Pewnego razu pod liściem jełopianu spotkało się sześciu niezwykłych smakoszy pyłku i nektaru kwiatowego: Poń Kolny, Niesforny Bonk, Zając Cokictokloc, Jeżus Marian, MegaMotyl oraz mały skrzat imieniem Paprodziad.
Paprodziadowi udało się wygrzebać ze swojego tobołka dziwaczny flakon, którego zawartością poczęstował wszystkich członków Łąki Łanu. Wtem, wicher okrutny wzbił kurz w powietrze, zrobiło się ciemno jak w brzuchu gąsienicy, ptaki umilkły, kwiaty pozwijały płatki a straszliwy piorun przeszył zsiniały nieboskłon. Na szczęście nie nastąpiło nic więcej oprócz deszczu, który zmoczył im skrzydła i kubraki. Wrócili więc do swego grzyba prawdziwego, wyjęli instrumenty i zgrali ŁąkiFunka…
Tekst nie mój (a szkoda 😉 )
Z: http:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/www.lakilan.pl/
Tłumaczenie częściowe:
Co w trawie piszczy , pieści liści, szeleściście z ciszy czyści?
Na klawciach Poń ciacha ciach ciach, cicho ciach ciach, dziko ciach ciach.
Gite Bonk pomponem palucha trach, uchachacha trach, ichachacha trach.
Nie mała Młotyla Mega noga stopą bum, stopą bum bum.
W kępo-pęki, miękkie terenki gnam po ciut nut z pierwszej ręki,
Cokictokloc basetlę tuli, girli mirli Eli, Ali, Uli.
Włodyga doda do radu, gębą gadu gadu, z dupy czadu.
Sękju, dzięki za dźwięki niepęki, mów bez słów siekobrzęki.
Tak jak piętro niżej słuchanie nie jest obowiązkowe.
A wiesz Skowronku ? nie bardzo lubiłam Adę Rusowicz… ale córcia jest udana 🙂
Poszło gdzie nie trza! 🙁 Ale to śmieszne i jak trudno zrozumieć !
😀 Udana.. Idę poszukać piosenek Ady, coby se przypomnieć
jakie przeboje miała.
Nie trafiłam na nic co by mnie uradowało 😀
Pięterko niżej wysłuchałam z największą przyjemnością 😀
Ale teeeeegoooo nie mogęęęę
Wiedziałam.
Tralalalalalal…

Następnym razem się 100 razy zastanowisz zanim wypomnisz mi wycieraczkobrak.

Wiedźminka użyczy mi atrybutu, uważaj

Się boję. 😛
Pokaż jak bardzo 😀
Sękju bez słów siekobrzęki

Ogólnie czuję się dobrze, jakby co… Ale, nie zaprzeczam, że świrka od rana mam
Co Cię tak usposobiło ?
Ech Wiedzminko, żebym to ja wiedziała coooo. Pogoda pod zdechłym Azorkiem 🙁 Praca na dziś wykonana, siedzę sama, to i głupoty mi po głowie chodzą
A ja mam co robić, niestety… i książki czekają w kolejce. Pogoda? chmurno i chłodno… 🙂
Muzyka…. tego Ci potrzeba !:)
i tak trzymać…. niech gra muzyka 🙂
Blendersów znam, chociaż to nie moja bajka. Nie przewijałam. 😆
Łąki Łan to totalny odjazd i zero powagi. 🙂 Też ich nie słucham. Potraktowałam jako ciekawostkę. Bardzo kolorowi, odjazdowi są. 🙂 Za oknem szaro-buro, przypomnieli mi się. 🙂
Nie tak całkiem szaro-buro, Jaśminko ! 🙂 Młoda zieleń i kwiaty nie zniknęły 🙂
Ciągle pada i chmury. A wczoraj jeszcze narzekałam, że gorąco. Weź tu dogódź babie.
Sprawdzę, czy Agula nie wyduldała 😀
Już w szklaneczce 😀
A ja mam swoją farmaceutkę , więc w Twoje ręce 🙂 Bożenko i Jaśminko…. zapraszam !

Panowie zechcą dołączyć ?:)
Panie, Panowie
Dzisiaj wirtualnie raczej…
Z przyjemnością. W takim towarzystwie zawsze.

Ja też b. wirtualnie…
Nie mogę Panów wyręczyć …. 🙂
Nie smutaj. Zapowiada się babski wieczór, też dobrze.
Byle nie ze łzami. Niemymi łzami
Bożenka dziubka dała i zniknęła 🙁
Pewnie jeszcze wróci. 🙂
Dobranoc Wyspiarzom. Snów w ciepłym grajdołku, nieprzerywanych niczyją interwencją (w tym również nie kocią ani psią!).
Coś słabo się babski wieczór rozwija…
Bardzo lubię Jennifer Rush 😉
Się rozmarzyłyśmy o wielkiej miłości i milczymy.
Lubisz bardzo, oddaję Ci zatem.
Za chwilę pewnie już nie wejdę tutaj, bo strona za ciężka się zrobiła i wiesza niemiłosiernie.
Na wszelki zatem ogólne dobranoc Kochani.
PS: Przypomniało mi się po polsku. 🙂
Potęga miłości.
Dla ciebie zrobię ten błąd i nie spytam o nic, gdy znów zapukasz do drzwi, z uśmiechem przez łzy poddam dłoń jeszcze raz, myśli pobiegną do gwiazd…
Też ładnie śpiewała. Nie pamiętam kto. 🙂
Dobranoc, dziewczęta! 😉
Dzień dobry!! Pobudka!! Albo i nie, bo za oknem – tradycyjnie – deszcz 🙁 Nie wychodźcie spod ciepłej kordełki, skoro nie musicie 😀
Idę w domowe spa.. Odrobina luksusu się należy, no nie?? 😀
Dzień dobry. Obudzili, wyrwali z wyra, a teraz przypomnieli, że zaraz idziemy na Pierwszą Komunię do znajomych, więc na razie tyle mojego na Wyspie, buu.
Widzę, że Stateczek się zjawił! Mam nadzieję, że w zdrowiu!
Witaj i miłego komuniowania się 😀 Prezent wartościowy za pazuchą dzierżysz?? 😀
Dzień dobry.
Witam wszystkich, najserdeczniej zaś Stateczka. 🙂
Też cieszę się, że wróciłeś. 🙂 Jesteś skowronkiem czy sową, Steteczku ❓ 🙂
Stateczek też ma swe godziny 😀 I raczej poranne, z tego co pamiętam 😀 Z popołudniową przerwą na zieloną herbatę 😀
Cześć Pachnąca
Witaj :)) Jak bym miał wybierać, to raczej łabądkiem. Lubię wodę, tatarak i śledzika w oleju :)))
Oprócz śledzika też. 🙂 Na pytanie odpowiedziała Skowroneczek. Zdetronizowana przez Poranną Bożenkę. 😆 Czyli… po 22-ej cisza nocna. 😉
A teraz raczę się oddalić na czas jakiś. Do nowej wycieraczki zapewne. Przebywanie na tej grozi mojemu komputru przepukliną. 😉
Odkurzanie i defragmentacja nie bardzo pomogły.
Do popotem zatem.
Hi,hi… Tylko Kto nową wrzuci?? Hę?? Że tak zapytam inteligentnie 😀
Spóźniona, bo rodzinka najserdeczniej witam Wszystkich, a Stateczka pod pełnymi żaglami z całego
1
Bardzo sie cieszę, że jesteś z nami
:))