Archive for 2017

Troszkę po angielsku…

 

Na „przebyłe” już święta byłam u Pierworodnego i jego Prześlicznej, Przemiłej i Przemądrej, (dalej 3xP) w Anglii. Mieszkają sobie w małej mieścince Rusdhen, jakieś 1,5 godziny samochodem od Londynu.  

Pierwsze uniesienia estetyczne 😉 przeżyłam w samolocie. Wyleciałam z …

Wiosna przetykana zimą

W ubiegły piątek wybyłem w sprawach raczej prywatnych, ale nie znaczy to, że miałem oczy zamknięte na otoczenie i porę roku. A ponieważ byłem na południu Polski (Kielce i okolice, a potem Żywiec), to pomyślałem, że moje spojrzenie może uzupełni …

Wiosna, wiosna

Nie wiem jak u państwa ale u mnie w niedzielę deszcz ze śniegiem przeplatał się ze słońcem. Pod koniec dnia około godziny 18ej akurat się rozjaśniło i trochę rozsłoneczniło. Wziąłem aparat do ręki i wyszedłem pofotografować kwiatki w ogródku. Te …

List Stanisława Lema do Sławomira Mrożka


 

Kraków 1 lutego 1963

Droga Sieci!!
(Wyjaśnienie niżej). My Was rozumiemy W domku za to naszym gwar i ruch. Jedno chodzi i numerki, ładnie na papirku wypisane, do szaf przykleja i stołów. Drugie czerwonym ołówkiem znaczy, odkąd się najpirwi

Kwietniowe wycieczki…

O naszych wycieczkach wspominałam, ale jeszcze nie zdawałam dokładniejszych relacji. Zacznę od tej z 1 kwietnia… tak na Prima Aprilis…
Zaczęliśmy jak zwykle – od Zion. W parku ciężko było dojechać, bo zorganizowano jakieś rybackie święto. Zablokowali jedną stronę drogi …

Wesołych Świąt!!!

W pierwszy dzień świąt zając wielkanocny chodzi z koszykiem i zostawia prezenty. Przynosi słodycze i drobne upominki. Zwyczaj pochodzi z Niemiec. Do niedawna obchodzony był tylko w niektórych rejonach kraju, m.in. na Śląsku i w Wielkopolsce. Teraz zając wielkanocny odwiedza …

Szafirowa romanca

Szafirową nitkę wieczór plącze,
szafirowe cienie zwodzą nas,
szafirowy, szafirowy chłopcze,
że mnie kochasz, powiedz jeszcze raz.
Jeszcze raz w sekrecie
szukasz moich rąk,
jeszcze raz jak pierścień
drży księżyca krąg,
jeszcze raz namowy i rozmowy,
jeszcze raz, chłopcze szafirowy …

Wielkanoc Jana Sebastiana Bacha

Rodzina wyjechała do Hagen.
Sam zostałem w tym ogromnym domu.
Po galeriach krokami dudnię.

Bardzo śmieszą mnie te złocenia
i te pelikany rzeźbione jak od niechcenia,
i te chmury mknące na południe.

Ja bardzo lubię chmury. I światło pochmurne.
Jak

W trampkach po Roermond

Roermond jest moim miastem od lat kilkunastu. Znajduje się w Limburgu, który jest jedną z 12-tu prowincji Holandii. „Na rzut beretem” jest od nas zarówno do Niemiec jak i do Belgii.

Cudne jest to moje miasto. Wiem, wiem, świeciło słońce, …

Dawno nie było wycieczki

Zbyt pięknie za oknem aby siedzieć w domu. Jedziemy na wycieczkę. Cel: Hala Radziechowska. Startujemy z małego parkingu przy golgocie Beskidów.

https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/pl.wikipedia.org/wiki/Golgota_Beskidów

Mapy google pokazują, że możemy podjechać pod praktycznie samą halę samochodem:-)

Ale nie po to przyjechaliśmy aby jeździć …

Nieoficjalny Rok Bolesława Leśmiana

Według obietnicy. Leśmian…

Jednego serca! tak mało, tak mało,

Jednego serca trzeba mi na ziemi!

Co by przy moim miłością zadrżało,

A byłbym cichym pomiędzy cichemi.

Jednych ust trzeba! Skąd bym wieczność całą

Pił napój szczęścia ustami mojemi,

I oczu …