Odwiedziło nas

  • 479
  • 97 951
  • 82 895

Kalendarz

grudzień 2011
P W Ś C P S N
« lis   sty »
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

O królewiczu zaklętym – bajka na niedzielę

 

Kobiety lubią się zakochiwać. Tak ni z gruszki, ni z pietruszki. Ot, fantazja. Jak się trafi akurat facet, to sprawa jest prostsza, bo jest kogo kochać.

Gorzej, kiedy w zasięgu wzroku obiektów nawet na lekarstwo, a potrzeba miłości doskwiera.

Pojawiają się wtedy najrozmaitsze postacie miłości platonicznej, bo kobieta zawsze potrafi sobie w życiu poradzić.(Panowie z kolei to mistrzowie prowizorki, ale o tym za chwilę.)

Niby ona go owszem, a nawet bardzo, tylko on o tym nic nie wie, I to całe jego szczęście.

Bywają i tacy doświadczeni, którzy już na ślad śladu zainteresowania, nie mówiąc nawet o uczuciu, reagują stawiając chiński mur. Nie do pokonania.

Piszę akurat o kobietach, ale panowie na te przypadłości także zapadają, tyle że nieco rzadziej i z nieco mniejszym natężeniem. Statystycznie rzecz jasna.

Ale gdy osobnik dowolnej płci już zapadnie, imaginacja szybuje galopem gdzieś w okolice księcia z bajki lub królewny zamienionej w żabę.

I zaczyna się.

– Że co, że żaba? Żabcia!!! I ja, ja nie odczaruję?

 I dawaj całować napotkaną przy stawie ropuchę. A ile się nacałuje różnych okazów, nim trafi na tę właściwą, która na odczepne powie mu „ Koleś, nie jesteś w moim typie”.

Ale nie ma się co zrażać. Całować trzeba do skutku, jakikolwiek by był.

Pewna znana mi osobiście (Ireneuszowi to nawet własnoręcznie) niewiasta zakochała się w 5. synu szejka z Kataru.

Rzeczywiście, chłop był wart grzechu. Taki więcej brunet wieczorową porą. Jak takiego kobitka zobaczy, to najwyżej jedna na sto zreflektuje się i twardo sobie powie „Ja tam wolę naszego kapłana”. Pozostała reszta ulega uczuciu rozkochania na amen.

I jak takiej wytłumaczyć, że wprawdzie śliczny to on owszem, ale był. Nim poległ w swoim haremie.

Można taką „pannę Polkę” ratować zatajając śmierć ukochanego i podpuszczając, że to tylko ta zazdrosna zdzira spod 6 zamieniła księcia w prosiaka.

Informacja jednak tylko z pozoru wydaje się druzgocąca. Co by nie mówić, prosiak jest bardziej osiągalny niż książę z Kataru. Trzeba go tylko znaleźć i ożywić czułościami.

I tu kończę wprowadzenie, informując, że zarówno Irenka z kolejnymi prosiakami, jak i Irek z ropuchami, poszukują uczucia miłości zmieniając tradycyjnie obiekty. Do skutku oboje.

A mogliby zafundować sobie pieska lub kotka nie budząc zdumienia sąsiadów. Bo nie każdemu da się wytłumaczyć, że miłość niejedno ma imię.

53 komentarze O królewiczu zaklętym – bajka na niedzielę

Leave a Reply to ~Jasmine Cancel reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>