Wybór awatara to poważna sprawa. W końcu musi coś o nas mówić i charakteryzować „na pierwszy rzut oka”.
Dlatego długo myślałem o wyborze. Musiało to być coś, co nawiązuje do moich zainteresowań, ma związek z moim miejscem na ziemi, oraz systemem wartości. W końcu, po długich namysłach olśniło mnie. Wybrałem zdjęcie, które spełniało wszystkie założone warunki. Obrobiłem zdjęcie (delikatnie) i umieściłem jako awatar.
Na pierwszy rzut oka wygląda nieciekawie (czyż nie 😕 ). Jednak obrazek jest głęboko przemyślany. Więc teraz spróbujcie ruszyć swoje szare komórki i powiedzieć „co autor miał na myśli” umieszczając coś takiego.
Dla podpowiedzi podam, że były 4 powody – osoba, miejsce, armator jachtu, oraz to, że kiedyś marzyłem o morskich podróżach (czwarty powód właśnie podałem, więc już nie trzeba go zgadywać 😀 ). Spróbujcie odgadnąć pozostałe trzy.
Wasz Krzysztof
Załączam obraz namalowany przez patrona jachtu widniejącego na zdjęciu 😀
Mam niewątpliwą przyjemność zaprezentować z bliska mój nowy awatar.
Prezentacja połączona jest z zagadką, którą wyłuszczyłem w tekście.
Tytułem podpowiedzi dodam, że kluczowy jest jacht. Jeśli dowiecie się o nim więcej, to 2/3 zagadki zostanie rozwiązane. Pozostałą 1/3 kryją dźwigi oraz statek będący na drugim planie…
Życzę miłego łamania głowy
Wiem już, co to za jacht i wiem, kto jest armatorem – a ty, jak rozumiem, jesteś tegoż armatora pracownikiem, zapewne związanym z projektem odbudowy.
Port to zapewne Port Gdański, bo wydaje się że w jachtowym nie ma takich dźwigów.
Skoro wiesz co to za jacht, to wiesz też kto jest jego właścicielem.

Co więcej znasz jego nazwę. A kim była osoba, której nazwę nosi jacht?
Jednocześnie chcę podkreślić, że nie pracuję (etatowo) u armatora jachtu
p.s. To nie jest port.
Osoby nie nazwałem, żeby nie psuć zabawy innym wyspiarzom
Ale jeszcze pytanie, co ma STS Zaruski z Gdańskiem?
Oraz „dlaczego akurat Stocznia Remontowa”?
Bo zapewne tam był remontowany gdy Gdańsk zdecydował się na odbudowę…
Dokładnie tak.
A co ja mam wspólnego z tym miejscem?
Ale muszę dodać, że awatar bardzo mi się podoba…
Dziękuję
Łódka, jak łódka. Dźwig też. Reszta jest tak niewyraźna, że i tak nie ma znaczenia. Dla mnie awatar to coś, co w połączeniu z nickiem i poczynaniami jego właściciela daje pewną całość. Bez poznania jednego i drugiego nie mówi nic. Już parę razy miałem okazje śledzić dyskusje o stałości nicków w sieci, o „wyrabianiu pozycji”, o trzymaniu się zasad… Przez jakiś czas nawet, pisując w określonym kręgu, starałem się trzymać tego, ale w końcu jestem tylko pewna sieciową kreacją siebie w tym akurat momencie kiedy się wypowiadam. Kiedyś byłem inny, za chwile się zmienię – zmienię też awatara i nick, i nawet sposób pisania. Robiłem to już tyle razy, że sam straciłem rachubę i zrobię jeszcze nie raz.

A jaki awatar miałby mieć ktoś, kto się podpisuje Krzysztof z Gdańska?
Nie mam pojęcia, jeszcze bardziej niż na temat tego co na tym awatarku jest!

Gdyby było duże i wyraźne, to nie byłoby żadnej zabawy podczas szukania 😀
Dzień dobry!
Na moje cytrynowe oko, zdjęcie przedstawia wcale udany trójpodział. Jakby co, głosuję na niego i mogę gdzieś polubić, bo już lubię, od pierwszego wejrzenia.

Bardzo się cieszę, że zagadka została odgadnięta – jako lemon mazowiecki byłam bez szans.
Stwierdzenie powyższego pozwoliło mi również zaprezentować mój awatar, który też lubię, z całą jego oczywistością.)
Bezetko jesteś wielka!
Oliwa, to dzielnica mojego dzieciństwa (późnego) oraz młodości.
Obecnie jednak (od 11 lat) mieszkam na Młyniskach! Holm wybrałem, bo gdybym pokazał „Dwór Młyniska” albo „NFZ” to nikt by się nie domyślił co to jest
p.s. „U nas” wszyscy mówią na wyspę: „Holm” 😀
„Ostrów”, to dla przyjezdnych 🙂
Trudne to było, przy czym Mariusz Zaruski był najmniej kłopotliwy….

Trochę jednak racji miałam, gdy chciałam Cię nazwać Kolumb
Ech, widać to był konkurs dla gdańszczan i okolicy!
Mój awatar przynajmniej nie budzi wątpliwości – od razu widać, że tetryk!
Więc zagadka rozwiązana
Spróbuję więc podsumować:
Dzięki remontowi STS Generał Zaruski udało się połączyć w jedną całość wszystkie ważne dla mnie tematy.
Po kolei:
1. Jestem mieszkańcem Gdańska. traktuję to jako swój znak rozpoznawczy. STS Mariusz Zaruski to okręt flagowy Gdańska, więc powinien się znaleźć w moim „znaku rozpoznawczym”
2. Mieszkam w stoczniowej dzielnicy Młyniska. Najbardziej (obecnie) znanym zakładem Młynisk jest Gdańska Stocznia Remontowa mieszcząca się na wyspie Ostrów (zwanej Holm). Zależało mi na podkreśleniu faktu istnienia takiej dzielnicy jak Młyniska.
3. Mariusz Zaruski był zawsze dla mnie wzorem niedościgłym na wszystkich polach. Niestety, pomimo swoich licznych zalet, M.Z. nie miał zbyt wiele wspólnego z Gdańskiem. Związek ten pojawił się dopiero przy okazji zakupu i remontu jachtu STS Generał Zaruski przez Miasto Gdańsk.
Wymyśliłem więc sposób połączenia Gdańska, Młynisk, mojego bohatera oraz żeglarstwa. W tym celu odszukałem zdjęcie jachtu STS Generał Zaruski należącego do Gdańska stojącego przy nabrzeżu wyspy Ostrów (dzielnica Młyniska).
Gratuluję „detektywom”
Wieczorna „kołysanka” odsłuchana.


Pozostaje mi się pożegnać i życzyć wszystkim wyspiarzom „dobrej nocy”.
Z kolei wyspiarzom z innej strefy czasowej „miłego popołudnia i wieczoru”.
p.s. Miralko, jeśli chcesz wstawić ptaszki na wycieraczce, to już można 😀
Jeszcze za wcześnie
Wątek nie jest zbyt długi i na pewno na jutro wystarczy
A może ktoś ma coś innego w planach? Nie muszę co drugi dzień wstawiać nowego pięterka
To się może za szybko znudzić 
Miłego dnia życzę Wyspiarzom
a sama udaję się na zasłużony wypoczynek 
Jutro, czyli w poniedziałek raczej mnie nie będzie. Roboty mam powyżej nosa…
Dzień dobry! Ja pracuję… 🙁
Dzień dobry. Witam wszystkich czytelników na kawie
Miał być spokojny dzień a od rana w pracy „armagedon”, do tego dostałem praktykanta na nauki.
Dla poprawy nastroju proponujęczekoladkę 😀

Dzień dobry, niestety uciekam od razu do roboty, co w nocy się pojawiła emailem. Wygląda, że to naprawdę pilne.
A miał byćtaki spokojny dzień 🙂
Generalnie lubię takie dni między świętami. Wtedy właściwie nic sięnie dzieje, pracownicy (jeśli są) mają głowy zajęte innymi sprawami i nie przeszkadzają w pracy 😀
A około 12.00 wszyscy powoli znikają i można się „urwać” 😀
Kawa dopita
Pora do pracy…
Dzień dobry 🙂 mam wolne ! mogę się pławić w nicnierobieniu, zwłaszcza, że za oknem znowu mgła ..
Dzień dobry 🙂 Niezła łamigłówka 🙂 Niestety zbyt słabo znam Gdańsk i niuanse tego miasta, żeby w ogóle zabierać głos, ale jestem pod wrażeniem detektywistycznych zdolności Wyspiarzy 🙂 Wzorem Knezia, nie jestem specjalnie przywiązany do nicka i awatara, podczas różnych zawirowań i zmian wprowadzanych przez Onet straciłem 3 pierwotne nicki, które miałem na początku, nicki bo awatarów wtedy nie było, wszyscy siedzieli w tzw. Bractwie Podkurkowym i trzeba było się solidnie naszukać znajomych. Z awatarami nie mam żadnych problemów, na blogach mam wersję soft,a na forum uzbrojoną 🙂 🙂
Tylko przez chwilę miałam inny nick…. przywiązałam sie do ” wiedźmy”, bo ktoś wściekły tak mnie nazwał
Uznałam, że nick jest zaczepno- odporny 🙂
Oba Wasze awatary mi się podobają…
Mają to „coś” 😀
Na moim awatarze jest wielka maskotka i mała kilkutygodniowa spanielka 🙂
Czy spanielka też jest zaczarowana?
(może to jakaś księżniczka)?
to moja ukochana psina ! Oczywiście, że księżniczka, jakżeby inaczej 🙂
Wiedźma pisana prze x [Wiedxma] ofkoz, pamiętam w dziedzinie ekonomiczno – finansowo – bankowo – gospodarczej połykałaś ciołków stadami, lubiłem czytać 🙂 🙂
Dzięki Miśku – te ” ciołki” nie miały elementarnej wiedzy, to i łatwo dało się ich łykać czy też prostować 🙂
Obejrzałam wczoraj „Obywatela”. Forrest Gump po polsku, miejscami komiczny, w ogólności dość prześmiewczy… bawiłam się przednio i sądzę, że oba Stuhry mogą znów oberwać 🙂
A jutro trzeba się przygotować na rogale od Bożenki
..aż żal, ze tylko wirtualnie
Słoneczne DzieńDobry:)) Moim wymarzonym jachtem w którym się wręcz zakochałem, był „Spray” Joshu`y Slocuma. Jego rejs „ryczącymi czterdziestkami” tak mnie zafascynował, iż chciałem go powtórzyć, niestety widać zbyt słabo chciałem :))
Dzień dobry


Swój nick mam od samego początku. To połączenie imienia i pierwsza litera nazwiska, czyli bardzo prosty
A kotek, tak normalnie, to kiwa z zadowolenia głową w takt muzyki
mnie się zakodowało Miral w calości – tak mi jakoś dobrze brzmi. Aż któregoś razu się zacukałam, ze to L to może od 'lat’ i się wygłupiam nie skracając do Miry 😀
Muszę zaraz wychodzić do pracy



Dziś będzie długi roboczy dzień
Ale przeżyję… Aby do wiosny
Miłego popołudnia życzę
Wiosnę to już mamy, aby do zimy 🙂

A’propos Mireczko.
Czy w USA świętują 11 listopada?
Oczywiście nie jako „Dzień Odzyskania Niepodległości” przez Polskę ale jako Dzień Zakończenia „Wielkiej Wojny”?
W Wielkiej Brytanii to jest zdaje się „Dzień Weterana” (upamiętniający dokładnie to, o czym piszesz), i z tego, co widzę w Wiki, to właśnie 11.11.
Uprzejmie informuję, że idę kręcić, bo strasznie się w tym względzie zaniedbałem, żeby nie rzec, że zapuściłem…
A ja właśnie wróciłem. Jutro święto i mam zamiar też świętować 🙂
Ja też kończę i się pożegnam.
Dobranoc, do jutra
Udało mi się zakończyć pewien etap i świątecznie idę wcześniej spać.
Dobranoc! Do zobaczenia przy kawie i rogalach!
Dzień dobry




Śliczny awatar Panie Krzysiu
Muszę się przyznać, że się odrobinę zawstydziłam. Wydawało mi się, że znam Gdańsk.
Teraz już jestem bogatsza w wiedzę i wiem, że jest też dzielnica Młyniska
Dlaczego wybrałam Kopciuszka w awatarku nie jest trudno zgadnąć więc nie będę wyjaśniać
Korzystając z okazji napiszę jeszcze parę słów o mojej dzielnicy.
Cystersi byli właścicielami okolicznych ziem od XIII do końca XVIII wieku.
od końca tego wieku nabiera coraz bardziej przemysłowego charakteru.
Przez większość swojej historii Młyniska były związane z opactwem cystersów w Oliwie.
Nazwa „Młyniska”, która przeciętnym Gdańszczanom się z niczym nie kojarzy (nie Gdańszczanom tym bardziej) pochodzi z (niezbyt udanego) przetłumaczenia na polski nazwy „Schellmuhl” (Młyn Schellego). W XVI wieku Jakub Schelle był właścicielem majątku oraz młyna na rzece Strzyży. Od jego nazwiska miejscowość wzięła swoją nazwę.
Miejscowość została włączona do Gdańska w połowie XIX wieku
Obecnie jest to dzielnica stoczniowa. Na jej terenie znajdują się największe stocznie Gdańska, większość mieszkańców była lub nadal jest związana zawodowo z przemysłem stoczniowym.
Najbardziej znanym wydarzeniem w historii Młynisk były strajki sierpniowe 1980 roku zakończone podpisaniem w „sali BHP” Stoczni Gdańskiej „porozumień sierpniowych”. Niewiele osób wie, że obszar Stoczni Gdańskiej też jest częścią Młynisk.
Uff to by było w skrócie tyle
Proszę, co za niespodzianka – przemysł okrętowy na Młyniskach? Tego w życiu nie wiedziałam…
Dzielnica Młyniska w 90% jest terenem przemysłowym.
Znajduje się tu Stocznia Gdańska (dawniej im. Lenina), Stocznia Północna, Gdańska Stocznia Remontowa. Dodatkowo setki firm, i firemek będących kooperantami „dużych” stoczni. Większość mieszkańców Gdańska (nie mieszkańców tym bardziej) nie wie, do jakiej dzielnicy należą tereny stoczniowe. Dochodzi przy tym do „zabawnych” (w cudzysłowiu) sytuacji, że gdy np. Dyrektor ECS zapraszał na otwarcie nowego Centrum Rady Dzielnic, to zaprosił Radę z Wrzeszcza Górnego i Dolnego, Śródmieścia a nie zaprosił Rady Dzielnicy na terenie której się to Centrum znajduje (czyli Młynisk)
Dzień dobry !
Myślała
m, że to będzie nowa wycieraczka, Bożenko…. i miałam też nadzieję, że opowiesz skąd się wzięła tradycja rogali świętomarcińskich..
Witaj Wiedźminko
Też bym chętnie poczytała 
Może jeszcze będzie ??
Też się spodziewałem!
Kawa wypita, rogaliki zjedzone… teraz muszę udać się do kuchni. Zaplanowałam na dzisiaj pieczenie serniczka


Co nie oznacza, że nie pojawię się na rogaliczkach
Do zobaczenia więc ….
DzieńDobry :)) Witam słonecznie i ciepło :)))