
Słyszysz to mkną sanie, słyszysz pędzą sanie.
Miło się z kochaną zagubić na łanie.
Wstydliwy, nieśmiały wiaterek wesoły,
Dzwoneczek się toczy po równinie gołej.
Ech, sanie, wy, sanie! Koniu mój bułany!
Gdzieś tam na polanie tańczy klon pijany.
Podjedziemy podeń, zdziwimy się: co to?
I we troje w tany pójdziemy z ochotą.
S. Jesienin przekład Z. Dmitroca
Dzień dobry:))) Cóż, jak zima to zima!!:)
“…Słyszu zwon bubiencow iz daloka, eta trojki znakomyj razbieg,A wakrug razstieliłsia szyroka, biełym sawanam iskristyj snieg…”
“….Pust’ jamszczyk swaju piesniu zatianiet,Wietier budiet jemu padwiewat’,Szto praszło nikagda nie nastaniet,Ach. za czem -że, za czem gariewat’…”:)
WSTAWAĆ!!!!
Melduję posłusznie, że wstałam. Zima zimą, ale jej nie widać. U nas pokazała swe oblicze tylko jeden dzień. Te wiersz przypomniał mi inny: “Zimnaja daroga” – stichotworenie Puszkina. Nie wiem, czy to dobrze napisałam. Pamiętam go ze szkoły, deklamowałam na jakiejś uroczystości gdy miałam 11 lat… kiedy to było…
Dzień dobry:))) “Zimnaja daroga to “Zimna droga”, a “Zimniaja daroga” to “Droga zimowa”! Jedna literka, a jaka różnica:)))
No tak, przez pół wieku mogłam zapomnieć nieco ten język, no nie? Ale jeszcze potrafię go zadeklamować.
Spokojnie. Ja walnąłem błąd w tytule wątku i jakoś muszę z tym żyć!:))
Gdy musiałam się uczyć ruskiego, to go nie znosiłam, a teraz mi się podoba, tym bardziej, że miałam przyjaciela Rosjanina – wspaniały człowiek… Niestety, zginął na początku grudnia. Bardzo to przeżyłam, czemu dałam wyraz pisząc dwa wiersze na moim blogu. Ech, jeszcze teraz gdy wspomnę, łza się w oku kręci…
Przykre! Rosjanie mają takie powiedzenie: “kak pamirat’, tak s trieskom”! Inni mawiają – “kak pamirat’, tak s muzykoj”! Tyle, że nie chodzi tu akurat o prawdziwą muzykę, a o towarzyszący śmierci rozgłos! Per saldo – na jedno wychodzi!
Nie wiem czy tej śmierci towarzyszył rozgłos.To był młody człowiek, zostawił żonę i nienarodzone dziecko. Ja dostałam tylko suchą notatkę z Rosji, nie wiadomo nawet przez kogo pisaną, bo nie znam człowieka, który się podpisał.
Nie zrozumiałaś mnie, tu nie chodzi o rozgłos, o sławę czy inny sposób zaistnienia, a o to, że śmierć nie jest bezimienna, że ten, kto umiera zostawia pamięć o swoim odejściu. Trochę jak na wojnie – jeśli już musimy umrzeć, to niech temu towarzyszy bitewny grom!
Zimniaja darogaSkwoz’ wałnistnyje tumanyProbirajetsia łuna,Na pieczalnyje palianyLjet pieczalno swiet ana.Pa darogie zimniej, skucznojTrojka borzaja bieżit,Kałakolczik adnazwucznyjUtamitielna gremit.Szto-to słyszitsia radnojeW dołgich piesniach jamszczika:To razgulie udałoje,To sierdecznaja taska….Dzień dobry. A ja wciąż lubię Puszkina, zwłaszcza po rosyjsku, choć niemodne i niepatriotyczne. Dorzucę więc początek innego jego stichatwarieniea o zimie:Zimnij wieczierBuria mgłoju hiebo krojet,Wichri snieżnyje krutia;To, kak zwier’, ona zawojet,To zapłacziet, kak ditja,To pa krowlie obwietszałojwdrug sałomoj zaszuszit,To, kak putnik zapazdałyj,K wam w akoszko zastuczit.Nasza wietchaja łaczużkaI pieczalna i tjomna.Szto że ty, maja staruszka,Priumołkła u akna?Ili buri zawywaniemTy, moj drug, utamliena,Ili dpemliesz pod żużżaniemSwajewo wierietiena?
O tak, ten wiersz też znałam, chociaż go nieco zapomniałam. Puszkina lubiłam.
….Spoj mnie piesniu, kak sienicaTicha za mariem żyła,Spoj mnie piesniu kak diewicaZa wadoj pa utru szła!…
To też Puszkin? Nie znałam.
http://www.youtube.com/watch?v=wZptQweV0hs
Tekst rosyjski z piosenki “Bubiency” (dzwonki). Ja to mam na dysku w wyk. Bernarda Ładysza. A tu proszę, obrabowałem kolejnego chomika : http://chomikuj.pl/skakuje2/Polscy+wykonawcy/Bernard+*c5*81adysz+%281922
I tak trzymać, dawno nie słyszany p.Bernard, ale ja go dopiero w domu posłucham:))) Dzień dobry:)))
Dzień dobry:))) Tak będę trzymał!! Cieszę się, że Acani rabunek pochwalasz!!:)))
Może i nie pochwalam… ale kaj sposobu inszego nie ma?? Aha, po unowocześnieniu YT niestety, niektóre piosenki na kompie nie otwierają się i dlatego na na naszym blogu udają wiatraki:)))
Dzień dobry, i Bożenka też jest… Jak miło:)))
Ja też się cieszę, że Was widzę. Wczoraj trochę zaniedbałam tę wyspę, ale miałam dużo pracy w swoim klubie. Dużo się działo, więc rozumiecie, że jako jego właścicielka musiałam tam być.
Zawsze chciałem mieć własny klub! Dużo to na wstępie kosztuje??:)
Nie kosztuje to nic, a założenie jest bardzo proste. Ja jestem zielona w sprawach komputerowych, a dałam radę. Spróbuj:))
Za darmo lokal, wyposażenie, zapasy i może jeszcze disc-dżokeja dają??:))
Disc- dżokejem sam możesz być, to oszczędzisz.
To może jeszcze wykidajłą??:)))
Ta prawdziwa zima jest piękna… Byle zbyt długo nie trwała.. A saniami by się pognało gdzieś leśną drogą:)))
Ta trojka tak mi się spodobała, że ją podkradłam do mojego bloga. Chyba się na mnie za to nie pogniewacie? Sami zobaczcie jak tam ładnie wygląda.
W tej soczystej zieleni:))) Ciekawe komu Autor ją świsnął:)))
Chyba z Wikipedii:))))
Dzień dobry ! All_u, przypomiałaś mi Oleńkę z panem Kmicicem…:))))
Mnie też ta para przed oczami stanęła:))) Tylko nie filmowa, bo po roli Azji, Olbrychski nijak do roli Kmicica mi nie pasował..:( Wolę tego z mojej wyobraźni.. Niechby już Małgośka Oleńką została..:)))
.. charakteryzatorzy byli fachmanami… :)))) nie przeszkadzało mi, że Azja był panem Andrzejem :)))
… ach, zatańczyć z pijanym klonem, to zgrabniej niż z fortepianem :))))
Ja bym wolała zatańczyć z klaunem, byle nie był zbyt mocno pijany.
Dzień dobry. Się witam i podziwiam przekład : ) I niestety, do roboty się udaję : (
Dzień Dobry.:)))))Dziękuję Senatorze za.:))):*** Wiesz, że bardzo lubię.:)))Mam nadzieję, że wybaczysz mi linkowanie, ale musiałam, bo mi się skojarzyło.:)))Piosenka wszystkim znana. O istnieniu wykonawczyni, do przed chwilą, pojęcia nie miałam.:) Nie wiedziałam które nagranie wybrać.Tu można posłuchać i o Niej poczytać trochę. Maria Wawrzyńska – Trojki dwiehttp://www.youtube.com/watch?v=xnMy47y3b7QTu na żywo:Maria Wawrzyńska – Trojki dwie (Opole’70)http://www.dailymotion.com/video/xaiz0x_maria-wawrzyyska-trojki-dwie-opole_music
Na wszelki, coby złagodzić twarde Senatora serce, dołożę jeszcze to, bo ładne bardzo.:)))Muslim Magomajew – Serce na śnieguhttp://www.youtube.com/watch?v=hV2CvP7lBEs
Dzień dobry:))) Na szczęście ja to znam!!:)))
Wiem Senatorze.:))))) Bił nie będziesz?:))))));)
Jeszcze nie wiem!:)))
Na takie dictum to ja się oddalę po cichutku.:)))) Ze strachu ofkoz.:))))
Przecież napisałem “jeszcze”! A u mnie jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie!!!
Ufffff…:))))))))))))
Wiem Senatorze.:))))) Bił nie będziesz?:))))));)Blog o podanym adresie nie istniejeSprawdź, czy wpisałeś poprawny adres lub skorzystaj z wyszukiwarki blogów.
Dobry wieczór. Komunikuję z niejaką przykrością, że być może daje mi o sobie znać wirus – sądząc z objawów, ten sam, który przed świętami dopadł Pani Q. Na razie zniwelowałem gorączkę, ale nie wiadomo, co dalej, więc idę w piernaty : ( dobranoc, będę donosił, jak się sprawa rozwinie, o ile się rozwinie : [[[
Na początek dobry program antywirusowy, a potem to już pójdzie :))Trzymaj się!
Dobry wieczór:)) Grypolinem go, grypolinem!!!
Dobry wieczór:)) Grypolinem go, grypolinem!!!
Grzej się Kwaku, pod pierzynką, z aspirynką i dużą ilością płynów. Może się nie rozwinie paskudź jeden :((
Też mnie coś męczy….. zastosowałam program antywirusowy i mam nadzieję, że pomoże 🙁
Kurujcie się, bo Sylwester za progiem:))) A Stateczek wydobrzał??
Dobrej nocy:)
Dobranoc!:)))
Cichutko…… zapalona lampka wzywa do snu, więc niech sen przyniesie zdrowie i radość o poranku. Dobranoc. :)))
Czy zawsze ja jako pierwszy muszę budzić to śpiące bractwo??:(
Zabronione jest budzenie o tej porze. I to w ostatnie dni grudnia, o! Idę się myć, chociaż czystą się kładłam. I po co??:)))
Dzień dobry:)) Ja też często się zastanawiam po co ja się myję! A już szczególnie nogi. Boso, do diabła, nie chodzę!!:(
Od jutra się szczotkujemy! Tylko i wyłącznie:)))
Dzień dobry:)))
Dzień dobry:))))
Dzień dobry:))))
:)))) aaa Dzieeeń dobryyyy:)))
Dzień dobry. A co to za krzyki po nocy na Wyspie słychać? Przecież biali ludzie to o tej porze na drugi bok się przekręcają.
Dzień dobry:)))…. Ty moich sań śledzisz bieg rzucasz serce na śniegżywy kwitaaat żywy płomień ..Ja sercu ogrzać się dam i nie będziesz już saaam…Przyjdziesz do mnie, dobrze wiem…:)))) Kawusię?
Bożenka!! Jesteś??:)))