« Z bloga Reni: Wycieczka po najbliższej okolicy Szwarc, mydło i powidło czyli 1001 drobiazgów. A właściwie tylko cztery. A przy okazji jeden z dłuższych tutułów notek na Madagaskarze. Haha! »

Uczmy się niemieckiego…

Uczymy się języka niemieckiego w łatwym układzie
Wir lernen Volksdeutschschnellsprasche fuer Wasserpollacken
Przekład Nowack und Kozott

Tekst oryginalny
Szła dzieweczka do laseczka
Do zielonego, tra la la
Do zielonego

Spotkała tam myśliweczka
Bardzo śwarnego, tra la la
Bardzo śwarnego

Myśliweczku, kochaneczku
Bardzom ci rada, tra la la
Bardzo ci rada

Dałabym ci chleba z masłem
Alem go zjadła, tra la la
Alem go zjadła

Chodź do mnie, chodź do mnie
Bo chcę cię znać
Bedziemy, będziemy
Tu tańcować
Tra la la, tra la la

Tłumaczenie
Ajnmal Medchen hat szpaciren
Grinen Wald heraus, Heil Hitler,
Grinen Wald heraus

Und dort treft zi Szturmbanfirer
Mit dem Panzerfaust, Heil Hitler
Mit dem Panzerfaust

Szturmbanfirer Helmut Filler,
Ich dich libe fest, Heil Hitler
Ich dich libe fest

Aber Brot mit Margarine
Hab ich szon gefrest, Heil Hitler
Hab ich szon gefrest

Kom Medchen, kom Medchen,
Ich habe Szwanc,
Wir werden, wir werden
Fiken in Tanc!
Hailija, halija….

140 komentarzy

  1. Quackie pisze:

    Niestety nie potrafię ocenić humoru Mistrza Waligórskiego, bo moja znajomość niemieckiego generalnie ogranicza się do dialogów potrzebnych na stacji benzynowej (tankstelle) na autostradzie (autobahn), względnie w restauracji (rasthaus) przy tej stacji.

    Aczkolwiek te panzerfausty i hajhitle wydają mi się nieco przyciężkawe – richtig po niemiecku!

    Happy-Grin

  2. Quackie pisze:

    Praca na dziś skończona, teraz idę się pakować, bo jutro skoroświtem wybywamy w ostępy bezinternetowe.

  3. miral59 pisze:

    Świetne pięterko ROTFL
    Gratulacje Bożenko!!! Brawo! Brawo! Brawo!
    Co prawda mój niemiecki już dawno wywietrzał z głowy (nie używałam tego języka dobrze ponad 30 lat), ale ten wierszyk jest tłumaczony nie do końca na niemiecki Overjoy Widać to od pierwszego słowa. Nie „ajnmal” a „einmal”… o reszcie nie wspomnę Wink Overjoy Powiedziałabym, że jest to pisane fonetycznie…

  4. Quackie pisze:

    Kochani, sprawy na miejscu się skomplikowały, i to dosłownie, Najjunior po rwaniu zęba dostał zapalenia węzłów chłonnych, lekarz przed chwilą zapisał mu antybiotyk, co w połączeniu z planem jutrzejszego wyjazdu robi niezły galimatias. Wybaczcie, że się pożegnam na dzisiaj.

    Weary

    • Jo. pisze:

      Współczuję.

    • miral59 pisze:

      Współczuję Najjuniorowi i Wam też Misio
      Ale skoro dostał antybiotyk… poprawa powinna nastąpić w miarę szybko I-Wish Czego oczywiście życzę Happy
      Chyba nie jedziecie w dziką głuszę i w razie czego (odpukać w niemalowane Wink ) jakiś lekarz się w pobliżu znajdzie… Pleasure
      Szybkiej poprawy życzę Pleasure

  5. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry
    Niezłe… chociaż niesłuszne politycznie w dobie odprężenia i przyjaźni z sąsiadami z zachodu…
    Dlatego wkleję kilka krótkich tekstów Waligórskiego na odprężenie (to się chyba nazywa limeryk) Wink

    Bajeczki Babci Pimpusiowej

    Raz lubieżny lis niecnota
    Dorwał małą mysz u płota.
    Ale poczuł się bezsilny,
    Bo był niekompatybilny.
    Pondering
    Siedziała zającowa raz na kretowisku,
    A zając to zobaczył i bęc ją po pysku.
    Za co bijesz? – jęknęła nieszczęsna kobieta.
    Bo znam ja – odrzekł zając – tego świnię kreta.
    In Love

    Jeszcze coś dla sepleniących Wink1

    Kiedyś tak muchę tse-tse niecnotę przyparło,
    Że z jednym samcem tse-tse pognała na tarło.
    Dalej zetseć się z tsaskiem (strasny to wysiłek),
    Ona tse-tse, on tse-tse, aż się starli w pyłek.

  6. Jo. pisze:

    Dobranoc.

  7. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Szybki rzut oka na Madagaskar. Wszyscy pewnie biegają. To bezstresowej soboty:-)
    Ps. Spadł deszcz. Dawno nie padało u mnie. Tak z 5 dni…:-)

  8. Jo. pisze:

    Dzień dobry, chociaż już południe. Ale praca u mnie wre, bo właśnie zaczęliśmy obchody. Oby do poniedziałku…

  9. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dziś sobota, więc tradycyjnie – robota…
    Postaram się jednak zaglądać na Wyspę Pleasure
    Miłego dnia Delighted

  10. Jo. pisze:

    Ale tu pusto dzisiaj…

  11. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Wszyscy się żegnają, to ja się przywitam! Delighted

  12. Zoe pisze:

    Rodzinna impreza minęła. Potem dramatyczny wyścig kolarski na Igrzyskach w Brazylii. Wreszcie wieczór. Ostatnia lampka wina. Dobranoc.

  13. Jo. pisze:

    Dzień dobry.
    Przede mną drugi dzień imprezy urodzinowej BB. Jeśli przeżyję to się odezwę.

  14. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    We własnym łóżku tez się nieźle śpi! Wink

  15. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Zaraz wybieramy się na wycieczkę po okolicy, także za długo tu nie posiedzę Pleasure Jeszcze nie wiem dokąd pojedziemy, ale oboje potrzebujemy relaksu Happy

  16. miral59 pisze:

    Wczoraj małżonek pojechał do siostry pomagać. Chciała wyciąć kilka drzew ze swojej posesji. Wrócił zły jak osa. Drzewa są ogromne. Część konarów zwiesza się nad parkingiem sąsiadów. Jak to przyciąć, żeby nie spadły na stojące samochody? Weary Poza tym, nie miał żadnych lin, żeby się przywiązać. W jednej ręce piła, tylko druga jest do trzymania się. A jak taki konar leci, to drzewem telepie jak w febrze. Bardzo łatwo spaść… Siostra powiedziała małżonkowi, że dziwi się, że z niego taki cykor. Jak taka odważna, to niech sama lezie i ścina Disapproval
    Chciała zaoszczędzić… Są firmy, które ścinają drzewa profesjonalnie. Mają sprzęt i jest ich kilku. Nikt sam tego nie robi. Tylko za to trzeba zapłacić…
    Powiedziałam małżonkowi, że skoro to jest takie niebezpieczne, to niech lepiej nie ścina tych drzew. Po co ma ryzykować? Nie jest już taki młodziutki… trzeba szanować swoje zdrowie Pleasure

  17. Jo. pisze:

    Nie jest źle. Znaczy: mogło być gorzej. Wszyscy przeżyli. Jedzenie było OK, mimo że (za radą Bożenki ciasta kupiłam, poza drożdżem 😉 ). Humory w normie.

  18. Jo. pisze:

    No i właśnie idę spać. ZANIM BB zamęczy mnie pytaniami, czy mu wybaczę złe zachowanie i dostanie jutro prezenty urodzinowe.

    Tak sobie myślę, że wychowywanie od 16 lat dziecka z Aspregerem (że nie policzę 19-letniego autysty na pokładzie) predystynuje mnie do jakiegoś orderu czy coś tam…

    Ale póki co zadowolę się kordełką.

    kordelka

  19. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    U Was już poniedziałek, a u mnie jeszcze niedziela się nie skończyła Pleasure
    Połaziliśmy dziś parę godzin po prerii. Gdyby to ode mnie zależało, nie przeszlibyśmy nawet połowy trasy. Ale małżonek chciał jeszcze się przejść po ścieżkach, po których nie chodziliśmy do tej pory. A łazić jest tam gdzie. Goose Lake Prairie State Natural Area ma ponad 1000 hektarów powierzchni. To autentyczna preria porośnięta wysoką trawą i jakimiś badylami (nie wiem jak się toto nazywa). Miejscami jest to tak wysokie, że nic poza nimi nie widać. Idzie się ścieżką jak w tunelu… Ale przy okazji najadłam się dojrzałych, dzikich jeżyn Delicious Delighted Znaleźliśmy też kolejny staw. Nie dało się jednak do niego dojść. Za bardzo zarośnięte tymi badylami, a ścieżki tam nie ma. Poza tym jeszcze się nie skończył sezon na kleszcze…
    Motylków za bardzo nie znaleźliśmy. Tylko kilka z tych popularniejszych. Widzieliśmy też jakiegoś „drapola”. Nie za bardzo wiem co to było, bo leciał pod słońce. Wiem tylko, że na pewno nie myszołów rdzawosterny (najpopularniejszy „drapol” na tych terenach). Miał inny „rysunek” na wewnętrznej stronie skrzydeł i dużo dłuższy ogon…
    Gdy wracaliśmy chciało mi się spać. Małżonek pochrapywał obok, a to nie pomaga. Z drugiej strony byłam zadowolona, bo przynajmniej nie kontrolował prędkości jazdy i mogłam trochę „dodusić” Wink Happy-Grin Małżonek do 80mil/godz. (128km/h) siedzi spokojnie i się nie odzywa, ale wystarczy, że trochę przyśpieszę, od razu reaguje Worry Pyta dokąd tak się śpieszę Wink A mnie, jak zaczynam być senna, to przy większej prędkości oczki się szerzej otwierają i senność zwiewa wiatr Pleasure
    Idę spać, bo padam na dziób Spanko
    Miłego poniedziałkowania życzę Delighted

  20. miral59 pisze:

    Do tego jakże długiego wywodu dodam tylko, że dziś za zimno nie było. 29C w cieniu. Chyba mnie za bardzo to słoneczko przyparzyło, bo jakoś mi zimno i mam dreszcze. A jak może być zimno przy 20C, bo tyle jest na podwórku…

  21. Jo. pisze:

    Dzień dobry!
    Zapraszam na śniadanko:
    Buziaczki expresso PofCooks Kawa1 Roll Praliny

  22. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    I po urlopie… Przynajmniej Jo o śniadanko zadbała! THANK-YOU

  23. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Ale się wlecze ten tydzień;-)

  24. Jo. pisze:

    Ale dziś ładnie! Słoneczko świeci. Żadnych proszonych obiadów. Chociaż nie powiem – dwa ostatnie dni były miłe, ale co za dużo, to niezdrowo. Kwiatki kwitną w ogródku… Tylko tak dziwnie jakoś: wrzosy i magnolia jednocześnie… Na początku sierpnia…

  25. Jo. pisze:

    Idem se spać.
    Rrrany… trzydniowe świętowanie jest strasznie wyczerpujące.
    kordelka

  26. Tetryk56 pisze:

    Potrójne dobrej nocy!

  27. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Ja już po pracy i na obiad zaplanowałam grilla Wink
    Przynajmniej nie narobię się za bardzo. Muszę go tylko rozpalić Happy-Grin

  28. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Takie temperatury jak dziś mogłyby zostać do końca lata…

  29. Zoe pisze:

    Dzień dobry. Pytanie do wyspiarzy. Czy mam już uciekać na urlop czy czekać jeszcze na stabilizację pogody?;-)

  30. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry
    Dzisiaj jestem punktualnie więc pozwolę sobie pełnić honory gospodarza 😉
    Zapraszam na filiżankę kawy / lub herbaty w zależności kto w czym gustuje. expresso
    A ponieważ picie bez zakąski to nie po chrześcijańsku Wink zapraszam również na poczęstunek PofCooks Roll

  31. Jo. pisze:

    Wychodzi mi na to, że w tym roku mam bardzo pracowite wakacje. Ciągle coś się dzieje! Za mną trzydniowe urodziny potomka, dziś przychodzi wolintariuszka, potem dwa dni na porządki i prasowanie, bo w piątek przyjeżdża Madre i program też tak mamy napięty, że za chwilę ubrań w szafie braknie!

  32. Zoe pisze:

    Wtem!
    Nowe piętro urosło.
    Zapraszam.

  33. Zoe pisze:

    Hmm. Lato. Urlop. Słońce pięknie świeci. Tylko pomiędzy słońcem a moją osobą jest 5 km chmur i coś się leje…
    Ale poza tym dzień dobry. Happy Happy

Skomentuj Tetryk56 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)