Stara ukraińska chata

Jest taka ulica
której prawie nie ma
a domki przy niej parterowe
Jak stara księga
czasem się otwiera
i ludzie patrzą zza firanek
Tu można w oknie
dojrzeć szklaną kulę
lub słój z ogórkami kiszonymi
Czasem też się trafi
stary jak świat kalendarz
albo obrazek ze świętymi
Lecz drzwi nie zawsze
dla wszystkich otwarte
szczególnie w okolicach zimy
Tu ludzie chcą mieć
błogi święty spokój
nawet za wszelką cenę
Po to by czasem
zapaść w dłuższy sen
i śnić że wkrótce będzie lepiej
A. Ziemianin
Ta ulica nosi nazwę Średnia, na mapie Horodła możecie ją znaleźć. Domu, starego, ze słynnym chlebowym piecem już nie ma. Czekał ponad dwieście lat na swoich….A oni….oni zmietli go ceglaną rzeczywistością.
Roditielskij dom, naczała naczał…..
Inaczej wyglądał dom mojej babci…. ale ten, wtulony w zieleń , nisko jest ciepły. Nie bałam się, że jest taki, w gruncie rzeczy nieobronny … 🙂
nie, nie pamiętam pieca chlebowego …..
dziwnie to brzmi, ale w tych domach czuło się więź z ziemią…..była tuż, tuż…:)
🙂 Tam, Wiedźmineczko mam jeszcze kawalątek ziemi, malutką resztóweczkę tej, która w mojej rodzinie od wielu wieków była. Zostawiłem sobie ten strzępek przeszłości, by zawsze móc powiedzieć: “to jest moje!” Nigdy już nie wybuduję tam domu, nawet malutkiej letniskowej daczy (a miejsce jest piękne, tuż obok mojej kochanej Rzeki!), kiedy zaś już odejdę…….może czasami na nie skądś tam spojrzę…..
Dobry Wieczór.:)))Już prawie nie pamiętam takich obrazków z po tej stronie Buga.:)) Podobnie wyglądał mój wczesnodziecięcy Raj. Szkoda, że nie mam zdjęć z tamtych czasów. Wszystko się zmieniło, to już nie jest moje miejsce daleko od szosy. I dobrze.:))
Senatorze Kochany, kiedy będzie ciąg dalszy nastąpi Twojej opowieści?:))
Oglądałam pełen emocji mecz na ME. Serbia – Rosja 3:2. Gdzie się podziali inni Wyspowicze? Dlaczego tak tu pusto?
Na balandze Wszyscy:))) Wszak dziś sobota Jasminko:)))
.. wieczorny spacer mi sie przedłużył…. nieoczekiwanie 🙂
Dzień dobry Pani Wiedźminko:)))
.. to tu zaświergotałaś :))))) witaj mi :))))
:))) Co dobrego na obiadek?? Kopytka robię, b.dietetyczne na oponki:)))))
.. nie umiem robić kopytek ani innych klusek śląskich…. 🙁 sznycel i surówka plus zupa jarzynowa wystarczą:)
Taki, a nawet bardziej chylący się ku ziemi dom, mijam jadąc do powiatu:) Czasem na ławeczce, stojącej pod ścianą, siedzi starowinka, niemniej pokrzywiona jak jej dom:)
Dobry wieczór :)))
Stary dom z piecem chlebowym pamiętam i zapach pieczonego w nim chleba również.. Ten dom ciągle stoi, a obok dwupiętrowy z cegły..
PS A p.Adam piękne wiersze pisze:)
Poczujcie zapach tego pysznego chleba..We śnie:))) Dobranoc:)))PS I maślanka, z pływającymi grudkami masła.. Mniaaam :)))
Ode mnie dziś na Dobranoc.:) Mi się skojarzyło z Senatorowym tematem.:)Czas strumieniem wartkim płynieI odmienia twarze snówNieodmienne jest do dziś jedynieCo przed nami było tu…http://www.youtube.com/watch?v=aH9cBB_s9Xs
PS: Muszę, inaczej się uduszę.:)));) Takiej Anny German nie znałam. Gdziekolwiek jesteśJest twój domSłońcePośrodku wszystkich słońc.http://www.youtube.com/watch?v=r71UOZHy140Ostateczne Dobranoc i do jutra.:)))
Się zmienia, ginie, nie tylko tam.http://www.youtube.com/watch?v=ujD8E6tLoyA “Zastałeś Otwock drewniany i nic już nie kombinuj”Piosenka cokolwiek hałaśliwa, ale filmik trzeba obejrzeć do końca. Gdzieś od 2:20 robi się coraz smutniej.
Piosenka cokolwiek hałaśliwa Lukrecjo, bo to wszak Cała Góra Barwinków, zespół grający reggae i ska, zwaną muzyką skakaną. Lubię.:)Zdjęcia przypominają mi przedwojenną Mławę. Najobrzydliwsze są blokowiska, powstające zamiast.:(
Jak drogie (cudne) są wspomnienia…http://www.youtube.com/watch?v=vdvHtjF3FfE
http://www.youtube.com/watch?v=JVwcmKsVj1QZa oknem po Lecie, które dziś niepodzielnie panowało, nie pozostał nawet ślad, zimno i leje…Trzymajcie się meteoropaci. Łączę się z Wami w bólu.:))
Najbardziej boli zaniedbanie zabytkowych budynków. Niszczenie. Ale przecież tereny w Otwocku idą w górę. Domek się zawali lub spłonie i można grunt sprzedać developerowi.Te domki są w stylu Świdermajer, projektu Michała Elwiro Andriollego http://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Elwiro_Andriolli“W swojej posiadłości nad Świdrem wybudował oprócz swojej willi również kilkanaście domów na wynajem wg własnych projektów, nadając im specyficzny styl, dla którego określenia upowszechniła się nazwa świdermajer, wymyślona przez Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego[2] coś pomiędzy stylem mazowieckim, zabudową rosyjskich miast i alpejskimi schroniskami”Marudzę na hałaśliwość, bo późna pora.
Niech zgadnę… Zapalają się same z siebie? Smutne…
Są drewniane, wiele nie potrzeba. Jak już się zapali, to straż nawet nie zdąży przyjechać. Czasami w środku są niecałkiem trzeźwi, bardzo starzy właściciele.
Obejrzałam cały filmik …. niepiękny jest ten “Świdermajer” i jesli mi czegoś żal, to tego, że nowe budowle są równie brzydkie. Dobrze się mieszka w drewnianym domu, ale to teraz jest budulec niemodny…… nowowzbogaconym nie odpowiada. 🙁
Co było, to było, co może być – jestA będzie to co będzieLecz zawsze to miło, że nie brak nam miejscDo których wracamy pamięcią.Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treśćNauczmy się je cenićSzanujmy wspomnienia, bo warto coś miećGdy zbliży się nasz count desiere…http://www.youtube.com/watch?v=WfSnMXlqWzA&feature=player_embedded
… a drewniany dom ma zapach i mikroklimat jakiego nie uswiadczysz w betonach ….. 🙁
W Raju mieszkałam w drewnianym domu, mijają lata a ja wciąż pamiętam tamten zapach i mikroklimat Wiedźminko.:) Mimo wszystko za nic nie zamieniłabym dzisiejszej siedziby na tamtą.:) Powspominać miło, ale…:) To tam nauczyłam się która ręka lewa, która prawa, gdy starsza siostra wypaliła mi rozgrzanym do czerwoności pogrzebaczem leżącym na kaflowej kuchni, bliznę na dłoni, ledwo dziś widoczną.:) Łza się w oku kręci…:)
Ależ świdermajery zadbane i konserwowane są piękne:http://www.swidermajer.info/ss/album/index.html http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/55,34889,4982247,,,,7475796.html A drewniane domy też powstają, ale więcej rzeczywiście murowanych.http://www.poddachem.pl/katalog/firma/p19336_dworek-polski-s-j-domy-w-technologii-amerykanskiejcoś takiego jest i u nas.
Może zmieniłabym zdanie o swidermajerach, gdybym je zobaczyła z bliska. :)))A konstrukcje szkieletowe dość opornie się przyjmuję, bo choć są lekkie, ciepłe i jednak tańsze, to mimo wszystko nie masz to jak solidny mur ….. tak mówią 🙂
.. przez lata jeździłam na wakacje do domu zbudowanego z dwóch warstw drewna modrzewiwego; w środku, pomiędzy były ubite trociny.. to był tez rodzaj konstrukcji podobnej do budownictwa szkieletowego :)…
Pozwolisz, że się podpiszę Lukrecjo? SĄ piękne.:)
powinnam napisac dlaczego mi się nie podobają : te balkono-werandy obrzeźbione, zabudowane dość dokładnie wygladają mi na ” doklejone” do prostej bryły budynku…. i mam uczucie klaustrofobii gdy na to patrzę…:(
Lampkę zapaliłam w Czyśćcu…. dla wszelkiego bezpieczeństwa. Dobranoc….:)
Tu też by się przydała Wiedźminko.:)):*
Witaj Jaśminko…. lampkę mam tylko jedną, więc zapalam ją na ” starszym ” watku… od zawsze :)))
Dzień dobry:))) – Na ulicy Średniej dziś asfalt, na ulicy Średniej dziś chodniki z płyt betonowych,………na ulicy Średniej mój dziadek zburzył stary, drewniany dom, dom z werandą wspartą na rzeźbionych przez Bóg wie kogo słupach, z tworzącymi delikatną kratę listwami porastającymi latem dzikim winem…..Stał na niej stół na krzyżakach tak ciężki, że kilku dorosłych mężczyzn potrzeba było by go z miejsca na miejsce przesunąć. Z czarnego dębu miał blat gruby na dobrych kilka centymetrów…..Skąd taki stół w drewnianym domu, stół pasujący raczej do dworu? Nikt mi wtedy powiedzieć nie potrafił……może nikt powiedzieć nie chciał? No i na miejscu ukochanego staruszka postawił dziadek solidny, ceglany dom, duży z wygodami, a jakże…. I jego jedyny wnuk nie przyjechał już nigdy na ulicę Średnią…..Jedynie na pogrzeby….a później by w obce ręce sprzedać to, co niczym już go z ulicą Średnią nie łączyło…..
Dzień dobry:)*
Dzień dobry:)))
Senatorze kochany… większość naszych dworów i dworków była z drewna…… cegła nie tak szybko się rozpanoszyła :))))
Dzień dobry:))) Jakie nastroje o poranku??:)))
DzieńDobry:))) Przyszła mi na myśl ta ballada:)))http://www.youtube.com/watch?v=xoRjh-pf5C0&feature=related
Witaj, Stateczku:))
A mnie ta: http://www.youtube.com/watch?v=nRxS9cX2R2A&feature=related
Dzień dobry ! za oknem deszczowo, tutaj… nostalgicznie….
U mnie słońce, choć zaczyna się chmurzyć, za KIGie powtórzę “A lato było piękne tego roku i było tyle wrzosów na bukiety”, bez dalszego ciągu oczywista oczywistość:)))
Dzzień dobry Stateczku…. jest dość ciepło, ale grzybów mało . U Ciebie też tak ? 🙁
Witaj Czarodziejko:)) Trochę w lipcu zebrałem, teraz pusto i głucho :)))
Cosik i u nas zaprzestano z koszami chodzić, czyżby od lipca do sierpnia wyzbierano wszystkie ??:)))) Witaj Stateczku, a jak się ma czworonożny przyjaciel, zdrowy??
Ach, jak pięknie pada deszcz….. chyba zacznę prasować… będzie cieplej ? :))
Osłoniłam lampkę dłonię, żeby równo świecila na dobrą noc :)))
Dobranoc zatem 🙂
Ciekawe spojrzenie na świat można tutaj zaobserwować. Brawa!