
składam słowa
starannie jak origami
– moje tysiąc żurawi
dla ciebie na szczęście
papierowe fantazje w ukośnych szeregach
donośnym klangorem oznajmiają przylot
rozpieść ciepłem ich skrzydła
zanim opadną przekwitłe
/Iwona Niedopytalska/
« Orchidee | Starved Rock State Park » |
składam słowa
starannie jak origami
– moje tysiąc żurawi
dla ciebie na szczęście
papierowe fantazje w ukośnych szeregach
donośnym klangorem oznajmiają przylot
rozpieść ciepłem ich skrzydła
zanim opadną przekwitłe
/Iwona Niedopytalska/
Lecą do Was słowa..
Drogie Panie ja (chyba?) nie rozumiem o czym Wy mówicie….
Jak nie rozumiesz, to czemu pokładasz się ze śmiechu?
Jak zwykle, nie oceniam Twojej poezji, Ajw. Nie znam się…

A im wierzę bez zastrzeżeń 
Ale cieszy, że ktoś potrafi i komuś się chce. Zawsze to urozmaicenie i Wyspa nie jest monotematyczna
Tym bardziej, że tym, którzy się znają, Twoja poezja się podoba
Bardzo dziękuję 🙂
Drogie Panie, póki Panów nie ma robimy babską imprezę?
Panowie jak dołączycie to zmienimy nazwę na MIĘDZYDZIDZIE, bo zawsze ktoś albo niedawno miał, albo niedługo będzie miał urodziny!
Nic z tego Makówko, odebralaś
mi apetyt
Czymże Wiedźminko zasłużyłam na Twój gniew?
Ale na wszelki wypadek już milczę i znikam.
Już nie pamiętam ile razy Cię prosiłam byś nie nadużywała tego jęzora ! Jest brzydki, wyraża dyzgust. I nie
rozumiem Twojej intencji.
Wiedźminko!
Ale to nie jest tamten ozorek, tylko nowa dziewczynka z warkoczykami!
Nowa Zazulka, której przedtem nie było.
Natomiast nie wiem czemu faktycznie w komórce pokazuje się jako ten stary ozorek. Jednak ja dodaję nową zazulkę, nie tą, która Ci się nie podobała.A moją intencją była aprobata dla NOWEJ zazulki.
Przepraszam, znikam.
Dobranoc!
I nie znikaj
Mnie też rozbawiła i tak zrozumiałam Twoje intencje.
Jednak Alla zrozumiałam, że tu nie chodzi o nową zazulkę, ale o…
A dodałam ją parę razy m.in., aby wyrazić aprobatę dla kogoś, kto zadał sobie trud urozmaicenia naszego zestawu zazulek.
… ale o… umiar

I skończmy już, dobrze??
Dobrej nocy, Szalona Dziewczyno
Dobranoc Alla!
A wiesz, że kiedyś w Karnawale byłam przebrana za Pipi?
Nawet myślałam, że odszukam zdjęcie i Wam pokażę. Eh!
Dlaczego mnie nie zaskoczyłaś??

I masz temat na nową wycieraczkę, o! Pończoszanko
AJW, bardzo lubię twoją oszczędność słów i ich aluzyjność ? wieloznaczność ?
I podziwiam otwartość emocji… z małą nutka zazdrości, że tak nie umiem.
Ojej, chyba złapałam „buraka”. Dziękuję
Dobry wieczór na nowym pięterku.
Dzisiaj bez fajrantu, za to od razu po przerwie.
A zwrócił ktoś uwagę na tytuł? Nie? A może trzeba było?
Orisue to starsza nazwa origami. Ponoć bardziej pierwotna, cokolwiek by to miało znaczyć.
Zaraz wracam.
A tego nie wiedziałam i nie poleciałam do cioci Viki sprawdzić ! Albo zapytać
.
Już jestem.
I tak, składanie słów jest trudniejsze i łatwiejsze niż składanie papieru. Bo w origami kartka może zostać biała, niezapisana, a w poezji – nie. Z drugiej strony w origami zawsze można złożyć tę samą kartkę inaczej, a w poezji już trudno. Trzeba wziąć nową kartkę.
A jeśli kartka nie da się ponownie złożyć, bo zostaną zagniecenia ? Też trzeba by wziąć nową.
Jedno i drugie nie jest łatwe…
Czasem trudno „złożyć” słowa, żeby dotarły do adresata.. Tak do samego środka..
Szukałem kontrprzykładu i nie znalazłem, więc pewnie masz rację.
Co do karteczek, to ostatnio jednak najczęściej stosuję żółte, samoprzylepne. Zaklejam nimi dziury w pamięci.
Ty też bywasz poetą
Gdybym ja tak umiała składać słowa…

Zastanawiałam się dlaczego żurawie, no i już wiem.
Żurawie sa symbolem szczęścia i długowieczności (miłości też?)

Miłości, wierności i oddania
Żegnam się, Dobranoc!
Spokojnej i dobranoc
dobranoc wszystkim
Wiedźminko!
Zapewne cała afera z ozorkiem została spowodowana przeze mnie. Widząc, jak ci się nie podoba emotka z dotychczasowego zestawu, podmieniłem ją na znacznie bardziej estetyczną. Aby podmiana dokonana została także w dawniejszych komentarzach, podstawiłem nowy obrazek pod tę samą nazwę. Nieoczekiwanym skutkiem było to, że bufory przeglądarki zapamiętały starą zawartość obrazka, i wyświetlają go po staremu. W windowsie radą na to jest opróżnienie buforów przez ctrl+F5, o czym wspominałem powyżej. Nie znam, niestety, na razie sposobu opróżnienia buforów w chrome na telefonie, mam nadzieję, iż czas to załatwi.
Prawdopodobnie z tego powodu widziałaś w dzisiejszych komentarzach stary obrazek, podczas gdy Alla zobaczyła i zaakceptowała nową zazulkę.
Mam nadzieję, że przyjmiesz te wyjaśnienia i wycofasz swoje wytyki — Makówka wstawiała uśmiechniętą, rudą dziewczynkę…
Ej, to ja się czułam winna; bo zobaczyłam rudą świeżynkę i jak dziecko zareagowałam na nową zabawkę. A pończoszanka jest zabawna. No bo kto, będąc dzieckiem, nie machał dłońmi przy głowie z wystawionym jęzorkiem ??
Ja na pewno
Alla!
Też tak zareagowałam, ale przemyślałam i wnioski wyciągnęłam.
Przepraszam Cię Makówko !
W myśl mo
jego ulubionego powiedzonka, że każdy ma prawo przynajmniej raz dziennie okazać się Matołkiem – proszę o wybaczenie. 
Powinnam była chwilę sie zastanowić, a nie napadać bez racji..
To nie Twoja wina – ja nie widziałam tej zabawnej Pończoszanki !
Rozumiem i wydaje mi się, że temat należy uznać za zamknięty?
Dobrze, że Tetryk Ci wytłumaczył. Ukratku -dziękuję.
Dziękuję Ukratku !
! u mnie był ten paskudny ozór, więc to ja nie doczytałam tego CtrlF5.
No to nie dziwię się, że Cię wkurzał, bo to rzeczywiście paskuda 🙂 Ten drugi jest dużo sympatyczniejszy 🙂
Dobranoc!
Dzień dobry niech będzie – tym w podróży i Tym co się nigdzie nie wybierają

Uczę się składać słowa starannie jak origami!
Hmm… trening czyni mistrza, nieprawdaż??
No pewnie 🙂 Trening czyni mistrza. W dodatku trzeba trenować na obcych boiskach, zeby na swoich wygrywać
Taki żarcik na okoliczność 😉
Hmm… coś w tym stwierdzeniu prawdy jest
Dzień dobry bardzo szybkie, bo przed wyjazdem. Słońce jak ta lala!
Dobry!! Szczęśliwej i baw się dobrze lub co tam będziesz robił niech będzie samą przyjemnością
Witajcie!
Udanej podróży wybywającym! I miłego dnia wszystkim!
Wzajemnie Tetryku i poniżej Makówko 🙂
Witajcie !
Miłego dnia życzę Wszystkim!
Dzień dobry
też nie jestem księżniczką, ale coś mi przeszkadzało dobrze spać…wyrzuty sumienia, ze zadziałałam jak prawy Baran.
A Baran jestem od urodzenia
To tak jak ja 🙂
Słoneczko spodobało się mojej Ami, dała popis psiego maratonu i teraz śpi. Też bym chciała, a tu tyle do zrobienia.
Mój Junak też śpi i mięso mielone mu się śni..
Dobrej nocy Szan.Państwu i niech nic nie uwiera pod prześcieradłem

Dziś zaliczyłem szalony dzień. Najpierw pomagałem kolegom zwodować katamaran i dałem się namówić na przejażdżkę po Wiśle. Jacht, szykowany jako holownik, nie był ożaglowany, a silnik padł po godzinie rejsu. Trzeba było wrócić na burłaka i/lub na wiosłach, co potrwało nieco dłużej, niż zamierzaliśmy. W dodatku na koniec dopadł nas dość intensywny deszcz. W efekcie na zebranie dotarliśmy z opóźnieniem, za to kompletnie przemoczeni. A prosto z zebrania pognałem na rodzinne urodziny, i dopiero tam doschnąłem prawie do końca…
Prawdziwie męska przygoda 🙂
Dzień dobry

Cały dzień na nogach…
Blisko, bo już było ok. 16. Fajnie było
Spotkaliśmy trochę ptaszków, które u nas nie mieszkają, a są tylko przelotem. Najbardziej chyba ucieszyłam się z rybołowa. Jeszcze nigdy go nie spotkaliśmy. Zdjęcie, które udało mi się zrobić, jest gorzej niż mizerne 



Odezwę się chociaż na koniec dnia (u mnie)
Padam na dziób
O 6:30 pojechaliśmy do rzeźnika. Wolimy jechać wcześniej, bo ruch na ulicach jest znacznie mniejszy.
Potem całe to mięsko trzeba było podzielić, poporcjować, zapakować. Zajęło to parę godzin…
Obiad, który trzeba było ugotować…
A potem byłam tak padnięta, że postanowiliśmy jechać na wycieczkę
Wróciliśmy o zachodzie słońca i tak na dobrą sprawę, ledwie co i na oczy widzę
Miłej niedzieli więc życzę i udaję się na zasłużony odpoczynek
Dodam jeszcze, że po zrobieniu kiełbas i powieszeniu ich w piwnicy, pachnie palcówką w całym domu
Dzieńdoberek Szan.Państwu!! Niebo z chłodnym błękitem, drzewa nieśmiało kiełkujące zielenią, okraszone słońcem!! No czysta poezja. Wprost!!!

Jak poezja to i ja jestem 🙂
Niżej tradycynie
Dzień dobry
Kawa i poezja to dobry duet 
Dzień dobry w szary pochmurny poranek ale dobrze ,że na Wyspie wesoło ,słonecznie i smakowicie
Dzień dobry. Elizko

Wyspałaś się?? A wiesz jak ptaki dzioby drą?? Coś pięknego!! W słoneczku jest cieplutko, nawet wiatr się uspokoił
Dziękuje po miłym popołudniu miałam dobry sen
Teraz i u mnie przejaśniło się i jest nadzieja na śpiew ptaków a teraz chyba idę w krzaki 
A co Ty w tych krzaczorach będziesz robić???
Zapewne nadsłuchiwać ptasich śpiewów?
Witam z autobusu, spóźniona,ale udało się złapać tramwaj
Witajcie!

Trochę odespałem zaległości tygodnia, i jest mi z tym całkiem dobrze. Zapach kiełbas dochodzi aż spod Chicagowa, ładnie kojarząc się widokami z Dusznik — wymarzone okoliczności przy śniadanku.
A ja dzisiaj na śniadanko konfiturowałam się wiśniowo. Jakoś na kiełbasę nie mogę patrzeć (mam nadzieję, ze chwilowo)

a ja wcale nie jadłam śniadania i nawet te pachnące kiełbasy mnie nie zachęciły. Jakoś sennie
ciśnienie niskie, ale z tendencją wzrostową, to może mi przejdzie.
Dzień dobry
Za oknem mam ptasi koncert. Drozd wędrowny z kardynałem w duecie zaczynają swoje śpiewy witając świt
Co prawda jeszcze do świtu trochę brakuje, ale co to w śpiewie przeszkadza 
Między różnymi obowiązkami, można by było gdzieś wyskoczyć w plener… 
Wstałam jak zwykle, czyli trochę po 5
Nadal jest ciepło. Wczoraj było prawie 20C i dziś ma być podobnie, choć ma padać… szkoda
Dzień dobry. Pojechałem i wróciłem bezpiecznie. Pobędę na Wyspie, pewnie z niewielkimi przerwami.
Zapraszam na nowe pięterko

Tu już zaczynają nogi boleć od tego wspinania się
Ajw, prosiłem cię swego czasu o powściągliwość języka w komentarzach — widzę, że nie wystarczyło…
Każdy ma swoje świętości, ale nie są mile widziane próby narzucania ich innym, którzy tych uczuć nie podzielają. Jeżeli pojawia się różnica zdań w tym względzie, a nie chce się podjąć dyskusji na argumenty, lepiej jest zamilknąć ze świadomością różnicy poglądów.
Co do zasad panujących na Wyspie, nie jest zasadne głoszenie swoich własnych jako obowiązujących. Przypomnę kilka z tych, które przyjęliśmy przez kilka lat wspólnych rozmów, a które wydają nam się oczywiste:
– nie istnieje na Wyspie żadna forma cenzury — każdy, w dowolnej dyskusji może wypowiadać się na dowolny temat. Jeżeli wypowiedź będzie niemiła Wyspiarzom, zostanie zignorowana.
– autorstwo wątku nie daje autorowi szczególnych praw, raczej rodzi (nieuciążliwe przecież) obowiązki, w szczególności uprzejmości w stosunku do komentatorów.
– usuwaniu podlegają jedynie komentarze wulgarne i hejterskie — do teraz nie zdarzyło nam się, aby popełnił taki ktoś z naszego grona.
Sądzę, że nie są to wygórowane wymagania i zechcesz je zaakceptować.
Nikogo nie obraziłam. Trzymałam się tylko zasad, które sam mi przekazałeś: „unikamy tematów politycznych”. Jeśli jednak uważasz inaczej możesz mnie po prostu usunąć z piszących.
Przespałam się z tematem i przeczytałam jeszcze raz Twoje uwagi, Tetryku i z przykrością stwierdzam, że kolejny raz dyscyplinujesz mnie (bo tak się czuję) w niesprawiedliwy, w moim odczuciu, sposób. Prosiłam o pomijanie kwestii politycznych, niczego nie narzucałam, odpowiadałam jedynie na komentarze. Od jakiegoś czasu czuję Twoją niechęć, a ponieważ nie chcę być tam, gdzie ktoś mnie nie chce, to po prostu podziękuję wszystkim za miłe rozmowy, serdeczne przyjęcie, chwile radości, bo było również dowcipnie i po prostu odpłynę. Trzymajcie się ciepło 🙂
Żałuję, że w moich uwagach dostrzegłaś jedynie jawną niesprawiedliwość. Widocznie nie potrafię się dostatecznie jasno wypowiadać. Nie wiem też, dlaczego niechęć do niektórych twoich zachowań nazywasz niechęcią do siebie…
Wyspa pozostaje otwarta, jeżeli zechcesz tu do nas zajrzeć, będziesz nadal mile widziana.
Pozdrawiam!
Ukratku kochany,
czasem warto zapytać ” dlaczego”. A Ty to wiesz.
Europejczycy wymyślili zegarki, a Afrykanie mają czas…
….. – byś zawsze miała czas na podróże w głąb siebie..
– I.N.
Dziękuję.