« LIST Miś i Harpie . »

Nadzieja

Jeżeli nam sie uda to cośmy zamierzyli
i wszystkie słońca które wyhodowaliśmy w doniczkach
naszych kameralnych rozmów
i zaściankowych umysłow
rozświetlą szeroki widnokrąg
i nie będziemy musieli mówić że jesteśmy gniuszami
 
bo inni powiedzą to za nas
i aureole
tęczowe aureole
…. ech szkoda gadać
Panowie jeżeli to się uda
 
To zalejemy się jak jasna cholera
 
Andrzej Bursa

80 komentarzy

  1. Wiedźma pisze:

    Wiersz…głównie dla Misia Pancernego, a właściwie w zastępstwie, bo deklarował zmianę wycieraczki 🙂

  2. Wiedźma pisze:

    Bardzo mi się podoba ten wierszyk…. choć chyba nie jest wystarczająco ponury na deszczowy dzień Overjoy

  3. Quackie pisze:

    No cóż, doskonałe podsumowanie… Chociaż smutne nieco.

  4. Jasmine pisze:

    Smutne, bo aż zanadto prawdziwe…
    Jeżeli…

  5. Quackie pisze:

    Jak dosmucać, to na całego: wczoraj zmarł sąsiad z góry, prototyp Krzyżaka z opowiadania „Lajkonik i mniejsze zło” 🙁

  6. Incitatus pisze:

    Ciekawe czemu na Przyjaciołach z Onetu mnie nie rozpoznaje to bydlątko i druga ciekawostka – czemu się nie mogę tam zalogować?
    Może Szan. Pan Misiek mi to wyjaśnić???

    • misiekpancerny pisze:

      Na „Przyjaciołach” nie działają żadne zasady Senatorze ,mnie też system nie rozpoznaje o ile na „Krawacie” czasem coś się uda zamieścić ,o tyle na „Przyjaciołach” jest to praktycznie niewykonalne ,no chyba ,że jest środek nocy i masz duuuużo czasu i cierpliwości i nie zrażasz się ,jak Cię odwali 138 raz 🙁

  7. Wiedźma pisze:

    Miśka nam wcięło… zapracowany pewnie po uszy ! Tired

    • Incitatus pisze:

      Ty to zaraz najgorsze podejrzewasz, może zwyczajnie zapił! Tounge-Out

      • Jasmine pisze:

        Stary dowcip mi się przypomniał, Senatorze. 🙂 Z cyklu ty to zaraz najgorsze. 🙂

        W środku nocy zaniepokojona młoda mężatka dzwoni do przyjaciółki.
        – Mietek do tej pory nie wrócił pracy, pewnie jest u kochanki.
        – Ty to zaraz najgorsze podejrzewasz, pociesza ją przyjaciółka.
        A jego może zwyczajnie samochód rozjechał.

        • Incitatus pisze:

          Coś z tej serii: ))

          W okopach dwóch młodych mężczyzn rozmawia, a nad głowami świszczą im kule.
          – Jak się tutaj znalazłeś?
          – Jestem kawalerem, lubię wojnę więc poszedłem na ochotnika. A ty?
          – …Jestem żonaty, lubię spokój więc poszedłem na ochotnika.

      • Wiedźma pisze:

        A jeśli Harpia Go napadła ??? to jest przecież całkiem możliwe.. Tears

        • misiekpancerny pisze:

          Zwiedziłem wbrew swojej woli największy szpital w mieście zwany Wojewódzkim ,jako pacjent ,ale masz nosa Wiedźminko ,bo z nudów mnie dopadła Harpia i spłodziłem tzw.ciąg dalszy. 🙂

          • Jasmine pisze:

            Byś szczegółowiej, jeśli możesz, Miśku o tym wojewódzkim.
            Cieszy, że żyjesz i ciąg dalszy nastąpi. 🙂 Biedna Harpia. Tears

            • misiekpancerny pisze:

              Cały dowcip polega na tym Jasminko ,że lekarze w mądrości swej i przy pomocy różnorakiego sprzętu nie doszli do tego co mnie siekło,a co nazwali N23 -Nieokreślona kolka nerkowa w jednej chwili siedziałem sobie w wygodnym fotelu w pracy ,a w następnej leżałem na ziemi z wrażeniem ,że 8 pasażer Nostromo wykluł mi się przez plecy ,straszliwy ból ,panika w pracy ,pogotowie i szpital ,różnorakie badania i prześwietlenia ,konsultacje ,zastrzyki ,kroplówki i wypis do domu .Wszystko tak nagle przeszło jak się pojawiło ,stwierdzono ,żem zdrowy jak byk i kij wie co się stało .Zalecenia to picie dużych ilości wody i więcej ruchu .Amen 🙂

              • Wiedźma pisze:

                No tak…. albo woda Jana albo piwo dobrze robią takim znarowionym nerkom. Ale niefajnie Cię złamało:(

                • misiekpancerny pisze:

                  Ale ja nie mam znarowionych nerek ,żadnych zwapnień ,przerostów ,no nic ,to jakiś jednorazowy strzał ,żebym zaraz miał piwo polubić ? Za wysoka cena 🙂

                • Incitatus pisze:

                  Zasięgłem opinii Medycyny, a ta orzekła, że bez badania pacjenta może jedynie stwierdzić, że miałeś wręcz kliniczne objawy wskazujące na zwyczajną colico renalis (możesz sprawdzić w Wiki!).
                  Znarowionych nerek mieć nie musisz, wystarczy w niektórych przypadkach właśnie długo posiedzieć sobie w jednej pozycji np przy biurku. Może się powtórzyć, jeśli zaszły zmiany organiczne (!!!), a możesz już do końca życia nigdy tej dolegliwości nie doznać!
                  A teraz se bądź mądry!: (

                • Wiedźma pisze:

                  Też nie lubisz piwa ???

                • Incitatus pisze:

                  A kto toto lubi??: ((

                • misiekpancerny pisze:

                  To by pasowało ,bo od wielu tygodni jestem przykuty do biurka ,zero ruchu ,auto-biurko ,auto-dom-fotel-łóżko-auto-biurko-auto-dom itd. ,zastałem się okrutnie 🙂

                • Incitatus pisze:

                  No widzisz! Ruchu Ci trzeba!

  8. Incitatus pisze:

    ŁoooooMatkoooooo!! Zagrzmiało!!!!

  9. Tetryk56 pisze:

    Właśnie dotarłem do domu, a burza do miasta. Senator się już chyba doczekał w porę…

  10. Alla pisze:

    Się żegnam już dzisiaj, bo mi głowa w szwach pęka.. Do jutra, pa:)

  11. Quackie pisze:

    Dobranoc! Mam nadzieję, że dzisiaj już się obejdzie bez burz, deszczu i innych grzmiąco-szeleszczących słów!

  12. Incitatus pisze:

    Burza huczy wkoło nas, ale deszczu nie ma. Na wszelki wypadek wyłączam wynalazek i dobrej nocy życząc do łoża się udaję. Przez łazienkę! To ciągłe mycie kiedyś mnie zdenerwuje!!

  13. misiekpancerny pisze:

    Dobrej nocy 🙂

  14. Jasmine pisze:

    Też się pożegnam, zanim mnie szlag trafi. Nie mam już siły czekać aż mi się strona oooooooootwooooooorzyyyyyy. Sad
    Dobranoc i do jutra Kochani. Bye

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)