Odwiedziło nas

  • 1 805
  • 108 386
  • 82 895

Kalendarz

maj 2011
P W Ś C P S N
« kw.   cze »
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Zupa Cud

Z cyklu “Kulinaria na co dzień i od święta”

Macie fajnie. Piosnki, ptaszki, fatałaszki, aja znowu przy garach. Że też mnie za każdym razem podkusiło urodzić. A jeszczew dodatku ten najstarszy. Wiem, błąd, mogłam odwlec, ale nic już nie poradzę, aprzygotować się na ewentualność muszę.

Zatem kierując się tym przewidywalnym przygotowałamrecepturę na niedzielną zupkę dla zmęczonych sobotnim wieczorem. Doskonała. Sprawdziłam,polecam.

Najważniejsze w tej potrawie są warzywa:doskonałej jakości, z upraw ekologicznych i bardzo precyzyjnie odmierzone.

Groszek zielony konserwowy – sztuk 10.

Marchewka karotka, równiutka, gładka,niewyrośnięta i bez przebarwień, na grubość małego palca lewej dłoni – sztuk 2.

Groszek przez sitko przecieramy. Dobrze jestdodać odrobinę drobniutko posiekanych listków świeżej mięty (najlepiejpieprzowej) prosto z ogródka. Tak przygotowana zieleninę zalewamy szklanką wina Finca El OrigenMalbec Reserva Mendoza, delikatnie mieszamy i stawiamy na małym ogniu. Wywarnie może się zagotować, to bardzo ważne. Jeżeli okaże się, że po opadnięciuwarzyw nie uzyskamy szklistej powierzchni, dodajemy 3 truskawki (wskazaneportugalskie z Biedronki) i dolewamy kolejny składnik – szklankę wina, tymrazem gruzińskiego Kindzmarauli. Takie sobie, ale do rozgotowania truskawekmoże być.

Po zakończeniu etapu wstępnego możnaprzystąpić do ostatecznego przygotowania potrawy. Przypominam tylko onajważniejszym – dodatki do wywaru muszą być wprowadzane dopiero, gdy wywar dobrzewystygnie.

Rzeczone dodatki to: Isla Negra (chilijskie) -cała flaszka. Iron Stone Shiraz (kalifornijskie) – powinno być 1/2 flaszki, alejak nie ma kto wypić reszty, to wlewamy do zupy wszystko.

Lekko i rytmicznie mieszamy chochlądrewnianą, żeby nam się, Boże broń, warzywa nie przypaliły.

Po paru minutach poczujemy lekkie drżenienadgarstka i to będzie sygnał, że już możemy przystąpić do kulminacyjnegopunktu przygotowywania zupy.

W tym celu sięgamy do barku, wyjmujemyoryginalną (trudna sprawa, wiem) Finlandię cytrynową i po setce dolewamy 5szklaneczek do wywaru. Cienkim strumieniem. Po namyśle można dolać jeszcze 2szklaneczki, nie więcej.

Pozostaje nam już najprostsza czynnośćfinalizująca nasze przygotowania, a mianowicie wlanie ruchem zdecydowanym, choćniegwałtownym, dwudziestoletniego Balblair.

Tak przygotowaną zupkę studzimy podprzykryciem wstawiając na godzinę do zamrażarki.

Podajemy w półlitrowych szklaneczkach do piwaz plasterkiem cytryny i ziarenkami kardamonu. Tylko niech komuś nie przyjdziedo głowy rozcieńczać ten eliksir lodem!!!

Po wypiciu 2 – 3 porcji słońce zaczynamocniej świecić, kobiety pięknieją w oczach (zwłaszcza własnych), dzieci imężczyźni zaś mądrzeją wręcz nadzwyczajnie. Dzień już nie jest napięty i zupkarobi się tak smakowicie kusząca, że koło południa konsument obiecuje sobienawalić się wieczorem jeszcze bardziej niż wczoraj, byle tylko jutro zupkasmakowała jeszcze bardziej niż dziś.

 

No comments yet to Zupa Cud

Leave a Reply to Incitatus Cancel reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>