Kiedy Babunia wypdłszy nam z łódki,
W wodzie miotała się jeszcze czas krótki,
Jadzia gapiła się tylko z chichotem
I zapiszczała dla żartu tuż potem :
” Nie martw się Babciu, wędkarz cię wyłowi !”
Omal nie dałem klapsa bachorowi.
Harry Graham
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Dziecięca nieczułość Kiedy Babunia wypdłszy nam z łódki, W wodzie miotała się jeszcze czas krótki, Jadzia gapiła się tylko z chichotem I zapiszczała dla żartu tuż potem : ” Nie martw się Babciu, wędkarz cię wyłowi !” Omal nie dałem klapsa bachorowi.
Harry Graham 50 komentarzy Dziecięca nieczułośćLeave a Reply to Incitatus Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Dzień dobry ponownie…. :)))) zainspirowana wczorajszą rozmową postanowiłam pokazać inny punkt widzenia:))))
Babcia się miota, dziecię dowcipkuje, tatuś dba o maniery….. :)))) to ma ścisły związek z tym, co rzekł był Markiz…. :)))
DzieńDobry:)) Markiz ma wyraźnie angielską mentalność:)))
Sory ale to tylko praktyczne podejście.Babcia, zanurzona na czas dłuższy, staje się ssakiem dla węgorzy i mozna ją zarzucać wielokrotnie.A wegorz wędzony w Macro to 750zł/kg, zaś chiński 550zł/kg.Warto mieć babcie o czym kol.Wiedzma powinna pamietać z satysfakcja.
Markizie przecudowny…. dziadek też sie nadaje do zanurzania, więc i Ty, kolego Dziadku miej to na uwadze …… 🙂
Dzień dobry:)) może by tak Markizu zabrać jakieś zero??:))))
Witaj…… Markiz od lat nie robi zakupów ?:))))) Al On jest de Mumia, to chyba nie musi :))))
Konserwowanymi starożytnymi węgorzami się żywi??:)))
To jest znakomite spostrzeżenie Senatorze; a ja sądziłam, że w ogóle niczym się nie żywi i to był poważny błąd ! :))))
Miłego i o ile to możliwe….. słonecznego dnia :)))
U mnie grzeje jak w czerwcu:(
niewątpliwie :))))http://www.youtube.com/watch?v=b8Tc6hwM1dc
Dzień dobry. Wiersz powyżej wpisuje się we wszystko to, o czym sobie myślę, ponuro dość – tzw. wychowanie bezstresowe (OMAL nie dałem klapsa – no ale jednak podmiot liryczny nie dał tego klapsa), dowcipy “Jasiu, przestań obgryzać paznokcie”, “Nie kop pani, bo się spocisz” etc.
Kwaku…. między sprawianiem potomkowi lania a zupełnie bezstresowym wychowaniem jest przestrzeń na to ” jak tak, to tak”… ale o wymaga i cierpliwości i odporności….. :))) Klaps… w skrajnych przypadkach…
… a poza tym…. wbrew pozorom dzieci dobrze przyswajają zwyczaje rodzinne…. tyle, że widać to później, gdy są już dorosłe :)))
“dzieci dobrze przyswajają zwyczaje rodzinne”Właśnie tego się obawiam :^ ( chociaż wolałbym nie rozwijać tematu.
Witaj, Quackie:) Może pochowaj gdzieś wszystkie maczugi?:)
To może na pociechę zacytuję Ci zdanko nie wiem czyje :”Dzieci najpierw kochają swoich rodziców, potem ich osądzają, a niekiedy im wybaczają “…..
Dzieci, Słoneczka nasze najdroższe.:)))Jak są małe, to są tak słodkie, że chciałoby się je zjeść. Jak podrosną (dorosną), to się żałuje, że się tego nie zrobiło.:)))
Nie jemy, bo nikt nas nie nauczył przyżądzać dziecięciny. Ja wiem tylko, że jak się przeleży, to nalezy dodać kardamon.
to chyba pisze sie przez c?
Uffff…. a nie byłoby lepiej, gdyby Tetryk wpisał jakiś dowcip od poniedziałku ?:((
Sama tego chciałaś Wiedźminko, to i masz.:))):***
Dzień Dobry.:)))W związku z tematem przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa. Specjalnie dla Markiza mi się przypomniał, aczkolwiek nie cały.:)))W rynsztoku pływa babcia nieżywai robaczki z nią pływają, babci oczka wyjadająPłynie też rynsztokiem krewkaO! trupkowi drgnęła brewka!
Fajne. Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że babcie sa pozyteczne(te robaczki).
O tatusiach też mi się przypomniało.:)))Na podwórzu jest kałużaa z kałuży się wynurza…Hipopotam powiadacie?Nie, to tata po wypłacie!Kolejny, jeszcze weselszy.:)))Czy to kotlet jest mielony,czy pomidor rozgnieciony?Nie! To tatuś nasz kochanyprzez autobus rozjechany!
Dziękuję Jaśminko za wierszyki koszmarnych dzieci :)))). Byłaś bardzo sprawiedliwa :))
Sama nie mam Wiedźminko, ale bardzo lubię dzieci, bywają okrutne, ale bez wyrachowania, jak dorośli. Są szczere. Zaniedbania dorosłych sprawiają, że dziecko robiąc krzywdę najczęściej, nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, po wszystkim mówi: Nie chciałem.:(Niedawno rozmawiałam z grupką dzieciaków, które biegały za upośledzonym umysłowo mężczyzną. Robiły wielkie oczy gdy tłumaczyłam im, że to chory człowiek, że każdego to może spotkać, że każde z nich może kiedyś znaleźć się np. na wózku, potrzebujące pomocy. Nie straszyłam. Rozmawiałam. Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Pomagają zamiast się znęcać. Tak mało było potrzeba.Smutne. Takie rozmowy powinni przeprowadzać ze swoimi dziećmi rodzice. Tylko, że…albo “nie mają czasu”, albo ich też nikt nie nauczył, że INNY nie znaczy gorszy, nad którym można się poznęcać. Dzieci gorszego Boga miałyby lżej w świcie “normalnych” gdybyśmy uwrażliwiali nasze “normalne” dzieci. To, jak się zachowują dzieci świadczy o nas, dorosłych, nie o nich.
PS: Z innej beczki.Byłam świadkiem jak tatuś mówił do 3-letniego synka, że jak będzie niegrzeczny to go komuś odda. Chyba każdy był świadkiem podobnej scenki. Uspokój się, bo ta pani/ pan cię zabierze. Kochający tatuś a nie widział przerażenia w oczach synka. Rozmawiać, tłumaczyć, wyznaczać granice i konsekwentnie ich przestrzegać! Dziecku są one potrzebne, żeby czuło się bezpieczne. Nie trzeba bić! Wiem, że to trudne, ale warto.
Idę sobie w deszcz…… :)))) będę ścianą płaczu…..
Mój Boże, ależ Ty musisz być szczęśliwa!:))
Dobry wieczór:))) A cóż takie złego to dziecko powiedziało?:)))
..gdyby Babcia była stynką lub płotką… to zupełnie nic :))))
:)))))
Dobry wieczór …. :))) nadal pada..:))
A u nas dopiero się zbiera na padanie :^ P
Dobranoc:)))
Aaaa, aaa były sobie.. Nawet dwa :)))
… i to jakie ! :)))) ciekawa jestem, która z dwóch legnie na obolałym oku Senatora ….:)
Dobry wieczór.. Leje, leje i dzieci też się leje. A co (?) mało razy przez łepetynę dostałam? I tak nie zmądrzałam:)))
Nie leje, będzie lało, bardzo ciepło.:)Dobranoc.:)))
Wiedżmo miła, a może być wtorek?
Może być i wtorek i środa i co tylko chcesz Tetryku….. :)*…ale ten jutrzejszy wtorek na pewno ?:))))
A jest na tym świecie coś pewnego???
Ależ się u mnie kotłuje. Lepiej sprzęt wyłączyć, zanim on sam się wyłączy. Spokojnej.. i dobranoc:)))
Jakaś burza napadła Twoje okolice ?( i mnie spokojnie, tylko dzienie mokro…. polubiłam kalosze, a chyba są modne 🙂
PRzyszła i do nas burzaI wolę jej nie wkurzaćDo biurka biegnę rączoKomputer na dziś już wyłączamDobranoc!
Ta piosenka nosi tytuł “Uspokojenie”…..http://www.youtube.com/watch?v=1708WSLcQ6E
Jaśminka pewnie by coś o tym zespole wiedziała , ja nie wiem nic 🙁
.. a ja przychodzę z nieodzowną lampką….. spokojnej nocy życząc Wszystkim :)))