Serdeczne, szczere życzenia: zdrowia, spełnienia marzeń i jak najmniej trosk – przyjmij kochany Maxiu
« POWRÓT NAJJAŚNIEJSZEGO PANA | Marzec » |
04
mar 2015
« POWRÓT NAJJAŚNIEJSZEGO PANA | Marzec » |
Serdeczne, szczere życzenia: zdrowia, spełnienia marzeń i jak najmniej trosk – przyjmij kochany Maxiu
Najlepszego Maksiu
A dlaczego nie mogłam dodać moich ulubionych kolorków??

Wyspa bardziej radosna jest z nimi, no z kolorkami
Mistrzu T.???
Dziękuję Kochany Skowronku za sympatyczną niespodziankę !!! Wczesniej trochę , moje imię pisano Casimir , które składało się z dwóch członów : casi i mir .Można to przetłumaczyć jako mącić ,burzyć pokój , zgodę . W realu jestem jednak zawsze za zgodą , pojednaniem i sprawiedliwością . Moim znakiem zodiaku jest waga i niech tak zostanie . Muszę teraz zmykać do obowiazkow , zatem do popotem
Zieleń odpowiada?
Niooo
Tylko dlaczego nie ma w edytorze??? To takie ułatwienie??? Powiedzmy 
Jest w edytorze – tylko trzeba przejść w tryb wizualny…
Sprawdzałam, chlip… i nie było, jak babcię kocham
Nie widzę


Poprzednio było identycznie jak w Wordzie
aaa ja jestem ciemna masa, o!
Eureka!!!!

Dziękuję bardzo
Dzień dobry
Dołączam się do życzeń.
Wszystkiego, co najlepsze Maxiu!
Dzień dobry! To imię ma w mojej rodzinie pewną tradycję, nosił je mianowicie dziadek po mieczu, daliśmy je jako drugie Juniorowi, a ostatnio nazwał tak swojego syna Brat Quackie.
Solenizantowi życzę więc najlepszego, całej słodyczy życia i energii, siłę dającej. Co o poranku przekłada się przede wszystkim na dobrą, słodką kawę
ale w ogólniejszym sensie nie tylko.
Uciekam do pracy, miłego ciągu dalszego (do którego w pewnym momencie niechybnie się przyłączę!
)
Witam spóźniony, bo „ze młyna” i ukradkiem, ale gorąco dołączam się do życzeń!
Dzień dobry
Życzę wszystkiego najlepszego szanownemu Solenizantowi. Stu lat w zdrowiu oraz pomyślności
Zdrowia, humoru i oczywiście luksusu!

Kochani, z powodów w olbrzymiej części ode mnie niezależnych jednak nie będę mógł Wam dzisiaj towarzyszyć
Zobaczymy, czy dam radę zjawić się na dobranoc…
Hmmm, ale nic złego się nie stało???
Nie, nic złego, ot, przejściowe trudności z tym czy owym.
Solenizancie ? torty, owocki, bita śmietana , a toast gdzie ?
no i jak bez Ciebie ? Gdzie się nam schowałeś ?
Wysłałam Ci gołąbka pocztowego z przesyłką w dziobie i całusków sto !
Dobry wieczór
Dużo,dużo zdrówka samych szczęśliwości i wszystkiego, co najpiękniejsze Kochany Solenizancie ! 
Na szarym końcu, ale z bukietem najserdeczniejszych życzeń
Zdrowie Solenizanta!!! Pod nieobecność, też!!
Jak to pod nieobecność ? Byłem obecny cały czas ,tylko nie moglem pisnąć zadnego słówka , aby nie obrazić gości ! Był toast za pomyślność ukochanej Społeczności Wyspiarskiej i została przesłana pozytywna energia do Szanownych Państwa . Największym grzechem jest grzech miłości – jest tak wielki , że trzeba aż dwojga aby go popełnić ( Tristan Bernard) Dziękuję Wszystkim , za miłe słowa i dowody sympatii ,tak potrzebnej dla każdego , w dzisiejszym zwariowanym świecie . Dziękujęęęęęęęęęęę !!!!

Zauważ, Maksiu, jak karnie i rytmicznie się te kielichy na twą cześć wznoszą!
Faktycznie , jak w doborowej orkiestrze wojskowej . Podejrzewam , ze to Twoja sprawka .Brawooo !
Się ulatniam i do juterka
Przy porannej kawie 



PS Mirelka!!!!
Ptasia Pani, Dama zza Wielkiej Wody…
Chcesz pstryczka?????
Starym obyczajem za zdrowie wypijmy Lornetę, czyli dwie setki i galaretę :))
Dobry wieczór. To ja się dołączam do toastów, mam nadzieję, że nie za późno
Za pózno ? Na życzliwość nigdy nie jest za pózno , wszak pijemy za zdrowie , a nie ,żeby solenizanta trafił szlag . …
A nie, oczywiście że życzliwie i za zdrowie
Zaraz będę już dobranockował…
To jeszcze ja tak na szarym końcu…

Wszystkiego najlepszego Maksiu. Przede wszystkim zdrówka, bo ono jest najważniejsze. Spełnienia marzeń i codziennych miłych wrażeń…
Dzień dobry


Zguba się znalazła, ale jakaś taka małomówna
A dlaczego?? Się obraziła czy co???
Kawa, raz !!!
Nie ma Rumaka, zara by się ruch zrobił

Nie ma kto na Wyspie zamieszać, powierzgać; z lekka
Ulubiony dzionek tygodnia, to i skrzydełka urosły


Pozdrawiam wszystkie teściowe świata
Nie moje
Śpijcie, śpijcie, ja tam nikogo nie budzę!! Mimo, że sołnyszko przedziera się przez chmury. Już dawno!! O, i skrawek błękitnego nieba nad kościołem /cichym, spokojnym, bo to PNKK z przesympatycznym księdzem/ oglądam
Witajcie!
Jak na razie Kraków też tkwi w „lokalnym przejaśnieniu”. Słoneczko się cieszy, że daje po oczach!
Dzień dobry! Nad morzem słońce prawie takie, że się można opalać
gdyby jeszcze temperatura nieco inna była, zaprosiłbym na plażę, a tak mogę tylko się przysiąść z kawą.
Kawka wypita, czas się brać za bary z pracą
Dzień dobry
Skoro Mirelka na szarym końcu, to ja już całkiem w tunelu. Wszystkiego najlepszego Max

Hallo ….. a ja na pięterku bajki opowiadam