*
“Cogito, ergo sum”,
czyli “Myślę, więc jestem !”
Tak powiedział Kartezujsz….
A ja tu z protestem !
Bo biorąc pod uwagę
wymienione schema,
Znaczyłoby;
“Nie myślę – czyli, że mnie nie ma!”
Co istotnym jest błędem,
gdyż w takowy sposób
Nie byłoby na świecie
bardzo wielu osób:
Producenta żarówki
takiej, co nie świeci,
Pewnej pani, co pisze
książeczki dla dzieci,
I szewca, co mi uszyła
dwa lewe buciki,
Autora pewnej dla mnie
niechętnej krytyki,
Kierownika wytwórni
nielepkiego lepu,
I kierownika sklepu
co to wziął do sklepu
I pewnegp oety
z sasiedniej parafii
(Który rzekł, że satyrę –
to on też potrafi! )
I tego maralisty,
co go miłość drażni,
Tych, co myślą, że mądrzy –
no bo są poważni,
Tego, co skradł mi portfel –
wesól, że się odkuł,
Satyryka, co pisze:
“Hej, zniszczmy w zarodku “!,
Kolegi, co dla sławy
powiesić się gotów
I kilku tym podobnych
znajomych idiotów…..
Ci wszyscy wymienieni –
wbrew Kartezjuszowi –
Nie myślą, a istnieją
żyją i sa zdrowi !
Marian Załucki
Dzień dobry ! Skromne pół godziny oczekiwania i proszę …. jest wierszyk pana Mariana Załuckiego ! :)))
Wierszyk adekwatny :))))
Dzień dobry! Od rana jeszcze nie włączyło się moje myślenie, więc chyba mnie nie ma…
Dzień dobry:)) No no, czyżby Załucki zachowanie i naszego hospodyna przewidział?:))
A tak wiwogóle to …..:)))
Chyba nie tylko hospodyna. Niestety, wielu dziś jest nieistniejących.
I to mnie cieszy!!:))
Dzień dobry :))) Jestem, a jakoby mnie nie było.. :)))
4.Ejże, bez…< lista postów jest pusta >?? Nie może być:)))
A pocałuj mnie w nos!! onecie!! :)))
Witaj Skowronku….. jakoś mu lepiej po tym cmokuszku w Twój nosek…:)))))
Dzień dobry. Dzisiaj Junior starszy wybywa na wycieczkę, na tydzień. To będzie tydzień ulgi od humorów i fochów, aczkolwiek Pani Quackie oczywiście w nerwach “jak to będzie”. Oj będzie, będzie. Ja zaś pracę mam ubarwioną przez ogólnodomową reisefieber.
Witaj Kwaku ! :))) pani Q. jest bardzo troskliwa…. a Junior jeszcze nie wierzga z tego powodu ? :)))
A oczywiście, że wierzga, taki dorosły by chciał już być, ale jak się tylko wspomni o obowiązkach dorosłych, to przestaje wierzgać i zaczyna stękać ; ) Mówię mu wtedy – jeszcze trzy-cztery latka i mesje będzie mógł iść na swoje, wyprowadzić się, samemu o siebie zadbać, wtedy zobaczy, jak to fajnie. Nb. czytałem kiedyś historię, mniejsza o to, czy prawdziwą, o bardzo świeżym magistrze, który rozmawiał kwalifikacyjnie o pracę zaraz po ukończeniu studiów; rozmowa szła dobrze, aż zeszła na kwestię urlopów, i wtedy młody człowiek wypalił: “Ale od czerwca do września oczywiście wakacje?” (!!!!!)
hmmm… dosyć była przezrażona, gdy uświadomiłam sobie, że będe miałą tylko miesiąc urlopu….. :))))
Historia o rekrutowanym młodzieńcu kończyła się nieco inaczej, mianowicie zapewniony kilka razy, że na dzień dobry ma trzy tygodnie urlopu, i raczej nikt mu nie udzieli tych trzech tygodni w kupie, wyszedł zdenerwowany z rozmowy, wykrzykując “Wy jesteście niepoważni! Jaja sobie robicie!”
No to telefon Pani Quackie rozgrzeje się do czerwoności, a Junior co spojrzy na numer dzwoniącego, to rozsapie się z oburzenia! “Mama traktuje mnie jak dziecko, co to za wieczne kontrole”:))
Bardzo to być może! Ale i w drugą stronę będą jęki: “O Jezu! Weźcie mnie stąd! Ja już nie wytrzymam z tymi debilami! Ostatni raz!”. Innymi słowy, Junior nie czuje się specjalnie zintegrowany z klasą.
Cóż, bez wątpienia nie on jeden.
2. Dzień dobry ! …. pierwszego nie widać, a w ogólności…późnym wieczorem jest mniej kłopou z dotarciem na Wyspę :))
Pojadę więc podziwiać tego kwitnącego kaktusa….. co to rano mnie zbudzili, bo to pono nadzwyczajne… :))
Zimno dziś, choć to wczoraj Zosia schłodziła piwo :))))
No, w domowych pieleszach! Porobiłem za kulisa!:)) Alem się dziś najeździł! W trzy godziny po Śląsku zrobiłem ponad 160 km! Byłem w Rudzie, Chorzowie, Rybniku i Żorach! Jednak drogi tu mamy coraz lepsze! Parę lat temu dwa razy dłużej by zeszło!
Dzień dobry Wyspiarze :-)) W trzy godziny 160 km.to nieżła średnia prędkość .Uciekałeś Senatorze ,czy goniłeś jakiegoś drania ? W Zorach mam wielu znajomych z byłej kopalni ZMP. Mogleś mnie zabrać ze sobą ,to był by dopiero bal !!! jak za dawnych lat ! Pozdrawiam.
A co Pan targałeś?? :))))
Rozwoziłem papióry, które się nieco, przez niedopatrzenie młodzieży, lekko przeleżały, a termin ich dostarczenia (za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) musiał mieć dzisiejszą datę!. Stempel PP nie zawsze jest honorowany, spotkałem się już z jego kwestionowaniem. Po co sobie dodawać na przyszłość roboty, jak ostatecznie można zapytać- Tata, ty dobrze znasz Śląsk, no nie?!:) Jednym słowem – byłem Protazym Brzuchalskim!:))) I teraz zastanawiam się jaką fakturę wystawić!!:)
Duuużą fakturę Senatorze ! :)))) taki posłaniec to skarb ! :))))
Dzień dobry Wyspiarze :-)) W trzy godziny 160 km.to nieżła średnia prędkość .Uciekałeś Senatorze ,czy goniłeś jakiegoś drania ? W Zorach mam wielu znajomych z byłej kopalni ZMP. Mogleś mnie zabrać ze sobą ,to był by dopiero bal !!! jak za dawnych lat ! Pozdrawiam.
Witaj:)) W Żorach byłem akurat u ogrodnika, jeśli tak można nazwacć człowieka, który ma ze trzy hektary ziemi pod szkłem:) Gdzie tu ogród??:)
Ogród pod szkłem. Witajcie, nareszcie jestem w domu i komputer od razu inaczej działa gdy się go podłączy do sieci a nie z palucha.
Witaj Bożenko ! :))) ten pan ma zimowy ogród na włościach :))) i to z pewnością dochodowy :))
Max, a należałeś do jakiegoś bractwa piwnego ? :)))
Ostatnią “Karczmę piwną ” w kopalni ZMP .w Zorach ,zaliczyłem w 1988r. Mam piękne pamiątki z tego spotkania ,szczególnie “zaproszenie”pisane gotykiem w gwarze sląskiej .Kopalni ZMP .która była przedostatnią kopalnią zbudowaną w PRL-u już niestety niema .
Ostatnią “Karczmę piwną ” w kopalni ZMP .w Zorach ,zaliczyłem w 1988r. Mam piękne pamiątki z tego spotkania ,szczególnie “zaproszenie”pisane gotykiem w gwarze sląskiej .Kopalni ZMP .która była przedostatnią kopalnią zbudowaną w PRL-u już niestety niema .
..Zamknięta z powodu wyczerpania pokładów węgla ?
Ależ skąd ! Najnowocześniejsza kopalnia ,wegiel koksujący tyle że kopalnia metanowa i ktoś uznał ,że dzisiaj eksploatacja sie nie opłaca .Ostatnia zbudowana w PRL-u kopalnia Krupiński ,została sprzedana Czechom .Czechom się opłaca.
obejrzałam kwitnące kaktusy…. kwiaty istotnie śliczne, ale nie mam serca do tych kłujących roślinek… Wiem, są wielbiciele i nawet kiedyś wybrałam sie na wystawę kaktusów, bardzo róznorodna to brać i dekoracyjna też…… gdybyż nie były takie kolczaste :)))))
Omlet jakby zgrzeczniał, a tu… nikogo chętnego do pogadania:(((
Rzeczywiście, coś się poprawiło. Może usunęli wreszcie tę awarię?Chętni też się znajdą.
może powoli zbierze się nasze rozproszone grono…. 🙂
Ja jestem : ) ale może zgrzeczniał dlatego, że nikogo nie było??? Taki model oszczędnościowy, podobnie jak puste autobusy poza szczytem komunikacyjnym, chociaż tak by się przydały w szczycie!
Klimat pracy twórczej Ci się rozwinął, Kwaku ? Junior wyjechał i ciszej w domu, prawda ? :)*
No, na razie trochę za wcześnie, żeby to ocenić : ) ale na pewno ciszej, między Juniorami nie iskrzy…
:)))))))))) Najjunior za jedynaka pławi się w rozkoszach? :)))))
Ha, i tak, i nie. Tak, bo nie ma konkurencji do komputera, TV i takich tam, ale jednocześnie nie ma możliwości, że fanaberie Juniora Starszego zdekoncentrują rodziców do tego stopnia, że zapomną o sprawdzeniu pracy domowej Młodszego, czy też odinteresują się stanem piórnika. Ten kij ma więc dwa końce!
Dobranoc! Śpię, więc jestem… wyspany : )
Dobranoc…. lampka świeci i nie pyta, czy to sie jej opłaca. :))))))
Dzień dobry:))) Czy mi się zdawało, czy tu ktoś Omleta chwali?
Dzień dobry:))) Błyskawica wprost:)))
Dzień dobry:)) Noooo!! Szatan, nie kogut, już po dwóch minutach publikuje! Cenzora naprawili czy dołożyli mu kilkudziesięciu innych?:)
Ludu mój, ludu!!! Cud!!! Natychmiast się ukazało!!
Ale następne już nie:( I po cudzie!!:((
Przecież klikałam, no i gdzie? Eee tam, śpię:)))
Hej, hej Bożenko, wstałaś?? Onet biega. Jeszcze:)))
Dzień dobry!!! Wstałam choć później niż zwykle, ale mam problem z internetem i musiałam włączyć palucha.
Dzień dobry! A u mnie nierówno – raz śmiga, raz się jąka. Mam jednak nadzieję, że chociaż przywitać się da?
Dzień dobry ! :))) słonecznie i chłodno…Zośka… jak długo tak można ?:)))
… nic nie śmignęło.. 🙁 a omlet jest jak nieznośny bahor, ciągle nas absorbuje… :)))
..ale ” bahora” to mi śmignęło :))))))))))))))))))))))))))) !
Wczoraj miałam umówioną wizytę u doktórki:… płatną, rzecz jasna. Spóźniła sie tylko 15 minut, a potem następne pół godziny walczyła z tomograficzną płytką pacjentki….. komputer sie na niej zawiesił ….. Odczekałam więc swoje, wściekła, bo miałam mało czasu……Tyz piknie było… :)))
No to….. pozytywnego dnia… :)))))
Nareszcie kłopoty się skończyły z internetem, mam nadzieję, że nie wrócą tak prędko. W Poznaniu piękna, słoneczna pogoda,chociaż chłodno. Życzę wszystkim Wyspiarzom dużo słońca i humoru przez cały dzień.
DzięDobry:)) Chcę się tylko przywitać, niestety nie potrafię czekać dwóch, trzech minut na wyświetlenie strony :))
Witaj Korabiu :-)) A gdzie się tak spieszysz ? Może pogłębiasz jakąś ‘przyjażń ” ? Wyświetla się dwie ,trzy minuty ,to napisz za jednym zamachem parę zdań ,np.całuję raczki tym i owym,co słychać,jak zdrowie ,czy nie padła główna wygrana w LOTTO na wyspie ? A Ty Dziędobry i mig -cholera wie dokąd .Gdzie będziemy Cię szukać,jak nadasz SOS ???
Widocznie Stateczkowi zabrakło czasu na takie szczegóły. Śpieszy się bardzo, a pisanie też czas zajmuje ;-)) Pozdrawiam :-))
Witaj Bożenko :-)) Dla zachowania Korabia jest tylko jedno wytłumaczenie – Korab buduje autostradę A2 ,na tym feralnym odcinku ze Strykowa do Konotopy.Tam podobno zapieprzają 24 godziny na dobę ,a może i więcej ,bo dostali jakieś premie za nadgodziny.Jesli tak ,to zgoda .Wpadaj Korabiu ,podbij kartę (bedzie liczone do stazu) i pedż na autostradę,bo czasu zostało juz niewiele .Pozdrowionka.Bożenko .
I tak nie zdążą przed Euro. Wczoraj mówili, że zagrożony jest odcinek C, to chyba ten o którym piszesz. Ważne, że pogoda się poprawia. Wraca lato, które trochę z nami pobyło. A ja wrócę wieczorem :-))
Witajcie..:))) budujemy nową wyspę o to link: http://madagaskar08.pl/ Oczywiście, jest w stanie surowym, ale fundamenty ma solidne!! Tak twierdzi nasz ADMIN – Tetryk, a ja mu wierzę:))) To tyle w ramach info..Aha.. Każdy na własnych plecach może w nowe miejsce przenieść… swój ulubiony fotel lub sofę :))))PS Matko jedyna.. Ja tam nic nie umiem!!!:)))) Nawet namieszać:)))))
Dobry wieczór, wszedłem i podoba mi się, aczkolwiek widzę, że na razie nawet po zalogowaniu mojej wordpressowej tożsamości, niewiele działa. Nic to, pierwsze koty za płoty.Aha, i przyślij mi proszę to, co wiesz, żebym mógł zrobić tak, jak deklarowałem.
Tetryk nam przyśle;)) Nie wiem jak ja się tam odnajdę:)))
Ty nic nie umiesz!!?? Ja przeczytałem to co Tetryk napisał i zastanawiam się czemu z całego tekstu znane są mi jedynie spójniki i znaki przestankowe:(( Ja bardzo proszę jakimś ludzkim językiem!! Wlazłem na ten Gravatar! Przecież to jest dla wtajemniczonych z trzema doktoratami z matematyki, elektromechaniki, inżynierii lądowej i co najmniej jedną habilitacją z prac ręcznych!!( A co i jak ma zrobić prosty człowiek tego nie napisali!!:(((
Wszystkich Szanownych Autorów prosimy o kuknięcie na @ :)))PS Ufff .. już jestem zmęczona:)))
Kukłem, pusto?
Aaaa bo to chodziło o przyjęcie zaproszenia do współtworzenia bloga. Nie Wszyscy zaglądają na podany do rejestracji adres:))
Nie łapię. Można obszerniej? Tu albo na poczcie?
Aaa, już tam jestem : ))) Tylko avatara nie mogę ustawić, gravatar odrzuca mój login i hasło.
Już tam wlazłam, ustawiłam awatar. Czy się nie zanadto pośpieszyłam? Bo ja jestem bardzo niecierpliwa…Jak zwykle- przepraszamy, wystąpił błąd.
I bardzo dobrze Bożenko:))) Masz gołąbka??:)))
Nie, ale bardzo ładną panienkę. Niech chociaż tu będę ładna i młoda ;-))
Powoli rozsyłam, bo jeszcze mam małe przycięcia 🙂
buuuuu… a mnie nie chce… klucz nie pasuje :(((( niepocieszona zapalam lampkę i smutno mówię : dobranoc…. :))))) I tak Was kocham :)))))
No, już działa! Zapraszam! :))
Dzień dobry:))) Ja tam poczekam, wyrywny nie jestem, ale coś mi się wydaje, że nim się nauczę…..:(((
PS Obiecuję pilnie się uczyć!! Tego stwora mam już dosyć, znowu: Przepraszamy, wystąpił błąd …Twojemu blogowi na pewno nic nie jest. Spróbuj za chwilę.Opis błędu: b(-106)
Ja jeszcze raz, coby wszystkim się w oczy rzuciło!! “Ty nic nie umiesz!!?? Ja przeczytałem to co Tetryk napisał i zastanawiam się czemu z całego tekstu znane są mi jedynie spójniki i znaki przestankowe:(( Ja bardzo proszę jakimś ludzkim językiem!! Wlazłem na ten Gravatar! Przecież to jest dla wtajemniczonych z trzema doktoratami: – z matematyki, elektromechaniki, inżynierii lądowej i co najmniej jedną habilitacją z prac ręcznych!!( A co i jak ma zrobić prosty człowiek tego nie napisali!!:(((“
Dzień dobry:))) Onet kombinuje – wszystkie publikowane przez Was posty mam u siebie w szkicach:))) Pracują chłopaki, oj pracują.. No i jeszcze “kolorowy chłopek” zachęcający do przyłączenia bloga do profilu Onet Ludzie:))) co zrobiłam… trzy lata temu:))))
Witaj:))) Przecież Onet Ludzie już właściwie nie funkcjonuje!! Co im, odbiło!!???
Moment….publikowane tu, czy na nowej Wyspie?
Na Onecie:)))))
Dzień dobry!!! Albo jestem kompletna noga, albo czegoś tu nie rozumiem.Co wprowadzę nowe hasło, to mi je odrzuca. Nie wiem jak się tam zalogować. POMÓŻCIE!!!
Spokojnie Bożenko:))) To wszystko jeszcze w powijakach.. Narazie Szef działa i sam się uczy, a potem przyjdzie czas na nas:))))
Dziękuję, to mnie uspokoiłaś. Będę czekać. Awatar też nie wchodzi. Tak naprawdę, to jestem noga w internecie. Niby robię wszystko według instrukcji, ale stale pokazuje “błąd”. Chyba dam sobie na razie spokój.
Na razie!!! Nooo! Byku jeden:))))
Ja!!???? Ja Cię mogę nauczyć konstruować maczugę!:(
Dzień dobry na starej Wyspie.
Dzień dobry:) Znasz jakieś dobre przedszkole?
Dzień dobry:) Znasz jakieś dobre przedszkole?
W Gdyni znam. A tak konkretnie o co chodzi? I na już, czy przyszłościowo?Edit: Przepisz właściwy kod z obrazka…
Zapewne na już.. :D.. Się nam Senator przeraził, a to nie taki diabeł straszny.. jak go.. :)))