I oni kiedyś przed nami tu byli,
Po falach burzy przemknęli po cichu,
Trwało ich życie chwilę i po chwili
Już ich nie było….ni widu…ni słychu…
I oni kiedyś przed nami tu byli,
Po falach burzy przemknęli po cichu,
Trwało ich życie chwilę i po chwili
Już ich nie było….ni widu…ni słychu…
O nas też zostanie……
[*]Dobranoc.
“Czasami o byle cień człowiek ma żal do człowieka, a życie jak woda ucieka”KIG
… nie przyszedł Bieda z zieloną wiosną, miejsce gdzie siadał trawą zarosło…Dostrzegajmy te ślady na trawie, jak długo to możliwe 🙂
Myślimy, o tych, którzy odeszli, pamiątki po nich omiatamy z kurzu, ustawiamy bliżej, na widoku. Co pozostanie po nas?Kiedyś kupiliśmy małe mieszkanie od pani B. Owdowiała, chciała się wyprowadzić. Zabrała wszystko, co jej było potrzebne, w piwnicy są jeszcze rzeczy po moim mężu, powiedziała. I pojechała. W piwnicy była kolekcja sprzętu fotograficznego z początków stulecia (tysiącdziewięćsetnego). Ten zmarły pan B to zbierał. Dla siebie? Dla kogoś? Chciał komuś zostawić? Dla pani B to były niepotrzebne śmieci. W zasadzie dla nas też. Ale przykro było wyrzucać. Część wziął znajomy kolekcjoner, część zostawiliśmy . Czy to, co ja zbieram, bo uważam, że jest tego warte, też zostanie wyrzucone na śmietnik? Kto będzie chciał mieszkać w starym, nienowoczesnym domu, w zaniedbanym ogródku?Do obejrzenia film “Pora umierać” z Danutą Szaflarską.Na yt nie ma, bo go usunieto,
Oglądałam. Jeśli ktoś chce, może pobrać i obejrzeć, bo film jest w sieci na chomikach i różnych serwerach. Np. tu:http://www.wupload.com/file/128512897/Pora.Umierac.PL.hunter365.aviPobieranie jest prawnie dozwolone. Wrzucanie do sieci, także na youtube i wrzutę, nie.
. to światełko nas uczłowiecza, niech więc płonie….
Eee, odwróciłbym kota… to człowieczeństwo nas rozświetla IMHO.Przynajmniej wielu z nas :))
Koctwo nas rozświetla i uczłowiecza:))))
Rozmawiałam dziś z pewnym starszym Panem. Prawie płakał, było Mu przykro. Wiesz, to były rzadko spotykane kwiaty, żona je lubiła. Odszedłem na chwilę, gdy wróciłem, kwiatów już nie było. Czasem wolałabym być kotem.Jakoś nie jest mi dziś radośnie. Powinnam się przymknąć, co niniejszym definitywnie czynię.
nie…..chyba mnie nie rozumiesz ..:)
to było do Tetryka, a poszło gdzie chciało. ;)))
Poszło dobrze :)Mój punkt widzenia: Światełko jest symbolem pamięci o zmarłych przodkach, cechy której dotychczas przynajmniej nie zaobserwowano u innych gatunków niż nasz. Zatem jest skutkiem, a nie przyczyną naszego człowieczeństwa – nie uczłowiecza, a raczej człowieczeństwo eksponuje.Faktem jest, ze są osobniki, w rękach których nawet znicz oznacza zupełnie coś innego niż blask człowieczeństwa…
Dzień dobry ! I Tetryk i Ty, Markizie macie rację…. 🙂
Pewnie tym w grobach jest dzisiaj przyjemnie. Zapomniani przez cały rok, akurat w tym dniu sa odwiedzani przez bliskich. Pojedyńczo, bo skłuceni w sprawie podziału majatku po zmarłym. Szczegolnie mąż, pił i bił przez całe życie a teraz już nie i pewnie żałuje że juz nie ma koga. Bo i dzieci dorosły.Wdowy, odwiedzający grób kilka razy w ciągu dnia, ale za to z coraz innym zmiennikiem.I palą te świczki i stoją ubrani w obojetna powagę.I pokazują jak żałują, że odeszli. RytuałTakie życie.A ci, którz rzeczywiście pamietaja o zmarłych, pamietaja o nich zawsze i wszędzie, bo nigdy nie wiadomo, gdzie dotarły rozsypane prochy.Jeżeli nie znajdziesz pamięci po tych co odeszli w sobie, to nie znajdziesz jej na cmentarzu.
Dzień dobry ogólne. Z tymi wizytami nad grobem to jest tak, że niekoniecznie musi być nawet kłótnia o podział majątku, osobiście znam sytuację, że na grób pewnego pana przychodzą dzieci i wnuki z pierwszego małżeństwa, a także dzieci (wnuków nie ma) z drugiego. I jest kłopot, bo obie strony ze sobą nie rozmawiają, więc nie ma jak uzgodnić, kto w danym roku przystraja grób, jedni stawiają swoje znicze, drudzy swoje, to samo z wiązankami etc. Ale ciekawa rzecz – mimo że nic nie uzgadniają, NIE BYŁO przypadku, żeby się spotkali nad grobem. Transcendencja jakaś.
Dzięki za kłótnie. Dawno sobie nie zabyczyłem. Przynajmniej tak mi sie zdaje.
ale że ossochozzi, mesje le markiz???
PS. A gdybyś tak zasugerował tym rodzinom, by zwłoki zmarłego poprcjować i niech kazdy wezmie do kultywowania żalości. Po równo oczywiście, wszak mamy równe żołądki.
E, to kłopot, trzeba uzyskać zezwolenie na ekshumację (z uzasadnieniem, a to chyba jakoś głupio uzasadniać podziałem ruchomości denata), grób otworzyć, podzielić, a jak to dzielić, kończyny parzyste, tułów niby symetryczny, ale tylko z zewnątrz, serce jedno, trzustka, śledziona, wątroba też pojedyncze, a co z głową, czaszka jedna i co z tym robimy? A jeszcze nie daj Boże nieboszczyka wkurzy nierówny podział (albo preferował drugą część rodziny nad pierwszą), albo podział jako taki, i będzie nachodził po nocach, żeby zmienić proporcje, albo go znowu w całość złożyć… Same problemy. To już lepiej wynająć pośrednika (może być notariusz), którzy zdalnie ustali grafik typu rozkład jazdy, przywiesi na słupku przy mogile i będzie sprawdzał, czy wandale zapalniczkami nie zniszczyli, czy tam nie zdarli. I już będzie wiadomo, rozkład może opiewać do 2100 roku nawet!
Piękny dzień… ciepły i słoneczny, złote liście pod nogami szeleszczą. Rytuał….podmieniony, bo to jutro są Zaduszki. :
Przed chwilą, o godz. 14 nad moim domem ze strasznym hukiem przeleciał samolot pasażerski eskortowany przez dwa myśliwce. w radio powiedzieli, że Boeing lecący z Nowego Yorku ma problemy z podwoziem i będzie próbował lądować awaryjnie. Al Krakowska jest zamknięta. TRZYMAJCIE PALCE!!!!
Wylądował.
Niesamowite, bezpiecznie usiadł, piloci się spisali na medal!
TVN 24 relacjonuje na żywo 230 pasażerów, nikt podobno nie jest ranny.
Też przełączam programy z TVP Info na TVN24 (nie chwalący się, widzę, że na znajomego padło z komentowaniem). No to chyba Wszyscy Święci pomogli conieco procedurom awaryjnym. No, lądowanie było przygotowane, na pas nalali piany, ale i piloci pokazali klasę!
Wszyscy Święci pomogli, bo strzeżonego Pan Bóg strzeże:))) Piloci, klasa. Tam sie jeszcze mogło wiele złego zdarzyć przy tym lądowaniu!
Nie tylko dziś i jutro pamiętam także o Nim. Odszedł stanowczo za wcześnie.Ciekawe czy jest na Wyspie Ktoś, kto wysłucha do końca i zachwyci się jak ja…:)http://www.youtube.com/watch?v=2U0NAbnjNX0
Jest to nagranie domowe pochodzące z autentycznych taśm Krzysztofa Komedy. Jeszcze nie wypolerowane, co słychać, ale tym bardziej, moim zdaniem, wzruszające… bo bardzo osobiste.
Jeszcze przez moment przynudzę, bo z takich wspomnień składa się nasza pamięć, naszych najbliższych, którzy odeszli, też… Jak się śmiał, złościł, mrużył oczy gdy się nad czymś zastanawiał… Drobiazgi z których składa się kochany, lubiany przez nasz człowiek.Komeda śpiewa! Nagranie jest na składance The Complete Recordings Of Krzysztof Komeda. Mam, potwierdzam autentyczność.:)http://www.youtube.com/watch?v=Yhz-qp-Xxiw
A ja bardzo lubię tę balladę (i ten film):http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Cq7fm3BQ0fQ
Dobranoc…… zapaliłam lampkę, niech świeci aż do rana. A rano….. nowy tydzień i nowe sprawy po dniu zadumy
Witajcie Kochani! Dawno minie nie było a i dziś wpadłem tylko na chwilkę ponieważ znowu udaję się na wędrówkę. U mnie to tak zwykle bywa na koniec roku. W dodatku jeszcze w domu zmieniam operatora Internetu a przez te moje wędrówki przeciągnęło się to o dwa tygodnie ale od piątku już powinien mieć nową aktywację i będę częściej zaglądał. A teraz aby tradycji stało się zadość zanim nakapie do filiżanki zapraszam na mentoska:)))))))))
O matusiu, się pokazał:))) Hosanna! :)))
Twoje szczęście , ze jednak masz to łącze, bo umyślni nie będą Cię ścigać….. 🙂 a już gotowali się do startu :))