« Nasza Basia kochana.... :)) Dzieciątka »

A. Waligórski „List Mieszka I do Dubrawki”

Roztomiła Dubrawo!
Wdy nie lza isto imioniszcze, gdy bzda na wdzydze leże, a Brzetysław hań na grani. Atoli bez gzda dufajęcy, iże szczerbiąc na krze, icie obostrzejąc dufam a szłomem grzmięcy kasztelanią istotwisto-zaisto gudziu-gudziu. Gdy tedy krężoł mi na brzeszczot, a dziewiarz w wierzeje zajrzywa, rydel żeż mu w zydel, a tarantasem ku grzędom jako też wizgun kędy ongi fibzdy rosomachy a żubry a tury z chałtury igrce w gród walą. (co by tu jeszcze… Aha!) Bzdręgam Cię tedy Dubrawo roztomiła lepieciwie, grzemdziam po dzydzulach sterczychą, a giglam w dziemdziacza. Jeno grodu mi nie zaciapciaj ciupasami dzidzioląc, a to leszczyńca udziabawszy pobdziągać by nado po siedziszczu haniebnym, isto nie jako bdy ady zdy ćpy, wyciepający grządziela kuropatnikem dójczym, dyćko hryćko dobraczyćko, żukrowiec nienacki tandem opus. Bywaj, ciumko, nie zdetonuj się szurmiejęcy częstokolcem siermiężnym u szałasa dyrdając a kucając ni tudy ni siudy qui pro quo, hindus pindus dandys brandys a kuku! Twój Mieszko
P.S. A isto nie zdy wdy ku dziopie ciurlając, dryndulki dalipan nie wytaplaj! M. (co by tu ady… O!) Z kiela prądziel giba, z tela grządziel dziba!

249 komentarzy

  1. misiekpancerny pisze:

    Chcieliśwa kumotrowie, to gudziu-gudziu azaliż 🙂 🙂 🙂
    Dobrej nocy.
    Happy-Grin

  2. Alla pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Misiaaak!!! Cie obostrzejąc dufam, że nic nie wydufam Happy-Grin

  3. Alla pisze:

    Zemsta Misiaka Wink

  4. Alla pisze:

    Hindus pindus dandys brandys a kuku!
    Wasza Alla Happy-Grin

  5. Kopciuszek pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Hi hi Misiaczku, a gdzie mogę znaleźć tłumaczenie ??? Próbowałam w nocy przeczytać … pomyślałam, że to zmęczenie. Okazuje się, że rano też trudno Happy-Grin

  6. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    „dobraczyćko, żukrowiec nienacki” – toż jakiś profetyzm literacki musiał JWKsięcia trafić! Overjoy
    No to Kawa1

  7. misiek pancerny pisze:

    Dzień dobry 🙂 Melduję od razu, że moje tłumaczenie skończyło się na „ukochana Dobrawo”, tego tekstu po prostu dosłownie przetłumaczyć się nie da, to zabawa słowna, pomieszanie z poplątaniem staropolszczyzny i neologizmów, ale tekst super 🙂

    • Alla pisze:

      Super!!! A po co tłumaczyć?? Wink Czytałam głośno i mnie towarzystwo do logopedy odesłało Happy-Grin

      • miral59 pisze:

        ROTFL
        Się nie dziwię. Ja nie próbowałam na głos, bo i mnie małżonek by gdzieś wysłał Wink
        Chociaż na moje ryki przy kompie też jakoś dziwnie reaguje Overjoy Wink

  8. Quackie pisze:

    Dzień dobry ode spóźnialskiego. Absolwent polonistyki melduje posłusznie, że powyższy nadobny tekst ma mniej więcej tyle sensu, co „Słopiewnie” Tuwima, ale brzmi nieźle. Swoją drogą, podejrzewam, że jakby tak skonstruować wehikuł czasu i cofnąć się do Mieszka, to podobnie by ówcześni brzmieli, przynajmniej na pierwszy rzut ucha. Jedynym wyjściem byłoby się a) nauczyć łaciny, b) złapać za guzik jakiegoś wykształconego człeka, zapewne mnicha albo innego księdza, tą łaciną posługującego się. Tak to widzę.

    Nie jestem pewien, czy tego listu nie przeczytał (i nagrał) któryś z panów z kabaretu Elita – Jerzy Skoczylas?

  9. korab1 pisze:

    DzińDybry:)) Alo alo ??? Czy ktyś mnię zryzymiał ???

  10. miral59 pisze:

    Dzień dobry Happy-Grin
    Tekst Misiaka (Waligórskiego) nie do przeczytania ROTFL
    Chociaż próbowałam Overjoy Zrozumieć też się nie da… jak się okazuje nie znam własnego języka, czyli będąc na obczyźnie zupełnie go zapomniałam Chlip Wink
    Pociesza mnie tylko to, że tego „przedmieszkowego” i tak wcześniej nie znałam, także i nie za bardzo co miałam zapominać Wink Overjoy

    • misiek pancerny pisze:

      Przypomniała mi się scena z „Kochaj albo rzuć” gdzie paniusia po dwóch tygodniach w Hameryce, prawie zapomniała języka polskiego, a tubylczego jeszcze nie poznała 🙂

    • Wiedźma pisze:

      Hihihi! aleśmy zdolni! bo Cię dobrze rozumiemy, Mirelko Wink

  11. miral59 pisze:

    Zajrzałam, pośmiałam się i do pracy Sad
    Ale dzisiaj nie będzie mnie wyjątkowo krótko (a przynajmniej tak mi się wydaje) Wink Happy-Grin
    Bo to wiecie… człowiek sobie coś tam planuje, a życie lubi niespodzianki… Wink Happy-Grin
    Miłego… Bukiet

  12. Max pisze:

    Dzień dobry 🙂 W konkretnym idenferentyzmie , każda , chociażby minimalna inteligencja agralimująca abstrakcyjne orbity idealizmu egzakieruje się . A modyfikując frekwencję za pomocą klerykalnych prolikronizmów , ta kakofonia jest niczym innym jak melodramatem społecznych perkusji libretto .Przykład mowy dwudziestego wieku , a dzisiaj mamy już wiek dwudziesty pierwszy i na pewno wiele z tych pojęć straciło na aktualności …… Daze

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry, jestem przekonany, że straciło, niektóre nawet do tego stopnia, że to obecnie prawdziwe anachronizmy.

    • misiek pancerny pisze:

      No wreszcie ktoś mówi zrozumiale 🙂 Wychodząc z twojej koncepcji Max dochodzimy do konkluzji, że nasze reperkusje są antyferente i interferente, a zatem determinizm polatywny, w aspekcie środków retrospektywnych nie incydybuje się w kategorii absolutu.
      Happy-Grin

  13. Wiedźma pisze:

    Zanim przywitałam sie deszczowo – po drodze umarłam ze śmiechu ! Boć komęty godne samego Mistrza A. W. ! Brawo! Brawo! Brawo! Brawo!

  14. Tetryk56 pisze:

    Ze skarbczyka starych dowcipów:
    Lata temu premier Jaroszewicz bawił z przyjacielsko-gospodarczą wizytą w Chinach. Momentem centralnym było przemówienie gościa przed plenarnym posiedzeniem Rady Najwyższej (czy jak to się tam wtedy nazywało). Jaroszewicz gadał długo, przewracał kartki mocno skupiony, i starał się nie zwracać na tłumacza symultanicznego, dziwnie milczącego. Ale swoje zauważył.
    Wieczorem, już w ambasadzie PRLnej, po odstresowaniu się wraz z ambasadorem solidną dawką krajowych antydepresantów, Jaroszewicz jął się rozpływać nad zwięzłością i pojemnością treściową języka chińskiego.
    – Ja się tyle nagadałem, a tłumacz rzucił ledwo kilka sylab na początku, nieco więcej na końcu a oni wszyscy zrozumieli i długo bili brawo! Musiał przekazać wszystko. Macie tu kogoś, kto potrafiłby mi dosłownie przetłumaczyć, co on właściwie powiedział?
    Po jeszcze dwóch flaszkach i pół godzinie stanął przed premierem tłumacz przysięgły.
    – Na początku powiedział: Teraz pieprzy. A pod koniec: zaraz skończy pieprzyć

    • Krzysztof z Gdańska pisze:

      Podczas komunikacji międzynarodowej należy bardzo uważać na to, żeby być dobrze zrozumianym. Pondering

      Mówi o tym staaary kawał o rozmowach granicznych pomiędzy Rosjaninem a Chińczykiem Wink
      Na granicy rosyjsko-chińskiej pełnił wartę młody Rosjanin. Po drugiej stronie granicznej rzeki stał na warcie Chińczyk. Myśli ruski:
      – „Zapytam tego Chińczyka w jakiej służy jednostce, może jakoś szybciej czas upłynie, ale jak? Nie znam chińskiego. Ale, ale… może spróbuję na migi.
      Jak pomyślał, tak też zrobił i kiedy mijał go Chińczyk, gwizdnął na niego i na migi imitując dwoma rękami opadanie, zapytał, czy przypadkiem nie służy on w wojskach desantowych. Chińczyk nic nie odpowiedział, tylko zaciekawiony patrzył się na niego. No, więc kontynuował… Pokazał na siebie i wykonując ruchy rękoma naśladujące crawl, chciał mu przekazać, że on sam jest z marynarki. Chińczyk, trochę jakby się wystraszył, ale przyglądał się dalej, co ten Rusek mu nadaje. Ten zaś, nie uzyskawszy żadnej odpowiedzi, kontynuował. – „Tym razem – pomyślał Rusek – zapytam się go, czy jest może z artylerii i zademonstrował ruch posuwisto-zwrotny, imitujący załadunek pocisku. Tu chińczyk już naprawdę zaczął okazywać coraz większe zdenerwowanie. Co chwila rozglądał się nerwowo wokoło. Ale Rusek, wcale tym nie zrażony, kontynuował.
      – „Czekaj, czekaj – pomyślał w duchu – ty na pewno jesteś ze zwiadu skoroś taki małomówny – i aby to potwierdzić, zaczął dłońmi udawać lornetkę, a oczy wybałuszył tak, jakby chciał coś dokładnie obserwować.
      Tego Chińczyk nie wytrzymał i dał drapaka z posterunku, aż zatrzymał się na odwachu. Gdy zdziwiony dowódca zapytał go:
      – Co, się stało?
      – Gdy byłem na warcie zaczął do mnie machać rosyjski żołnierz , który na migi pokazał mi, że jak tylko mgła opadnie, to on do mnie przepłynie i potem tak mi przywali, ze aż mi oczy na wierzch wyjdą!
      Wink1

  15. Kopciuszek pisze:

    Zrobiłam sobie dzisiaj wieczór filmowy i obejrzałam „Pokłosie” Pasikowskiego.
    Zrobiło się późno, zatem pozostaje już tylko powiedzieć DOBRANOC Spanko Buziaczki

  16. Tetryk56 pisze:

    I ja – jak Kopciuszek – obejrzałem i idę spać. Dobranoc!

  17. Kopciuszek pisze:

    Dzień dobry Delighted
    Dzisiaj jestem bardzo zawiedziona. Tak się starałam…cały rok i nie tylko … i co ? Mikołaj nie przyszedł Happy-Grin Wink

  18. Tetryk56 pisze:

    Dzień dobry!
    Po zakupach, po śniadanku Delicious a przed kawą… expresso

  19. korab1 pisze:

    DzięDobry:)) Lekko mży, nieco mglisto, coraz bliżej Wielkanoc :))

    • Quackie pisze:

      Dzień dobry. Temperatura całkiem na plus, oby cały dzień był taki 🙂

    • Kopciuszek pisze:

      Dzień dobry Stateczku 🙂 coraz bliżej 🙂

      • korab1 pisze:

        Witaj :)) Ach te mazurki, jajeczko z chrzanem, biała kiełbasa z żurkiem od Krakusa, śledzik pod Wyborową, sernik, piernik i Jarzębiak :)))

        • Kopciuszek pisze:

          Same pyszności Stateczku Pleasure Tylko te pierniczki … to na zajączka czy choinkę Thinking Właściwie mogą być codziennie … bardzooo lubię Delicious
          Jak nie pokręciłam to chyba jest takie przysłowie :„Gdańska gorzałka, toruński piernik, krakowska panna, warszawski trzewik – najlepsze rzeczy w Polsce” Wink

  20. Max pisze:

    Dzień Dobry 🙂 Ach piękna poezja , św. Mikołaj ,a proza ? Warszawskie Tramwaje Spółka z .OO (ktoś dorwał się do …) w trosce o nas mieszkańców chce nam zlikwidować przystanek tramwajowy ,przy którym są dwie Przychodnie ,dwie Apteki ,dwie Szkoły ,Hala sportowa ,tylko dla tego , aby mogły szybciej jeżdzić tramwaje . Casus Pendolino , widocznie zaburzył logikę myślenia i zamiast funkcji usługowej tramwaju , będziemy mieli tramwajowe wyścigi .Wystosowaliśmy apel do ” Hanki ” ,niech otworzy nową kadencję słuszną decyzją . Please1

    • Kopciuszek pisze:

      Dzień dobry 🙂 Rozumiem, że „JAK ZAWSZE” najważniejszy jest CZŁOWIEK ?? Bulwersujące Sad

    • Quackie pisze:

      Życzę, żeby Wam (czy też pani HGW) starczyło jeszcze przedwyborczego rozpędu do podjęcia słusznej decyzji.

    • Kneź pisze:

      Dzień dobry, przepraszam, że się wcinam, ale sobie niechcący posłuchałem, chyba wczoraj, w Tok FM. Otóż likwidacja stacji wcale na kolei nie przyspieszyła ruchu, bo przy okazji zlikwidowano mijanki. Teraz żeby usprawnić ruch na tyle, żeby w ogóle był możliwy, często trzyma się pociągi tam gdzie to możliwe – wiele kilometrów przed tymi stacjami. 🙂

      • Max pisze:

        Masz rację . W naszym przypadku prędkość przejazdu tramwajów jest kamuflażem , bo kosztem przystanku ,ma powstać ścieżka rowerowa , za którą UE . firmie Tramwaje Warszawskie daje dotacje . A zatem kasa kolego, kasa , a nie wygoda mieszkańców . Amazed

        • Krzysztof z Gdańska pisze:

          U nas jest podobnie.
          W poprzedniej kadencji walczyliśmy o przywrócenie tramwaju (zawieszonego „na chwilę”). Niestety przez 3 lata „nie opłacało się” ZTM wznowić kursowania 2 składów tramwajowych tą linią.
          W bieżących wyborach jeden z kandydatów OBIECAŁ, że zrobi wszystko dla przywrócenia linii tramwajowej nr 4. Ponieważ kandydata wybrano to chyba czas aby przypomnieć mu obietnice wyborcze (mam je na piśmie 😀 ).
          Wink

  21. Quackie pisze:

    Nie mogę się powstrzymać od zacytowania komentarza do sytuacji ekonomicznej w Rosji po sankcjach UE:

    Moskwa. Supermarket.
    – Dzień dobry! Małże są?
    – Są.
    – Jak to możliwe? Przecież nigdzie ich nie można kupić!!
    – Białoruskie.
    – Białoruskie? Przecież na Białorusi..
    – BIAŁORUSKIE!!!!
    – Zrozumiałem. Piętnaście białoruskich małży poproszę.

    (znalezione na http://www.joemonster.org)

    • Kopciuszek pisze:

      Najważniejsze, że …. są 😉

    • misiek pancerny pisze:

      Dzień dobry 🙂 Łukaszenka na embargu wobec Rosji zbija kokosy, Białoruś wykupuje nasze owoce i warzywa, mięso, przetwory mleczne, meble itd. na pniu i sprzedaje Rosji z 60% zyskiem, niezły cwaniak 🙂 A my dzięki embargu mamy jabłka po niecałe 2 złote i benzynę po 4.60 wczoraj tankowałem i opadła mi szczęka 🙂

      • Quackie pisze:

        4,60? Takiej ceny nie widziałem jeszcze. Rewelka.

        • Tetryk56 pisze:

          A ja owszem, tankowałem w tej cenie.
          Było to 20 czerwca 2008… a po 4.59 jeszcze w grudniu 2010…

          • misiek pancerny pisze:

            Wczoraj na stacji przy hipermarkecie Auchan 4.60 zł, nie zmyślam przecież, mam dowód nawet [ze strony Auchan Szczecin] 🙂

            Ceny paliw
            E 95: 4,60
            E 98: 4,82
            ON: 4,60
            LPG: 2,30

            • Kopciuszek pisze:

              A ja jeżdżę na gazie 🙂 wróć… mam w aucie instalację gazową Wink Jak zobaczyłam na komputerze spalanie 16 l/100 km Amazed długo się nie zastanawiałam 🙂 Na tamten czas cena benzyny była zbliżona do 5 zł. 🙂 A gaz i tak macie Misiaczku tańszy… u mnie 2,69 zł 🙂

              • misiek pancerny pisze:

                Raz jeden miałem auto z gazem Kopciuszku, kompletna porażka, to była instalacja gdzie na gaz trzeba było przestawić ręcznie, kiedy samochód odpowiednio się rozgrzeje, szkopuł w tym, że mam wszędzie blisko, wiec zimą nigdy się nie zdążył rozgrzać. W trasie miało to jakiś sens, choć zważywszy, że żłopał
                prawie 2x tyle gazu co benzyny i mulił się okrutnie, też raczej niewielki. Więcej takiego wynalazka nie kupię 🙂 🙂

                • Kopciuszek pisze:

                  Złe doświadczenia Misiaczku potrafią nas negatywnie do tego „nastroić”, dlatego Cię rozumiem a już na pewno nie namawiam 🙂 Ja zainstalowałam zaraz po wyjeździe z salonu. Jeżdżę już 4 lata bez żadnych problemów i z przyzwoitym spalaniem 🙂 I jeszcze te kilometry … przejeżdżam ich dużo, nawet bardzo dużo 🙂

  22. Kopciuszek pisze:

    Nic… u mnie pogoda sprzyjająca do gimnastyki 😉
    Zmykam więc „poskakać” po oknach Distort
    Milutkiego weekendowego Delighted

  23. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Mikołaj mi dziś zafundował dzień w łóżku. Jest nadzieja, że na tym się skończy.. Wink

  24. Wyimaginowany pisze:

    Sobotnie Dzień dobry SzanPaństwu Wyspiarstwu Happy

  25. Quackie pisze:

    Ależ mię wykolegowano od komputera! A tu tymczasem poważne dyskusje, niepoważne przyśpiewki, brać wybierać! 😉

  26. Wiedźma pisze:

    Dobry wieczór ! Herbata? jak najbardziej, a Bezetce podrzucę ostatnie dwa kawałki mazurka pomarańczowego… Delicious

  27. Wiedźma pisze:

    No dobrze… a na nowe pięte Sad&Lonely rko kto zajrzy ?

Skomentuj Kopciuszek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)