Czapla zielona to niewielki przedstawiciel rodziny czaplowatych. Zasiedla Amerykę Północną i Południową. Zamieszkuje na brzegach zbiorników wodnych. Jest bardzo płochliwa, o czym się przekonaliśmy, próbując robić jej zdjęcia. Jedynie podczas polowania tak się na swojej czynności skupia, że pozwala podejść do siebie w miarę blisko (o czym też się przekonaliśmy). Jak wszystkie czaple żywi się głównie rybami, ale też różnymi bezkręgowcami, drobnymi ssakami, owadami, gadami i płazami. I też jak wszystkie czaple może polować zarówno w dzień jak i w nocy. Czaple zielone potrafią również używać różnych wabików, włączając skórki od chleba, jętki i pióra.
Sprawdzając u cioci Wiki dane na temat czapli zielonej znalazłam kilka „kwiatków”. Najpierw napisali, że jest to ptak dzienny, a potem piszą, że poluje zarówno w dzień, jak i w nocy. Ale najlepsze było zdanie: „Owady, jakie zjada, to pijawki, glisty i dżdżownice, ważki, pluskwiaki, prostoskrzydłe oraz raki.” Nie wiedziałam, że pijawki, glisty, dżdżownice oraz raki należą do grupy owadów… Jak to się człowiek zawsze czegoś nowego dowie… W tym wypadku, że jakiś matoł pisał informacje o ptakach…
Ślepowron.
Ptak ten zamieszkuje niemal wszystkie kontynenty z wyjątkiem Australii i Antarktydy.
Wybiera zabagnione brzegi zbiorników wody, zarówno słodkiej jak i słonej. Chociaż… dwie ich kolonie spotkaliśmy w Lincoln Park ZOO. A tam nie jest teren zabagniony… Niby mieszkają w ZOO, ale na zimę odlatują w cieplejsze rejony. Wracają wiosną…
Na lęgowiska wracają falami w marcu i kwietniu, a gniazdowanie trwa od kwietnia do lipca. Najpierw przylatuje pierwsza grupa ptaków – straż przednia, zawsze nocą. Toki zaczynają się po tygodniu wypoczynku. Ptaki te stroszą wtedy pióra, klaskają dziobami i jako podarki (tylko symboliczne) składają gałązki. Po skojarzeniu się w pary samica zaczyna budowę gniazda.
Ślepowron żywi się zwierzętami wodnymi – ryby, płazy i różne owady. Poluje głównie późnym wieczorem i wczesnym rankiem, dlatego uważa się, że prowadzi nocny tryb życia.
W słowiańskich wierzeniach ślepowron odgrywał rolę psychopomposa, przewodnika dusz, który towarzyszył zmarłym w drodze przez rzekę oddzielającą świat żywych od umarłych. Łacińska nazwa oznacza „nocnego kruka” (gr. nyktos – noc) i tak też pojmowano go w wielu kulturach, jako nocny odpowiednik kruka. Polska nazwa wywodzi się od nocnego trybu życia. Uznawano go za ślepego, bo w dzień ukrywał się w zaroślach, a wydawał podobny głos do krakania wrony.
Kolejne dwa pierzaste

Pisałam już o nich, ale co szkodzi przypomnieć
Ślicznie opisałaś te ptaki ! A zdjęcie ślepowrona w locie jest absolutnie rewelacyjne, choć i pozostałe nie od macochy !

Dziękuję
Co prawda prawie mu spryszczył z kadru, ale jeszcze jest całkowicie widoczny 
Pisałam, że moje szczęście ślubne umie robić zdjęcia ptakom w locie
Zwłaszcza, świeższym czytaczom 😉
Co prawda za niedługo wybieram się do pracy… ale oglądać możecie i beze mnie
Na ywentualne pytania odpowiem po powrocie

Chciałam jeszcze dodać, że czaplę zieloną widzieliśmy też w Governor Dodge State Park w Wisconsin, ale ślepowrona tylko w Lincoln Park ZOO. I nie wiem, czy na naszych terenach nie jest on aż tak popularny, czy po prostu w ciągu dnia dobrze się chowa

Muszę już lecieć do pracy

Także na razie
Pośród tych pięknych ptaszków brakuje mi… Skowronka!
Zaskoczyły mnie zaś koneksje ślepowrona z czaplami…
Miralka w opisie czapli zielonej wspomina o wykorzystywaniu przez czaplę wabika , a to spryciula …. Kiedyś młoda dama pokazując partnerowi krostkę na buzi powiedziała , ze jest to ” pieprzyk ” co wabi . Partner natychmiast pochwalił się , ze on ma ” wabika ” co pieprzy …
Dzień dobry! Po raz kolejny oplułem monitor 🙂 muszę na stałe powiesić na podorędziu jakąś szmatkę 😀
Mnie się udało niczego nie opluć, ale też fakt, że rykłam pełnym głosem, aż syn podskoczył do góry
A za moment znowu rykłam, bo przeczytałam Wiedźminkę 
Maksiu, to mi przypomina anegdotkę o skromnej panience, która powiedziała do kawalera, że ma pieprzyk…Kawaler zapytał: ” W rzeczy samej ?” A panienka odrzekła :”Nie,obok”….
Biegnę jeździć, a wszystko w miejscu.
Dzień dobry!
W ogóle dobrze jest się obudzić! Aaaa…. kiedy to nastąpi??
Dzień dobry

Może w ramach pobudki filiżanka kawy?
Serdecznie zapraszam 😀
Dzień dobry, dzisiaj nieco później. Dzień będzie chwilami biegający, ale póki co – kawa na Wyspie, żeby zacząć w ogóle funkcjonować.
A teraz, póki bieganie się jeszcze nie zaczęło, usiądę sobie grzecznie w kąciku i popracuję 🙂
Ja chyba też…
Dzisiaj sobie postanowiłem (ambitnie), że nadrobię wszystkie zaległości w pracy
Dzień dobry 🙂 Ptaszki cudne jak zwykle i podobnie jak Bożenka pierwszy raz widzę ślepowrona, który mnie kompletnie zaskoczył białym upierzeniem, wyobrażałem go sobie w czarnych barwach raczej, czyli wronich 🙂 🙂
Dzień dobry
Tylko u mnie było odwrotnie. Miałam ptaka na zdjęciu i nie miałam pojęcia co to jest, a jak już znalazłam, to byłam zdziwiona 
Czyli wiadomo, że tylko czapeczkę ma czarną…
Nie przejmuj się Miśku, ja też nie wiedziałam jak ten ślepowron wygląda, chociaż nazwa nie była mi obca
Bo i faktycznie, wrony są czarne… można się zasugerować. Amerykańce mają łatwiej pod tym względem, bo u nich pierzasty nazywa się „black-crowned night heron”, co można przetłumaczyć jako „czarno-koronowana (lub czarno-zwieńczona) czapla nocna”
Wow! Monumentalna nazwa 🙂 🙂 🙂
Zacznie na bank, już po słońcu 🙁
Jako niesforny drań , podaję dla zainteresowanych sposób, na bezpieczne łowienie kuropatw . Potrzebne materiały : ziarnka grochu , igła z mocną nitką i deseczka . Ziarnka grochu nanizane na nitki , przyczepiamy na trwale do deseczki i taką pułapkę zostawiamy w polu , gdzie są kuropatwy . Kuropatwa po połknięciu ziarenka ,zostaje przy deseczce i można ja bezpiecznie uwolnić z tej pułapki ,niekoniecznie na rosół , a np. do hodowli …
Ja czytałem o podobnej metodzie przy łapaniu małp

Do klatki z prętami, przez które, na styk, przeciśnie się małpia dłoń wkładamy banana. Małpa wkłada dłoń przez pręty, łapie banana ale nie może wyjąć dłoni z zaciśniętym w niej bananem. Małpa mogłaby wprawdzie wyjąć dłoń ale musiałaby wypuścić banana. Dlatego stoi tam z ręką w klatce do czasu przybycia łowców.
Krzysiu , jesteś jak widzę koneserem , nie wystarczy jedna z tych co kręcą się i bez banana pójdą np. na spacer ?
No i proszę – zwierzą
tka chcą łapać w niezmiernie wyszukany sposób …
Wszystko po to – aby trochę nieba zwierzakom uchylić . To jest własnie łowiectwo , a nie strzelanie do bezbronnej ofiary
To ja jeszcze dodam sposób łowienia krokodyli. Potrzebne do tego są: lornetka, pęsetka i pudełko po zapałkach. Przy pomocy lornetki wypatrujemy krokodyla, a gdy go znajdziemy, zbliżamy się i odwracamy lornetkę. Patrząc przez obiektyw lornetki na krokodyla, zauważamy że jest on tak malutki, że bez trudu chwytamy go pęsetką i chowamy do przygotowanego wcześniej pudełka po zapałkach…
Noo, jeszcze parę takich sposobów i Miral następnym razem zaprezentuje nam jakiegoś stwora na żywo 😀
Nadejszła moja pora na kręcenie, w związku z czym zgłoszę się, jak skończę.
Dobry wieczór
Sucharem służę…
– Tato opowiedz coś o słoniach!
– Dobrze. Jak wiadomo są dwa rodzaje słoni: szare i różowe. Słonie różowe tym się różnią od słoni szarych że są bardziej inteligentne.
– Jak można złapać słonia szarego?
– Trzeba wyszukać jego ścieżkę do wodopoju wykopać głęboki rów zasłonić rów gałęziami i czekać aż słoń wpadnie.
– Rozumiem. A jak łapie się słonia różowego?
– Oooo to już nie jest takie proste! Wyszukujemy jego ścieżkę do wodopoju i piszemy na niej: 2 + 2 = 5. Słoń różowy zacznie się zastanawiać po co ktoś na jego ścieżce napisał to dodawanie w dodatku z błędem. Tak długo będzie się zastanawiać aż… stanie się szary. A słonia szarego już wiesz jak złapać!
Dobry wieczór. Jam ci to jest, nieco zakręcony, ale tylko nieco, bo po codziennym kręceniu od niedzieli w czwartek już trochę pary brakuje.
Witajcie!
Już piątek! Może nasze pomocne panie wreszcie odetchną? Oby…
Dzień dobry, już kaducznie przeszła dziewiąta, co niechybnie oznacza, że dzisiaj nieco zaspałem. Nic się jednak strasznego nie stało, kawa z ekspresu pochłonięta w ekspresowym tempie i zaczynam odżywać.
Dzień dobry 🙂 Miasto w śniegu, dziwnie to wygląda 🙂 🙂
Uciekam do pracy, będę po południu!
Przed weekedowe dzień dobry
U mnie za oknem rzec by można początek wiosny. Piękne słońce i topniejące w nim resztki śniegu. Temperatura odczuwalna o wiele wyższa niż pokazuje zaokienny termometr. Jak nic maj się zbliża
Dzień dobry
Czyżby to już koniec tygodnia/miesiąca?
Dzień dobry


Zapraszam na nowe pięterko
Pierzaste już się chyba trochę „opatrzyły” i czas zmienić kąt patrzenia