« Z księgi ubogich Jak się czuję »

Kiedy mnie już nie będzie…


Siądź z tamtym mężczyzną

twarzą w twarz,
kiedy mnie już nie będzie.
Spalcie w kominie
moje buty i płaszcz,
zróbcie sobie miejsce …

A mnie oszukuj mile
uśmiechem, słowem, gestem,
dopóki jestem, dopóki jestem.

Płyń z tamtym mężczyzną
w górę rzek,
kiedy mnie już nie będzie,
znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg,
zróbcie sobie miejsce …

A mnie wspominaj czule,
że mało tak się śniłem,
a przecież byłem, no przecież byłem.

Dziel z tamtym mężczyzną
chleb na pół,
kiedy mnie już nie będzie,
kupcie firanki, jakąś lampę i stół,
zróbcie sobie miejsce …

A mnie bezczelnie kochaj,
choć smutne śpiewki przędę,
bo przecież będę, no przecież będę.

Już 20 lat minęło od dnia w którym spełniła się wizja odejścia Poetki. Tak jak to przedstawiła, życie toczy się dalej. A jednak jest – wciąż słuchamy jej piosenek, wciąż je śpiewamy, często – czasem nieświadomie – cytujemy. Bo przecież jest.

264 komentarze

  1. Tetryk56 pisze:

    Nie do wiary, że to już 20 lat…

  2. Tetryk56 pisze:

    Mówią, że poetą się nie jest, poetą się bywa. Osiecka jest chyba jednym z nielicznych kontrprzykładów dla tej tezy.

  3. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Ta piosenka – bardzo. I w wersji „męskiej” i „kobiecej”.

    I korespondencja z Jeremim Przyborą.

  4. Jo. pisze:

    Idę spać. Wystarczy na dzisiaj.
    kordelka

  5. Tetryk56 pisze:

    Dobrej nocy, dziewczyny!

  6. Zoe pisze:

    Dzisiaj jestem chyba z innego świata niż reszta wyspiarzy. Liga Mistrzów grała..

  7. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Wszystkiego najlepszego Paniom życzę.
    Rose
    Informacja dla Pań, które nie lubią kwiatów: wieczorem drugi dzień meczów rewanżowych Ligi Mistrzów – można się przysiąść i obejrzeć spotkania piłkarskie, że palce lizać Happy-Grin

  8. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zamiast kwiatka proponuję panom tłumny udział w 8-marcowych demonstracjach kobiet. Wsparcie jest najcenniejszym prezentem!

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      Bardzo chętnie wziąłbym udział w manifie… Ale w Gdańsku (chyba) nic nie jest planowane Amazed
      Sprawdzę, ale nie widziałem na mieście żadnych ogłoszeń Pondering

  9. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry
    Rose
    Wszystkiego najlepszego dla pań, nie tylko dzisiaj Happy-Grin

  10. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Może, korzystając z okazji zaproszę Panie (oraz Panów) na świąteczną kawę (względnie herbatę) z ciasteczkiem/czekoladką? expresso PofCooks Praliny
    Ciasteczko wirtualne jest nietuczące (0 kalorii) Wink

  11. Jo. pisze:

    Chyba dziś panowie powinni wstawić ekspresik, skoro my strajkujemy Wink
    Bo przecież strajkujemy pro bono!

  12. Quackie pisze:

    Dzień dobry, wszystkiego najlepszego Paniom, ustawiam się grzecznie w kolejce po kawusię. Happy

  13. Gimi**** pisze:

    Dzień dobry.
    Bardzo lubiłam tę piosenkę, te słowa. Dziś nawet ich nie mogę przeczytać bez płaczu, ale to minie, podobno.
    Pewnie odnielubię. Kiedyś.
    Miłego dnia.

  14. Jo. pisze:

    PRZYWIEŹLI MI HERBATĘ!!!
    Fala
    Kawa1

  15. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry. Happy Oczywiste, że idę z czerwoną kartką na spotkanie. Nie będzie pochodu, będzie manifestacja. Oby było nas całe morze…

  16. Wiedźma pisze:

    Zastanawiałam się jak się żyje komuś z wrażliwością i niepokojem pani Agnieszki?

  17. Max pisze:

    Ósmy marca , Święto Kobiet , od niedawna . Ale kobiety zawsze były doceniane przez panujących . Oto opinia cesarza Napoleona Bonaparte : Piękna kobieta podoba się oczom , mądra -sercu . Pierwsza jest klejnotem , druga- skarbem . A co mówiła w rewanżu o mężczyznach słynna Marlena Dietrich . Mężczyzni traktują kobiety jak jak mecz tenisowy , z tą różnicą tylko , że nie obracają wzroku z lewa na prawo , tylko góra – dół …Jak widać opnie są ciekawe , do przemyślenia , a tymczasem Wszystkim Paniom z Madagaskaru i Krajów zaprzyjaznionych życzę wszelkiej pomyślności , nie tylko w dniu Ich święta , ale do końca świata …. Tears Rose

  18. Tetryk56 pisze:

    No to już jestem w domu i nawet po kolacji. Frekwencja w Krakowie dopisała, ludzi było bodaj czy nie więcej niż w listopadowy Czarny Poniedziałek. Brawa dla Krakowianek!

    • Wiedźma pisze:

      U mnie też było sporo ludzi płci obojga i w różnym wieku. Najbardziej mi się podobał dron, który latał nam nad głowami. Policjant zeznał, że to dron z CBŚ. No,no, ale zaszczyty Wink1

  19. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Najpierw pracowałem, potem świętowałem Dzień Kobiet, potem gasiłem pewien rodzinny pożar, a wreszcie teraz dotarłem na Wyspę.

    Przy okazji nasunęła mi się taka refleksja: pożar rodzinny polegał na tym, że Najjunior próbował z nami coś wynegocjować, a my mieliśmy swoje priorytety, poniekąd sprzeczne z jego chęciami. W końcu, po wielu przebieżkach od Annasza do Kajfasza, zmianach zdania, ustępowaniu przez obie strony tu kroczek, a tam krok, doszliśmy do konsensusu.

    Wtedy Najjunior przyszedł do mnie, między innymi po to, żeby podziękować za pewne rady, których mu udzieliłem w trakcie (żeby nauczył się, JAK mianowicie należy negocjować, na co sobie można pozwolić, a co będzie przegięciem), i wyznał z ciężkim westchnieniem:
    – Bo wiesz, teraz, jak się tyle nalatałem, nagadałem i nerwów straciłem, to to wszystko nie ma już dla mnie takiego znaczenia. Nie cieszę się już tak z tego, co osiągnąłem, bo to wymagało za dużo zachodu.
    Ja na to o mało się nie zagotowałem:
    – No jak to?!? Przecież masz to właśnie dlatego, że tak walczyłeś! Cała praca i wysiłek, jakie włożyłeś w wynegocjowanie, powinny sprawić, że wynegocjowana korzyść będzie miała smak zwycięstwa.
    Pokręcił głową:
    – Nie. To wszystko powinno przyjść lekko, łatwo i przyjemnie.

    I poszedł.

    Nic nie rozumiem. Może ktoś by mi wytłumaczył?

  20. Jo. pisze:

    Kochani – spadam. Z okazji, albo i bez, panowie mi dzisiaj urządzili piekło w domu, zakończone bezbrzeżną rozpaczą Jakuba. Nie wiemy dlaczego. Nie możemy nijak pomóc. Komunikacja zerowa.

    Ja osobiście mam dość, jak dawno już nie.

  21. Zoe pisze:

    Dobranoc.

  22. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Nie wyspałem się.

  23. Jo. pisze:

    …bry.

    Nic mi się nie chce.

  24. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Szary czwartek! Nad Krakowem mgła – z niewielką ilością pyłów 🙂 – może to i ładne plastycznie, ale optymizmu nie wzbudza.
    Pozdrowienia zwłaszcza dla chorujących i zmęczonych! Heart

  25. Zoe pisze:

    Jem śniadanie i zastanawiam się czy ser pleśniowy może spleśnieć?

  26. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Zdrowia chorującym, lepszej pogody zamglonym, chęci nicniechcącym!

  27. Max pisze:

    Dzień dobry (?) O czym dzisiaj warto wiedzieć ? Krótko … Pan wicemarszałek Senatu Adam Bielan i europoseł Saryusz Wolski , obaj są kawalerami orderu zasługi dla Ukrainy , który otrzymali z rąk prezydenta tego kraju . Według ostatniej wypowiedzi szefa MZS pana Waszczykowskiego , powierzenie funkcji przewodniczącego RE , panu Saryusz Wolskiemu było by korzystne dla Ukrainy i własnie o tym rozmawiał podczas ostatniej wizyty w Kijowie z ambasadorem Wielkiej Brytanii …Tak wygląda poparcie dla Polaka pana Tuska, na stanowisko przewodniczącego RE . Warto o tym pamiętać … Thinking

    • Max pisze:

      Brawo !!! Europa jednak ma swój rozum i nie dała si e nabrać na pisowskie plewy …… Tears

      • Jo. pisze:

        27:1
        Jezu, jaki wstyd… Na całą Europę… I jak tu wytłumaczyć komuś z zagranicy, że na PIS głosowało tylko 18% wyborców???

      • Wiedźma pisze:

        Z podziwem słuchałam naszej premier, gdy robiła za pierwszą cnotliwą demokratkę. Skąd ludzie mają tyle bezczelności i bezwstydu ?
        Dziś dostałam ostateczną odpowiedź z prokuratury, że nie będzie postępowania z powodu niepublikowania wyroków TK ( rzecz jasna tych od prof. Rzeplińskiego). Shout

        • Quackie pisze:

          A na jakiej podstawie nie będzie?

          • Tetryk56 pisze:

            Zapewne „niska szkodliwość społeczna”, jak to przy niszczeniu państwa…

            • Max pisze:

              Wspomniałem o panu Adamie Bielanie , wicemarszałku Senatu , bowiem to on – kawaler Orderu Zasługi dla Ukrainy sprowokował Saryusza Wolskiego ,też odznaczony tym orderem ,do awantury przy wyborach przewodniczącego RE . Zamiar był taki , wspomina o tym szef MSZ Waszczykowski , aby nowy przewodniczący RE Saryusz Wolski ,aktywnie włączył się w sprawy Ukrainy, która ostatnio jakby wypadła z zainteresowania UE .W taki to sposób chciano wyeliminować pana Donalda Tuska , aby poprawić sytuację polityczną Ukrainy . Czy ktoś zrozumie o jakim to patriotyzmie prawi pan Jarosław Kaczyński ?? Amazed

  28. Quackie pisze:

    Dobry wieczór. Praca, walka z Wielką Stopą, wszystko razem – dopiero teraz skończyłem robotę. Jeszcze chwilka oddechu i wracam.

  29. Zoe pisze:

    Zmęczony jestem. Dobranoc.

  30. Zoe pisze:

    Dzień dobry. A kwiatki gdzie?
    Happy-Grin

  31. Tetryk56 pisze:

    Witam i z radością czółko nadstawiam! Pleasure

  32. Jo. pisze:

    Dzień dobry!
    Zaczynam świętowanie. Znaczy – zaczynam od ciężkiej pracy (o ile dam radę) bo wiadomo: bez pracy nie ma kołaczy. A co dopiero tortów.
    Ale najpierw ekspresik. Skoro mam już herbatunię 😉
    expresso PofCooks

  33. Jo. pisze:

    Chorobcia. Z tego wszystkiego zapomniałam, że dziś jest strajk szkolny i posłałam BB na lekcje.
    Tears

  34. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Jaki strajk? Maużonka uczycielka zaraz zasuwa do roboty.

  35. Quackie pisze:

    A, jeszcze cytat z fejsbuka od znajomej:

    „Poranna rozmowa w Radiu Pogoda. Zygmunt Chajzer kontra Starsza Pani:
    – Kogo chciałaby Pani pozdrowić?
    – Mojego męża
    – No tak, dziś jest w końcu Dzień Mężczyzny.
    – …tak tak dziś 40-tu Męczenników.”

  36. Quackie pisze:

    Dzień dobry, wpadłem na chwilę, bo robota tak na 65% dopiero, zaraz lecę dalej pracować.

  37. Jo. pisze:

    Pożegnam się na dzisiaj.
    Miłego wieczoru życzę.

  38. Quackie pisze:

    Spokojnej wszystkim zmęczonym. Właśnie skończyłem normę na dziś, oczywiście zrobiwszy jeszcze sporo rzeczy poza tym – zakupy, obiad, ogarnięcie dostawy z TESCO i pewnej drażliwej korespondencji zawodowej, co mi sporo nerwów napsuła.

    A teraz to już bardziej czas na dobranockę, która już za momencik.

  39. Quackie pisze:

    Dzień dobry, nieco zaspany.

  40. Quackie pisze:

    A teraz Mr Q bierze się za heroiczne zadanie odkurzenia całego mieszkania. Juniorów nie ma, Madame wyszła na zakupy – cisza, spokój, sytuacja ze wszech miar sprzyjająca. Tylko na Wyspie mnie nie będzie.

  41. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zabiegana sobota – mało mnie tu dziś będzie 🙁

  42. Quackie pisze:

    A ja jak raz przez dłuższą chwilę będę. Happy

  43. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Szybka kawa.

    • Max pisze:

      Proszę , już się robi … expresso

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry. No proszę, jak ten czas dzisiaj leci, to już pora Zoego na kawę? A nawet po.

      • Max pisze:

        Już odkurzyłeś ? Jeśli zrobiłeś tak po łebkarz , to wieczorem będziesz miał poprawkę . Wszystko zależy od humoru pani Inspektor Kontroli prac domowych . Nie będzie zmiłuj się , wszak święto było niestety wczoraj , a dzisiaj …. no może nie będzie tak zle i Ci się upiecze … Cry

        • Quackie pisze:

          Nie, wszystko w porządku. Być może nie robię tego zbyt często, ale wszystkie ruchy mam opanowane – podłączam odkurzacz w jednym miejscu jeszcze z dodatkowym przedłużaczem, żeby nie tracić czasu na zmianę gniazdek, potem w tym pokoju to przestawić, przejechać pod spodem, odstawić z powrotem na miejsce, w kolejnym pokoju tamto, etc. Kontrola nie zgłasza zastrzeżeń. Dzięki za czujność! Happy

          • Max pisze:

            Ma się to doświadczenie …. Wczoraj zrobiłem zamówione przez mojego Inspektora zakupy spożywcze , z czego prawie połowa została oszacowana jako przeterminowana i przeznaczona dla kotów . Ze względu na święto nie było awantury , ale przez jakiś czas , za karę nie będę robił zakupów . Przyznaję , że nie jestem tym zmartwiony …. Happy-Grin

            • Quackie pisze:

              Och, było kiedyś takie przykazanie firmowe, że jak człowiek raz udowodni szefostwu, że potrafi coś robić, to potem już cały czas będą mu kazali to robić (nawet jeżeli formalnie mieści się to poza zakresem obowiązków tego pracownika); z tego wniosek, że nie należy się przyznawać, że się coś umie robić, a nawet wręcz przeciwnie – należy udowadniać, że się tego nie umie…

              Wink1

              • Max pisze:

                Jest to postawa niezdarnego żuczka , często idealna w różnych skomplikowanych sytuacjach życiowych …. Tears

                • Quackie pisze:

                  Kiedyś też tak robiłem, od pewnego czasu wolę już nie. Jeżeli czegoś nie chcę, to nie zrobię, żeby nie wiem co. Może dlatego, że nie pracuję już w żadnej firmie, tylko jako zleceniobiorca i podwykonawca, nazywany nowocześnie freelancerem.

                  Swoją drogą popularna jest w kręgach podwykonawczych anglojęzyczna anegdota, jak to pewien człowiek dobijał się o pieniądze za wykonaną robotę u klienta, który w końcu mówi:
                  – Ale ja myślałem, że ty jesteś freelancerem?
                  – Jestem – mówi wykonawca – ale co to ma do rzeczy?
                  – No przecież jak freelancer, to znaczy, że pracuje „for free” (po ang. „gratis”, „za darmo”)

                  Anegdota skądinąd nie wiadomo, czy bardziej śmieszna, czy smutna.

  44. Quackie pisze:

    Kochani, zaraz się oddalam, bo sobota imprezująca na cześć małżonki (podobnie jak u Jo).

  45. Zoe pisze:

    Małolat obchodzi urodziny. Koledzy i koleżanki z klasy wywołują u reszty rodziny poczucie stłamszenia. Poszli by sobie już….

  46. Jo. pisze:

    Pierwszy tort za nami. Odmeldowuję się i życzę dobrej nocy.

  47. Tetryk56 pisze:

    Wszystkim świętującym miłego spędzenia czasu, stłamszonym – cierpliwości, a śpiącym – dobrych snów! Wink

  48. Quackie pisze:

    Lecem z dobranockom, bo goście wybyli właśnie.

  49. Jo. pisze:

    Dzień dobry.
    Kot był dziś łaskawy: 6.30. I to w drugą stronę, bo miauczał pod oknem, a nie w domu.
    Komuś śniadanko?
    expresso PofCooks Roll Praliny

  50. Jo. pisze:

    Czy mogłabym prosić o jakąś OPTYMISTYCZNĄ wycieraczkę?

  51. Zoe pisze:

    Dzień dobry w szarawą niedzielę.

  52. Quackie pisze:

    Dzień dobry, niedziela zaczyna się wspomnieniem, chociaż właściwiej byłoby napisać „syndromem” dnia poprzedniego. Ale nieprzesadnie bolesnym, inaczej przecież nie byłbym w stanie pisać 😉

  53. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Szarawo, bo szarawo, ale przecież jasno i kolory zaczynają się pojawiać!

    • Quackie pisze:

      U nas słychać jakieś salwy, zapewne honorowe, i zastanawiam się, czy to na cześć Jubilatek, bo nie mogę wyguglać innej przyczyny Happy-Grin

    • Jo. pisze:

      Powiem tak: wystarczy porządny diament i trochę światła, a życie ubarwią kolory tęczy Overjoy

  54. Jo. pisze:

    No, kochani, czas płynie i za chwile zrobi się południe, więc nie ma na co czekać.

    Zapraszam na szampana (chociaż prawdę mówiąc wszyscy wiedzą, że to Martini 😉 )

    Cheers

  55. Quackie pisze:

    Wybywamy na obiadek w rodzinnej atmosferze…

  56. Tetryk56 pisze:

    Wróciłem zza kółka. Jo! Cheers

  57. Jo. pisze:

    Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru. Zmarzliśmy, jak nie wiem co, ale pięknie było. Dzisiaj kończy się wilanowski Festiwal Świateł, więc atrakcji mieliśmy sporo, z czego dla mnie najbardziej „prezentową” było tańczenie walca wiedeńskiego z moimi synami w mrokach Parku. Dali radę, ale chyba powinnam ich nieco poduczyć Overjoy

    Dzień pełen wrażeń, więc uciekam pod kordełkę, żeby się rozgrzać i odpocząć.

    Do jutra!

    Buziaczki kordelka

  58. Wiedźma pisze:

    Skocznie do łóżka ? A jak kogoś złapie skurcz? Worry

    • Tetryk56 pisze:

      Zdarzało mi się wskakiwać do łóżka… fakt, że dawniej. Zdarzają mi się też skurcze – coraz częściej. Myślisz, że to przez tamto wskakiwanie? Thinking

  59. Zoe pisze:

    Ha wygrałem. Ostatni mówię dobranoc. Chyba ostatni

  60. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Nie będę skakał. Spać mi się chce.

  61. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Dzień szarawy, i – o dziwo! – w Krakowie nad horyzontem dziś jaśniej niż w górze! 🙂

  62. Quackie pisze:

    Dzień dobry bardzo przelotne, najmocniej przepraszam, ale zrobił się wyjątkowo napięty poniedziałek po wyjątkowo świątecznym weekendzie. Muszę biec dalej. Postaram się jeszcze zajrzeć w ciągu dnia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)