« Pogodny dzień... Wzdłuż wybrzeża Lake Michigan...(2) »

Jak się nie ma, co się lubi, to się chodzi, gdzie się da

Ponieważ od rana lało, jak już rzekłem pod kreską, byliśmy zmuszeni zrewidować plany spacerowe i ograniczyć je do zakupów. Zakupy-śmy wykonali, przywieźli do domu i pogrążyli w ponurym milczeniu. Aliści, jak to w życiu bywa, minęło ono wraz z deszczem i skoro tylko wyjrzało słońce, a Rafael Nadal wygrał turniej tenisowy w Monte Carlo (przez pierwsze dwa sety użerając się z Gaelem Monfilsem 7:5, 5:7, a ostatniego wygrywając do zera – !!!) – wybraliśmy się na spacer, tyle że bliżej, po Skwerze Kościuszki i bulwarze.

Zacząłem od własnego podwórka. Ponieważ tyle było ostatnio magnolii na Wyspie, chciałem pokazać, jak to wygląda u nas. A wygląda tak, że to kwestia doby, może dwóch, żeby magnolia na podwórku rozkwitła w pełnej krasie:

Następnie udaliśmy się niespiesznym spacerkiem na Skwer Kościuszki, gdzie cumuje ORP Błyskawica, przy czym spróbowałem zdjąć ten przepiękny okręt zarówno nieco pod słońce…

…jak i w lepszym oświetleniu – ze słońcem świecącym mniej więcej zza pleców (w tle oczywiście Dar Pomorza).

Następnie przeszedłem przez port jachtowy ku plaży miejskiej i pomyślałem sobie, że przepięknie widać nie tylko tę plażę, ale i Gdańsk w tle (oraz tamtejszy stadion, który niestety na zdjęciu nie wyszedł tak ładnie, jak w rzeczywistości – obły, błyszczący kształt, niczym skorupa ogromnego żółwia. Powinien być w centrum zdjęcia, zaraz na lewo od klifu).

Na plaży rzuciła mi się jeszcze w oko taka tabliczka niedaleko wejścia – biorąc pod uwagę, że niedaleko jest potężny plac zabaw, jej treść robi się bardziej zrozumiała…

Zakończyłem zaś spacer w nowym miejscu na bulwarze – barze z restauracją i niedużym browarem, w którym można napić się piwa robionego na miejscu. Jak się siądzie niedaleko wejścia, to widok się ma zacny, na Zatokę, część Skweru i wyjście z portu jachtowego:

Zaordynowałem zestaw startowy – cztery miniaturowe kufelki, po jednym na każde warzone tu piwo. Od lewej – amerykańskie specjalne pszeniczne (właśnie niespecjalne, trącące zieleniną), zwykłe pszeniczne (bardzo fajne), porter (dobry, wart spróbowania) oraz pils (troszkę zbyt świeży). I precel z solą na przekąskę.

Po pierwszym preclu stwierdziliśmy, że czas na konkretniejszą przekąskę. Zaserwowano nam talerz serów z owocami i orzechami, zacny i smaczny.

Wróciłem stamtąd do domu syt wrażeń, piwa i sera. No i wyszedł wpis prawie reklamowy, chociaż nie miałem takiego zamiaru. A jak się wybiorę tam, gdzie faktycznie miałem, to popełnię kolejną relację.

94 komentarze

  1. Quackie pisze:

    Zapraszam na nowe pięterko – wieczorkiem po Gdyni. W uzupełnieniu mogę napisać, że mnóstwo ludzi było, więc piękna pogoda nie tylko mnie przyciągnęła.

  2. Tetryk56 pisze:

    No i powróciłem!
    Wycieczka Quacka zacna, zakończenie bardzo mi się podoba!

    • Quackie pisze:

      Och, ledwie spacerek w sąsiedztwie. Wycieczka to rozumiem, że gdzieś dalej.

      Co do zakończenia, to coś czuję, że będę w tym miejscu częściej bywał, ale nie obiecuję, że za każdym razem zdam relację!

      Wink

  3. Quackie pisze:

    Na dobranockę zapraszam piętro niżej!

  4. miral59 pisze:

    No proszę, nie było mnie, a w tym czasie tak zacne pięterko urosło Brawo!
    Piękne jest nasze Wybrzeże!!! I morze cudne!!! Zakończenie też ciekawe, chociaż ze wszystkich smakołyków na stole, to ja najchętniej serki i owocki Delicious Jakoś miłośnikiem piwa nie jestem i nie obrażając nikogo, ale dla mnie to paskudztwo Wink I nie ma znaczenia, czy jasne, czy ciemne Happy-Grin
    A wycieczka, to niekoniecznie daleka. Byle pospacerować nie po domu, a na świeżym powietrzu Wink Happy-Grin

  5. miral59 pisze:

    Przepraszam. Zapatrzona w błękit Bałtyku zapomniałam o dobrym wychowaniu Ashamed
    Dzień dobry się z Państwem Happy-Grin

  6. miral59 pisze:

    A tak w ogóle, to chciałam powiedzieć, że zrobiło się u nas lato Happy-Grin Dziś było ponad 25C, jutro ma być tak samo. A że słońce świeci całym niebem, to jest miło i przyjemnie Happy-Grin Szkoda, że od wtorku pogoda ma się załamać i spadnie deszcz Sad Chociaż z drugiej strony to dobrze. Podleje wszystko dokładniej Delighted

  7. miral59 pisze:

    Udaję się na zasłużony odpoczynek Spanko Kołderki nie potrzebuję i okna mamy uchylone Happy-Grin
    Życzę Wam udanego początku tygodnia Delighted
    A jak się to pięterko zapełni, to pokażę Wam naszą wycieczkę do fort Sheridan… Pleasure

  8. Zoe pisze:

    Dzień dobry.
    Deszczowo deszcz mży. Taki poniedziałek.
    Chciałbym być nad morzem. Widać, że tam słonecznie i kolorowo:-)

    • Quackie pisze:

      …ale w radiu mówili, że idzie front polarno-morski. Morski mi nie przeszkadza, ale polarny brzmi nieciekawie, więc to „słonecznie” może się zaraz skończyć…

  9. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry
    Myślę, że po trudach aktywnego weekendu pora na odpoczynek przy filiżance aromatycznej kawy expresso
    „Praca nie zając” więc może poczekać do końća przerwy kawowej Wink

  10. korab1 pisze:

    DzieńDobry:)) Ja w przeciwieństwie to Maxa, wolę ciemne piwa. Ostatnio podeszły mi wyroby browaru Kormoran, „Krzepkie” i „Porter Warmiński”. Ciekawy jestem czy ktoś miał do czynienia w przeszłości z „piwem” browaru Połczyn??? Lub Gambrinusem z nieistniejącego browaru Będzin ???

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry. Z ciemnych ostatnio (w zeszłym roku? Czy może pozazeszłym?) gustowałem w piwach marki Fortuna – ciemnym, miodowym, a nawet śliwkowym.

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      Dzień dobry

      Gambrinusa piłem, ale nie pamiętam, żeby mnie „powalił” smakiem. Thinking
      Osobiście (jako patriota lokalny) wolę wyroby browaru w Bielkówku, np „Amber” (żadna może rewelacja ale wspieram w ten sposób lokalny przemysł 😉 )

  11. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dawno temu miałem zdanie o piwie podobne jak Miralka, gdy nie było w zasadzie nic innego do picia dolewałem do niego sok z czarnej porzeczki (ech, ówczesne soki z Tymbarka!)
    Z przyjemnością donoszę, że odmieniło mi się! Pleasure

    • miral59 pisze:

      Czyli obojgu nam się smak zmienił, bo ja kiedyś nawet lubiłam piwo Happy-Grin Nie pamiętam z którego browaru było to piwo, ale mówiliśmy o nim, że „ten koń miał cukrzycę” Wink Takie było „dobre” Overjoy

  12. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Ze zgrozą zdałem sobie sprawę, że wyłączyłem alarm w komórce, dobrze że domownicy mnie obudzili.

    • Zoe pisze:

      A ja uważam, że powinni Ci pozwolić pospać do woli. Jak mogli Cię tak złośliwie obudzić? Masz zawistnych domowników. Jak sami nie śpią to nikt będzie spał:-)

      • Quackie pisze:

        No, powiem Ci, że to się czasem zgadza, ale w zakresie innych aktywności, zmilczę, jakich. Natomiast akurat jeśli chodzi o wstawanie, to lepiej, że obudzili, bo jakby tak później było, to nie wiem, jak bym się wyrobił ze wszystkim dzisiaj.

  13. Quackie pisze:

    No to czas do pracy.

  14. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Zapowiada się kolejny gorący dzień Pleasure

  15. Quackie pisze:

    Dobry wieczór (witam się wedle godziny, a nie wedle jasności za oknem). Pracę zrobiłem w przyzwoitym czasie, ale zaraz potem doszły różne takie inne tematy, a teraz patrzę na pocztę – a tam jeszcze jedna fucha, wyjątkowo na wczoraj (zwykle ten klient daje mi rozsądne terminy). No to jeszcze będę pracował, ale na Wyspę zaglądał.

  16. Zoe pisze:

    Hasło na dzisiejszy wieczór – PIT kształtuje świadomość. Jak ja nie cierpię wypełniać deklaracji podatkowych… Uff.

  17. Zoe pisze:

    Ha, pierwszy dzisiaj:-). Dzień dobry.

  18. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Sądząc po przezroczystości powietrza znowu ulic nie umyto! Disapproval

  19. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Wcześniejszym nieco rankiem było obrzydliwie, minęło może półtorej, może dwie godziny i proszę – pełne słońce za oknem. Aż szkoda, że człek nie skorzysta. A w radiu zapowiadali w północnej Polsce nawet burze, zobaczymy, czy się sprawdzi prognoza.

  20. korab pisze:

    DzieńDobry ogólnopolskie :))

  21. Quackie pisze:

    Po dziewiątej, proszę Państwa Wyspiarstwa. Mykam do pracy.

  22. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Wczoraj przepiękny dzień, taki typowo letni, a dziś już ochłodzenie i ma padać deszcz Sad Temperatura skoczyła w dół w znacznym stopniu, bo z 27C na 15C Sad Ale chyba na razie mogę zostawić otwarte okna Wink Delighted Jeszcze nie pada…

  23. miral59 pisze:

    Co się dzieje? Od południa ani jednego wpisu?!!! Wszyscy przepadli? Amazed

    • Tetryk56 pisze:

      Wszyscy drżą, bo w mediach pojawiła się koncepcja, aby pis wysłać na Madagaskar! Distort

      • Quackie pisze:

        O rany, jak ja to przegapiłem?!

        Jestem przeciw. Ale może to jakiś inny Madagaskar, nie ósmy???

      • miral59 pisze:

        Stanowczo protestuję!!! No!No! Afraid
        Będziemy bronić naszej Wyspy do upadłego Caveman
        Niech ich wyślą w kosmos, albo do psychiatryka Doctor

      • miral59 pisze:

        Dopiero teraz przeczytałam link, który podałeś. To nie PiS na Madagaskar, ale jego przeciwnicy Pleasure A ci już tutaj są… Chyba, że czegoś nie zrozumiałam… Thinking
        To przeciwnicy pisowscy są określani mianem gorszego sortu, zdrajcami i Targowicą. A przecież każdego kulturalnego możemy przyjąć i nie mamy limitów osobowych Wink Delighted

  24. miral59 pisze:

    Zapraszam na pięterko wyżej. Starałam się nie zanudzić Happy-Grin

Skomentuj Zoe Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)