« Lajkonik i pełna pięćdziesiątka Kotka »

Obraz cnoty

Rose Oto macie ideał człowieka,
Podług waszych pojęć, moi drodzy.
Uśmiechnięty. Nie klnie. Nie narzeka.
I nikomu nie stoi już w drodze.
 
Samolubstwa w nim nie odnajdziecie,
Które z bólem stwierdzacie u bliźnich.
Piędzi miejsca nie zajmie wam w świecie,
Jeszcze ziemię wam sobą użyźni.
 
Żony wasze już go dziś nie nęcą,
Wół ni osioł, ani żadna z rzeczy…
Obojętny. Uroczysty nieco.
I niczyim już  głupstwom nie przeczy.
 
Co miał – rozdał. Z wolą czy bez woli.
Nawet zrzekł się swej powietrza części.
Niech więc  wieniec uznania okoli
Ten ideał bez krwi i bez pięści.
 
Bez pragnienia, bez buntu, bez siły,
Bez przekory, namiętności, pychy!
 – Cnót obrazie, moralistom miły,
Nie zwycięzco, a ustępco cichy!
 
Takim widzieć chciałabyś każdego,
Czujna cnoto, dewotko zgorszona!
Bez zarzutu, dalekim od złego,
I niech pachnie jak świeca zgaszona…
 
Złóż błogiemu dygi i pokłony
I oddreptaj, pokrzepiona skrycie,
Pełna wzgardy dla nieuciszonych,
Promienistych, niebezpiecznych życiem!
 
Grzechy ludzkie, żywe, gorączkowe,
Pochwalone bądźcie tym wierszem!
Żyjcie myślą, uczynkiem i słowem, 
Od krwi tęższe i od serca szersze
 
Maria Pawlikowska
Jasnorzewska           

176 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! 🙂 Słowo się rzekło…. : Jest oto moja ulubiona Maria z Kossaków Bzowska, Pawlikowska, Jasnorzewska 🙂

  2. Wiedźma pisze:

    Za oknem deszcz i szaro…ale zawsze można sobie kupić pomarańczową różę albo żółtego tulipana 🙂

  3. Quackie pisze:

    Dzień dobry i tu. Ten wiersz to w związku z postanowieniami noworocznymi? Przynajmniej pierwsze 4 strofy? 😉

    • Wiedźma pisze:

      Taki wzór dobrego ułożenia Kwaku…. może niecałkiem do naśladowania ?:)

      • Quackie pisze:

        Oj, to już na świętego zakrawa. Franciszka może, biedaczynę z Asyżu? Cały Asyż na kulcie grrube pieniądze kroi, nie ma jak dobra promocja 🙂

        • Wiedźma pisze:

          Ba! trafił się im oryginał …. dziś byłby ekologiem, może nawet nie- świętym ?:)

          • Quackie pisze:

            Cały cymes polega na tym, że biznes się robi 700-800 lat po śmierci takiego oryginała, za życia traktując go jako kontrowersyjnego dziwaka, czasem wręcz jako wroga ustalonego porządku. Co prawda Franciszek został świętym zaledwie dwa lata po śmierci, ale to zdaje się dlatego, że miał kumpla papieża, najpierw kardynała.

  4. misiekpancerny pisze:

    Witam :)Żałuję, że zacząłem od piętra niżej i wspaniałej, radosnej opowieści weselnej, bowiem MPJ jak zwykle truposza za wzór stawiając, zgrzyta niczym truchło rycerza wleczone po posadzce :))

  5. Incitatus pisze:

    Jadem siem obszczygnąć!!

  6. lukrecja pisze:

    Tam gdzieś wyżej, pisałam, że MPJ miała takie hobby, że brała śluby. Jej siostra, Magdalena, która wojnę przeżyła i jakoś musiała sobie radzić, też miała hobby. Zapytana w wywiadzie radiowym, czy ma jakieś hobby, miała ponoć odpowiedzieć, : „moje hobbi to jest to, co się w łóżku robbi”
    wywiadu nie słyszałam, czytałam, możliwe że w książce jej ostatniego męża.

    • Incitatus pisze:

      U nos jedyn hajer to miauł choby koń!!

      • Max pisze:

        Dobry wieczór:-)) Nie dziwota,nawet boża krówka skromnie oczka chowa i czeka przychówka. Kiedyś,polski fizyk Arkadiusz Piekara,przeprowadził badania nad parą motyli,bielinków.Okazało się,ze taka para,tworzy kompletną radiostację.Przy czym,nadajnikiem,okazała się pani motylkowa.Motyle potrafiły odnależć się z odległości ok.2 km.Po umieszczeniu „motylkowej” w klatce Faradaya,motyle traciły orientację.Ciekawe,jakie pole zbliża do siebie piękna damę i huzara. Amazed

      • lukrecja pisze:

        „Utry kosa ne klepaty, ne bude kosity”
        Możliwe, że błędnie, Proszę o skorygowanie.

    • Wiedźma pisze:

      Witaj Kreciu….. pan małżonek koncentrował sie na gospodarskiej nieudolności Magdaleny oraz rozrzutności garderobianej….O seksie przezornie nie wspominał, bo ten ich trójkat miał złe notowania 🙂

  7. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    „Grzechy ludzkie, żywe, gorączkowe,
    Pochwalone bądźcie tym wierszem!”

    I jak można nie lubić MJP?

  8. Quackie pisze:

    Oddalam się dostojnym kurcgalopkiem. Gdybym nie wrócił – dobranoc, ale może jeszcze wrócę dzisiaj 🙂

  9. Incitatus pisze:

    Dobranoc: )))

  10. Quackie pisze:

    Definitywne dobranoc! Jasnorzewskich snów (ale nie Pawlikowskich!) 😉

    • Bożena pisze:

      Dzień dobry :)Jest środa, już dziewiąty stycznia. A dopiero witaliśmy Nowy Rok. Dnia nam przybywa, do dzisiaj przybyło 18 minut. Wiosna coraz bliżej, śnieg znów u mnie stopniał i będzie padać deszcz – taka jest prognoza. Happy-Grin

  11. Quackie pisze:

    Dzień dobry. U nas plus i to, co wczoraj napadało, dzisiaj topnieje. „Co się wzniesie, musi spaść”.

    • Incitatus pisze:

      Witam: )
      Tak?? No to tu pasuje Wysockiego „Skok wzwyż”. Malutki fragmencik:
      „…Jedną krótką chwileczkę trwa wzlot.
      Potem spada się znowu na pysk..!”: )

      • Quackie pisze:

        A, jak popatrzę na podwórko, to sobie myślę: „Śniegu, jak dla mnie możesz padać na pysk”, oczywiście nie chodzi o padanie z nieba na czyjś pysk, ale właśnie o topnienie 😉

  12. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! u mnie można co najwyżej zmoknąć… zaraz znowu zacznie padać deszcz..

  13. Jasmine pisze:

    Korzystając z okazji witam serdecznie bardzo. 🙂 Serducho

    Uprzejmie informuję, że czytać Was mogę. 🙂 Na szczęście, bo dowiedziałam się o weselu Koperka. 🙂 Gorzej z pisaniem. Nie wiem jak teraz będzie.

    Byle do wiosny, tej prawdziwej. W kwietniu mam nadzieję zmienić operatora. Zasięg jest. 🙂

    PS: Skowroneczku, jeśli się nie odzywam to znaczy, że z jakiejś przyczyny nie mogę. 🙁 Denerwujące bardzo. Buziak

  14. Wiedźma pisze:

    Witaj Senatorze ….:) który z tych przekładów uznajesz za bliższy Wysockiemu ?

  15. misiekpancerny pisze:

    Wow ! Poległem gdzieś w połowie dyskusji o Wysockim, ale jako cnotliwy nieboszczyk czytam temat z dużym zainteresowaniem, aczkolwiek bez zrozumienia 🙂 🙂

    • Incitatus pisze:

      Witaj, Pancerny: )))
      Nada była uczitsa nie anglijskamu no russkomu jazyku!

      • misiekpancerny pisze:

        Witaj Senatorze 🙂 Z tym akurat jakoś sobie radzę, niestety moja znajomość twórczości Wysockiego jest żadna, wobec Was, a Ciebie w szczególności, pozostaje mi czytać i słuchać z zainteresowaniem 🙂

        • Incitatus pisze:

          Misiu, Wysockiego sporo jest na YT, można posłuchać. Tylko jego (przynajmniej ja) mogę słuchać kilkanaście minut, później zaczynam się męczyć. On trudny jest, to ja sobie tak po troszkę: )

  16. Wiedźma pisze:

    Znowu leje….. 🙁

  17. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Młynarskiego i Awdiejewa cenię obu bardzo wysoko. Oczywiście jako odtwórcy wobec Wysockiego są na zupełnie innej pozycji – cóż, kiedy obu słucham z przyjemnością, a Wysockiego z trudem.

    • Quackie pisze:

      Wysocki jest specyficzny. Powiedzmy, że dwadzieścia parę lat temu zupełnie inaczej się go słuchało niż dzisiaj. Dziś już trudniej, jak napisał Senator – na dłuższą metę trudno, trzeba po kawałku.

  18. lukrecja pisze:

    Jak co roku, teraz też powzięłam zamiar uporządkowania mojej biblioteki. Najpierw się sprężam, potem, taka sprężona podchodzę i wywalam na podłogę zawartość upatrzonej półki. Pod kątem, czy to ma zostać w domu, czy zapakować i zawieźć do biblioteki. Oni przyjmują wszystko, co z tym robią, to ich zmartwienie. Nie moje.
    Tak trafiłam na „Lato” Tove Jansson. I zaraz potem na autobiograficzną „Córkę rzeźbiarza”. Nic z tej półki nie jest do wyrzucenia. Wszystko zostaje.

    • Quackie pisze:

      Ja raczej dokładam niż wydaję. I to również wydania sprzed kilkudziestu lat, ostatnio np. dylogię „Życie wśród dzikusów” i „Poskramianie demonów” Shirley Jackson.

      Ale Rodzice parę lat temu zrobili czystkę, sporo książek wydali w związku z przemeblowaniem i zmianą koncepcji, a co za tym idzie – i miejsca na książki. Poza tym przerzucili się na bibliotekę, taniej ich to wychodzi. Tylko do czytnika nie potrafią się przekonać.

      • lukrecja pisze:

        No więc u mnie też tak wychodzi, że raczej przybywa, niż ubywa.
        Co za tym idzie?
        Kto jest w kolejce, bo mam coś ładnego, właśnie Tove Jansson.

        • Quackie pisze:

          ??? Nie wiem, np. Harpie od Miśka śpią snem zimowym. Proponuję zaczekać, aż pozostali Autorzy się wypowiedzą, ale ostatnio trzeba raczej wołami wyciągać, niż czekać na swoją kolejkę.

        • lukrecja pisze:

          Nie mam jeszcze, ale zamówiłam Zofii Kossak -Szczuckiej „Topsy i Lupus” Jest niecenzurowane, więc nie kończy się na Przemyślu, tylko dalej, na granicy z Bolszewią. Umieram z ciekawości.

  19. Wiedźma pisze:

    No to mamy pięterko Kreci….. proszę na górę 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)