….Bożena najlepiej się czuje, gdy żyje szybko, wokół niej dużo się dzieje, a ludzie nie narzekają i nie marudzą. Jest szczerą i energiczną optymistką. Nie brak jej przyjaciół oraz znajomych, zawsze bywa życzliwa i docenia każdego w swym otoczeniu…. (!!!)
Zdrowia, energii gwiazd, smutki niech idą precz, a uśmiech zawsze gości na Twej twarzy!!! Wszelkiej pomyślności kochana Solenizantko !!!
Bożenko; przyjmij najserdeczniejsze i niech Ci gwiazdka pomyślności nigdy zagaśnie

Mamy dwa wątki

Piętro niżej jest świeżuteńki temat Mistrza T. Zaniedbywać nie będziemy, prawda?? Niooo
Z wirtualną przyjemnością częstuje się wirtualnym ciachem 🙂
Uśmiechu, dobrego humoru, życzliwości wokół siebie, cała potrzebna reszta sama się zgłosi:)) Teraz salwa honorowa z dwudziestu czterech flaszek szampana :))
Dzień dobry! To wszystko się zgadza, co Alla napisała powyżej!
Bożenko, ze swojej strony mogę tylko życzyć zdrowia i optymizmu przynajmniej takiego, jak dotąd, samych życzliwych ludzi (i kotów!) w otoczeniu, pięknej pogody – tej ducha i tej za oknem – a wreszcie wielu lat pod palmami na Wyspie 🙂
Oboje ze Starszą składamy również życzenia wszystkiego najlepszego i samych luksusów! Bo w taki dzień to szczęście samo przychodzi!!!

Cytrynowe pozwalam sobie dołączyć – niechaj więc się dzieje, niech nie narzekają i nie marudzą!


Z wielką radością i przyjemnością ślę Ci Bożenko jak najserdeczniejsze życzenia


Niech Ci los darzy o czym tylko marzysz, zdrowie dopisuje i przyjaciół nie brakuje
Znów jestem na końcu życzliwych Bożence Wyspiarzy , ale jeszcze przed Miśkiem . Szukałem uparcie w literaturze coś , co miało by związek z Szelmą i oto co znalazłem : Kobieta jest cudem boskim ,szczególnie jeśli ma diabła za skórą ( A . Allais ) Życzę Ci Bożenko , aby wszystkie serdeczności płynące od bliskich Tobie osób spełniły się co do joty . A przy okazji tradycyjne : Na zdrowie !!!

No! wreszcie mogę dołączyć z kielichem!
Dla mnie ten dzień jest szczególny… Dziś jest Bożeny i Krystyny, czyli również imieniny mojej mamy
Gdybym była w Polsce, poszłabym z kwiatami na cmentarz, a że jestem daleko, zapalę jej świeczkę…
Muszę powiedzieć, że wiosna na dobre do mnie przyszła
Słońce świeci całym niebem i z tego co podają jest +17C, czyli prawie upał
Co prawda z tych miejsc na których jeszcze śnieg leży (pod drzewami i tam gdzie były duże sterty), trochę takim chłodkiem ciągnie… ale ptaszki śpiewają i w kurtce jest za gorąco!!! WIOSNA!!! 
A ja w moich wiosennych botkach zmarzłam w stopy i dopiero niedawno odtajałam 😀
Jednak marzec, to na pewno nie maj
Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku spróbowałem obuwia sportowego. Albo zbyt przewiewne, albo jednak zbyt zimno 😛
Zbyt przewiewne, jak na +2°C 😀
Nie wiem… ja też całą zimę przechodziłam w adidasach
Nawet w te 30 stopniowe mrozy… i jakoś zimno mi nie było
W zasadzie mam dwa rodzaje butów: adidasy i sandały i tylko zamieniam w zależności od pory roku 
Idę gotować obiad małżonkowi

Do popotem
Gotuj, gotuj, bo Cię spakuje i wyśle na Madagaskar

Wszyscy jesteśmy pingwinami! 😉
Raczej bym nie płakała
Na Madagaskar z chętnością
Tylko kto by małżonkowi gotował, prał i sprzątał. Samym ciastem, które z lubością piecze, długo by nie wyżył, a spaghetti szybko by się przejadło(to też potrawa, którą gotuje)

Kochani, wybywam na wieczór, postaram się wrócić na dobranockę.
Baw się dobrze! Aaa jakie buty założyłeś???
Popatrzyłam na pogodę na weekend
Sobota i niedziela – 15 i 16C, a w poniedziałek ma być 22C!!! Prawdziwie letnia temperatura
Ale już we wtorek tylko 7C, czyli wszystko wraca do normy 
U mnie bielusieńko i nadal sypie równiutko
No i guzik 🙁 dobranocka będzie… jutro. Dobranoc
Dzień dobry

Czekałam, aż będzie jaśniutko, żeby się przywitać, bo Bożenka zwinęła żarówkę
Dzień dobry ! nie mogłam nie odpowiedzieć na wyzwanie, Skowronku !
Dzień dobry. Otóż ja mam sobotę po japońsku, dzień następny
A ja będę miała jutro…. dziś impreza co się zowie 🙂
Och. To ja mogę tylko przypomnieć półgębkiem o starej zasadzie, żeby nie mieszać. Cokolwieczek ją wczoraj naruszyłem i efekty są, uważam, niesprawiedliwe, jak na skalę tego naruszenia 🙁
Szczere współczucie… a ja mam raczej małe spozycie, a szkoda!
Przy małym spożyciu człowiek zazwyczaj koncentruje się na wysokiej jakości, a to z kolei pozytywnie wpływa na to, jak się wita następny dzień, więc chyba raczej bym się cieszył…
Witajcie!
Ależ dzisiaj późno dopłynąłem! A tu się tyle dzieje!
Pan dyktando pisałeś czy może startowałeś na przyszłego trębacza na Mariackiej???
Taż już wcześniej był sygnalizowane,że dzień jakiś taki śpiący…
Są dwa wątki, więc i na tym zaproszę pięterko wyżej