Dziś są Twoje urodziny
Mimo złej pamięci wiem
Wybacz, że nie śpiewam „Sto lat”, ale cóż
Z moim głosem lepiej nie….
Dziś są Twoje urodziny
O czym milczę, powiem Ci
Milczę o tym aby całe życie Twe
Zawsze tak pachniało jak te bzy….
…Niech Cię wiedzie dobry wiatr Maćku, niech Cię dobry wiatr za rękę prowadzi…
Zdrowia, radości, pracy dającej satysfakcję i przekładającej się na dziengi 😉 mniej stresów i marzeń spełnienia


Aha, i żeby pedałowanie dawało zamierzone efekty
A fe!!!: ((
Wielkie dzięki, na razie się spełnia – powoli, ale skutecznie.
Dzień dobry

Śpij Mistrzu, śpij… Jeszcze. Ja Cię wcale nie budzę
Do życzeń z chętnością się dołączę


Wszystkiego co najlepsze Mistrzu Q!!! I żebyś osiągał efekty nawet bez pedałowania
No to Twoje zdrowie!!!
Po wypiciu toastu, w oczekiwaniu na urodzinowy tort, oddalam się na górę na zasłużony wypoczynek
Pięknych snów i miłej pobudki!
Dzień dobry ! Spełnienia marzeń, miłości i radości, powodzenia w pracy Mistrzu Kwaku ! I żeby tego i pieniędzy nigdy nie było za ma
ło ) 
Piękny słoneczny dzień – niech taki będzie i u Ciebie, Jubilacie nasz miły
I taki jest. Musi Wiedźmowe czary i życzenia działają!
Dzień dobry! E, tego, faktycznie azaliż mi się zdarzyło chwilę dłużej spnąć, a domownicy litosiernie nie budzili…
Bardzo Wam dziękuję za życzenia, nie ukrywam, że te urodziny nie są najłatwiejsze, jakoś tak mężczyźni miewają, że okolice czterdziestki bywają burzliwe i niełatwe do przebrnięcia. Jeżeli przetrwałem w takiej formie, w jakiej jestem, to chciałbym, żebyście wiedzieli, że również dzięki Wam i Wyspie.
A poza tym w komicznych powieściach SF Douglasa Adamsa „42” było odpowiedzią na pytanie o sens życia. Jedyny problem, że nikt nie wiedział, jak ono dokładnie brzmiało!
Kochany Panie Kłaczku,
Życia, co się rzuca w oczy, ale nie chwyta za gardło i nie bije po głowie.
I jak zawsze – życia wzajemnego, niech wynagradza Panu sprawiedliwie.
Sto lat, a potem wiecznej pamięci pokoleń Czytelników.
Pański
r
Panie Yolu, jako że przy nikłej podaży popyt rośnie do olbrzymich rozmiarów, to bardzo się cieszę z Pańskiej tutaj obecności, a życzenia przepiękne. I przepraszam za milczenie ostatnimi czasy.
Upubliczniłem, bo publika się Panu należy jak dużo zdrowia i pomyślności, by wymienić tylko najważniejsze.
I czasu, Panie Kłaczku, życzę czasu dla siebie, żeby mógl się Pan cieszyć tym dniem i każdym następnym do woli 🙂
Serdeczności – dzień dobry, tort pycha, Bóg zapłać!
O, z tym czasem po raz kolejny Pan trafił w dziesiątkę!
Drogi Solenizancie!

Nie przejmuj się liczebnikiem przy urodzinach – fakt że ta uroczystość następuje, sam w sobie jest okolicznością optymistyczną! A jeśli do tego dodamy wyrafinowane torty, dobre wino i moc dobrych życzeń tak na Wyspie jak i w realu, to prosto widać że jest się z czego cieszyć!
Życzę ci zatem powodzenia w planach, i żebyś się lubił co najmniej tak, jak my cię lubimy! I niech ci zarówno praca, jak rowerek będą przyjemnością, a wtedy efekty same przyjdą.
Najlepszego, Przyjacielu!
Dziękuję pięknie, rowerek jest przyjemnością, kiedy można przejechać na nim z punktu A do B, zamiast kręcić w miejscu – i mam nadzieję, że już niedługo tak się będzie dało.
Dzień dobry.

Jako,że tu jestem również pozwolę sobie życzenia złożyć 🙂
Życzę Ci drogi Quackie przede wszystkim zdrowia,jak najwięcej, wszak gdy ono jest do reszty jest ino krok,Spełnienia marzeń,pragnień,tych mniejszych jak i tych większych.Niech radość gości w Twych progach a smutki precz niech idą.Wszystkiego najlepszego
I oczywiście kieliszeczek za Twe zdrowie
Dziękuję pięknie i poproszę jeszcze trochę rozsądku, żeby odróżnić radości od smutków, bo to nie zawsze takie jednoznaczne, jak by się chciało.
Ale kieliszeczek bez najmniejszych wątpliwości wzniosę!
Aaa…. rozsądku Waćpanu brakuje ???? w zyciu bym nie pomyślała!
Sam się czasem sobie dziwię…
I niech tak też będzie,że swe życzenia pozwolę sobie owym rozsądkiem okrasić 🙂
Teraz-em w pełni usatysfakcjonowany 🙂
Jaką zdumiewającą roślną jest trawa! ledwo trochę cieplej, a ona
już optymistycznie zielenieje …… i cieszy moje oczy
Mistrzowi, moc radości, szczęścia, zdrowia oraz spełnienia marzeń, może nie wszystkich, bo nudno by się zrobiło, ale większości 🙂 🙂
Dziękuję pięknie, Miśku. Niech będzie większość, w końcu mamy demokrację.
Wedle życzenia 🙂 🙂
A tak w ogóle to napięcie się w sieci wahnęło, aż się komputer wyłączył, a mnie serce zamarło, że ZNÓW po naprawie się schrzanił, ale na szczęście nie, a zaraz potem mnie małżonka na spacer wyciągnęła, dlatego taka przerwa w odbiorze.
Pogoda spacerowa nad wyraz…. a i jakiś obiad Jubilatowi przysługuje ? 🙂
Nawet kolacja, ale to wieczorkiem, w kameralnym gronie.
Rzecze dżdżownica do dżdżownicy;
– Gdzie twój stary?
– A, wiesz, chłopaki go na ryby wyciągnęli…
Z serii o dżdżownicach i wędkarzach przypomina mi się ten o facecie, który opowiadał kumplowi właśnie o wyciąganiu dżdżownic z ziemi prądem (Senatorze, to jakiś humbug chyba, tak to nie działa?):
– Włożylim do ziemi druty z 220 volt, zaczęły wyłazić dżdżownice. To włożylim z trójfazowego, 360 volt, wyszły rosówy jak sznurówki. To wzięlim 500 volt, zaczęły wyłazić metrowe! Na to Zdzisek gada „To weźmy 5000 volt z transformatora” i tak żeśmy zrobili. Panie! Wyszli górnicy! Jaki nam łomot spuścili!
Działa, Mistrzu, działa jak maszyna!! Dobrze jest tuż przed operacją parę wiaderek wody na ogródek chlupnąć! Jedną wadę wszakże toto ma (oprócz ograniczeń terytorialnych, naturalnie) – glizdy tak wyciągnięte słabej są kondycji i miast dziarsko hołubce na haku wywijać łatwo ducha wyzionąć potrafią!!
Coś podobnego, a ja myślałem, że to tylko na potrzeby dowcipu wymyślono. A co do samych dżdżownic, to one na haczyku powinny się zwijać? Czy to rybom nie wszystko jedno? Tzn. oneż ryby na hołubce też reagują, czy na zapach/smak robaka w wodzie?
Ruch wabi żerującą rybę bardziej niż co innego. W rzece musi szybko schwycić przemieszczający się z nurtem kąsek, prawda?
Kiedyś nawlekało się robaka „od głowy do ogona” starannie chowając w nim hak. Dziś przebija się go w jednym punkcie. Przecież ryba nie zna pojęcia „haczyk” i po prostu połyka pokarm wraz z nim!
A tymczasem panczeniści zdobyli medale ! Ależ by się Jaśminka cieszyła ….
Tego Wiedźminko możesz być w stu procentach pewna
…i klątwę Midasa przy okazji przełamali, bo brąz i srebro. W sumie popatrzcie, jeżeli chodzi o ilość medali z danej dyscypliny, to najwięcej zdobyli panczeniści, a kto kiedy słyszał o polskich zawodnikach w tym sporcie? Znaczy poza Erwiną Ryś-Ferens?
Też jestem zaskoczona….. łyżwiarstwo szybkie działało w ukryciu ?
Czytałem, że Zbigniew Bródka jeździł trenować na tor do Berlina, bo u nas nie miał, co niekoniecznie jest argumentem do wybudowania toru w (Wielko)Polsce, ale też tłumaczy w pewien sposób to „ukrycie”. Skoro trenował za granicą? A w lecie ponoć trenują na rolkach.
Ścichapęki, ukrywali się jak partyzanci w lesie :))
Uff… trzymajmy kciuki za Ukrainę…..
Oby to pomogło…
Niech się nie pozwolą podzielić…..
Wybywam! Do… jutra?
Miłej zabawy, Jubilacie!
Nieustające
Dobranoc i do jutra 😀
No i faktycznie, do jutra… Właśnie wróciłem. Dobranoc Państwu, jutro będę wtedy, kiedy będę…
To i ja chociaż dobranoc powiem
A jeszcze wszystkiego nie skończyłam 
Jak powiedziałam małżonkowi, że facet widział w Batavii lodówkę, to mnie zapytał, czy ktoś wyrzucił i co w tym ciekawego
I czy nikt tego nie sprzątną… Lodówkę możemy obejrzeć w domu
Taki z niego żartowniś… Ale i tak tam jedziemy
Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze.
Ulatanam
Ale jutro wybieramy się do tej Batavii zobaczyć jak tam jest. Może uda mi się „ustrzelić” lodówkę
Słoneczne Dzień Dobry!
U mnie też słonecznie „Dzień dobry „….. idę na spacer….
Dzień dobry słoneczne i z Gdyni. Jeszcze raz ślicznie dziękuję za wczoraj – trudno mi się zdecydować, gdzie było fajniej, w realu czy na Wyspie…
…i na niedzielny spacerek.
Leniwe dzień dobry bardzo!!! 😀
Jak dobrze nic nie musieć!!! Luzik
Alla! JUŻ wstałaś???
A nie, leżę. Nadal
Jak miło….. rodzinka po obiadku już się oddaliła, cisza w domu i można mieć pełny luzik, jak mówi Skowronek.
A Senator nasz kochany nawet na moment nie zajrzał ? Inspekcja włości po długiej nieobeności ?
Czyżby wyciągnęli Senatora na ryby? A może koty go zaabsorbowały po dłuższej nieobecności?
Oglądali zakończenie olimpiady?? Podobało się??
Nie wiem…. nie oglądałam. Czytałam wiersze Miłosza….kuku na muniu ?
Zaraz zaproszę na pięterko…. 🙂
Aha, wynalazła cosik 😀
A nie… ustawiłam sie w kolejce, nawet nie w szkicach, bo coś zobaczyłam…. Skowronku !
Mirelka znów nas zabierze na wędrówkę ? baaardzo chcemy !
Na dorsze???
No!!! Jesteś wreszcie!
ewentualnie makrele 🙂
Dobrej nocy Kochani i jak zwykle do.. wiadomo 😀
PS Mirelka to już wróciła?? Hej, hej.. Hamerykanko
Lodówka Mirelkę urzekła 🙂
Dobranoc: )))
Żyję…. jakby co!
Spróbuj tylko nie! Za uszy Cię przyciągniemy !!!!
i nawet diabli nam w tym nie przeszkodzą 
Zapraszam na pięterko

Spacer nikomu nie zaszkodzi