« Widok z okna. Roermond i Pierre »

Legenda o Janie z Kolna

Wiek piętnasty nad światem przetaczał się z wolna,
był rok tysiąc czterysta siedemdziesiąty szósty,
Gdy słynny polski żeglarz, niejaki Jan z Kolna
Prowadził swe okręty pośród morskich pustyń.
Pokłócony na amen z królem Władysławem
Jagiellończykiem, cudem uszedłszy na morze,
Nie polską wiódł niestety, lecz duńską wyprawę
I duński mu nad głową powiewał proporzec,
A panem był mu Chrystian, król Danii, Norwegii,
I Szwecji, który Jana postawił na czele
Floty, i nowe mu kazał zdobywać brzegi,
I dał mu białoskrzydłe, złote karawele.
A przeto nawigując wśród żywiołów dzikich,
Po trawersie zuchwalstwa i nordowej gwiazdy,
Dotarł dzielny Jan z Kolna hen, do Ameryki,
Która wonczas nie miała jeszcze żadnej nazwy.
zaś postawiwszy stopę na ląd Labradoru
I westchnąwszy nabożnie: – Dzięki ci, o panie!
Odchrząknął, poczem w ciszy obcego wieczoru
Rzekł, iż bierze tę ziemię w duńskie posiadanie.
I zaraz sztandar, białym przekreślony krzyżem
Zatknął, by ustanowić i utrwalić władzę,
I pchnął do Europy dwa korable chyże,
I wielka radość z tego była w Kopenhadze
Przez rok, i przez dwa lata, i przez trzy i cztery,
Król Chrystian podskakiwał z radości na tronie,
Aż raz, gdy skarbnikowi zaglądnął w papiery
Zbladł, zadrżał i oburącz chwycił się za skronie
I zaraz też mu broda posiwiała ruda,
W rezultacie nagłego psychicznego katza,
I spytał: – Czemuż Dania tonie w takich długach?
– Królu – zajęczał skarbnik – musimy dopłacać
Do tej nowej kolonii, bo jak tu widzicie
Ten pański Jasio z Kolna – ażeby go struli –
Jedzie furt na planowym, krwawym deficycie
W związku z czym dotowany jest z centralnej puli…
Tu król konwulsji dostał, jakby rock and rolla
Zatańczył, zeza zrobił, zamrugał powieką,
Wyjąkał: – Zapomniałem że ten Jan to Polak…
I skonał, dziewiętnaście lat przed końcem wieku,
A ledwo jedenaście przed dniem, kiedy Kolumb
Ponownie Amerykę odkrył był dla świata…
Lecz myśmy byli pierwsi! Zarówno na polu
Odkryć geograficznych, jak w planowych stratach!

Andrzej Waligórski

85 komentarzy

  1. Tetryk56 pisze:

    Myśmy byli pierwsi!
    Piękne wyszydzenie narodowej skłonności do tromtadracji! Overjoy

  2. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry ponownie
    Brawo!
    Obśmiałem się jak „norka” ROTFL

  3. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Świetne pięterko! AW jak zawsze niezawodny Overjoy

  4. Jo. pisze:

    Dobranoc Państwu.
    I państwu.

  5. miral59 pisze:

    Dobry wieczór Delighted
    A przynajmniej u mnie wieczór Wink
    Nie ma to jak kogoś uszczęśliwić prezentem Weary Małżonek dostał od swojej siostry na urodziny komplet garnków (bo lubi gotować) i teraz za pioruna nie wiemy co z nimi zrobić. Nie mamy miejsca w kuchni, żeby je trzymać, a przecież nie oddamy komuś prezentu!!! Nie znam tej firmy – „Zillinger”, ale w książce, która była razem z garami w opakowaniu pisze, że to niemieckie i na dokładkę znane na całym świecie Wink Widocznie jestem zacofana, bo nie znałam Overjoy Chyba zapakujemy do kartonu z powrotem i wyniesiemy do piwnicy. Przecież nie powyrzucam swoich garnków, żeby używać „prezentowych” Worry
    Uważam, że takie prezenty powinno się konsultować. Bo zamiast radości, mamy tylko kłopot Weary A ona niepotrzebnie wydała kasę…

    • miral59 pisze:

      Pamiętam jak 10 lat temu dostaliśmy na 25 rocznicę ślubu od jednych przyjaciół ekspres do kawy (miałam lepszy, miał więcej funkcji), od drugich blendera (mieliśmy dokładnie taki sam). Nie oczekuję prezentów od nikogo. Uważam, że życzenia, no… ostatecznie jakiś kwiatek by wystarczył. Od tamtej pory zawsze zaznaczam, żeby nie przynosili nam żadnych prezentów. Wytłumaczyłam, że potem nam jest głupio do nich iść z „gołą ręką”, a nie mamy pomysłów co można im kupić. Wink I nawet działa. Nic nie przynoszą i święty spokój… Happy-Grin
      Z siostrą jest trudniejsza sprawa… jej się nie da wytłumaczyć. W ogóle nie „kuma o co kaman” Wink Overjoy
      Już parę rzeczy od niej leży w piwnicy… zupełnie nam niepotrzebnych… małżonek coś wspomina o nowej półce… Worry

  6. miral59 pisze:

    Jutro rano wybieramy się znowu na wiśnie Happy-Grin W to samo miejsce, w Michigan. Nie wiem czy uzbieramy tyle samo… może tym razem mniej Wink Tylko będziemy musieli dokupić spirytusu, żeby było czym je zalać Delicious Konfitur już nie będę robiła, bo dziś zrobiłam wystarczająco. Do następnego roku na pewno nam wystarczy Pleasure Nie zamroziliśmy jednak ani jednego woreczka, a bardzo lubimy kompot z wiśni. Także nie ma wyjścia, jechać musimy Wink
    Dodatkowo cieszę się, bo w Michigan jest chłodniej niż u nas. W sobotę ma być tam „tylko” 22C. Do zbierania owoców idealnie Pleasure Przynajmniej nie będzie parzyło Happy

  7. miral59 pisze:

    Miłego weekendu życzę Buziaczki

  8. Jo. pisze:

    Dzień dobry. Kawusi? Herbatki? expresso PofCooks Kawa1

  9. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Sobotni rytuał: wyjazd na plac po zakupy i świeżutki, pyszny chlebek z czarnuszką na śniadanie… Delicious
    Już za nami… 🙂

    • Jo. pisze:

      Ooo… świeżutki chlebek to i ja chętnie! U nas dzisiaj z białym serem i miodem lipowo-malinowym. Bossskie!

  10. Quackie pisze:

    Kochani, korzystając w przelocie z dostępu do sieci, donoszę, że wszystko w porządku, dojechaliśmy, gdzie trzeba, w b. dobrym czasie, zwłaszcza dzięki nowo otwartemu kawałkowi A1 koło Łodzi. Co prawda dzisiaj w nocy obudziła nas – tak jak Bożenkę, ale gdzie indziej – bardzo efektowna burza z piorunami, aż spojrzałem na zegarek. była punktualnie 3:23 w nocy. Dlatego dzisiaj jesteśmy trochę ospali.

    Będę dawał znać w miarę możności.

  11. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Tak jak pisałam wczoraj, pojechaliśmy rano na wiśnie. Tym razem już tylko 29kg Happy-Grin Gdy płaciliśmy, kobieta na kasie przypomniała sobie mojego małżonka (nie tak wiele osób ma ponad 50kg) i pytała, czy za tydzień też przyjedziemy Overjoy Nie. Już nie. Mamy tych wiśni wystarczającą ilość i więcej nie damy rady przerobić. To znaczy… przerobić by się dało, ale nie możemy zapakować wszystkiego wiśniami. Może wybierzemy się tam jeszcze na brzoskwinie. Małżonek lubi dżem… Delicious

  12. miral59 pisze:

    Posiedziałam moment i czas mi się brać za te wiśnie, bo przecież nie poleżą i trzeba je „rozparcelować” Happy
    Spokojnej nocy życzę lulu

  13. miral59 pisze:

    Skończyłam z wiśniami. Posprzątane i już nawet śladu nie ma po naszej pracy Happy-Grin
    Jeszcze tylko jutro małżonek upiecze ciasto z wiśniami Delicious Nigdy nie robił i szuka dobrego przepisu. Mam nadzieję, że znajdzie Happy-Grin

  14. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Wczoraj kupiłem wiśnie na placu. Przepyszne! Delicious

  15. miral59 pisze:

    Dzień dobry Wink Dziś spędziłam pracowitą niedzielę. Rano ogródek, bo znowu zarósł jak nie wiem co Disapproval Czemu te chwasty tak szybko rosną? (to pytanie retoryczne 😉 ) Poza tym trzeba było znowu podwiązać pomidory. Też szybko rosną i mają już spore pomidorki Happy-Grin Chyba muszę kupić krowie placki, to szybciej będą dojrzewały Delicious Mam też kilka owoców (?) papryki, ale jeszcze za małe, żeby je zrywać.
    Potem zakupy Distort Objeździliśmy kilka sklepów, bo wiele rzeczy nam się skończyło… Jak ja nie znoszę tego łażenia po sklepach Shout
    Późny obiad i pranie. Małżonek upiekł wiśniowe ciasto według przepisu naszej koleżanki (tej, która był z nami na wiśniach tydzień temu). Pychotka Delicious Może trochę za kruche, ale w smaku!!!
    Padam na dziób i wybieram się do łóżeczka Spanko
    Miłego poniedziałku życzę Delighted

  16. Zoe pisze:

    No i mamy nowy tydzień. Dzień dobry ciepło:-)

  17. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Liczę tygodnie – jeszcze 2…

  18. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry
    Pran na kawę Wink
    Zgodnie z tematem pięterka proponuję „kawę po kapitańsku” czyli, jak nas naucza wujek google „smaczny, gorący napój przygotowany z podgrzanej brandy lub rumu, z dodatkiem espresso i kogla-mogla”
    expresso
    Oczywiście dla kierowcow i pracujących wersja light – bezalkoholowa Delicious

  19. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Słoneczko już wysoko na niebie i czas się zbierać do pracy Sad
    Dziś ma być cieplutko (33C), z częściowym zachmurzeniem. Czyli będzie duchota… TooHot!

  20. Rena pisze:

    Zapraszam na nowe pięterko .

Skomentuj Krzysztof z Gdańska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)