Odwiedziło nas

  • 2 025
  • 108 606
  • 82 895

Kalendarz

luty 2012
P W Ś C P S N
« sty   mar »
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
272829  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Do Boya

*

Oto zeszliśmy sie Boyu, i sprosili zacnych gości

Czćić Twe życie, pełne pracy zarówno jak i sprośności.

“Czasu” ząb Cie nie nadkruszył , co tylu w starość

                                                                   pogrąża.

Za wciąż nwą Twa perwersją ledwie stary Freud

                                                                nadąża.

I cierpliwością a praca doszedłeś do tych wyników,

Że nie panny Tobą straszą, lecz za to małych

                                                          chłopczyków.

Siedzisz sobie pogrążonyw książkach jak mnich

                                                      w starych bullach

I za nic Ci  Seim i Senat, ministrowie, Aman – Ullah

Chamberlain się chwieje, Stalin grzmi, Blum padł,

                                                    Wschód płonie

A Ty wciąż coś pani Hańskiej majstrujesz przy jej

                                                               robronie.

Jakiż to jest tem eliksir, co natura Ci użycza,

Żeś wcale nie odmienion – nie jak Faust Zegadłowicza

I z młodości towarzyszów prawie jeden tkwisz w jej

                                                                      błędach

A tylu – skonczyli smutnie  – na bardzo ważnych

                                                                      urzędach.

Zapomnianych u George Sand Musseta kto szuka

                                                                 spinek ?

Kto panny Lespinasse słucha smutnie wpatrzony 

                                                               w kominek?

I pani La Fayette komu powierza swe sekreta?

I komuoprócz Ciebie w Polsce może zaufać kobieta ?

Na pierś męską chyląc głowę, gdy o miłość wzrokiem 

                                                                         prosi,

Czytajcie jak Goetel ją rzuca i jak ją Kaden tarmosi,

Berent na nią ledwie spojrzy, darmo by chciała

                                                                          Tuwima,

Ty jeden znasz owe ” słówka”, bez których miłości nie

                                                                                ma

Choćżeś bity w Kartezjuszu, Pascala świadom mozołów,

Ninon wolisz od Dąbrówki, pederastów od sokołów

I darmo by się Calonder od Ciebie gromów spodziewał

Jakże mógłbyś bronić “Roty”, kiedyś jej nigdy nie

                                                 śpiewał.!

Na świecie tyle mądrości śród doktorów i śród jogów,

Jezuitów, bolszewików i beskidzkich powsinogów.

Czemu więc nie chcesz znać innej nad mądrość prostej

                                                piosenki

I długiego pocałunku, uśmiechu, machnięcia ręki ?

Możeś się Ty i zaprzedał panu piekielnych czeluści,

Lecz chocbyś chciał do nabożnych – juz Cię Grzymała

                                   nie wpisci,

Boś jest jak masoństwo, Eninstein i jako reformy rolne!

Więc Ci zostają poeci. Poeci i panie swawolne.

 

Jan Lechoń

Wiersz wygłoszony przez autora

na bankiecie Polskiego

Klubu Literackiego.  hehe 

.

   

97 komentarzy Do Boya

  • ~wiedźma

    Zabawny wierszyk o Poldziu Staffie publikowałam we wrześniu ubiegłego roku…. pora na kogo innego :))

  • ~wiedźma

    Senatorze….. mówiłeś wczoraj, że nie widać następców po Wielkich….. tutaj jest cała lista nazwisk, które dużo znaczyły w międzywojniu…… kto czyta Berenta ? kto pamięta te nazwiska ? Sic transit…….. 🙂

  • ~Incitatus

    A co to tak Acani te piętra rychtujesz?? Jutro będą trzy???:))))*

    • ~wiedźma

      .. trochę gimnastyki nie zaszkodzi Senatorze kochany…..:))))) na dworze jest pięknie, biało, zmrożony śnieg lśni w słoncu, ale….. zimno i długo nie wytrzymuję, więc pobiegam choć tu :)))))

  • ~Incitatus

    No proszę, nie znałem tego wiersza, a może raczej – toastu:)))

  • ~all_a

    :)))) Dzień dobry.. raz drugi:)))))

  • ~Jasmine

    Czy Jan Lechoń miał w sobie gruzińską krew?:)))))

    • ~Jasmine

      Wiem, że miał tatarską.:))Tu próbka Jego, i nie tylko, twórczości. Być może już znacie ten adres.:)) http://www.poezje.hdwao.pl/autor_11-jan_lechon.html

      • ~wiedźma

        Mam Jaśminko tomik poezji Lechonia, to stamtąd są oba te wiersze, bodaj najpogodniejsze z całego zbiorku…… Może później wpiszę któryś ….z “Karmazynowego poematu “… :))

        • ~Incitatus

          A ja dołożę zdjęcia z “Karmazynowego pirata”!!:))) Pirat…..no i gdzie ten włóczykij?:((

        • ~Jasmine

          Przyznaję, że Lechonia prawie nie znam, ale wystarczająco, żebyś mnie znowu zaskoczyła.:)) Więcej wiem o Nim niż o tym co stworzył. Postać tragiczna. Nie dziwi, że Jego pisanie przepełnione smutkiem. Wdzięczna będę za Twoje kolejne publikacje.:))

          • ~wiedźma

            … a pamiętasz wiersz MPJ o wytwornie odzianym Leszku ? :))))

            • ~wiedźma

              Obiecuję….. o Mochnackim, a może o pani Słowackiej ?:)))

            • ~all_a

              Pozwolisz Wiedźminko zacytować fragmencik dziennika Lechonia na temat własnego ubioru? Dziękuję..:))) “Jestem potwornie obdarty. Ubranie zawsze stało na ostatnim miejscu w moich wydatkach, i tylko w bardzo rzadkich chwilach specjalnej zasobności – byłem jako tako ubrany. Teraz nie mam z czego oszczędzać i wydaje mi się, że ubrać się można tylko z oszczędności. Wyglądam jak tramp i raz po raz stwierdzam, że ludzie patrzą z niepokojem na moją splamioną marynarkę. W najbliższych tygodniach nie widzę jeszcze tych 30 dolarów na nowy garnitur.”

              • ~wiedźma

                … obawiam się, że Lechoń był… abnegatem, bo przecież przed wojną nie był bez grosza…. :))))).. na emigracji też miał pracę 🙂

                • ~all_a

                  To było w Stanach… I z tego co pisał – zbyt wiele zielonych nie zarabiał 🙂

  • ~wiedźma

    A gdy o rumie mowa, to i Stateczek pożeglował na jakieś nieznane kotwicowisko:((((

    • ~Incitatus

      No właśnie!! Absencja się szerzy, albo i co gorszego!:((

      • ~Jasmine

        Od absencji to gorsza tylko i wyłącznie abstynencja, Senatorze.:)))))) W dodatku więcej liter posiada.:))))))

        • ~Jasmine

          Kiedy wraca Quackie? Wyjechał, o ile mnie pamięć nie myli, tylko na tydzień.:))Tetryk dołączy do nas najpóźniej w Niedzielę, albo Poniedziałek.:))Dlaczego nie ma pozostałych Wyspowiczów?, nie wiem.

        • ~Incitatus

          Najgorsza jest, Jasminko, abstynencja przymusowa! Ach, te wspomnienia chwil pięknych i błogich…..ach!:((

          • ~Jasmine

            Dochtory zakazali Senatorze Kochany?:((( :***Omijam toto dopóki się da, coby jak najwięcej wspomnień uzbierać, gdy przymuszą.:))))

      • ~kazmax

        Nie narzekaj Senatorze na absencję,mimo mrozu jestem już na redzie i przypomniałem sobie pewną bajkę o rozmowie instrumentów muzycznych,nie pomnę jeno autora.: Fujarka i bęben,wiodły spór zaparty,co jest lepsze- fujarka,czy bęben więcej warty.Fujarka mówi,że przy graniu fujarki,miłują się parki…..Tak ? Bęben na to,ale co jest lepsze,robić bębny,czy kręcić fujarki ???

        • ~wiedźma

          hihi… Maxie… a J.P.Sartre powiedział, że lubi robić dzieci, ale nie je mieć :)))))))

          • ~kazmax

            Zachował się jak prawdziwy Francuz.Jak najwięcej miłości i najmniej kłopotów.Był przecież człowiekiem majętnym,mogł zatrudnić nianię,no chyba, że niania zajmowała miejsce Pierwszej Damy,a to wtedy jest już inna sytuacja.

            • ~wiedźma

              to by się Simone de Beauvoir oburzyła ! :)))) literacka dama w roli niani … fi donc:)))))

              • ~kazmax

                No nie.Trochę to uprościłem.Sartr był filozofem i na pewno wytłumaczył by drogiej Simone,że niania w rodzinie jest niezbędna jak powietrze.Zresztą Francuzi w sferze obyczajowej są pragmatyczni,np.Sarkozy

              • ~kazmax

                Napisałem hipotetycznie.Pan Sartr,filozof był w stanie przekonać ukochaną Simone,że niania w rodzinie potrzebna jest jak powietrze.Francuzi są pragmatyczni np.obecny Prezydent Sarkozy

        • ~Incitatus

          Witaj Max, ja tam mogę za bębnem być:))

  • ~all_a

    Przyrzekłam se, że nikogo do niczego, nawet prośbą.. Od dnia przedwczorajszego! NO! Milczę. O! :))))A propos wiersza “Jak ja się czuję”, który Bożenka wkleiła, a i ja kiedyś też go na Wyspie błędnie przypisałam p.Wisławie:( Otrzymałam takiego oto maila -“Wiersz Jak ja się czuję nie jest Wisławy Szymborskiej tylko Józefy Juchy. Pani Szymborska zawsze była zarzenowana, że wiecznie musi tłumaczyc, że to nie jej wierszydło.” Wierszydło według p.Noblistki, ale mnie się podoba i to bardzo..:))) Niemniej pragnę sprostować! Niech się p.Alinka nie irytuje, a za info podziękowałam

    • ~Jasmine

      Czy p. Alinka, Skowroneczku, podała źródło, sprawdzalne, z którego zaczerpnęła wiedzę o zażenowaniu Wisławy Szymborskiej przypisywaniu Jej autorstwa owego “wierszydła”?

      • ~Jasmine

        Nie bardzo po polsku mi się napisało, przepraszam.:)))Pobiegałam chwilkę po necie i nie znalazłam nic, poza gdzieś słyszałam, czytałam. Wiadomości wzajemnie się wykluczają. Na przykład:Józefa Jucha – Jak ja się czujęUWAGA: Autorką wiersza “Jak ja się czuję” jest nieżyjąca już Józefa Jucha,należąca do Koła Terenowego PZN w Wadowicach, a nie jak mylnie podawały niektóre gazetyWisława Szymborska. Więcej informacji na stronie Not FoundThe requested URL /zrenica/2000/08/13.htm was not found on this server.Komentarz na http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=58903Trafiłam kiedyś na krótki z nią wywiad (podejrzewam, że w “Wyborczej”, “Polityce” albo “Tygodniku Powszechnym”, bo te czasopisma czytuję – ale nie pamiętam na 100%, w którym), gdzie odżegnywała się od “popełnienia” tego utworu. W rzeczy samej, później w necie dokopałam się do informacji zamieszczonej na stronach idn.org.pl, że autorką jego jest Józefa Jucha z Wadowic. Kto i dlaczego przypisał go noblistce, pozostaje tajemnicą. Kolejny na http://okruchyzzycia.blox.pl/2007/12/Jak-sie-czuje-1.htmlsama widziałam, jak wiersz czytała Pani Szymborska ( i słyszałam)… nie zająknęła się ani słowem,ze nie czyta swojej poezji…cos chyba jest na rzeczy

      • ~all_a

        Nie Jasminko:))) Całego maila wkleiłam, ominęłam jedynie pierwszą literę nazwiska:))) Trafiłam w necie na dyskusję z roku 2008 i ponoć jest prawdą, iż p. Szymborska rzeczywiście odcinała się od tego wiersza.

    • ~wiedźma

      … bardzo mnie wzuszyło to ” zarzenowanie” Noblistki… :)))))

      • ~Jasmine

        Korzystanie z internetu robi wodę z mózgu, Wiedźminko.:)))))) Przez chwilę chciałam nawet sprawdzić czy to nie ja się mylę.:))))))Przypomniało mi się jak moja ukochana polonistka z podstawówki mówiła, że po przeczytaniu w kilkunastu wypracowaniach np. “ktUry” zaczynała wątpić i sięgała do słownika.:))))))Zrozumiałam o czym mówi gdy byłam już w LO i pomagałam Jej sprawdzać klasówki.:))))))

        • ~wiedźma

          To prawda Jaśminko….. ja też niedawno odpaliłam ortografa aż sie sama sobie zdziwiłam …… :))))

          • ~Jasmine

            Dawno, dawno temu, gdy byłam uczennicą 4-ej klasy szkoły podstawowej, napisałam tekst “O białym kotku, ktury był cały czarny”. Jako, że nigdy nie robiłam błędów ortograficznych, pani w nagrodę kazała mi zapisać, na szczęście TYLKO 16-kartkowy zeszyt, wyrazem który.Szkoda, że zrezygnowano z tej metody nauczania. Po sobie wiem, że była skuteczna.:)))))

            • ~wiedźma

              Bardzo długo uważałam, że osoba dużo czytająca nie ma problemów z ortografią….. do czasu, aż do szkoły poszedł mój syn. Czytał bardzo dużo, a z ortografią był na bakier i pracowicie spędzał wakacje pisząc dyktanda i układając zdania z wyrazami, które źle napisał…..:(

      • ~all_a

        Skopiowałam, bez złośliwości. Za to wierszydło:))))

    • ~wiedźma

      Nie milcz tak całkiem Skowronku…… :)))) się poczułam i to skutecznie :))))

      • ~wiedźma

        mam już całkiem spory wybór wierszy Broniewskiego…… że ich nie znałam, to pewne.:( Trochę czasu mi zajmie ta lektura :)))

        • ~wiedźma

          i są tam puste karty…… będę szukała dlaczego…. przez błąd drukarski czy cenzurę ?:((

          • ~all_a

            Skłaniałabym się jednak do błędu drukarskiego.. Cieszę się, że poświęcisz czas na poznanie jego twórczości, z nadzieją, że równie Tobie, jak mnie, będą się podobać:))) “Nie wiem, co to poezja, nie wiem, po co i na co,wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą..” To na pewno wiersz W.B “Robotnik z Radomia” :)))

          • ~Jasmine

            Stawiam na błąd drukarski. Można wymienić wadliwy egzemplarz?Dopiero za kilka dni do moich rąk trafi Mariusz Urbanek – Broniewski. Miłość, wódka, polityka. Nie wiedziałam, że aż tak jestem cierpliwa, bo wcale się tym nie denerwuję.:))))) No, prawie wcale.:)))))

  • ~Lukrecja

    W zasadzie do tego poprzedniego:W potoku włosów twoich, w rzece ust, kniei jak wieczór – ciemnej wołanie nadaremne, daremny plusk.

  • ~Jasmine

    Buuuuu….:((((((Mam poprawić i wybrać najlepsze, pewnego lokalnego poety wiersze.:((((( Zabieram się za to od wczoraj i zabrać się nie mogę.:((((( Miało być na wczoraj.:((((((Pomocy!!!

  • ~Jasmine

    Na znak, że onet, specjalnie z małej litery, się nami jednak interesuje i mu zależy.:)))))Od jakiegoś czasu się nie dobijałam. W skrzynce pocztowej znalazłam wiadomość, którą śpieszę się z Wami podzielić.:))))Witamy,Uprzejmie informujemy, że występujące w ostatnich tygodniach problemy z wyświetlaniem treści oraz publikacją nowych wpisów na OnetBlogach zostały rozwiązane przez nasz Dział Techniczny i nie powinny już się powtarzać. Jeżeli zauważą Państwo jakiekolwiek nieprawidłowości w funkcjonowaniu blogów, prosimy o niezwłoczny kontakt.Pozdrawiamy,BOK OnetBlogTo wszystko tak bez pytania. Wzruszyłam się.:)))));)

  • ~all_a

    Cieplejszej nocy.. i dobranoc:)))PS Biedne zwierzaki:(

  • ~wiedźma

    Pora wczasna, ale zimno wszędzie, więc już zapalam moją lampkę, niech ciepło świeci w tę zimną noc….. Dobranoc.:))

  • Jasmine

    Podobno kiedyś jesienią łabędzie odlatywały gdy zbliżała się Zima. Do czasu gdy “dobrzy ludzie” zaczęli je dokarmiać.

  • ~all_a

    Dzień dobry:))) Zapraszam na blog popekpaweł – moim zdaniem i okiem. Cudne zdjęcia!!! A Pawciu ma oko i TALENT :)))PS Wystarczy kliknąć na link, który jest widoczny na blogu, pod tym samym tytułem:)))

  • ~wiedźma

    Dzień dobry ! :)))) Kojeny słoneczny i zimny dzień….. w sam raz do oglądania zdjęć naszego kolegi….. a warto, wiem coś o tym :)))))

  • Incitatus

    Dzień dobry:))) Byłem na niewielkich zakupach! Zmarzłem we wszystko!:((

  • ~Incitatus

    A gdzież to słynny Markiz de….? Z Irkiem herbatką z prądem się raczy?

  • ~Jasmine

    Dzień Dobry.:)))))Na wp na razie jeszcze się nie przeniosłam, jak widać.:)))))Trzymcie kciuki za Justynę. Już niedługo, jeszcze tylko 13 razy.:)))))Mroźno i słonecznie mam. Po biegach jak zawsze na spacer, coby się nie rozhartować i nie chorować.:)))Do popotem zatem.:)))))

  • ~wiedźma

    Tym razem Justyna była siódma :(….. ale i tak jest wspaniała i dzielna :)))))

Leave a Reply to ~Incitatus Cancel reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>