo!

  32. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, miałem przedświąteczne spotkanie branżowe, ledwie zdążyłem, ale się udało i wszystko wyszło bardzo fajnie 🙂

    I dobranoc, spokojnej wszystkim!

  33. Ewa Łukasik pisze:

    Spokojnej!

  34. Quackie pisze:

    Witajcie, ostatni piątek, od jutra przerwa świąteczna!

    A w nocy z soboty na niedzielę wylatujemy na święta do Egiptu. Po raz drugi w życiu będziemy świętować za granicą.

    Ale na razie jeszcze wszystko tutaj.

    Pani Gieniu, poprosimy kawę z przyległościami z dostawą do tutaj!

    Koffie

  35. Ewa Łukasik pisze:

    Słonecznie witam Wyspiarzy!

    Eh, święta w Egipcie…

  36. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Wychodzę z pracy…

  37. Quackie pisze:

    Po pracy, nie mogę nazwać dnia udanym, bo przypadkiem skasowałem sobie sporą część dzisiejszej pracy (przygotowywałem plik do konsultacji, skasowałem część rozdziału, nad którą pracuję, żeby została równa liczba rozdziałów, i zapisałem pod inną nazwą – nie zapisując tego pierwotnego), więc ostatecznie chyba z 50% normy, ale nie rwę włosów z głowy.

    I na przerwę.

  38. Ewa Łukasik pisze:

    Misio
    Dla Was panowie na te wirki i na skasowane przez pomyłkę pliki

  39. Quackie pisze:

    Dobranocka.

    To dzisiaj tak – od Enyi.

    Snów karaibskich!

  40. River pisze:

    Dobry wieczór.
    Wczoraj było ciepło, około 10 stopni, dziś znowu jest bardzo słonecznie, ale dużo chłodniej, jakieś 6-7 stopni na minusie.

  41. Tetryk56 pisze:

    Chodźmy spać, przyjaciele, zbliżają się szaleństwa przygotowań…
    Snów o Świętach pełnych wypoczynku, Wyspiarze!

  42. Ewa Łukasik pisze:

    Tetryk ma rację -zbliżają się te szaleństwa przedświąteczne, wrr jak ja tego nie lubię.

    Dobranoc!

  43. Quackie pisze:

    Spokojnej wszystkim, też umykam.

  44. Ultra pisze:

    Dobrej i spokojnej nocki.

  45. Makówka pisze:

    Witajcie!

  46. Quackie pisze:

    Witajcie, pospane smacznie i prawie do oporu (tym razem z intencją nadrobienia trochę za następną nockę).

    Poprosimy w takim razie II śniadanie. Albo od razu jakiś lanczyk?

    Kelnereczka

  47. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Pospałem, załatwiłem zakupy, pośniadałem i nawet kawę już wypiłem. Dzięki, Esmeraldo! 😉

  48. Quackie pisze:

    Tymczasem tutaj pakowanie i różne takie, oczywiście nerwów nie brakuje, gasimy wodą i również herbatką (ponieważ, jak wiadomo dopóki ciebie, ciebie nam pić, póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć).

  49. River pisze:

    Dobry wieczór.
    Dzisiaj u mnie dość ciepło, w granicach 6-8 stopni na plusie, ale pochmurno.

  50. Tetryk56 pisze:

    Specjalnie dla państwa Q. dziś kołysanka prosto z Egiptu 🙂

  51. Makówka pisze:

    Quacku o której wylot?

  52. Tetryk56 pisze:

    Dobrej nocy, Wyspo!

  53. Makówka pisze:

    Dobrej Wszystkim!

  54. Ewa Łukasik pisze:

    Mgliste dzień dobry!

  55. Tetryk56 pisze:

    Nadal mgliste dzień dobry! 🙂

  56. Makówka pisze:

    Kelnereczka

    Czas zawołać Esmeraldę

  57. River pisze:

    Dzień dobry.
    U mnie jest piękny słoneczny dzień. Tylko ruszać w plener, ale niestety trzeba ogarnąć trochę w domu.

  58. Tetryk56 pisze:

    Zmykam. Do wieczora!

  59. Tetryk56 pisze:

    Na dobranoc proponuję znakomity duet, z dobrym przesłaniem 😉

  60. Tetryk56 pisze:

    Optymistycznych snów, Wyspo!

  61. Ewa Łukasik pisze:

    No to śnijmy otymistycznie.

    Dobranoc!

  62. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dwudniowy tydzień pracy… Raz na jakiś czas to sympatyczna perspektywa 😉

  63. Ewa Łukasik pisze:

    Pochmurny dzień, ale niech będzie miły .
    Witajcie!

  64. Makówka pisze:

    Koffie

    Gienia ! Dość obijania -czas podać kawę lub herbatę.

  65. Quackie pisze:

    Hej, kochani, dolecieliśmy cało i zdrowo (chociaż mieliśmy w środku nocy w czasie lotu zasłabnięcie na pokładzie, z sakramentalnym „czy jest na pokładzie lekarz?”, ale obyło się bez nieplanowanego lądowania po drodze). Hotel bardzo w porządku, jak zwykle, ten sam przecież po raz piąty, pogoda wspaniała, 25-26 stopni powietrze, 24 stopnie woda w morzu i basenie. Ptaszki jak zwykle 😉 Wszędzie dekoracje świąteczne, co dość zabawne – palmy i takie te w lampkach choinkowych 🙂 Będę się odzywał w miarę możności, na razie!

    • Makówka pisze:

      Dziękujemy za informację!

      Fala
      Cieszę się, że wszystko super i (trochę ) zazdroszczę ciepełka i tych kąpieli w morzu i basenie.

      Taaa…ja kiedyś zasłabłam w samolocie na początku lotu z USA. Przenieśli mnie wtedy do 1 klasy i w ten sposób na bilet 2 klasy leżałam sobie w 1 i dwóch lekarzy na zmianę mnie doglądało.

      • Quackie pisze:

        O rany! Ale dobrze, że dobrze się skończyło!

        • Makówka pisze:

          Tak, ale niewiele brakowało, bo wszyscy spali , było zgaszone światło, a obok mnie spał jakiś obcokrajowiec,który nie rozumiał co mówię, ale jakoś się przepchnęłam i wtedy stewerdesa zauważyła mnie leżącą na podłodze. Podobno tętno już było niewyczuwalne. Ocknęłam się jak już byłam w 1 klasie.

    • Tetryk56 pisze:

      Są Santaklausy w kąpielówkach i czerwonych czapkach z futerkiem? Happy-Grin

      • Quackie pisze:

        Happy-Grin nie, ale animatorzy chodzą w różnych czapkach, między innymi mikołajowych, a ponadto w holu naprzeciwko recepcji stoją autentyczne choinki, przystrojone jak u nas!

  66. Tetryk56 pisze:

    Dziś dobranocka z całkiem innej bajki. Zbliżają się narodziny Dzieciątka, pora więc na przypomnienie przepowiedni Jana Chrzciciela…

    • Makówka pisze:

      „….Bo pewne jest, że coś się kończy,
      Ale ważniejsze – co się zacznie?…”

      Chciałabym optymistycznie pomyśleć o tym co się zacznie, ale…coś brak we mnie optymizmu aktualnie.

  67. Tetryk56 pisze:

    Dobrej nocy, Wyspo! Optymistycznych snów!

  68. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    No to mamy piątek zastępczy Pleasure

  69. Ewa Łukasik pisze:

    Witajcie w zastępczy i pochmurny piątek!

  70. Makówka pisze:

    Gieniaaaaa!
    Od jutra będziesz świętować, ale dziś bardzo proszę kawa, herbata!

    Koffie

  71. Tetryk56 pisze:

    Ha! Wszyscy szykują wyżerkę? Niech żyją Święta!

  72. Tetryk56 pisze:

    Dla zarobionych kulinarnie na dobranoc nieco inne spojrzenie:

    • Ewa Łukasik pisze:

      Chciałabym bardzo , abyśmy przestali być „przeciw komuś” i mogli być tylko za np. żurkiem, ale jako zupą.
      Akurat dziś na obiad jadłam żurek z białą kiełbasą , słuchałam Żurka , lubię go słuchać, ale jednak pojawiło się u mnie coś na rodzaj strachu.

  73. Makówka pisze:

    Tetryku życzenia będziemy sobie skladać tu czy będzie stosowne pięterko?

  74. Tetryk56 pisze:

    Dobrej, kojącej nocy, Wyspo!

  75. Makówka pisze:

    Dobranoc!

  76. Tetryk56 pisze:

    Witajcie! Pobudka 🙂

  77. Tetryk56 pisze:

    Rozbudzonych zapraszam na nowe pięterko 🙂

Skomentuj Ultra Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)