Dodaję następną część pokazu. Zdjęcia są nie opisywane, jak wcześniej pisałem, nie bardzo znam się na tym sprzęcie.
« Chicago Air and Water Show - część pierwsza |
« Chicago Air and Water Show - część pierwsza |
Dodaję następną część pokazu. Zdjęcia są nie opisywane, jak wcześniej pisałem, nie bardzo znam się na tym sprzęcie.
Zapraszam na dalszą część podniebnych i wodnych pokazów.
Strasznie tu dużo tych odrzutowców; na szczęście co jakiś czas spoglądają na nas z pobłażaniem ptaki… 😉
Spadochroniarze imponują odwagą i stabilnością; wszak na paru zdjęciach byli na najlepszej drodze do splątania spadochronów.
Tylko po co i jedni i drudzy tak uporczywie brudzili niebo?
Ptaszęta w tym pokazie były ładniejsze i ciekawsze.
Nie bardzo rozumiem, czemu ludzie ryzykują życiem, kiedy patrzę na pokaz trzech lub czterech spadochroniarzy z tym dymem, czy pokaz czterech, pięciu, a nawet sześciu odrzutowców wykonujących niesamowite ewolucje. Ptasie przerywniki na szczęście wprowadzały łagodną równowagę.
Za zdjęcia należy się cała szóstka, czyli najwyższa w Polsce ocena.
Quackie zajęty, więc dobranoc zaserwuję pieśń niekoniecznie związaną z tematem wątku…
Uściski dla Mrs Q.!
Dobrej nocy i spokojnych snów, Wyspo!

Dopiero co wróciłam do domu, bo po zebraniu SSS niektórzy (w tym ja) poszliśmy na piwo.
Kolacja i do łóżka i spać.
Dobranoc!