« Olimpiada Antoni Słonimski, Recenzja „Panny służącej” C. M. Hennequina »

Złudzenia popularności

Pewnego dnia
( a dzień był piękny jak skrzypce)
szedłem sobie spacerkiem
przez place i ulice.
 
W parkach grały kapele
Rzecz się działa w niedzielę.
 
Lecz co mnie zastanowiło,
można powiedzieć,ogromnie,
to to, że wszyscy tak miło
się uśmiechali do mnie.
 
czy kto szedł pieszo, czy jechał,
każdy się do mnie uśmiechał.
 
„Hm- myślę – hm..w rzeczy samej
cóż to jest ? Popularność.
Popularność nad popularnościami
i wszystko popularność.
 
To pewnie ten mój poemat,
co go na sercu noszę.
O, rozkosze ! O, nieba !
O, nieba! O, rozkosze !
 
A może, może przez eter
puścili coś całym światem,
że „powitajmy poetę”,
że „czcijmy”, że „onorate”.
 
I przez to tak w bębny biją,
i przez to tak czczą laurowo;
przez uśmiechy.Triumf
na skalę wszechświatową.”
 
Dopiero pewien facet,
kiedym zapytał go się,
rzekł: „Wyszedł pan na spacer
z wielką plamą atramentu na nosie .”
 
KIG 
Congratulations

99 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Mistrz Ildefons dawno nas nie odwiedzał, zwłaszcza z wielką plamą na nosie 🙂

  2. Wiedźma pisze:

    Atrament… kto go jeszcze używa ? 🙂 dziś nie zrobiłaby takiego wrażenia zwykła plama na nosie…..

    • Bożena pisze:

      Dzień dobry 😀 Mógłby ewentualnie poplamić się tuszem na czole…

      • Max pisze:

        „Puść chłopa do biura,to wypije atrament.” Wszystkiemu winna PRL.bo zlikwidowała analfabetyzm i chłopi ruszyli do miast.Teraz powoli odbudowuje się dawne tradycje-przykładem :likwidacja wiejskich szkół.Dzień dobry pośpiesznie,bo goni mnie czas.Do popotem,jak mówi Jaśmine.

      • Wiedźma pisze:

        Witaj Bożenko ! 🙂 plama z tuszu to za mało; popatrz na celebrytów 🙂

  3. Alla pisze:

    Dzień dobry.. raz drugi:))) Dzięki Bożenko:)))

  4. Alla pisze:

    Mistrzowi zagrała na nosie..plama 😀 Ale jakże go nie kochać??? Za poczucie humoru również:)))
    A może… przede wszystkim??:)))

  5. Alla pisze:

    Ech.. teraz z klawiaturą się biega wszędzie.. Przysiądzie byle poeta, a i na stojąco również, i pisze esemesowe poematy..:)))

  6. Alla pisze:

    Wiedźminko!!! Mówiłam Ci..! Się mam powtórzyć?? 😀

  7. Alla pisze:

    Dorzucę kamyczek, mogę? Dziękuję:)))Teatrzyk Zielona Gęś ma zaszczyt przedstawić..
    Człowiek z głową jak ogórek:
    (u szczytu rozgoryczenia)
    A bodaj ci nóżka spuchła, Jowiszu, i tobie, Diano, siostro Apollina, tobie, która pod nazwą Lucyny opiekujesz się porannymi porodami. Bo cóż z tego, że się urodziłem o poranku, gdy, proszę państwa, urodziłem się na pośmiewisko całemu wszechświatu, czyli z głową jak ogórek!!!!!!!! Wszędzie palcami pokazują mnie. Wszędzie na mój widok ze śmiechu pękają. Na żałobne akademie z tego powodu chodzić nie mogę, chociaż lubiłbym. Na premierach starożytnych tragedii i nowożytnych dramatów też się pokazywać nie muszę, bo się zaraz robi chichot i ryk: – O, idzie człowiek z głową jak ogórek!
    A sumienie, proszę państwa, czyli psychologia wewnętrzna, dręczy mnie, proszę państwa, dniem i nocą, bo ileż to ileż popsuł patetycznych napięć mój groteskowy wygląd moim patetycznym rodakom! Ale wiem, co uczynię. Skorzystam ze światłej rady Osiołka Porfiriona, czyli wejdę do najbliższej restauracji i poproszę o głęboki talerz.
    BO DOŚĆ MAM WSZYSTKICH SZYDERSTW, BZDUREK,
    JA, CZŁOWIEK Z GŁOWĄ JAK OGÓREK.
    (w najbliższej restauracji otrzymuje głęboki talerz i przemienia się w mizerię)

  8. Bożena pisze:

    U mnie pogoda sprzyjać przestaje. Nadciągają coraz większe chmury i poranny mrok jakby wracał. Zapowiada się deszczowy dzień, choć go nie zapowiadali.
    Miłego dnia mimo wszystko 😆

  9. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Słonecznie … i ciepło w miarę:)

  10. Wiedźma pisze:

    Sympatyczna byla reakcja na ten atrament… uśmiechy, a nie szyderstwo 🙂

  11. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: ))) Ja używam i to wcale często!: )

    • Alla pisze:

      W kałamarzu..??? Czy sympatycznego atramentu używasz??? Witaj Senatorze:)))

      • Bożena pisze:

        Sympatyczny człowiek nie używa sympatycznego atramentu 😆

      • Incitatus pisze:

        Nie, nie z kałamarza, ale ze zbiorniczka w wiecznym piórze: )))

        • Wiedźma pisze:

          Plama z atramentu…. w niedzielę moja wnuczka ” odkryła” stary, szklany kałamarz na moim sekretarzyku i tłumaczyłam jej co to jest i do czego służyło. Nie była przekonana i najchętniej zwinęłaby sobie ozdobny, szlifowany korek od kałamarza:)

    • Wiedźma pisze:

      Dzień dobry Senatorze ! Porządnym piórem ładniej się pisze! a ja mam pismo ” lekarskie”, zwłaszcza, gdy sie śpieszę 🙂

  12. Wiedźma pisze:

    Bożenko ? drabinka sie skończyła, więc tutaj: pamiętasz jak Ania z Zielonego Wzgórza tłumaczyła Tadziowi dlaczego kocha niejednąosobę ? „Ciebie kocham, bo jesteś Tadzio, Tolę, bo jest Tola, Marylę, bo jest Maryla”…bardzo trafnie wg mnie ! 🙂

    • Bożena pisze:

      Przykro mi, ale Ani z Zielonego Wzgórza nie pamiętam. Zwłaszcza takich szczegółów, ale Twoje wyjaśnienie wystarczy.
      Więc i ja kocham niejednąosobę 😆

  13. Jasmine pisze:

    Dzień niech będzie nam dobry. 🙂

    Skojarzyło mi się.

    Ignacy Krasicki – Szczur i kot – bajka o zarozumialstwie. 🙂

    „Mnie tu kadzą” – rzekł hardzie do swego rodzeństwa
    Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa,
    Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił –
    Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.

    Do po meczu. 🙂

    • Incitatus pisze:

      Witam: ))) I co, przerżnęli??

      • Bożena pisze:

        Ale to jeszcze nie koniec, jeszcze szansę mają nawet na złoto 🙂

        • Wiedźma pisze:

          No i jak tu nie tracić nerwów? Jaśminko? żyjesz? :)*

          • Jasmine pisze:

            Żyję Wiedźminko. 🙂 Podobno każda drużyna na każdym turnieju ma słabszy dzień. Wierzę, że dzisiejszy był taki dla naszych. Gorzej gdyby trafił się w późniejszej fazie rozgrywek. 🙂

        • Jasmine pisze:

          Z grupy nie wyjść nie mają szansy, Bożenko. 🙂 Prawdziwa walka zacznie się w ćwierćfinałach. Trzymajmy mocno kciuki. Będzie dobrze. 🙂 Że panowie dadzą z siebie wszystko nie wątpię. 🙂

  14. Alla pisze:

    Nic się nie stało… Polacy nic się nie stało..:))) Nerwy nie pozwoliły mi siedzieć spokojnie przed telewizorem:)))

  15. Quackie pisze:

    Dzień dobry, chociaż prawie wieczór! Wróciliśmy spłynięci, ale z tarczą. Powietrze ze 35, woda około 11 ponoć, bo to górska rzeka (dowcip przewodnika: przygotujcie się państwo na 22 stopnie – 11 z prawej i 11 z lewej), w efekcie chyba mi się angina z prawej strony kroi. Poza tym chwalebnie, ani razu nie byliśmy w wodzie nie z własnej woli, tzn. z wpadnięcia, kolana spieczone na słońcu, najbardziej przygodowe momenty uwiecznione. Jutro względnie rano na lotnisko i fru z powrotem. Do zobaczenia już chyba w PL.

    PS. Wiedźmo kochana, smarowalismy sie filtrem 50, aż się skończył, został nam tylko 30 : ]

  16. Wiedźma pisze:

    Witaj Kwaku ! Jesteście bardzo dzielni i wytrzymali… 🙂 a kolana pewnie bolą? Objawiła mi sę „pani z mlekiem od krowy”… przygotowac porcję kwaśnego? 🙂 Panthenol tez pomaga, ale nie jest tak dobrze osadzony w tradycji.. 🙂

  17. Wiedźma pisze:

    A dzisiaj miałam przygodę ze służbą zdrowia: moja pani dr- specjalistka pojechała na urlop, a mnie się kończą leki, więc wybrałam się do rodzinnego…. Dotąd, pani doktor rodzinna, w takich przypadkach wypisywała mi leki . A teraz nie.. bo muszę dostarczyć zaświadczenie od specjalisty,że mam rozpoznanie upoważniające do tych leków, bo one są refndowane ! Nioo, specjalistów ci u nas dostatek; jak pójdę do innej specjalistki, to po czorta zaświadczenie dla rodzinnej ?
    Dobrze, że pogoda sprzyja wycieczkom:)

  18. Jasmine pisze:

    Dziś pożegnam się nieco wcześniej. 🙂
    Dobranoc Kochani i do jutra. 🙂

  19. Alla pisze:

    Dobranoc 🙂

  20. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: ))) No, takie lanie….
    A zresztą, siedź cicho, Incitatus, bo jeszcze guza albo i ze dwa zarobisz…: )

  21. Incitatus pisze:

    Czy to znaczy, że będzie można całą starą Wyspę przenieść w takim stanie jak jest??

    „~Izabell pisze:
    26 Lipca 2012 o 16:09

    A czy stary onetowski blog będzie automatycznie przenoszony na blog.pl?
    Bo nie wiem, czy już mam zacząć wszystko zgrywać z mojego bloga, ponieważ jednak szkoda mi pracy i trudu włożonego w niego.
    Odpowiedz

    Redakcja Blog pisze:
    27 Lipca 2012 o 15:22

    Tak, cała zawartość bloga zostanie przeniesiona.
    Odpowiedz

  22. Incitatus pisze:

    Na starą Wyspę nie mogę wejść: ((

    • Alla pisze:

      Wszedłeś. Jednak się udało..
      I tak pozostanie, albo sami ją przeniosą – okrojoną, zubożałą i bez naszej zgody 🙁

  23. Bożena pisze:

    Dzień dobry 🙂 Ja dzisiaj byłam na starej wyspie. Długo się otwierała jak zwykle, ale się otwarła.

  24. Alla pisze:

    Dzień dobry.. źle spałam, na dodatek marnie się czuję 🙁 Gdy się pozbieram, to się odezwę.. Miłego dzionka, bo zapowiada się piękny:)

  25. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! Widzę, że nie tylko mnie jakies koszmary nawiedziły:( A to lanie Senatorze ?

  26. Wiedźma pisze:

    Biegnę w ważnych sprawach, ale wrócę, więc Jaśminkowe „do popotem”. Miłego dnia, mimo wszystko ! a ból głowy też mija 🙂

  27. Incitatus pisze:

    Znowu upał, a za parę dni ma być jeszcze gorzej: (

    • Wiedźma pisze:

      Na jutro obiecują mi 29 stopni; i tak z grubsza do poniedziałku . Prognoza dla Twoich stron niestety mówi to samo:( A nie wystarczyłoby te dziesiejsze 25 stopni? 🙁 wrrrrrr

  28. Jasmine pisze:

    Dzień niech będzie dobry. 🙂
    Daję znać, że żyję i spadam na szczaw. 🙂
    Na szczęście pogoda na razie dopisuje. 🙂

    • Max pisze:

      Dzień niech będzie dobry,i noc też niech będzie dobra …i poranek też niech będzie dobry…i piątek z sobotą i niedzielą,a najlepiej,aby cały kalendarz był dobry dla sympatycznej Społeczności Wyspy.Jestem już spakowany i z żalem opuszczam Wyspę.Mam nadzieję,że w międzyczasie dobre „duchy” ochronią Wyspę i pozwolą mi na szczęśliwy powrót.Pozdrowionka. Approve

  29. Wiedźma pisze:

    Witaj Jaśminko ! Dlaczego na szczaw? Rośnie nad rzeką ? 🙂

  30. Bożena pisze:

    Nie miało być dzisiaj upału. Od rana, owszem – przyjemny wietrzyk dmuchał, więc wzięłam moje kijki i zapuściłam się wokoło jeziora. Tymczasem w połowie drogi żar się z nieba zaczął lać. Wróciłam ledwo żywa. Wybaczcie więc, teraz muszę wypocząć. Pokażę się wieczorem. Jeśli nie zaśpię…

  31. Incitatus pisze:

    I co, pomyliłem się??: ((

  32. Alla pisze:

    Cichutko… tu dzisiaj:)
    Nie przeszkadzam zatem:))

Skomentuj Alla Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)