« Deszczowy wtorek... Wzrok orli drugiej kategorii »

Mała zagwozdka historyczna

Smutnej pamięci dziadek naszego bohatera
Królowi Karolowi Szwedzkiemu towarzyszył w Prusach i Warmii,
Zaś tata bohatera był to dość znany generał
A potem nawet feldcechmistrz wrogiej, austriackiej armii.
Prababcia była Włoszką, nosiła nazwisko Rofranco,
Natomiast z dwóch babek każda szła swoją ścieżką,
Bo jedna była Litwinką, druga austriacką poddanką,
Atoli po swoim tatusiu Kinskim, w połowie Czeszką.
Bohater nasz się urodził w Wiedniu, przy Herrengasse.
Ochrzczony został natychmiast w pobliskiej Schottenkirche,
I poszedł z tym całym bagażem na swoją życiową trasę
Na której go spotkały co krok przeżycia nieliche.
Wsławił się w damskich sypialniach i na bitewnych polach
Z bagnetem w ręku żołnierzy własnym przykładem krzepił,
I wszedł na karty historii jako typowy Polak.
A zginął w błotnistej Elsterze. A zwano go „książę Pepi”.

 

Andrzej Waligórski.

165 komentarzy

  1. Max pisze:

    Dzień dobry 🙂 Warto przy okazji wspomnieć ,że przyczyną tragedii ks. Poniatowskiego ,była głupia moda na wygiętą szyję konia przez spinanie jego chrap, z rzemieniem na piersi zwierzęcia. To wierzchowiec Poniatowskiego się utopił , a ranny Książę razem z nim . Taka była głupia ta elegancja psiakrew… Tears

    • Quackie pisze:

      Coś podobnego, tego nie wiedziałem! Tzn. gdyby nie moda, koń mógłby unieść pysk w górę i oddychać, więc może by przepłynął? O TAKICH skutkach mody rzadko się czyta.

  2. Quackie pisze:

    Dzień dobry wieczorkiem. Dzisiaj jeden z TYCH dni, kiedy co kilka(naście) minut dzieje się coś, co mi przerywa. Dlatego z pracą jeszcze w lesie, ale już mam dość powoli… Pracy na dziś, oczywiście.

  3. Wiedźma pisze:

    Jakoś widać, że poniedziałek nikomu się nie udał Tears

    • miral59 pisze:

      No, może nie do końca nikomu, Wiedźminko Wink Delighted Co prawda żadnych rewelacji nie było dzisiaj, ale też i nie był to zbyt męczący dzień. A i humorek taki sobie, czyli nie deprecha, ale i nie euforia… ot, dzień jak codzień Pleasure
      Nawet zdążyłam po pracy ugotować obiadek swoim chłopcom. Co prawda synek tylko zapytał co na obiad i odgrzał sobie niedzielne kiełbaski z grilla, ale głodny nie chodził Overjoy Małżonek „wrąbał” za dwóch, bo karkówkę lubi Delicious No i jest równowaga w rodzinie. Nikt nie głodny i obiad zjedzony Delighted
      Małżonek na jutro szykuje spaghetti Delicious Czyli jutrzejszy obiad mam z głowy Approve Małżonek jest mistrzem tej potrawy. Już niejedna osoba to stwierdziła. Sama nie wiem dokładnie co tam dodaje, ale wiem, że zawsze jakieś wino (oczywiście w odpowiednich ilościach) Wink Delighted Czyli jutro po pracy niczego nie gotuję, tylko się byczę Approve

  4. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Dotarłam i poczytałam Delighted
    Pięterko wielce pouczające Pleasure Bożenka jak zwykle wyszukała rarytasik AW Pleasure
    Prawdę mówiąc, to nawet nie wiedziałam, że głupia moda końska stała się przyczyną śmierci Poniatowskiego… Happy To znaczy ja wiem, że on był ranny, zanim wskoczył do rzeki. Gdyby nie był, to pewnie nawet gdyby koń mu się utopił, to jakoś do brzegu by dopłyną. A tak poszli na dno obydwaj… Sad
    I taka moda faktycznie jest głupia. Skrępowany koń jest chyba bardziej nerwowy… podczas galopu wyciąga szyję daleko przed siebie… a tu nie ma jak…
    I ta dziwna moda na poprawianie Matki Natury jest po dziś dzień. Obcina się psom ogony, obcina i usztywnia uszy (nazywają to profilowaniem), bo to niby ładniej wygląda. Wypala się laserem pazurki kotom, żeby nie drapały… bo to dla ich bezpieczeństwa. Tym ludziom już na dobre w głowach się przewraca Disapproval

  5. Jo. pisze:

    …bry
    expresso
    Kawę podano.
    Do tego ciastka francuskie prosto z piekarnika.
    (Czekamy na busa szkolnego… Kuba do szkoły. Mama wróci pod kordełkę na kwadransik.)

  6. Zoe pisze:

    Hm. Jakby tu się dzisiaj powitać. Joł:-)

  7. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Rozpocząłem pierwszy dzień reszty mojego życia. Zobaczymy, co przyniesie…

  8. Quackie pisze:

    Dzień dobry. Mokro, dobrze, że tylko za oknem.

  9. Quackie pisze:

    Uciekam na razie. Tym bardziej, że szykuje się kolejny dzień z cyklu „Będzie się działo sporo, ino że nie w pracy, tylko wbrew niej”.

  10. misiek pancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Historycznie się porobiło, wczoraj akurat zgłębiałem życiorys Joanny Szalonej, żony Filipa Pięknego w odniesieniu do pewnego obecnego polityka, który podobnie jak ona nie potrafi pożegnać się ze swoim zmarłym ukochanym. Wielce ciekawa historia, ale nie polecam co wrażliwszym, bo upiorna i makabryczna [czyli taka jakie lubię najbardziej] 🙂 🙂

    • Quackie pisze:

      Coś jest w tej historii, ja z kolei obejrzałem ostatnio z przyjemnością film „Admirał” o Michielu de Ruyterze, znakomitym holenderskim (niderlandzkim? 😉 ) admirale z XVII w.

  11. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Co za zbieżność pogodowa!!! U mnie też kropi i chłodno Sad

    • Quackie pisze:

      Dobry! (chociaż mokry) Może to się, nie daj Boże, przez Wyspę jakoś przenosi? Ale tu zawsze ciepły klimat panuje, więc…

    • Max pisze:

      Jeśli jest tak samo , to po cholerę tam siedzisz ? Pakuj manatki i fru …na stare śmieci . Objechałem kawałek wschodniej ” flanki ” i widziałem wiele opuszczonych siedzib . Jest w czym wybierać . Przy okazji dowiedziałem się , że piękne jezioro Siemianówka ,to sztuczny zbiornik wykonany w latach 50 -tych ub.w. jako rezerwa wody pitnej dla Białegostoku .Jak widać poprzednia władza dbała o dostatek wody , a nie o ocet jak głoszą niektórzy … Tears

  12. Quackie pisze:

    Kochani, właśnie wymieniłem komputer na nowszy (chociaż używany), jestem w trakcie konfigurowania z fachowcem, jednak mogą mieć miejsce pewne perturbacje.

  13. Quackie pisze:

    Mistrzu Tetryku, pomocy. Próbuję odzyskać hasło do Wyspy, żeby mieć pełny dostęp, i jak chcę skorzystać z funkcji „zapomniałeś hasła”, WordPress wyrzuca następujący komunikat: „Email nie mógł zostać wysłany.
    Możliwa przyczyna: prawdopodobnie twój serwer ma wyłączoną funkcję mail().”

  14. Jo. pisze:

    Idę spać. Jutro znowu pobudka o szóstej, a ja – że przypomnę – między drugą a piątą na ogół nie śpię. Ech… na szczęście pojutrze już będzie mąż na porannej zmianie.

    Zatem pod kordełkę i do zobaczenia przy kawie.
    kordelka

  15. Wiedźma pisze:

    Pora na lampkę. Przespałam znaczną część popołudnia. Biomet do kitu ? Distort

  16. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Padam na dziób Tired Dziś był niespodziewanie długi dzień w pracy Weary Jak wyjechałam z domu o 8 tak wróciłam po 21… i to padnięta Weary
    Na dokładkę wkurzyłam się na swoich chłopców Conceited Małżonek uważał, że skoro wczoraj przygotował mięsko do spaghetti, to już dziś makaronu to tego gotował nie będzie. Synek nawet nie wiem co jadł, bo się na dole nie pokazał. A ja wróciłam taka głodna… Conceited Dobrze, że jeszcze trochę tej wczorajszej karkówki zostało, bo zanim bym ugotowała ten makaron… Sad A tak się cieszyłam, że dziś po pracy się byczę. No to zaraz idę się byczyć Wink Makaron ugotuję jutro… będzie obiad Conceited

  17. miral59 pisze:

    Miłego środowania Wyspiarze!!! Delighted
    I dobranoc Spanko

  18. Jo. pisze:

    expresso kawę podano.
    Kawa1 herbatę również.
    Dzień dobry.

  19. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Kawa, herbata podane… jak miło jest znaleźć się rankiem na Wyspie! Delighted

  20. Quackie pisze:

    Dzień dobry, z kawą do Państwa przychodzę, środa zaczyna się mocnym słońcem, żeby już tak zostało i się nagrzało, bym sobie życzył!

  21. Quackie pisze:

    Minęła godzina dziewiąta, oddalam się dostojnie do pracki.

    • Zoe pisze:

      Pracujesz jeszcze? Czy już skończyłeś?;-)

      • Quackie pisze:

        Pracuję, proszę pana i w ogóle mnie tu nie ma. Tzn. pierwszy etap skończyłem, teraz etap drugi, trochę mniej pracochłonny. A po nim czynności końcowe, związane z odesłaniem zamówienia do klienta.

        • Jo. pisze:

          Chorobcia – jak Ty to robisz, że Cię nie ma, a jesteś?
          Nie, wróć – tak to ja też potrafię. Że JESTEŚ, a Cię nie ma?
          Zaraz, to też się da… Ale że PRACUJESZ, czyli Cię nie ma, a JESTEŚ???
          Happy-Grin

  22. Alla pisze:

    Majowe dzień dobry Delighted
    Uprasza się, Szan.Państwa, o nie marudzenie! Conceited
    Jeszcze żaby z nieba nie spadają!! Jak onegdaj na Węgrzech!!
    To tak a propos pogody Happy-Grin

  23. misiek pancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Zgłodniałem jakoś 🙂

    • Max pisze:

      Zgłodniałeś jakoś ? A czy Twoje zgłodnienie jest chociaż konsensualne z aktualnym stanowiskiem naszego Parlamentu w sprawie nowych propozycji pana Kosiniaka – Kamysza dotyczących ….oj , zapomniałem o co temu panu chodziło , bo tyle osób konsensuje naraz, we wszystkich telewizjach , że zgłodnienie było by najlepszym wyjściem , aby zamknąć wszystkim te jadaczki i było by trochę potrzebnego spokoju . Amen . Cry

      • Wiedźma pisze:

        Maxiu, Ty jesteś niepotykanej dobroci, bo ja jednak pomyślałabym o knebelku, takim raczej dużym ! Wink

        • Max pisze:

          Knebel to przemoc i prokurator , a wpakowanie w otwór gębowy hamburgera ,to posługa humanitarna , która jednak wyklucza mielenie jęzorem . Może zasłużył bym na Orła Białego ?? Tears

    • Jo. pisze:

      Ja też. A tu nikogo, kto by podał pod dziób…

  24. Quackie pisze:

    Dzień dobry po południu. Już się wydawało, że wszystko będzie OK, norma zrobiona w terminie etc., kiedy podczas remontu jeden facet wbił się w kabel i wyłączył jedną fazę w całej kamienicy.

    No i jeszcze działam, w związku z tym, dobrze że komputer się nie wyłączył z kopa, tylko miałem czas go wyłączyć w sposób kontrolowany. No i nic mi nie przepadło z tego, co wcześniej wypracowałem.

  25. Quackie pisze:

    Oo, a teraz piszę z telefonu, bo system w nowym komputerze zażyczył sobie wgrania aktualizacji. Tylko 67 sztuk.

    • Tetryk56 pisze:

      I tak nieźle. Aktualnie stawiany od zera Win7.SP1 na początek ściąga ok. 240-tu…

      • Quackie pisze:

        To ja mam chyba stawiany nie od zera. Co prawda właśnie skończył instalować te 67 i zgłasza 8 następnych, a czy i kiedy się to skończy…

        • Tetryk56 pisze:

          Tych cykli może być kilka, ale nie musisz czekać na ich zakończenie – w trakcie instalowania można robić swoje, tylko zapisywać pracę przed zgodą na restart…

          • Quackie pisze:

            No niby tak, ale te 67 aktualizacji instalowało się ładny szmat czasu – dobrze ponad godzinę. Czyli ten czas w plecy, niestetyż.

  26. Quackie pisze:

    Idę zaraz pokręcić, na stacjonarnym. Dzisiaj nie ma szansy inaczej.

  27. korab pisze:

    DobryWieczór:)) Jutro udaję się z żoną do Urzędu Miejskiego celem odebrania medali za długoletnie pożycie małżeńskie. Pięćdziesiąt lat minęło jak jeden dzień……..

  28. Alla pisze:

    Jeszcze się nie wyspałam… Śpię dalej.
    Dobranoc I-m-in-love

  29. Quackie pisze:

    A ja właśnie się wykręciłem do imentu. Spokojnej wszystkim śpiącym lub zasypiającym!

  30. Jo. pisze:

    Późno się zrobiło… Ale jutro nie ja będę Kubie kawę robić 😀
    kordelka

  31. Wiedźma pisze:

    Słodko więc mówię dobranoc i zapraszam na nowe pięterko Wink

Skomentuj Tetryk56 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)