Odwiedziło nas

  • 8 639
  • 166 795
  • 82 895

Kalendarz

listopad 2010
P W Ś C P S N
« paź   gru »
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Syzyfowa praca

Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyćwysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną…
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, a Jasio mówi:
– Ale założyliśmy buciki odwrotnie…
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się,sapią…
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść…
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy, a Jasio mówi:
– To nie moje buciki…
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami…
Zeszły.
Na to Jasio:
– To buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić…
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść,przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, siląsię…
Weszły wreszcie.
– No dobrze – mówi pani – a gdzie są twoje rękawiczki?
– Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!

No comments yet to Syzyfowa praca

  • gryzon

    Dzień dobryPo Lajkoniku własne, wydaje mi się za ciasne. Bezpieczniej wkleić coś cudzego. Miłej soboty. Przede wszystkim, mało deszczu!

  • ~Izis

    Dzień dobry, można?Syzyf zaszkodził sobie gadulstwem, ta pani zdaje się, odwrotnie. Jak byś nie stanął, Jasio Cię nie minie. Dziękuję, rozbawiłeś mnie na dobry początek dnia:)

  • korab1

    DzieńDobry:)) Obyś uczył cudze dzieci!!! Chińskie przekleństwo???

  • Quackie

    Dzień dobry! W przelocie jestem. Obśmiałem się jak norka, właśnie Najjunior mimo trzykrotnego budzenia zaspał i nie poszedł na zbiórkę – mimo że nie miał żadnych rękawiczek w butach : ))

    • Incitatus

      Dzień dobry, Quackie:) Jaka okrutna kara draba spotka?

      • Quackie

        Wstał zaraz po moim poprzednim wpisie. Przyszedł cały zaspany “To kiedy idziemy na zbiórkę?”. Opowiedziałem o budzeniu trzykrotnym i zwróciłem uwagę, że zbiórka trwa od kwadransa, a on jest bez śniadania, w piżamie i nieumyty. Poszedł się wywścieczyć. W zasadzie powinien sam na siebie, ale oczywiście łatwiej na głupich rodziców, co na czas nie obudzili.

        • Incitatus

          Hm, a solidnego lania kablem (czy choć skakanką) nie dostanie??

          • Quackie

            Harcerrrskim paskiem ze sprzączką w lilijkę! Wymiar kary wyznacza druh zastępowy, wykonuje z uczuciem rodzic.Bogać tam – Pani Q. jako (zbyt) dobra mamusia zadzwoniła i usprawiedliwiła młodego człowieka, że podziębiony i ona go nie puściła : (

            • Incitatus

              Popatrz do czego prowadzi bezrozumna matczyna miłość! 🙂

              • Quackie

                Jak się zgodzę, że bezrozumna, to prędzej czy później dostanę pantoflem. Jak się nie zgodzę, to mi się w czole zrobi dziura od pukania się przed lustrem. Najlepiej nic nie powiem, tylko od razu pójdę na następny wątek, pod smoka.

        • ~wiedzma

          Kwaku … Ogden Nash napisał króciutko ” W jakim celu stworzeni zostali rodzice” :”Dzieciom potrzebne jest dla równowagi Coś, na co mogą nie zwracać uwagi “…. Moje, obrażone na mnie dziecko, mówiło ” no to idę sobie pośmierdzieć “….. taki był samokrytyczny :))))

          • Quackie

            Kiedyś się obraziłem na moich Rodziców, ale tak śmiertelnie i na całe życie (może miałem z 8-10 lat). Wtedy Mama Quackie popatrzyła na mnie z uniesioną brwią i powiedziała: “Nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha! Pójdę do ogrodu! Nakopię sobie robaków – i zjem!”. Obśmialiśmy się oboje jak dwie norki i przeszło mi. Ten ogród z robakami do dzisiaj funkcjonuje, aczkolwiek moi Juniorzy są na to dziwnie oporni, to musi być coś po ich mamie… ; )

    • ~wiedzma

      Witaj !….. opowiedz Najjuniorowi o Syzyfie…. może pomoże :)))

  • Incitatus

    Dzień dobry:)) Proszę, proszę! Dziecinniejemy?

    • ~wiedzma

      Witaj Senatorze :))) Dorosły rzekłby jak w tym wierszyku : “Siedzi człowiek, n a nogiDwa różne buty wzuwa…Jezusie drogi!Ale obsuwa”Rękawiczek nie używał ?:))))

      • Incitatus

        Witam:)) Był taki rosyjski wierszyk o rassiejanym s ulice Basiejnoj! (rozsiejannyj = roztargniony) Ten właśnie rękawiczki (pierczatki) natianuł siebie na piatki:) W ludzkim języku – naciągnął je na pięty:))

  • Quackie

    Wybywam na czas jakiś, nara.

  • ~Markiz de Mumia

    Jeżeli takie sa przedszkolanki, to ja sobie wyobrazam ( albo i nie) jakie muszą być nauczycielki i co one tym biednym Jasiom wciagaja i ściagaja.Chociaż…………..

    • ~Markiz de Mumia

      A propos.Zdegustowana zalotami Jasia, pani nauczycielka odburknęła Jak ja nie lubie dzicie.A na to Jasiu. Będę uważał.No i uważają

    • ~Izis

      A jeśli Jasio tak lubi? Zaspokajać potrzeby uczniów – taka robota, co poradzę.

      • ~Markiz de Mumia

        Lubi, nie lubi, to wasz obowiązek. nawet w Łodzi macie taki ośrodek, gdzie was ministerstwo szkoli.Ja mam inna metode. Perswazyjna. Powiem plemnikom nie zapładniaj i jeszcze nie odnotowałem niesubordynacji.Polecam.Się.

  • stone28@op.pl

    Znam ten kawał!Nigdy mnie sie on nie znudził.To dobrze,że dodajesz tutaj kawały,bo jest jakaś rozrywka na blogu,np jak ma ktoś doła ^^Postanowiłam,że przeczytam więcej twoich dzieł,bo wydają się być ciekawe.Zapraszam do siebie na http://www.mariko-nagushi.blog.onet.pl ^^

  • ~Tetryk56

    Do sklepiku przychodzi grupka dzieciaków z pobliskiej szkoły.- Dzień dobry, kochane dzieci! Czym wam mogę służyć? – pyta dobrotliwy, dobrze już starszy sprzedawca.- Poprose 10 deko cukierków ślazowych…Sprzedawca przynosi drabinkę, wspina się na najwyższą półkę, zdejmuje słoik, odważa 10 dkg, odstawia słoik na półkę i odstawia drabinkę. – A tobie, kochanie, co podać?- Ja tez poprose 10 deko cukierków ślazowych.Sprzedawca westchnął, przyniósł drabinkę, ściągnął cukierki i zważył 10 dkg. Zanim odstawił, zapytał na wszelki wypadek:- A ty też będziesz kupował 10 deko cukierków ślazowych?- Nie, prosę pana.Zatem sprzedawca odstawił słój, potem drabinkę i z uśmiechem pyta się kolejnego dzieciaka;- A co chciałbyś kupić?- Poprose 15 deko cukierków ślazowych…

    • gryzon

      Dobry wieczór, TetrykuDzieci są rozbrajające w swym postępowaniu, tak dziwnie irytującym osoby dorosłe. Łudzę się, że czynią tak całkowicie bezwiednie. Podsumowując dzisiejsze żarty, warto przytoczyć przysłowie: Pierwszą część życia zepsują człowiekowi rodzice, drugą zaś dzieci”. Z drugiej strony żarty o dzieciach, dziwnym rzeczy sposobem, do osób dorosłych przypisać nietrudno. Pozdrawiam serdecznie

  • gryzon

    Późna godzina, relatywnie, zabija aktywność. Co stwierdziwszy, szykuję się do nura pod kocyk.Dobranoc

  • gryzon

    Dzień dobryDzień Święty, święcić powinno się. Świątecznego dnia

Leave a Reply to Incitatus Cancel reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>