« List narzeczonej do Bronisława Malinowskiego JEDŹ NA ZACHÓD, MŁODY CZŁOWIEKU... »

Busse Wood

W piątek mieliśmy trochę spraw do załatwienia. Pojechaliśmy z mężem i uwinęli ze wszystkim wybitnie szybko. Skręciłam na autostradę i pojechałam nad nasze jeziorka do Busse Wood. Mąż nie protestował 🙂 Chciałam skręcić w alejkę, która nie jest jeszcze przez nas dokładnie spenetrowana. Niestety w poprzek wisiał łańcuch zagradzający drogę. Następna trasa też była zamknięta. Małżonek zaczął się chichrać, że coś nici z wycieczki, ale nie dałam za wygraną… Kolejny wjazd był otwarty 🙂 Byliśmy w Busse Forest West.

Małżonek przeszedł się ze mną kawałek i zawrócił. Powiedział, że po błocie chodził nie będzie. Sama przedzierałam się przez krzaki. W końcu wróciłam do samochodu. Jak dla mnie to była za krótka wycieczka, więc pojechałam tam, gdzie latem pływaliśmy kajakiem. Też było otwarte…

W sumie połaziliśmy ze dwie godziny. Obeszliśmy półwysep na Busse Main Pool i doszliśmy do Busse South Pool. Latem, czy nawet jesienią są tu całe tłumy. Teraz było pusto. Spotkaliśmy tylko kilka samochodów na różnych parkingach. W wielu samochodach siedzieli panowie i spali. Tego nie potrafię zrozumieć. Przyjechać nad jezioro, żeby się przespać w samochodzie?!!! To nie lepiej w domu?

Ta mapa pomoże Wam zorientować się o czym pisałam. Mam nadzieję, że moja wycieczka spodoba się Wam tak jak mnie 🙂

138 komentarzy

  1. miral59 pisze:

    Witam w lesie nad jeziorami i zapraszam na wycieczkę Happy-Grin

    • Incitatus pisze:

      Dzień dobry: ))
      Dokuczałaś mi, żem zachłanny na meteora? No to czytaj: „Do tej pory nie znaleziono ani jednego fragmentu meteoru, który rozpadł się nad Rosją. Tymczasem, jak twierdzą naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, kawałki skał mogą być warte fortunę, nawet 100 tysięcy dolarów za sztukę…”
      No???

      • Wiedźma pisze:

        Witaj… no to migiem lecimy szukać 🙂

      • miral59 pisze:

        Toż przeprosiłam i przyznałam rację, że nie jesteś zachłanny, a zapobiegliwy 🙂 Happy-Grin Także nie napinaj się, a raczej powiedz kiedy jedziemy szukać tych kawałków Wink W kilka osób łatwiej będzie znaleźć i jakoś się podzielimy Delighted

  2. miral59 pisze:

    Mogę jedynie dodać, że moje szczęście ślubne, po powrocie do domu zapytało mnie z szelmowskim uśmiechem: „Gdzieś ty łaziła, że masz takie zabłocone buty??!!” Mad No pewnie! Jak ja chodziłam po krzakach w Busse Forest West, to on sobie siedział w samochodzie. Trudno sobie tam pobrudzić buty Mad

  3. Alla pisze:

    Dzień dobry 😀 No i po co się było wyprowadzać Mirelko za wielką wodę, skoro u nas takie same kaczki som! /nie poprawiać!proszę :lol:/
    A tak na poważnie, lubisz piesze wędrówki, prawda? Bo, że poruszać się na czterech kółkach lubisz, to już wiemy. Tym bardziej, iż paliwko macie w tej Hameryce tanie 🙂

    • miral59 pisze:

      Lubię takie wędrówki i o dziwo mnie nie męczą. Mogę tak łazić po wertepach cały dzień. Męczy mnie tylko łażenie po sklepach Pleasure
      A paliwo ostatnio idzie do góry, robi się coraz droższe, chociaż i tak jest tańsze niż w Polsce. To fakt 🙂

  4. Alla pisze:

    Nie wiecie czasem; gdzie się wyniosło Słońce??
    Mirelka!!! Disapproval

    • miral59 pisze:

      Dmuchałam w to słoneczko, ale coś nie za bardzo chciało iść za wielką wodę Angry
      Nie mogę dać kopa, bo się obrazi i ode mnie wyniesie na stałe Wink A ja bym chciała, żeby świeciło i u mnie Happy-Grin W końcu między nami jest 7 godzin różnicy, to może nam świecić na zmianę Wink

  5. Alla pisze:

    Na Ural, na Ural… urrraaa, urrraaa, urrraaa 😀

  6. Wiedźma pisze:

    Teraz … pośpieszne : dzień dobry Wszystkim:) Poczytam jak już wrócę….

    • Wiedźma pisze:

      Wróciłam… załatwiwszy pilne sprawy. Jedna z nich było sprawdzanie dlaczego została wycięta stara brzoza… 🙂 zupełnie jakbym była dendrologiem, a nie jestem….

  7. Wiedźma pisze:

    Mirelko ? te leżące drzewa wskazywałyby na park narodowy ? I te zarośla nietknięte ludzką ręką ?

    • miral59 pisze:

      Amerykanie nazywają to „Forest Preserve” i oznacza to taki dziki park. Jak była tu Majeczka, czy nawet sami z mężem, jeździmy często do parków stanowych. W narodowym chyba jeszcze nie byliśmy żadnym. 🙂 Amerykanie kochają takie dzikie parki. Mnie one też się podobają, chociaż potem muszę szorować swoje buty Happy-Grin

      • misiekpancerny pisze:

        A czy ślubny czasami w oczekiwaniu na Ciebie przedzierającą się przez krzaczory, nie uciął sobie drzemki ? To by wyjaśniało śpiących facetów w autach, może ich żony też poszły zapoznać się bliżej z chaszczami 🙂

        • miral59 pisze:

          Prawdę powiedziawszy, też o tym pomyślałam Delighted Mój ślubny nie ucinał drzemki, tylko rozglądał się dokoła. A te samochody ze śpiącymi facetami w większości były zaparkowane daleko od jeziora… Sama nie wiem…

  8. Wiedźma pisze:

    Też mam jezioro do obchodzenia wokół…w zasadzie w obrębie miasta 🙂 Ale błotko takie samo o tej porze roku. No i bez gęsi, są za to kaczki i łabądki 🙂

    • miral59 pisze:

      Tu łabądki też bywają, a jak jest ciepło, to i pelikany. I cała masa innego ptactwa. Ale wiem, że w Polsce jest podobnie. Też tego lata od groma 🙂 A błotko jest międzynarodowe Wink

  9. Incitatus pisze:

    Nie widzą, nie widzą!! Nu stoi baba, a za nią ognisty smok, toż nie orzeł z polskiego godła….choć podobny….: )

  10. Incitatus pisze:

    Wszystkie w cudzych dziś okularach??: (((((((

  11. miral59 pisze:

    Muszę uciekać do pracy:( Miłej zabawy Happy-Grin

  12. Wiedźma pisze:

    Znalazłam tego smoka ogrzewającego damę w powiewnych szatach 🙂

  13. Tetryk56 pisze:

    Mirelko, twój duch włóczęgostwa jest mi szczególnie bliski! Też tak lubię! 🙂
    Co do samochodowych śpiochów nadjeziornych, mam takie drobne pytanie: czy oni w tych autach sami drzemali? W żadnym nie mignęła ci trefiona główka, na widok przechodnia profilaktycznie spychana pod siedzenie?

  14. Incitatus pisze:

    Coś się porobiło z obrazkami!!: ((((

  15. miral59 pisze:

    Spokojnych snów Wyspiarze Happy-Grin I nawet Senatorowi niech się te straszydła, którymi próbował nas straszyć, nie przyśnią, tylko coś bardzo, bardzo miłego Happy-Grin
    Dobranoc Spanko

  16. Alla pisze:

    Mało wiosenne dzień dobry 🙂
    Pracować też mi się nie chce 🙁
    I w ogóle jest do d…

  17. Wiedźma pisze:

    Dzień dobry ! U mnie też biało, ale nie wieje…. Zdaje mi sie, że Kwaka nie ma już tydzień? 🙂

  18. Incitatus pisze:

    Dzień dobry: ))
    Quackie na Bali na nartach nogę złamał!: (

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)