« Monaster, czyli skalnego miasta c.d. Pyszne lato »

Frustracja

Wczoraj aby uspokoić nerwy po wiadomym sukcesie wziąłem aparat i cyknąłem kilka fotek w ogrodzie:

Zapewne są tutaj lepsi ogrodnicy ode mnie i wiedzą jakie to kwiatki:-)

 

 

229 komentarzy

  1. Zoe pisze:

    To tylko kilka fotek. Robione bardzo starym obiektywem podpiętym do lustrzanki cyfrowej. Mimo, iż zdjęcia nie są do końca ostre to kolory malowane przez ten obiektyw są rewelacyjne.

  2. Jo. pisze:

    Tak, ogród jest dobry na nerwy. Potwierdzam. A cięcie róż to prawdziwa medytacja.

  3. gimi pisze:

    oleander?
    lilia, liliowiec, róża 😉
    a czy te piękne różowo-błękitne to ostróżki?

    Nie stresuj się, wszak nasi i tak więcej bramek strzelili;-P

  4. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Kwiatki piękne Approve
    Nie znam się na nazwach… podziwiam anonimowo Happy-Grin

  5. Quackie pisze:

    Piękne! Jak to dobrze, że są wśród Wyspiarzy ogrodniczki i ogrodnicy!

    Ja tymczasem pozałatwiałem (dopiero teraz) wszystko, co było dopozałatwiania i właśnie siadam do pracy.

  6. Quackie pisze:

    No i właściwie już prawie, prawie, jeszcze nie, ale całkiem blisko, dlatego wolę wystawić nos nad wodę.

    Czyli że zaraz będę. Bez przerw dzisiaj.

  7. Tetryk56 pisze:

    Z kwiatami i bez księżyca będzie się bardzo dobrze spało 🙂

  8. Wiedźma pisze:

    A zapowiadają najdłuższe od 100 lat zaćmienie księżyca. A Kasie Groniec zawsze lubiłam Poklon

  9. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Burza będzie o godzinie 17ej zero siedem. Tylko nie wiem gdzie… Happy
    Ps. O godzinie 12ej zero siedem zaczyna się lato.

  10. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Ciągle coś do zrobienia na wczoraj…

  11. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Na razie dzień wygląda przewidywalnie i w miarę, tfu tfu. Jedna wycieczka w celu właściwie bardziej towarzyskim niż jakimś innym, a poza tym praca. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie.

  12. Jo. pisze:

    Ciężko dziś.
    Najpierw szpital, a potem zakończenie gimnazjum BB.
    Koniec, po którym nie widać początku.

  13. Quackie pisze:

    No to może kawa?

    Koffie

  14. Wiedźma pisze:

    Zmianę już mam ! 15 stopni i siąpiący deszcz….w południe napłynęły granatowe chmury z zachodu, zrobiło się ciemno , wietrznie i mokro. Burzy nie ma…. Hi
    No to niech pada, nawet uporczywie…

  15. Quackie pisze:

    Wyszło inaczej. Wycieczka z planowanych 2-3 godzin przedłużyła się do ponad 7. Wróciłem właśnie, robota hen, w lesie. Zobaczymy, co dalej.

  16. Tetryk56 pisze:

    Przez 5 minut lało rzęsiście w promieniach słońca. I tyle w tej dostawie wody…

  17. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, orzeł właśnie wylądował. Nawet miło było, mimo że nie w porę. Dziękuję za zastępstwo i dobranoc…

  18. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    21 czerwca moje starsze dziecko ma urodziny Pleasure
    Jak sobie pomyślę, które… Amazed ależ ona stara!!!
    Nie to co jej mamusia Wink Overjoy

  19. miral59 pisze:

    A skoro wszyscy przekazują informacje o pogodzie… przecież nie będę gorsza Wink
    Leje i znacznie się ochłodziło. Z ochłodzenia jestem zadowolona i wcale mnie nie cieszy, że w przyszłym tygodniu upały wracają Weary
    Podawali dziś w telewizorni, że opady w czerwcu już przekroczyły o 229% średnią. A do końca miesiąca jeszcze kilka dni zostało… Jutro też ma padać…
    Znowu pozalewało ulice, a ludziom domy… i to nie jest dobra wiadomość Sad
    W przerwach między burzami otwieram szeroko okna. Jest poniżej 20C, czyli cudnie Pleasure Szkoda, że nie mogę zostawić tak szeroko otwartych na noc. Przewiałoby wszystko i przyjemnie by się spało… nawet można by było przykryć się kołdrą Wink Delighted Ale ma znowu padać i trzeba by było wstać i zamykać… a komu się chce? Happy-Grin Noc jest do spania, a nie pilnowania otwartych okien Wink Overjoy
    Miłego dnia życzę!!! Delighted
    Czyżby to już piąteczek pukał? Happy-Grin

  20. Alla pisze:

    Dzień dobry, brrryyy zimno Happy
    Cudne te ostróżki!! Z moimi nornice się rozprawiły 🙁 Zostały mi tylko gdzieś na fotkach.
    Pooglądałam zniszczenia w ogrodzie po wczorajszej ulewie. Trzeba jakoś uporządkować te biedne roślinki leżące. Najbardziej ucierpiała hortensja. Jak tu ją postawić do pionu z tym kwiatostanem namokniętym, przy tak cienkich gałązeczkach Thinking

  21. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dziś wreszcie wiemy, czym się różni lato od wiosny! Wink
    A Skowronek to chyba w lodówce zasnął podczas przygotowań do kolacji?

  22. Quackie pisze:

    Dzień dobry. To niebywałe, ale dzisiaj się wyspałem. Ani za krótko, ani za długo, po raz pierwszy od dawna w sam raz!

    Za oknem słońce i wiatr chmury przegania. Nie za ciepło, ale też i nie tak, żeby od razu plus 7. Rośliny w polu widzenia specjalnie nie ucierpiały, natomiast wietrzysko rozrzuciło czyjeś śmieci po podwórku.

  23. Zoe pisze:

    No wróciłem ze szkoły podstawowej (zakończenie roku przez syna) do pracy. Czas trochę popracować i napić się zasłużonej kawy. Happy

  24. Quackie pisze:

    Koniec pracy, fajrant. Będę się pojawiał z przerwami, zapewne krótszymi niż zwykle.

  25. Quackie pisze:

    I co, nic? Czy mi się główna strona nie odświeża?

    Tutaj już słoneczko, ale przez cały dzień fale (dość nawet ostrego) słońca przeplatały się z falami (całkiem rzęsistego) deszczu.

    Poza tym zlecenie ma się ku końcowi i w przyszłym tygodniu zapewne będę je kończył, następne już czeka w magazynku, a dalszy ciąg, kto wie?

  26. Tetryk56 pisze:

    Ja co piątek po południu bywam poza domem, więc melduję się po powrocie (i po dobranocce)…

  27. Zoe pisze:

    Jeszcze bardziej dobranoc.

  28. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zimno, chmurno – dobrze, ze nie miałem w planie się opalać…

  29. Quackie pisze:

    Jestem, aczkolwiek koło południa czeka mnie wycieczka – do popołudnia zapewne.

  30. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Po dwóch dniach przyjemnego chłodku znowu ma być cieplej Weary I wcale mnie to nie cieszy… ale cóż… taki mamy klimat Wink
    Miłego dnia Wyspiarze Delighted

  31. Tetryk56 pisze:

    To teraz ja wybywam…

  32. Quackie pisze:

    A ja właśnie z powrotem (przy okazji – już wiadomo, ile jest od południa do popołudnia Wink )

  33. Tetryk56 pisze:

    I ja wróciłem, zjadłem kolację z córeczką i jestem 🙂

  34. Zocha pisze:

    Jak słonecznie na koniec ponurego dnia zrobiłaś Miralko! Buziaczki

    • miral59 pisze:

      U mnie i dzień był słoneczny Happy
      Też fakt, że kwiaty tej opuncji wyglądają jak okruchy słońca… czy jak to Mistrz Q napisał: „Jakby ktoś słoneczko posadził na kaktusie.”. Happy-Grin

  35. Quackie pisze:

    Dzień dobry. W nocy chyba wszędzie padało. Tutaj bardzo przyjemnie i rześko, ale nie zimno. Za niecałą godzinkę wybywam do popołudnia (ale innego niż wczoraj).

  36. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Hurrraaaa! Chyba się wyspałem!!! Fala

  37. Quackie pisze:

    Ja nie kibicowałem (jeszcze), natomiast najpierw byłem na spotkaniu służbowym, a potem jeszcze musiałem sklecić z niego relację. Wieczorem jednak znów mnie nie będzie, bo wyciągają na mecz do miasta. Nie mam ochoty, ale nie wypada odmówić (nb. coraz częściej się to ostatnio zdarza – czyżbym wpadał w mizantropię?).

  38. Tetryk56 pisze:

    Zdaje się, że część koleżeństwa znów będzie chciała odobejrzeć…

  39. Wiedźma pisze:

    no to znów przesławne lanie….. głupio tak trzy do zera Worry

  40. Quackie pisze:

    Wieczór.

    Wróciłem. Nie mam słów na temat meczu. Wolę poszukać dobranocki.

    • miral59 pisze:

      Nie oglądałam i jestem zdrowsza Overjoy
      Mąż z synem początkowo oglądali razem, ale potem mąż się wkurzył i pojechał do sklepu… syn oglądał sam. Worry
      Czas ten spędziłam w kuchni, gotując i sprzątając. Co prawda słyszałam, ale i tak nie rozumiałam Overjoy Tutaj nie ma innej transmisji, jedynie w meksykańskiej telewizji. Także wszystko jest po hiszpańsku… Jedyne co rozumiałam to „pelota” (piłka) i „gooooooooool”. Oni te „o” ciągnął tak długo, że zawsze mnie podziw bierze, że się nie „zatchną” Overjoy
      Oczywiście wiem jaki wynik. Mąż wrócił w połowie drugiej połowy i trochę z synem pooglądał… doszedł jednak do wniosku, że szkoda czasu na taką kopaninę. Worry
      W czasie meczu ugotowałam obiad i doprowadziłam kuchnię do stanu sprzed gotowania. To bardziej pożyteczne… Wink Happy-Grin

  41. Wiedźma pisze:

    A swoją drogą: co będzie z tymi reklamami ? Gdzie nie spojrzeć tam nasi dzielni piłkarze występowali …od blachodachówki po szampon na łupież…co za straty.. No!No!

    • Quackie pisze:

      No więc albo można robić dobrą minę do …. gry i dalej puszczać te reklamy, licząc, że reklama jest reklama i wszystko jedno, jak mówią, byle mówili, albo spuścić zasłonę milczenia na tę depresję poniżej poziomu morza i reklamy wycofać, po czym zacząć pilnie studiować umowy reklamowe, żeby zobaczyć, czy da się na ich podstawie zażądać zwrotu chociaż części wyłożonych na tę reklamę pieniędzy.

    • Tetryk56 pisze:

      Ależ zostawmy im szanse w tej dziedzinie, w której dobrze i skutecznie grają… Wink

  42. miral59 pisze:

    W niedzielny (wczesny) poranek wybraliśmy się znowu do Zion. Tydzień temu, małżonek wypatrzył dwa wielkie drzewa lipy rosnące przy wiacie z dymówkami. Miała pączki i myśleliśmy, że już kwitnie…
    Mąż od lat „poluje” na kwiat lipy… jakoś nie udaje się nam go zebrać Sad
    To jesteśmy za wcześnie, to za późno. I są albo pączki, albo już przekwitła…
    Ten tydzień był chłodny i miałam nadzieję, że jeszcze nie przekwitła. A ona nadal miała tylko pączki!!! Nie było czego zbierać… Ten tydzień ma być ciepły, więc pewnie znowu przyjedziemy za późno… ale tak to jest, gdy możemy się wybrać tylko w weekendy. Tydzień to długo jak na kwiatki… Worry

    • Quackie pisze:

      Tak, trudno trafić jeden dzień na siedem…

      • miral59 pisze:

        A może? Może w końcu się nam uda Pleasure
        Dla małżonka herbata z kwiatu lipy, to najlepszy pod słońcem napój… niechby sobie popił… Delicious

    • Wiedźma pisze:

      A u nas lipy już przekwitły….. w czerwcu? Tego jeszcze nie było.

      • miral59 pisze:

        Tutaj zwykle kwitną w czerwcu. W tym roku jakoś później, bo za długo było zimno. Chociaż… czerwiec się jeszcze nie skończył… Wink

        • miral59 pisze:

          A tak w ogóle, to nam się trochę nazbierało na przyszły weekend. Raz – kwiaty lipy, dwa – nasz syn się wyprowadza i na pewno trzeba będzie mu pomóc przewieźć rzeczy, no i jeszcze zaczynają się wiśnie, na które co roku jeździmy…
          Z tego wszystkiego, to wiśnie muszą poczekać… Wink

        • Quackie pisze:

          Lipy w czerwcu? A nie w lipcu, jak sama nazwa wskazuje?

  43. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Słońce ledwie przebija się przez chmury. Chłodno. Chyba spadnie deszcz.
    Mieszkańcy wybrzeża obchodzą Dzień Marynarza oraz Dzień Stoczniowca. Mieszkańcy pozostałych rejonów kraju światowy Dzień Smerfa.
    Nie będę pisał o meczu bo jakoś mi się nie chce…

  44. Quackie pisze:

    Dzień dobry, dzień chłodny i na oko surowy dość.

  45. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Nowy dzień, nowy tydzień, nowe rozdanie? Happy

  46. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Hi Nic to, jak mawiał pan Michał Wołodyjowski. Przynajmniej nie będzie wielu ojców, bo nie było sukcesu. Wink

  47. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U mnie słoneczko już wyłazi i (według „przepowiedni”) pobędzie cały dzień. Najgorzej, że znowu zaczyna się „parówa” Weary Dziś „tylko” 25C, ale potem znowu skoczy do ponad trzydziestu… TooHot!
    Dziwnie się zaczyna to lato… to zimno, to gorąco…
    Mimo wszystko, miłego dnia życzę Delighted

    • Quackie pisze:

      No, te skoki to tak jak u nas, czasem w ciągu jednego dnia. W czwartek wychodziłem przy +30 i upale strasznym, a wracałem przemoczony do za przeproszeniem gaci (bo kto przy zdrowych zmysłach bierze parasol w taki upał), przy plus 17.

  48. Zocha pisze:

    Dobrych i spokojnych… dla kogo noc do spania Wink1

  49. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Niespodziewanie mam wolny wtorek Delighted To dobrze, bo już się zastanawiałam kiedy by się do warsztatu samochodowego wybrać… miałam cały tydzień pracować od rana do wieczora i nie byłoby czasu. A następny tydzień też będę miała zajęty… Worry
    W ubiegłym tygodniu byłam w tym warsztacie. Zapalała mi się ikonka, że coś z balansem kół mam nie tak. Zwykle oznacza to jakiegoś gwoździa w oponie…
    Pojechałam, posiedziałam dwie godziny… menadżer oddał mi kluczyki i powiedział, że coś tam było za nisko i to podnieśli. Mąż mnie pytał co podnieśli? A skąd mam to wiedzieć?!!! Pisałam już nieraz, że ja po polsku nie wszystkie części znam, a co dopiero mówić po angielsku?!!! Zrobili, nie musiałam nic płacić, ikonka się więcej nie zapaliła… znaczy się – zrobili dobrze Pleasure
    Tylko powstał jeden problem… Ściąga mi samochód na prawo, a to oznacza, że zbieżność kół jest nieprawidłowa. No i muszę się do nich wybrać znowu Weary Tu już za darmo nie będzie… Wink
    Szkoda, że od razu tego nie zrobili. Zapłaciłabym i nie musiałabym do nich jeszcze raz jechać. A tak znowu będę siedziała ze dwie godziny Weary Niepotrzebna strata czasu…

    • Quackie pisze:

      O, to może jednak komputer/ czujnik był coś nie tego?

      • miral59 pisze:

        Coś tam w samochodzie robili, więc chyba nie o komputer/czujnik chodziło. Ale wiesz, jak się coś tam robi przy kołach, to ich ustawienie trzeba potem sprawdzić… a oni tego nie zrobili.
        No to muszę jeszcze raz do nich jechać. Weary

  50. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Poznań to ma dobrze! Tu nawet za oknem chmury, nawet gdy się znajdzie czas popatrzeć!

  51. Zoe pisze:

    Dzień dobry, dzień dobry. Jak ciepło to za ciepło. Jak zimno to za zimno. Jak żyć? Happy

  52. Quackie pisze:

    Dzień dobry, właśnie wyszło słońce, co oznacza, że błyskawicznie robi się ciepło, ale przedtem przez cały czas chmury (i było dużo przyjemniej).

  53. Quackie pisze:

    To już po wpółdo i jeszcze kawy nie było?

    Koffie

  54. Quackie pisze:

    No to fajrant. I niekoniecznie przerwa. Może za chwilę?

  55. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Bożenkę budzą muchy wielkie jak małpy, co mnie budziło???

  56. Zocha pisze:

    Mnie straszy budzik! Dobrego dnia wszystkim Rainbow

  57. Quackie pisze:

    Dzień dobry. No co za luksus, wstaję, a tu kawa już podana! Smile

  58. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry słonecznie! Zbudowałam nowe pięterko, bo nikt sie nie kwapi….. Wink

Skomentuj Jo. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)