Wosk ze świec się topi
Ha patynę parkietów.
Na ramiona srebrne krople
Sączą się z epoletów.
Jak w agonii spienione
Złote burzy się wino.
To, co było niech zniknie, zmienione…
Co ma być – wszystko jedno.
I w przedśmiertnym znużeniu,
Oglądając się w dal
Uciekają jelenie
Wprost na zagładę salw.
Ktoś już lufę kieruje
Na aksamit niewinny
To, co było niech zniknie, zmienione…
Niech już przyjdzie to inne.
Ktoś przebiegły i zły,
Ciesząc się zbyt pochopnie,
Ostre strzały napina
Na zachodu mdłe ognie.
Słychać w burzy melodii
Nuty te same wszędzie
To, co było niech zniknie, zmienione…
Co ma być – niech już będzie.
Dzień dobry: ))
Ech, Wołod’ka!!
Coś Wam wkleję!
Twój komentarz:
„Słowo „ukraina” jest pochodzenia polskiego i oznacza coś leżącego daleko, „na skraju, u kraja”. Gdybyś czytał cokolwiek wiedziałbyś, że takich „ukrain” było wiele. A tereny, o których piszesz, wchodziły w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego wraz z Białorusią, Rusią Czerwoną, Rusią Zakarpacką i zamieszkiwali je Rusini. Dostaliśmy je w XV w. na mocy unii z czasów jagiellońskich w prezencie. Nigdy nie były rdzennie polskie.Tylko nie pomyl Rusinów z Rosjanami, bo Rosja to następca Rusi Kijowskiej i późniejszych – po rozbiciu dzielnicowym – księstw. M.in: włodzimierskiego czy suzdalskiego!!”
dotyczący artykułu Parlament Ukrainy uchwalił ustawę o amnestii
został usunięty ponieważ naruszał zasady forum.
Administracja Forum
No i co Wy na to? Gdzie ja – pisząc prawdy ogólnie znane – naruszyłem jakieś zasady!?
Zastanawiam się czy w tym Onecie pracują normalni ludzie, czy też jakieś „wybieraki” co jakiś czas automatycznie usuwają co podleci!
Witaj Senatorze
! Jakbym czytała własne słowa o ” ukrainie”! Piszesz słusznie i prawdziwie…. a ten, kto usunął Twój komentarz jest patentowanym osłem…. Chyba, że załapałeś sie na jakies trefne słówko… tylko jakie?????
Witam: )))
Może „suzdalskie”?
Za małą mam głowę, żeby wymyślić co moda tak obruszyło ! „Suzdalskie” brzmi jakoś niezwyczajnie ( bo kto by pamiętał ? ) i być może się
skojarzyło .
Ciekawe z czym?
Matuchno!! I cóżem ja najlepszego narobił!!
Ba…. czy możesz odpowiadać za czyjąś durnotę ?:)
Jeślim się do niej przyczynił….
Ty sie przyczyniłeś ???? a jak ? Nie miałeś okazji przydzielać ludziom rozumu
Ale jak w porę dziada nie utłukłem to moja wina jest!: (
Dzień dobry 🙂 Zostałeś usunięty z „urzędu” Senatorze, po prostu nie działają już stare zasady forumowe, ze dopiero po 5 zgłoszeniu usuwa się posta, teraz wystarczy jedno zgłoszenie i lecisz z Bajkonuru, co prawda bardzo szybko przywracają posta z przeprosinami, ale zazwyczaj jest to już musztarda po obiedzie. Jeden pieniacz wystarczy, żeby Ci moderacja wysłała w kosmos wszystkie wpisy, nawet te najbardziej niewinne 🙂
Cześć: )))
No dobra, ale musi być racjonalna podstawa. A tu gdzie ona?
Wybierz sobie 🙂 Ja obstawiałbym, naruszenie praw autorskich, lub podawanie niesprawdzonych informacji, ale równie dobrze może być to spam, obrażanie innych narodowości, albo nawoływanie do agresji. Sam mam regulamin w małym palcu, a kasują mi co drugi wpis, nawet jeśli napiszę tylko „dzień dobry”. Napisz skargę, to się dowiesz 🙂 🙂
Napisałem od razu! Milczą zajmująco!: ))
Może nie należało epistoły zaczynać od :” Co wy chamskie kmioty tam i nazad po chlewni przez wściekłe knury ganiane chcecie od tego komentarza”?
Raczej wskazane jest daleko idące uniżenie, ja piszę w stylu „uprzejmie proszę Wielce Czcigodną Moderację, o łaskawe wskazanie mi, który punkt regulaminu niegodnie złamałem” 🙂
Niebywałe!!!!!!
Misiu cóś namózg pizło!!??
.. to jest ta uprzejmość, która może zabić…..
Gorsza niż tortury!!
Dzień dobry. Śmiem podejrzewać, że ktoś wyszedł przed szereg i uznał, że komentarz sugeruje jakieś zmiany granic. Albo ciął szeroko i po całości, a komentarz po prostu wpadł pod kosę.
Dzień dobry.
No to musiał się trafić nieprzeciętny jołop!
Jołop zdecydowany, jeśli nie była to kosa!
Ano!
Dzień dobry… Się tylko przywitam na razie, bo mnie zara rozniesie!! Jak bum cyk,cyk…
PS Posłucham, poczytam w odpowiednim czasie. Odpowiednim dla mnie, oczywiście.. Papa 😉
Witam: )))
Znowu przyszła poczta od szeficy?
Wygląda na to, że wzór sprawozdania zmienili i zapomnieli uprzedzić 🙁
No to nasz Skowronek przynajmniej na nudę narzekać nie będzie. Dobre i to!
Ciesz się, ciesz!!! To ludzkie pojęcie przechodzi!!


PS Aaaa skąd Pan wiesz??
Poznałem po zgrzytaniu ząbków!
Witaj i nie daj się Skowronku !
Nie dałam się

Witaj Wiedźminko 😀
PS Lepsiejszy nastrój??
Tak Skowronku…. chmurki i humorki dały sie ciut okiełznać
Parasolek, mam nadzieję, nie gubiłaś?
Dzień dobry ponownie, po dłuższej nieobecności. Byłem z komputerem w naprawie i – dziw nad dziwy! – po ingerencjach u kolegi-fachowca chodzi aż miło, a jak tylko przyniosę do domu, zaczynają się problemy. W tej chwili chodzi, ale ile pochodzi jeszcze i czy w ogóle? Nie wiem. Korzystam, póki dają.
Może niefachowo niosłeś?
Mnie coś brzęczało, taki jednostajny dźwięk. Myślę – pewnie chłodzenie, wiatrak o coś szura. Ściągnąłem syna i okazało się, że na skrzyni, na obudowie leży sobie spinacz i wesoło pobrzękuje!
[Pardon, ale najpierw sobie ulżę – kurdebelęż! Zalogowałem się, a WordPress nie dość, że twierdzi, że nie, to jeszcze podsuwa mi formularz wypełniony danymi Jasmine!]
Też myślałem, że to kwestia niesienia, pognałem spanikowany do kolegi (naprzeciwko, przez ulicę), gdzie komputer… działał bez problemu! Wróciłem do siebie – nie działa. Zadzwoniłem do kolegi, spanikowany, w trakcie rozmowy włączyłem jeszcze raz – zadziałał i od tej pory działa!
To jednak coś mu (niosąc) zrobiłeś i się lekko obraził.
Jest jeszcze taka możliwość, że kręcił wirtualnym nosem na zmiany temperatury, chociaż na zimnie był mniej niż 5 minut, kolega mieszka dosłownie przez ulicę!
To nie jest zły znak!
Jeżeli nie masz lepszego pomysłu, sprawdź zasilanie. Wartość napięcia raczej nie powinna być problemem, ale zakłócenia sinusoidy owszem. Czy to laptop? jeżeli, to czy lepiej działa na samej baterii, bez podłączenia do ściany, czy nie widać takiego efektu?
To nie laptop, to stacjonarny komp, bez baterii ani UPSa, wyłącznie na sieciowym zasilaniu.
Najpierw zaczął się samoistnie restartować, w ciągu dnia, ale rzadko. Potem przy porannym starcie, rzadko, a potem po kilka razy, aż wreszcie w ogóle przestał startować system, tylko zaczął się włączać błękitny ekran śmierci.
Kolega po otwarciu pacjenta stwierdził, że pasta silikonowa na procesorze kompletnie wyschła, a co więcej, kilka kondensatorów zakończyło żywot (z wypukłym „wieczkiem”). Po naprawieniu tych braków okazało się, że prawdopodobnie podczas ciągłych restartów uszkodził się system plików na twardym dysku i Windows nie startuje. Po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości podpięliśmy mój dysk systemowy do komputera kolegi jako niesystemowy i naprawiliśmy go checkdiskiem, co – o dziwo – wystarczyło.
Aliści po powrocie do domu objawy wróciły, chociaż inne (przy pierwszym restarcie komputer zaraportował brak dysku systemowego, przy kolejnych znów zaczął restartować w pętli). Zaniosłem go więc ZNÓW do kolegi, gdzie… działał bez zarzutu. Po kolejnym przyniesieniu do domu znów zaczął się buntować, aż w końcu odpalił, jak już wyżej napisałem – i działa, póki co.
Moim zdaniem to jest kwestia dysku twardego – albo fizycznych problemów, albo software’owych, ale jakich i od czego zależnych – nie mam pojęcia.
Zakłócenia sinusoidy, mówisz? A jak to sprawdzić?
Witajcie!
Czasem mam chęć obudzić się za 200 lat i poczytać sobie parę opracowań historycznych i powieści o obecnych, ciekawych czasach!
O ile jeszcze będzie gdzie czytać. Znaczy – na Ziemi!
Ja tam nie jestem obrzydliwy! Czytać mogę i na Marsie!
Dzień dobry 😀
Sie wie, sie wysyła w treści F00003 i życzy powodzenia 😀
Poszedł
Dzień dobry: )))
Witaj Senatorze 🙂 o świcie to tylko poranne ptaszki ćwierkają ! a i to nie zawsze:)
Witaj: ))) Fakt, słowiki drą dzioby po nocach!: )
sowy też nocą pohukują 🙂
Rany, ale tu ruch! Cudem jest, że się wszyscy nie pozabijali w tym tłumie!!
Dzień dobry ! 🙂 Doszłam do wniosku, że kwakowe ” obzielenianie się ” bardzo jest gustowne i obawiam się, że zaraźliwe 🙂
Dzień dobry. Śnieży za oknem, w telewizorze obraz ostry jak brzytwa.
Witaj Kwaku…. u mnie pochmurno…i szaro.
Nasze ulubione blogerki maja po dwie kulki …….Mało !
Jak sobie pościelesz?
Co oznaczają dwie kulki, dwa tysiące głosów?
Dwie kulki to głosów od 6 do 50 ! Zresztą, te przedziały są wg mnie dziwaczne:
1 – 5 głosów = 1 kulka
6 – 50 ” = 2 kulki
51 – 250 ” = 3 kulki
251 – 1000 ” = 4 kulki
1001 – do 5000 5 kulek
zabawne……
No to pozostaje załadować parcianą taśmę do starego poczciwego Maxima i sruuuu!! długaśną serię 250 sztuk!: )))
Nie da rady….. sms tylko raz z jednego telefonu 🙂 popierać można kilka blogów…
Ja o ilości kulek, nie esemesów!: )))
jeśli tak, to popieram ! jakieś znajome sie nadadzą
Kiedy ja mam ino przeciwpancerne!: )))
Dzień dobry 🙂 Gdzie ta zapowiadana odwilż? Jakoś nie czuję 🙂
Cześć: )))
Ściągnij futro!!
Wiatr Miśku… wiatr, zimny, wilgotny i całkiem porywisty. 🙁
Nina Andrycz odeszła….
Zupełnie inna epoka i zupełnie inna dama….. a i tak smętnie…
Dzień przytulania?? Ma kto jeża??
Waćpan, Senatorze, jak ten szlachcic mizantrop, bodaj z wańkowiczowej gawędy, co to, nie chcąc, żeby w kościele ludzie się wokół niego tłoczyli, kazał sobie sprawić futro z jeżowych skórek?
A nie, chciałem jeno ewentualnie dla Miśka na jeden dzień go wypożyczyć!: ))
Mam własne, dobrze zjeżone 🙂 🙂
Jeża Ci chciałem wypożyczyć, nie futro!
Dobranoc….. niech każdy z nas przytuli się do czego może, skoro tak nakazano