http://www.youtube.com/watch?v=PjsyzVGkHlM
Jak sama o sobie mówi: Jest piosenkarką, która śpiewa piosenki. Piosenka dla Edyty Geppert “to rodzaj wiersza krótkiego, do którego dodaje się muzykę, aby był śpiewany przy okazjach towarzyskich takich, jak: przy stole, z przyjaciółmi, z ukochaną, aby lżej znosić nudę, jeśli się jest bogatym oraz aby lżej znosić nędzę, jeśli się jest biednym”. Preferuje własny recital jako najlepszą formę kontaktu z publicznością. “- Nie lubię słowa kariera. Dziś karierę może zrobić każdy. To jedynie kwestia pieniędzy, reklamy… Ja cenię swoją niezależność. Śpiewam to, co chcę śpiewać, to co lubię.”
http://www.youtube.com/watch?v=SHaVCPu9P2g
Nie, nie żałuję, że byłam na Jej koncercie. Środek tygodnia, Czwartek. Obawy, że sala będzie nie zapełniona. Bilety w pierwszym rzędzie kupione 2 dni przed koncertem mogły na to wskazywać. Czekał mnie pozytywny zawód. Nie tylko wszystkie miejsca były zajęte, ale część osób stała.
Jak zwykle w ostatniej chwili, wróciłam z kilkusetkilometrowej podróży, w nastroju takim sobie, bo i wyjazd był z przyczyn tych nie najradośniejszych. Zdążyłam. Zdążyłam nawet rozejrzeć się i zobaczyć jaki przedział wiekowy dominuje wśród publiczności. Kolejne zaskoczenie. Większość słuchaczo/oglądaczy stanowiła młodzież. Zgasły światła, czekamy…Punktowy reflektor wyławia z ciemności pierwsze takty. Litery monogramu EG splatają się łagodnym blaskiem. Czerń nabiera barw. Tak zaczyna się koncert. Weszła ONA. Jak zawsze ubrana na czarno, szczupła, zgrabna, pełna wewnętrznej energii, co pokazała w trakcie. Przyznaję, że spodziewałam się na początek któregoś z najbardziej znanych utworów, dla rozgrzania publiczności. Rozgrzała nas Hemarem. Udowodniła, że kabaretowe śpiewanie przez wielkie K jest Jej równie bliskie jak poetyckość, bardziej sentymantalno-wrażliwo-prawie smutna, choć w gruncie rzeczy optymistyczna. Po trzech piosenkach pojawił się konferansjer, Piotr Loretz, który najpierw był jej profesorem, a później opiekunem artystycznym, menedżerem i – mężem. „Piotr to taki mój czarodziej Merlin” mówi o nim Edyta Geppert – „Wprowadził mnie w cudowny świat, gdzie żyje się sztuką i dla sztuki.” Oboje brawurowo wykonali piosenkę do tekstu Hemara. Żałuję, ale nie znalazłam w sieci, dlatego tylko tekst. Zaśpiewała brawurowo z mężem, Piotrem Loretzem, konferansjerem.
A ja nic tylko ty
A nic tylko z tobą wciąż
A czyś wesół jest?
A czy się smucisz?
A czemu idziesz już?
A kiedy wrócisz?
– I już nic…
Tylko ty
– I już nic…
Tylko z tobą wciąż
Dla ciebie śmiech
Dla ciebie łzy
I już nic
Tylko ty
– Taka miłość, tak?
Tak
– Jaka śliczna?
Tak
– Tak oddana
Tak
– Tak liryczna
– Co wzrusza, prawdaż?
Tak
– Lecz bądźmy ściśli
– Dlaczego o nim nikt nie pomyśli?
– Bo ona przy nim bez chwili przerwy
Tak
– A jego życie, a jego nerwy?!
– Bo ona za nim nie widzi świata
Tak
– Dzień, tydzień, miesiąc, rok, lata!
Bo ona nic, tylko on
– A on nic – cierpliwości!
A czyś wesół jest?
– Tak
A czy się smucisz?
– Nie
A dokąd idziesz?
– Na posiedzenie
A kiedy wrócisz?
– Po posiedzeniu
Ona nic, tylko on
– A on nic, tylko: “ludzie, ratujcie mnie!”
Choć do Adrii
– Nie mam pieniędzy
Choć do kina
– Nie mam ochoty
Nie pal tyle
– Och!
Nie pij wina
– Ach!
Bo ona nic tylko on
– A on nic, tylko może do legii cudzoziemskiej?
A czy kochasz mnie?
– Jak chorobę!
A czemu nie pytasz?
– Bo mam chrypę
A co piszesz?
– Testament
A co czytasz?
– Poradnik dla morderców
Ona nic, tylko on
– A on nic, tylko S.O.S.
Pocałuj mnie mnie w buzię
– Ooooo!!!!
Pocałuj mnie z nuzię
– Uuuuu!!!!
Pocałuj mnie w oczki
Pocałuj mnie rączki
– Wysoki sądzie!
Ona nic tylko on / – proszę mnie nie winić, ja nie mogłem inaczej!
Ona nic, tylko przy nim wciąż / – to nie było życie, tylko piekło na ziemi!
Przez cały dzień ze wszystkich stron
– A on nic – nareszecie WON!!!
Zmiana nastroju…Oprócz znanych mniej pojawiły się też bardzo znane utwory, między innymi mój ulubiony.
Recital Edyty Geppert to znakomita okazja do spotkania z jej niezwykłym kunsztem interpretatorskim i z tak rzadką już dziś umiejętnością budowania kontrastowych nastrojów – piosenki liryczne są zderzane z dramatycznymi, a dramatyczne – z zabawnymi, tzw. kabaretowymi reprezentowanymi przez teksty klasyka gatunku, Mariana Hemara.
Ten recital to niezwykła okazja przeżycia emocji, jakich dostarczają publiczności tylko nieliczni, obdarzeni prawdziwą charyzmą artyści.
Miałam wrażenie, że śpiewa tylko dla mnie. Dłonie bolały od oklasków. Kiedy po godzinie wydawało się, że to już koniec, tak szybko?, nikt nie wstał, wszyscy pragnęliśmy więcej. Owacja na stojąco i bisy trwające kolejną godzinę. I tak było zbyt krótko. Jednym z końcowych utworów był ten, na który zapewne czekało wiele osób. Kocham cię życie, poznawać pragnę cię, pragnę cię pragnę cię w zachwycie, choć barwy ściemniasz wierzę w światełko które rozprasza mrok. Wierzę w niezmienność Nadziei, nadziei W światełko na mierzei Co drogę wskaże we mgle. Nie zdradzi mnie Nie opuści mnie.
http://www.youtube.com/watch?v=UDC9nvzprMQ
Były też do nabycia płyty. Kupiłam najnowszą, bo nie miałam. Za jedyne 30 zł. Mam na pamiątkę z dedykacją Artystki, bardzo osobistą. Stoi na półce tuż obok Marka Grechuty, też z bardzo osobistą dedykacją.
http://www.youtube.com/watch?v=A-xoApPJ_CQ
Dziękuję Pani Edyto.:))
Minął rok a we mnie wciąż są tamte, pozytywne, emocje.:)))Tylko część linków pozdychała… A ja zdążyłam zapomnieć co się pod nimi kryło.:((
Jutro Was pomęczę bardziej a dziś…. na Dobranoc… niech wyciszy w Was emocje, tak jak we mnie… Uwielbiam.:))) Wtedy też było, przyznaję, że na to czekałam, tak samo mocno jak na Zamiast.:)))http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBMDobranoc.:)))
Wiedźminko, wiem, że zapalasz lampkę zazwyczaj piętro niżej, ale proszę o tu… Tak mi się jakoś…: )) Chyba się rozkleiłam.:))Trza być twardym, mientkim, wiem!!, ale… Wspomnienia…Do jutra zasną… Mam nadzieję.:))
Hej, trzeci link sie nie otwiera.A tej piosenki Hemara nie ma?W oczekiwaniu och pardąhttp://www.youtube.com/watch?v=9gtuhSt89wc
Witaj Lukrecjo.:))) Piosenkę Hemara w wykonaniu, mam na płycie, w sieci wówczas nie znalazłam, dlatemu nie zamieściłam.Wszystkie linki mi się otwierają. Ten – Kocham cię życie, trzeci? , też.http://www.youtube.com/watch?v=UDC9nvzprMQ
Coś takiego robi ten trzeci, w drugiej przeglądarce teżOops! This link appears to be brokenAle jak już wiem, co było, to odpuszczam:)))
Jeszcze coś na Dobranoc…:)http://www.youtube.com/watch?v=aDAUgIZo8pY&feature=related..Kiedy śnię, wtedy chcę, bardzo chce mi się żyć..Nie budź mnie, nie budź mnie…Kiedy śpię, mogę być tym, kim chcę.
Może świat śni się namMoże my się śnimy komuśJak naprawdę jest nie wiadomoTego jeszcze nie wie nikt…http://www.youtube.com/watch?v=qWIpgUmrB0w&feature=relatedMoże to jest tylko sen…?Ostateczne Dobranoc.:)
Dobry wieczór! A mnie jakoś ominął talent pani Edyty – zawsze słuchałem innych pań (i panów) – a to pani Agnieszki Fatygi, a to pani Ewy Błaszczyk. Pani Quackie natomiast lubi panią Geppert, owszem.
Pani Quackie, z tego co wiem, jest wyjechana… Posłuchaj, może też pokochasz, tak jak my?:)http://www.youtube.com/watch?v=a5_I4glBDbI&feature=related
To ze względu na mojego ulubionego zapowiadacza, bo piosenka wykonawców miała wielu.:)http://www.youtube.com/watch?v=aXTZNOGLDDo&feature=related
Zgadniesz, które wykonanie bardziej lubię?:)Marek Grechutahttp://www.youtube.com/watch?v=rHCotH2Q19c&feature=relatedEdyta Gepperthttp://www.youtube.com/watch?v=mOaIU0fdgyE&feature=related
Daj chwilę posłuchać i zaraz spróbuję odpowiedzieć : )
Zaryzykuję – Edyty G.
Nie!:))) Marka G.:)))Może dlatego, że wtedy, wiem, że nie pił, podszedł do mojego stolika z butelką wina i słuchał? On, Mistrz, słuchał co mam do powiedzenia ja, NIKT.:))Edytę G. kocham, Marka G. uwielbiam.:))Łączy ich szczególna wrażliwość i to coś… to, co daje odczuć, że śpiewają tylko i wyłącznie dla mnie, kontakt z publicznością. Wiem, że Marka G. już nie ma, ale… dla mnie wciąż żyje, dopóki żyję ja i o Nim pamiętam.:))
Salut! W obliczu tak szczerego, autentycznego uczucia chowam pospiesznie do szuflady argumenty, które sobie przygotowałem na wypadek, jakbym musiał uzasadniać, i idę spać : ) Dobranoc
Ciekawam onych argumentów.:))) Może jak wstaniesz to je zdradzisz?:)))Dobranoc Quackie.:))):*
E, argumenty są ad technikaliam, w obliczu emocji i gustu nie mają większego znaczenia ; )
.. ja wolę Marka G…. w niczym nie ujmując pani Edycie…. 🙂
Na moje szczęscie Andrzej Poniedzielski współpracuje z Adamem Opatowiczem, dyrektorem naszego teatru Polskiego….. i spiewa i zapowiada…:))))
Na ostateczne Dobranoc i jutrzejsze Dzień Dobry, mniej znana piosenka Edyty G.:))http://www.youtube.com/watch?v=FdeU8lDNvpQ&feature=related
I jeszcze to…http://www.youtube.com/watch?v=z5VieKFYulI&feature=related
I jeszcze…http://www.youtube.com/watch?v=YZDdfbjO2bY
Rozdziela nasZnów życia brudna rzekaKiedy się znajdzieszNa jej dnieTo spróbuj na mnie tamZaczekać
Zamiast Wiedźminkowej lampki…http://www.youtube.com/watch?v=wOXCiEUD9QE&feature=related
Za wcześnie się wczoraj poddałam…. :((
Dzień dobry ! Zaczarowałaś mnie Jaśminko :))) Dziękuję…..
Słońce przedziera sie przez mgłę….. znowu będzie piękny dzień :))) ten listopad nie niesie z sobą jesiennej chandry…. :)))
Pobuuudka śpiochy ! południe blisko.. !!!
Dzień dobry!!:))) Proszę, Wiedźminka już nie śpi!:))))*
mmm… zasługa Onetu…. za nic na Wyspę nie wpuszczał, więc raz od wielkiego dzwonu poszłam spać o 23: :)))) na złość ! :)))))))) !
Dzień dobry. U nas coś, co Anglosasi określają jako overcast – zachmurzenie całkowite, do tego mżawa. Dzisiaj nie będzie najładniejszy dzień, oj nie.
Dzień dobry:)) A u mnie ładnie, słonecznie choć nieco chłodno!
Dzień dobry:))) Miło mi, iż moja krajanka /wszak sąsiadka zza miedzy/ znowu gości na Wyspie..:))) No wiadomo, że z mojego regionu wiele talentów, nie tylko muzycznych, zabłysło w świecie:))) A tak w świecie!:))))
Dzień dobry:))) Biedny mój Śląsk, jeno Morcinek mi się przypomina:(
:))) Jak możesz nie wspomnieć o “ulubieńcu” Kiepurze:))))
Kurcze.. a Pstrowski??:))))
Kurczę, genialna jesteś :)))))))))))))))) ! : kto da więcej co ja”…. 🙂
“Wincenty Pstrowski, górnik ubogi, przekroczył normę, wyciągnął nogi.” 🙁
Dzień dobry!:)))* Ech, wy, górale!!:)) Dyć on z Sosnowca, czyli z Zagłębia, nie ze Śląska!!:))))
Wieczór dobry Panie Pracusiu:)))) A co tam… rzut beretem, przecie:)))) Dla nas jeden grajdołek)))
Grajdołek!!!!! No tak, wy na wszystkich z góry!:( Ale sprawiedliwość na świecie jest i sarnami się posługuje!:)))
Grajdołek!!!!! No tak, wy na wszystkich z góry!:( Ale sprawiedliwość na świecie jest i sarnami się posługuje!:)))
…. kretami:(( też. I są to na pewno z Górnego, bo tam czarnego złota ponoć już mało:)))
Kret jest zwirz szkudny i paskuda wielki, należy zwalczać dziada akustycznie! Bardzo jest skuteczna petarda detonowana we wbitej w ziemię rurze!!
Ach jo:( Taż to barbarzyństwo, a mniej drastycznych metod nie ma??
Można go łapać w pułapkę!:(
Jaśniej można??:)))
. no to sie pochwal…… :))))
… no to tak na szybko Villas, Górniak, Schetyna, Dyduch(!):))))) PS Niewątpliwie, szczególne miejsce w sercu zajmuje profesor Miodek :))))
a owszem, pan profesor jest przeuroczy i bardzo przyjazny 🙂
Bardzo. A próbowano… 🙁
potwarcowm się wydaje, że coś na tym wygrają :(((
Dzień dobry:))) “Polak musi”Jak sięgnąć pamięciąw nasze dzieje stareraz ofiara na biednych -raz biedni na ofiarę.Słowem taka nasza już historiozofia,że ciągle nas życie przymusza do ofiari znikąd dyspensyni litości trochę…Ot, weźmy alkohol.Po prostu czyściochę:Anglika to dławi, Francuza to dusi,a Polak – musi.Powiedzmy z dziewczyną…Pokoik maleńki.W pokoju dziewczynarozsnuwa swe wdzięki…Anglicy na te rzeczynieczuli i głusi,a Polak – musi!A Polak musi,bo – bądźmy ściśli -co sobie Polka o nim pomyśli?Więc choć go nie bierzeuroda ni wiek,przeciwnie – diabli go biorą,honoru PolakaPolak będzie strzegł.I musi.Jak pod Cecorą!Potem narzuca mu się obowiązki,czyli się znowu przymusza niemile,żeby w małżeńskiePolak wstąpił związki.I Polak musi.I wstąpi.Choć – na chwilę!Na krótko… Bo jakżeż:spokojnie tu usiedź,gdy musisz musieći musieć,i musieć!…Stąd zawsze, gdy przymuszaczynał ogromnieć,to Polak – nie musiał…Ha, musiał zapomnieć… “Marian Załucki!
O, pamiętam książkę, w której był ten wiersz, coś jak “Humor polski” albo cuś. Zaraz obok był jakiś wierszyk Jurandota.
hihi….. co tam kto musi :)))) tylko co Polka musi, to już nic ?:)))))
..czy to było tak : ?http://www.youtube.com/watch?v=zgcVDLKMtRQ
Dzień dobry:))) “Polak musi””Jak sięgnąć pamięciąw nasze dzieje stareraz ofiara na biednych -raz biedni na ofiarę.Słowem taka nasza już historiozofia,że ciągle nas życie przymusza do ofiari znikąd dyspensyni litości trochę…Ot, weźmy alkohol.Po prostu czyściochę:Anglika to dławi, Francuza to dusi,a Polak – musi.Powiedzmy z dziewczyną…Pokoik maleńki.W pokoju dziewczynarozsnuwa swe wdzięki…Anglicy na te rzeczynieczuli i głusi,a Polak – musi!A Polak musi,bo – bądźmy ściśli -co sobie Polka o nim pomyśli?Więc choć go nie bierzeuroda ni wiek,przeciwnie – diabli go biorą,honoru PolakaPolak będzie strzegł.I musi.Jak pod Cecorą!Potem narzuca mu się obowiązki,czyli się znowu przymusza niemile,żeby w małżeńskiePolak wstąpił związki.I Polak musi.I wstąpi.Choć – na chwilę!Na krótko… Bo jakżeż:spokojnie tu usiedź,gdy musisz musieći musieć,i musieć!…Stąd zawsze, gdy przymuszaczynał ogromnieć,to Polak – nie musiał…Ha, musiał zapomnieć… “Marian Załucki!
Dzień Dobry.:)))
Witaj Popołudniowa Jaśminko :))))
Witaj Wiedźminko.:)))Straszliwie przymulona dziś jestem. O 7-ej kibicowałam siatkarzom. Wygrali z wicemistrzami świata 3:0.:))) W dodatku cały dzień ciemno, niedawno nawet mżymżawka za oknem. Nic mi się nie chce, nawet niechcieć mi się nie chce.:)))
Wy tu sobie chchi-śmichi, a mnie się wpłaty z NFZ nie zgadzają o 272,48I nie zapłacili za rach. 8 i 9 z października.
Proponuję przedsądowe wezwanie do zapłaty! Kolejną umowę z NFZ będziesz mieć z głowy!:)
Wiedźminko!!! Krecia pomocy potrzebuje!!! Słyszysz??!! – Zara atrybutem wszystko uporządkuje:)))
Na NFZ moja miotła za cienka….. :(( pozostaje ” urżnąć głupa” i poprosić o inf. w sprawie przelewu …. telefonicznie na początek, ale Krecia sama wie, co ma robić…. :)))
Kiedyś zapłacą :))) Grunt, że na wynagrodzenia było.Pozatym łączność z NFZ to nie ja a inna pani.
Twojemu błędowi na pewno nic nie jest! Blog o podanym adresie chyba gdzieś istnieje!:((
Do Onetu należy mieć anielską cierpliwość:(
I licznikowi też się chyba padochło!!:((
O dwieście oczek ruszył w górę:))
Hej, o wilku mowa, a wilk w radiu – w Trójce jest właśnie Wojtek Malajkat w “Magazynie Bardzo Kulturalnym” – kto chce, może posłuchać ; )
Łe, tylko przez chwilę był : ( a zanosiło się na dłuższą rozmowę…
Panie Q, u mnie to najlepiej Radio Maryja i Cerna Hora już tylko łapie:( Gdzie ja mieszkam?? No gdzie? XXI w ponoć mamy… A u tego kolegi co nam się tu zareklamował linkiem też nie bardzo odtwarza.. Eee się nie irytować mam??:)))
Ale można i przez sieć słuchać! http://www.polskieradio.pl/ i wybrać Trójkę z tego szarego prostokąta z nazwami stacji.
5min czekania zanim się udało dostać do Cię:))) Dzięki za link, jutro wypróbuję.
5min czekania zanim się udało dostać do Cię:))) Dzięki za link, jutro wypróbuję.
All_lu, sama dołożyłaś tu promocyjny link do Radio81 – tam są linki do kilkudziesięciu radiostacji internetowych, w tym wszystkie programy PR 🙂
Owszem Tetryku:) Tylko nie zawsze da się włączyć. Nie mam pojęcia od czego jest uwarunkowane.
Dobrej nocy i do jutra:)))PS Onet trzeba koniecznie naoliwić:)))PS2. A Nadzwyczajny to się ma zamiar odezwać??? Się wybiorę, choćby na piechotę. Tylko żebym pięter nie pomyliła:)))
Na Dobranoc…:)http://www.youtube.com/watch?v=ogcmf-6HRdk
Cierpliwości mi nie wystarcza na te komunikaty o błędzie -101 albo -102…. cokolwiek to znaczy :((
Zapalam lampkę a wtórują mi Starsi Panowie Dwaj…..http://www.youtube.com/watch?v=9pQlmn2Qg5Mdobranoc
Ogólne dzień dobry bardzo:))) Przepraszam czy nikt nie zaprosi piętro wyżej??? Bardzo grzecznie pytam:))) PS A naszego Nadzwyczajnego Wędrowniczka – niet:( Se kawę piję, a na dymka nie mam z kim iść.. Znaczy mam rzucić palenie??:)))
Dzień dobry ! :)))) Skowronku… palenie rzucić ? – jesli tylko się da! Na wyższe piętro to TY powinnaś nas zaprosić. A Wędrowniczek zostanie zawezwany ……. jakem wiedźma :)))
a tak w ogóle, to dzis jest Dzień Życzliwości, więc naderżyczliwie sie uśmiecham :))
… dziesięć dni juz minęło…. o czym życzliwie donoszę :))))) *
Widzę, że czymasz rękę na pulsie Wiedźminko.:))):*PS: Mam fajniej, bo oprócz, że błędu brak, o czym wspominał Senator, mam Firefox Mozilla, brak odpowiedzi.:)))Nikt już mi nie wmówi, że brakuje mi cierpliwości!:))) Dowodem na to, że nie, jest to, że wciąż się odzywam na Wyspie.:)))
Wiedźminko 11 Autorów z prawej strony widnieje:)
Dzień dobry! Witam się życzliwie, jak na Dzień przystało i uciekam do pracy… a co dalej, to się zobaczy : )
Witaj ! …. słyszysz, jak pani Chandra i pan Ignacy stukają z szuflady ???:)
Dzień Dobry Życzliwym.:)))Nasi wygrali z Serbami, mistrzami Europy 3:1.:))) Idę pogapić się na mecz Japonia – Argentyna. Dziś jak wczoraj, równie przymulona jestem. Do popotem zatem.:)))
Dzień dobry:))) Może tak ktoś pięterko dobuduje??:)
Witaj Senatorze.:)))Też na to liczę. Mogę znowu ja, ale tak zasmutam, że wszyscy płakać będą.:))) Proszę zatem wziąć to pod uwagę.:)))
Witaj:))) To ja Ci utrudnię! Proszę ładny obrazek ze stosownie wesołym wierszykiem! Autorstwo tego drugiego elementu obojętne!!:))
Wesoły to nie.:))) Pozostaje więc czekać na zaproszenie piętro wyżej.:)))
Do obejrzenia i posłuchania.:)Film z cyklu lubianych bardzo…:)Al Pacino – Scent of a Womanhttp://www.youtube.com/watch?v=dBHhSVJ_S6A