« Paul Douglas Forest Preserve Leopold Staff do Ostapa Ortwina... »

Sztaudynger – Krople liryczne

                                   Powrót
 
W krainy niedorzeczne, krainy nie istniejącego dzieciństwa
wracam znowu
Po gibki pręt , jaki rósł, o tam, na dnie parowu,
Po kalin smak, po grzybów kształt, po stokroć w snach
wyśniony,
Dzieciństwa próg przechodzę znów, niestety , z innej
strony.
Wracam obłoczny sobiepan w świat dawny, w świat
dziecięcy,
I idę tropem marzeń mych za śladem snów zajęczym.
Pochylam się  nad tonią wód, dawnego szukam odbicia,
 oczu lśniących w krążkach wód pierwiosnki snów
o życiu.
Zegarów koster zrzędny chód godziny zwiewne strąca,
Jak światło pada z cienia lip ma babka miłująca.
Po rydze dziadek idzie znów aleją bożynową,
Kapela muszek szczęście gra śmierć ma ostatnie słowo .
I nie pomoże owczarz nic, co progu domu strzeże,
Ni kłódka mocna, ni sto dziecinnych mych pacierzy.
Śmierć cicho weszła niby kot po zapomnianej rynnie
I w oczy, co nie mogły spać, prychnęła dobroczynnie.
Srebrzysta łuska wody co dzień się w słońcu pręży,
Goni przez wiklin smukły slot drapieżny skręt
ostrężyn.
Odwija lity nurtu pas, przemienna i ta sama,
I trzyma stary domek nasz w żywortęciowych ramach.
Lecz nie ma nas, wczorajszych nas, nie skosztujemy
więcej
Szczęścia, co ma i kształt i smak wiotkiej kapusty
zajęczej.
Buziaczki

120 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Witam ponownie Delighted Niespodzianka ! Mistrz zwięzłości i dowcipu jako poeta liryczny ! 🙂 Ale to prawda ! Sztaudynger debiutował jako liryk !

  2. Wiedźma pisze:

    ” Zaufaj bańce z mydła,
    Na chwilę da ci skrzydła „…. Wink

  3. korab1 pisze:

    Witam Wyspiarzy deszczowo i sennie :)) Idealnie trafiłaś Czarodziejko ze wspomnieniowym wierszem :)) Równo 47 lat temu o godzinie 12:00. brałem ślub, niebo było błękitne, słońce paliło, w sercu motylki. Ciekawe czy za trzy lata powtórzy się taka pogoda ?

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Stateczku ! Gratuluję rocznicy ! I bardzo gorąco,Tobie i Twojej małżonce życzę, żeby za trzy lata była równie piękna pogoda. Serducho … jak wtedy !

      • korab1 pisze:

        Dziękuję :)) Ja to mam szczęście, że w tym momencie żyć mi przyszło w Kraju nad Wisłą :)))
        Moi rodzice, moi dziadkowie, nie mieli luksusu życia bez wojen, rewolucji, cieszmy się z tego co zostało nam dane przez los….

        • Wiedźma pisze:

          Jakby rzekł pan Jan :

          Nigdy nie mów :”Mam pecha”
          Mów:” Mam szczęście” – a ono się uśmiecha !
          Wink

  4. Wiedźma pisze:

    „Dzieciństwa próg przechodzę znów, niestety, z innej strony”….. takiego pana Jana znamy lepiej… Delicious

  5. Quackie pisze:

    O. Jakby nie było Autora w tytule, pomyślałbym, że to Leśmian, może nietypowy, ale Leśmian. Zresztą nawet tak pomyślałem, i aż przewinąłem do tytułu, żeby się upewnić, że nie pomyliłem nazwisk.

    • Wiedźma pisze:

      Chciałam pokazać innego Sztaudyngera… Udało się! Delighted

      • misiekpancerny pisze:

        Jak najbardziej, też byłem zaskoczony autorem 🙂

        • Wiedźma pisze:

          ” Fraszki, dodajcie mym lirykom smaku,
          Przykryjcie, jeślim nie ustrzegł się braku,
          bądźcie mi lekkie, jak na piwie piana,
          Chętnie przez tęgich piwoszów spijana,
          A jeśli pianą kogoś uszczęśliwię,
          Niech smaku dojdzie też i w samym piwie „… 🙂

  6. Wiedźma pisze:

    Ledwo pamiętam smak zajęczej kapusty…. ale jadłam ją na pewno 🙂

    • Quackie pisze:

      Kwaśna, zgadza się, słyszałem też, że bardzo dietetyczna, ale ręki bym nie dał.

      • Wiedźma pisze:

        .. było coś jeszcze … takie małe, okrągłe nasionka…ślazówka ? bardzo je lubiłam 🙂 ale nie były kwaśne 🙂

        • Alla pisze:

          W zasadzie były bez smaku :D, ale się dłubało i jadło. Nazywaliśmy je chlebkami, bo były okrągłe jak chleb, tylko maleńkie 😀 i zielony agrest, jak on smakował!! Zrywany po kryjomu oczywiście Wink przed mamą, bo jak zauważyła, to klaps solidny był pewny Happy-Grin

          • Wiedźma pisze:

            zielony agrest ? nie….ja lubiłam dzikie czereśnie… małe owocki, trochę cierpkie pod słodyczą….z niczym nieporównywalne.
            Trzeba była wspiąć się na drzewo, dosięgnąć gałęzi a nie było to łatwe!

  7. Wiedźma pisze:

    „Aleja bożynowa”… szukałam w Viki co to za rośllna i znlazłam bożynę czarną… tylko, że ona nie rośnie wysoko!

  8. Alla pisze:

    Dzień dobry 😀 „Sztaudynger jakiego nie znacie” tak winien brzmieć tytuł dzisiejszej wycieraczki. Się Wiedźminka nie burmuszy, se nie mogę?? Wink
    I zara se po necie pobuszuję, warto kupić 😀

  9. Quackie pisze:

    Kochani, przywieźlim gości, zaraz się rozkokoszą w swoich apartamentach (okazuje się – za rogiem od nas) i idziemy pokazać im trochę Gdyni wieczornej. W razie gdyby pokazywanie skończyło się zbyt późno – dobranoc.

  10. Quackie pisze:

    No i jeszcze na chwilkę wszedłem, żeby się pożegnać tylko, co prawda. Spotkanie uważam za b. udane, jeżeli taki będzie cały tydzień jak ten początek, to świetnie. Dobranoc Wyspiarzom i snów o współpracy między ludźmi, niekoniecznie całymi narodami, bo to już różnie bywa.

    • Wiedźma pisze:

      A tak to jest… ludziom łatwiej niż narodom … kto wie dlaczego…:( Powodzenia Kwaku, bo widzę, że jesteś mocno zaangażowany ! I co tu mówić o panu Ignacym??? Delighted

  11. Alla pisze:

    Dzień dobry 😀 Mało rozgadani?? Chwilowo.. Jak się poodnajdują, to się i rozgadają. Tak myślę 😀
    Motorniczego, zwanego Rumakiem brak 😀
    PS Wczorajszych życzeń, od Senatora dla Stateczka, nie napiszę!! Nie napiszę i już!! Może Wiedźminka weźmie na swą klawiaturę Wink

  12. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Pogoda piękna, tylko wypada mieć nadzieję, że się utrzyma.

    Po pewnej rozmowie telefonicznej mogę powiedzieć, że zacząłem się zastanawiać nad następnym opowiadaniem o p. Ignacym. Zastanawiać, powiadam.

  13. Alla pisze:

    Pozdrowienia od Senatora. Ćwiczy cierpliwość i wszystkim tego samego życzy. Bo w razie choroby jest bardzo potrzebna. Ciągle terminu zabiegu nie zna.. A strach – nie zmalał 🙁

  14. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Hi Znalazłam chwilę i pędzę się przywitać … Misiek ma rację… jest ciepło i słoneczne.. nie wiem na jak długo 🙂

  15. Wiedźma pisze:

    Nie wiem, jak brzmiały życzenia dla Stateczka…na pewno nieźle, zważywszy skowronkowe opory 🙂 A wersja ocenzurowana, Skowronku ?

  16. Wiedźma pisze:

    Znowu pojawię się wieczorową porą, by zapalić lampkę … Buziaczki

  17. Alla pisze:

    Jak zwykle. Leje.
    Oby do lata 😀

  18. korab1 pisze:

    Dobry Wieczór Wyspiarzom :)))

  19. Quackie pisze:

    Ejjj, no przecież ja dopiero myślę o Lajkoniku, który zresztą zapewne będzie bardzo statyczny… ale nic pewnego nie da się powiedzieć. Kiedy już będę miał TEKST, a nie dopiero mgliste pojęcie o wstępnym zarysie koncepcji, na pewno zawiadomię wszem i wobec, więc nie ma żadnej opresji.

    Dobranoc, idę myśleć i przekuwać pojęcie w coś konkretniejszego. Snów – a co tam, niechby i o Harpiach?

  20. Wiedźma pisze:

    Miśku…to może harpie, żeby pan Ignacy spokojnie dojrzał do wizyty na Wyspie ? Delicious Harpie mają swój styl i wiesz, że je bardzo lubimy ! 🙂

  21. Wiedźma pisze:

    Widzę, że Jaśminki nadal nie ma…. Cry

  22. Wiedźma pisze:

    Jaśminka przekazuje ukłony i całuski…. bo neta będzie miała do końca tygodnia i miejmy nadzieję, że na pewno:)

    • misiekpancerny pisze:

      Ale skoro do końca tygodnia, a dzisiaj dzięki Bogu, dopiero czwartek, to dlaczego milczy ? Milczek jeden ? 🙂

  23. Alla pisze:

    Mżawe dzieńdobry bardzo 😀

  24. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! słonecznie i 17 stopni; ma być 20, ale chłodny wieczór. Delighted

  25. Wiedźma pisze:

    Jeeest… nowe pięterko !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)