Zamek to samodzielne dzieło obronne o zabudowie zwartej, powstałe w okresie średniowiecza łączące dominującą funkcję obronną z mieszkalną i gospodarczą. Zamek przystosowany był do obrony zamkniętym obwodem obronnym (to definicja prof. Janusza Bogdanowskiego).
Z czasem część zamków zmieniła swoje funkcje, a co za tym idzie wygląd, stając się w wyniku przebudowy pałacami, natomiast w czasach nowożytnych typowe militarne funkcje zamków przejęły twierdze.
Zamek Bellver znajduje się ok. 3 km od centrum stolicy Balearów — Palma de Mallorca. To jeden z nielicznych w Europie zamków wybudowanych na planie koła. Okrągły kształt mają także cztery wieże wchodzące w skład zamku oraz dziedziniec z dwupoziomowymi krużgankami.
Budowa Castillo de Bellver rozpoczęła się w 1300 roku z rozkazu ówczesnego króla Majorki, Jaime II. Miejsce to miało służyć za rezydencję królewską i taką też pełniło funkcję za czasów trzech królów Majorki.
W 1717 roku zamek Bellver został przekształcony w więzienie wojskowe.
W 1821 roku przez pewien czas znajdowała się tutaj fabryka monet, od 1932 roku znajduje się muzeum, które ponownie odrestaurowano w 1976.
Nazwa Bellver znaczy po katalońsku „piękny widok”, gdyż ze wzgórza, na którym znajduje się zamek, można podziwiać piękny widok na Palmę i zatokę.

Aby uniknąć wspinania się w upale po 900 schodach na wzgórze zamkowe, postanowiłyśmy z Danką poczekać na wieczorne ochłodzenie.

Odważnie wspinałyśmy się w górę, podziwiając wspaniałe widoki na oświetlone miasto i port. Zapadł już zmrok, gdy na schodach pojawiła się elegancka dziewczyna — czarna sukienka, szpilki, biżuteria…
Po dalszej wspinaczce w końcu dotarłyśmy na szczyt wzgórza i do bramy zamku. Niestety była już zamknięta, ale zobaczyłyśmy, że po dziedzińcu zamkowym przechadzały się inne młode dziewczyny, też bardzo elegancko ubrane w wieczorowe stroje. Była też muzyka. No więc chyba trafiłyśmy na mega party…

Cóż była to impreza zamknięta. Nie wpuszczono nas. Czyżby dwie starsze panie w szortach nie pasowały do eleganckiego towarzystwa?
W całkowitych już ciemnościach zbiegłyśmy ze wzgórza. Udało nam się zdążyć na ostatni autobus miejski, który zawiózł nas do hotelu.
Razem z nami wsiadał miły młody człowiek z ogromnym bukietem. Bardzo chętnie pozował do zdjęcia wyraźnie dumny z faktu, że chcę mieć zdjęcie jego bukietu.

Uzupełnienie pt. Cudze chwalicie swego nie znacie.
Otóż — znamy, znamy …
Na dowód parę zamków, które oglądałam razem z koleżanką. Zrobiłyśmy potem z tego slajdowisko „Między Zadarem a Moszną„.
Teraz więc pokażę parę slajdów. Zdjęcia są koleżanki, która wyraziła zgodę na pokazanie ich na Wyspie. Proszę klikać na każde ze zdjęć, aby łatwiej odczytać podpisy. Liczę na to, że znajdą się Wyspiarze, którzy znają wszystkie lub niektóre z niżej pokazanych zamków, pałaców.







Jako obrazek wyróżniający zdjęcie zamku Bellvere skopiowane z Internetu.
Dodatek: kilka zdjęć z zamku Pilcza we wsi Smoleń
Zapraszam na kolejny wpis z cyklu:
WYSPY HISZPAŃSKIE, część 1 MAJORKA
1.3 Zamek Bellver w Palma de Mallorca.
Wpis ten składa się z dwóch części i dlatego zaliczyłam go do dwóch różnych kategorii- Wyspy hiszpańskie i Wycieczki blisko domu. Obie części łączy tytułowy zamek.
Taki temat pięterka przyszedł mi do głowy, gdy 14 października 2019 o godzinie 21:59 Mistrz Q napisał:
Swoją drogą, patrzcie, jak nam te zamki na Wyspie obrodziły.
W planie miałam zrobić pięterko o Palma de Mallorca i opisać dzienne i nocne zwiedzanie, ale pojawił się temat zamek, więc katedra i inne zabytki stolicy Balearów poczekają na inną okazję.
Dobry wieczór.
Jak patrzę na ten zamek na Balearach, to przypomina mi się ten wiersz dla dzieci Danuty Wawiłow, o królestwie, w którym wszystko było trójkątne, do chwili kiedy król odkrył, że jajka są okrągłe:
„I odtąd stała skała
bardzo dziwna, OKRĄGŁA,
a na tej skale pałac
bardzo dziwny, OKRĄGŁY,
w pałacu zaś na tronie
bardzo dziwnym, OKRĄGŁYM,
zasiadał król w koronie
bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ,
i patrzył z okna wieży
bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ,
na dzielnych swych rycerzy
bardzo dziwnych, OKRĄGŁYCH.”
A co do zamków w Polsce, to aż mi się zrobiło wstyd, że tylu jeszcze NIE widziałem. Byłem, owszem, w Mosznej, a do Będzina się przymierzałem, i to wszystko.
Chyba raczej odwiedziłem więcej zamków w północnej części Polski – Malbork, Gniew, Radzyń Chełmiński, Bytów (to wszystko krzyżackie zamki), Reszel. A na południu Wawel, Chęciny (jak się mieszkało w Kielcach…), Ogrodzieniec, Olsztyn… pewnie jeszcze parę by się znalazło.
Panie Q dziękuję za wierszyk.
Jak widzisz swoim komentarzem z 14.10.19 wywołałeś temat, który uznałam za ciekawy.
Oczywiście zwiedzałam różne inne zamki i pałace, ale pokazywanie wszystkich zrobiłoby się nie piętro, lecz jakaś ogromna wieża, a o wieżach lepiej teraz głośno nie mówić.
Wykorzystałam więc gotowe slajdy, aby w ten skrótowy sposób kolejny raz podkreślić, że warto zwiedzać inne kraje, ale i też piękna nasza Polska cała.
O, tak, a najlepiej to widzą goście z zewnątrz. Zwłaszcza z krajów o krótszej historii, takich jak USA.
A Polacy coraz częściej bardzo mało wiedzą o polskich zabytkach.
Ale i też często w małych miejscowościach są bardzo mili ludzie, którzy z zapałem i pasją opowiadają o lokalnej historii i jakimś miejscowym zabytku.
Taki lokalny patriotyzm w dobrym znaczeniu tego słowa.
Dobranoc Państwu!
Witam.
„Przypatrując się jej kształtom,
Barwie, płatkom, pączkom, listkom,
nawet cierniom – myślę: gwałtu!
Jakież to prześliczne wszystko!
Jakież to bez skazy wszystko!
Jaka w niej perfekcja sroga!
Różo, różo, formalistko!
Różo, różo, bój się Boga!”
To tak a propos bukietu – „Róża” autorstwa Juliana Tuwima:)
A w głównym temacie – kolejna piękna wycieczka wywołująca miłe wspomnienia:)
Chociaż mnie komnaty Castell de Bellver nieco rozczarowały:)
Ale zarówno architektura pałacu jak i widoki warte były pokonania ponad sześciuset (o ile dobrze pamiętam) schodów.
Pozdrawiam:)
Witaj Leno!
Dziękuję i za wierszyk i za miłe słowo.
Bry…
Przez jedną noc zbudować całą linię zamków obronnych i wystawnych? Bardzo ładne zestawienie.
Wracając z Kartofliska zwiedziliśmy zamek w Smoleniu – nieco na uboczu, ale też ciekawy.
Cieszę się Tetryku, że Ci się podoba zestawienie.
Mógłbyś dołożyć do tego zestawienia zdjęcie zamku w Smoleniu?
Postaram się, wieczorem.
A w ogóle, to – Witajcie!
Dzień dobry, ale tutaj taki sobie, od rana wszyscy na siebie warczą…
Taka piękna pogoda, niebo bez chmur, a ja, zamiast na spacerek do kardiologa pędzić muszę, bleee.
Miłego dnia Wszystkim życzę!
Samych dobrych wieści od tego pana – życzę, Maczku
Będzie oglądał mój Holter, może i mnie – taka rutyna mam nadzieję.
Zamki wywołały skojarzenia z wierszykami?

Lena -wierszyk,MistrzQ-wierszyk, Bożenka rymuje…fajne te Wasze komentarze.
Dzień dobry
Maczek wczesne śniadanie przygotowała i to takie jak lubię.
Dzięki Maczku.
Psze bardzo A/S.

Ukratkuuu! A gdzie się podziała Mania?? Czy jest Dolnoślązaczką?

Dzie Kopciuszek jest to wiem
Zmykam Męża wyprawić.
Nie na tamten świat! Żeby nie było, no!!
Uściski ode mnie dla niego.Takie wiesz od serca,bo go polubiłam bardzo.

Nie, no tam go nie puszczamy!!!
Dziękuję bardzo, oczywiście przekazałam. Uściski i buziaki dla Szan.Pań przesyła.
Owszem – ale zacichła blogowo…
Dzień dobry.
Fajne pięterko, lubię zamki, miałem okazję kilka ich zwiedzić. Z dotychczasowych największe wrażenie zrobił na mnie ten w Łańcucie. Zbiory wręcz imponujące, niemniej każdy kto choć troszkę interesuje się takimi zabytkami o tym wie. Żałuję iż miałem okazję być tam tylko raz, zapewne nie przesadzę pisząc, że aby coś opowiedzieć o tym co się tam znajduje należalo by być tam co najmniej 2-3 razy. Dziękuję Makówko za ciekawe pięterko 🙂
Jestem wzruszona, że wylazłeś z krzaków Lordzie W., aby napisać, że pięterko Ci się spodobało.
Miło, bardzo miło…
Jak już musiałam jechać do Bronowic to odwiedzam teraz stare kąty, więc dziś będę pewnie sentymentalna.
Tu się urodziłam i mieszkałam przez pół życia.
Piękne zamki jakie nam zostawiła historia do oglądania ,zmuszają do pełnego szacunku dla ówczesnych projektantów i wykonawców tych klejnotów architektonicznych . Mam na myśli zewnętrzne fotografie , bo wnętrza jak na tamte czasy są miej okazałe . Miałem okazję zwiedzić w Pradze zamek na Hradczanach , w tym komnatę króla Polski , która przypominała celę w zakładzie zamkniętym . Byłem też przez chwilę na Kremlu i jest co wspominać , a przecież widziałem tylko ułamek całości . W Kraju , podczas wycieczek szkolnych zaliczyłem i Wawel w Krakowie , zamek Piastów w Szczecinie i twierdzę Krzyżaków Malbork , w której znajdowała się cela egzekucyjna , z której po wykonanym wyroku , ciało było usuwane przez specjalny otwór połączony z rzeką . Nie było łatwo . Miałem też okazję przez dziesięć dni mieszkać na zamku w Baranowie nad Wisłą . Miałem do dyspozycji po królewsku wyposażoną sypialnię w której u wezgłowia wisiał olbrzymi obraz zupełnie nagiej kobiety . Ubrana była tylko w piękny, trochę rudy warkocz i tak sobie myślałem , że kiedyś tez były ładne kobiety , tylko trochę za obfite w talii . Ale nic gorszącego podczas tego pobytu nie miało miejsca . Pełna cnota , a trochę szkoda bo było by co wspominać .
Witaj Maksiu.Ciesze się,że pięterko wywołało miłe wspomnienia.
Najpierw znika całe pięterko wraz z Waszymi miłymi komentarzami,potem podjeżdżają wszystkie autobusy tylko nie mój.

Bardzo późne dzień dobry:)
I fraszka wygrzebana z zakamarków pamięci, o wdzięcznym tytule „Zamczyste pieszczoty”, autorstwa, bodajże, pana Wierzchowskiego:
„Zapraszam pana. Będę sama
W ruinach Zamku – Biała Dama”
Pozdrawiam:)
Dobry wieczór, nikt nie warczy, wszyscy zmęczeni albo nieobecni.
A u mnie fajrant i przerwa.
A ja wracam do domu z ciekawego spotkania w Kolorach.
I po przerwie 🙂
A ja wróciłem z Kolorów 🙂
„Żyj kolorowo, marzenia najbarwniejsze miej”
Jak tu żyć kolorowo, gdy proza życia daje kopa, zanim się wróciło do domu?
Usiłuję od niej uciec, ale mnie i tak dopada. I znów pewnie będę mieć nieprzespaną noc.
A przemiły pan doktor oglądając mojego Holtera zapytał czy mam dużo stresów.
„A kto ich nie ma ?” odpowiedziałam.
Zanim? To solidnie
Tak. W chwilę potem jak wyszłam ze spotkania i włączyłam telefon.
Auu. Wniosek: nie trzeba włączać (wiem, wiem, sam też włączam…)
I nie udawać twardziela, który „kupi” wszystkie problemy innych i jeszcze coś poradzi?
Tak, bo to się odkłada i przeszkadza spać.
Chociaż najbardziej przeszkadzają własne wyrzuty sumienia, ale tych staram się nie miewać.
Mam. Stale i bez przerwy. Że powinnam więcej, bardziej skoro ktoś mnie potrzebuje. I nagle dochodzę do ściany, od której się odbijam i uciekam.
Hm. Ale wiesz, że jak dasz z siebie ZA DUŻO, to nie będzie później z czego dawać W OGÓLE?
Tak właśnie się stało. Szklanka się rozbiła, ale dalej udaje przed nimi, że jest cała.
Spotkanie w Kolorach też było troszeczkę knuciem, gdyż było to spotkanie z panią MARIĄ PAVELOCK działaczką amerykańskiej Partii Demokratycznej, która opowiadała nam jak to jest w USA. O sytuacji w Polsce też rozmawialiśmy.
Zgodnie z obietnicą kilka zdjęć z zamku Pilcza, we wsi Smoleń pod Pilicą.
P.S. Ponieważ tu się galeria nie wyświetla, dołożyłem ją pod tekstem we wpisie…
Nie widzę zdjęcia! Tylko krzaczki jakieś.
A teraz?
Teraz pod tekstem we wpisie -tak.
Tetryku! Dziękuję za uzupełnienie mojego pięterka.
Może każdy coś dołoży i powstanie wielkie piętro zamkowe?
Też mam trochę zdjęć różnych zamków, ale celowo ograniczyłam się tylko do paru slajdów, gdyż ZASADNICZO miała to być kontynuacja cyklu „Makówka i Wyspy hiszpańskie”.
I tam jest taki fajny zamek? Znaczy – w sensie nie gorszy niż pozostałe pokazane? To ile jeszcze ich zostało w Polsce do zobaczenia?
Dużo, dużo…zamków, pałacyków lub nawet tylko ruin.
To Twój komentarz panie Q wywołał ten temat, w którym jak widać każdy ma coś do powiedzenia -albo wierszyk, albo wspomnienie albo galeria zdjęć.
Czuję się inspiracją!
I słusznie!
Masz jeszcze jakąś inspirację dla mnie?
Od inspiracji do realizacji jak widzisz upływa ponad tydzień.
Dobranoc!
Witajcie!
Czy wy też widzicie świat jakiś taki zamglony?
Dzień dobry, ale senny, coś się dzisiaj nie wyspałem…
Dzień dobry, zamglone i do kitu bo zamiast przeziębienie ustąpić (a było już lepiej ) to znowu mnie rozkłada.
I jak żyć? 😉
Skowroneczku, nie daj się przeziębieniu!
Zamglone i niewyspane witajcie!
Czasy takie niespokojne
róbmy miłość a nie wojnę
napisała i wyśpiewała Maria Peszek.
Jako przykład dobrej współpracy poprosiłam dziś obie panie.
Mam nadzieję, że panie się dogadają i RAZEM podadzą nam wedle życzeń kawę, herbatę, coś na przeziębienie dla A/S.
Dzięki, dzięki.. łykam i śpię.
Dzień dobry


I nie chodzi mi tylko o zamki, czy pałace, bardziej o widoki zapierające dech w piersiach. 
Piękne pięterko
Nie mogę się pochwalić zwiedzaniem zbyt wielu zamków… nie tylko w Polsce. Jakoś mnie nigdy nie ciągnęło. Chyba od zawsze wolałam jeziora i las. Chociaż muszę przyznać, że te ogromne budowle mają swój niezapomniany urok.
Przyznam też rację, że nie tylko za granicami Polski bywa ładnie. Nasz kraj jest cudny i ma wiele miejsc niepowtarzalnych, jedynych na świecie
Witaj Miralko!
Dziękuję za miłe słowo. Ja też wolę przyrodę. Lubię natomiast przy okazji wycieczki coś zobaczyć. Zamki, pałace itd. wolę oglądać z zewnątrz, niż łazić po dusznych salach, choć czasami wnętrza są tego warte.
Nasz kraj jest cudny i ma wiele miejsc niepowtarzalnych, jedynych na świecie -w pełni się z Tobą zgadzam.
Jak zerknęłam na moje pięterka to większość z nich należy zaliczyć do wycieczki blisko domu.
Jadę,pa,pa, wrócę jak wrócę.

I mam nadzieję zobaczyć tu jeszcze parę zamków lub pałaców.Albo ruin.Albo cokolwiek.
Dobry wieczór. Mózg mam kompletnie wyprany robotą.
Fajrant i przerwa.
Płukanie. Zalecam płukanie!
Ale bez wirowania!
Dobry wieczór Państwu …
I po przerwie. Bez wirowania, musiałem wszakże rozwiesić i wysuszyć, więc chwilę to potrwało.
Dobry wieczór, Zocha!
Dorzucisz jakiś zamek?
Witaj Zocha!
Właśnie, właśnie dorzucisz jakiś zamek?
Zamków u mnie nadmiar, zaczynając od pracy dyplomowej
pospadalibyśmy z drabinki…
… ale pokażę coś innego, o co również pytałaś.
Jaki był temat Twojej pracy dyplomowej, jeśli mogę spytać?
Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu – czarno-białe zdjęcia w formacie 30×40.
Mgła taka, że nie widać drugiej strony ulicy…a do domu daleko…
Zaraz zapuszczę dobranockę, to po dźwięku na Wyspę trafisz!
Z zamków i dworów powędrujmy w pola
Pędzę biegiem…