To jest “Koń”, kilka tygodni temu była ta piosenka na madagaskarze, a to dziś, to jest “Mój koń”. Ja ten film widziałem, ale tak dawno, że pamiętam właściwie tylko tę scenę z płynącym koniem….
A gdzieżby Ireczku…Zamyśliło mi się apropos bez s piętro niżej… Ciekawam co z nimi… Mam nadzieję, że wszystko dobrze a przynajmniej lepiej niż Ich stan na to wskazuje… Ludzie są z natury dobrzy. Wiesz? Wygrzewać? Przecież…http://www.youtube.com/watch?v=iaVjpsqj3T8
Kiedy tak myślę o losie wierzchowców jazdy przypomina mi się ten fragment z Sapkowskiego: “Z odległości ćwierć mili, zza wzgórza i lasu, przez ryk i nagły huk walącego o żelazo żelaza, dobiegł taborytów wyraźny, makabryczny, podnoszący włosy na głowie dźwięk.Kwik. Straszliwy, rozpaczliwy, dziki kwik i wizg kaleczonych zwierząt.- Kawaleria… – Biberveldt oblizał wargi. – Kawaleria nadziała się na piki…- Tyy… tylko – wydukał pobladły Momotek – nie wiem co im kkk… konie zawiniły, sss… ynom..”.
Szlag mnie trafia jak słyszę tę piosenkę:)) Reklamuje ona jakąś przyprawę i jest notorycznie grana w supermarketach. Wiele już pięknych melodii obrzydzili mi reklamowcy, na szczęście jeszcze nie dobrali się do Demarczyk:)))
Witaj Stateczku.:))) Rzadko bywam w marketach, to mi nie obrzydzili. Pozostaje mi się podpisać pod Twoim, że na szczęście jeszcze nie.:))) A przecież by mogli, groszek w puszce np.:)))
Nie wiem jak Ty, ale jak jest gorąco, to ja sie poce potem. Przedtem sie nie poce. Dlatego jak jestem spocony, to Irenka nawet nie pyta, wie dlaczego jestem spocony. A Ty?
Się nie zwracasz do, to nie wiem czy, ale odpowiem. Mam tak samo. Przedtem się nie pocę, dopiero potem. To zaraźliwe? Przedtem to bardzo lubiłam Potem. Np. to:http://www.youtube.com/watch?v=zH_C6o1dJm8
Nie narzeka Senatorze, tylko stwierdza.:))) Sama się tu pałętałam sam.:))) A poza tym piwnicę nam zalało! Niby nic, tylko wąż podlewalniczy spadł i się nie zauważył, że spadł.:))) Piwnicę podlać chciał, nie zauważył, że padało cały miesiąc i suszę namoczyło deszczowo.:)))
Ode mnie dziś na Dobranoc… Nie, nie o koniu.:)http://www.youtube.com/watch?v=F9syALWEjgQ&feature=relatedTa noc bezsenna, długa.Nieruchomo patrzy we mnie.Czeka za oknem, stoi w żałobie.Zegar mnie do snu: tik, tak.Tak namawia potajemnie,A ja nie zasnę, co na to zrobię.Że myślę tylko o tym, co nie wróci mi.O wszystkim co najgorzej serce smuci mi.O chwilach, które szczęściu nie liczyły się.O słowach co w melodię zamieniły się.A noc bezsenna, długa.W dłoniach ma różaniec z żelu.Czeka za oknem, stoi w żałobie.Myślę tylko o tym, co nie wróci mi.O wszystkim co najbardziej serce smuci mi.O chwilach, które szczęściu nie liczyły się.O słowach co w melodię zamieniły się.Która godzina? Pierwsza, druga, trzecia, czwarta?A ja myślę półprzytomnie,Czy ty tej nocy też myślisz o mnie ?…Do jutra Kochani.:)))
Dobranoc…. śliwkowymi palcami zapaliłam lampkę, ale nic złego się nie stało….. łagodnie mży światło i nadzieja na słoneczny poranek dla Wszystkich :)))))
Dzień dobry:))) Nie wiem czy to wina mego dostawcy netu, czy kompa, czy też nasz kochany Onet już stygnie, ale wszystko mi łazi jak mucha w smole. Logowanie na blog trwało trzy minuty, wejście na wiadomości jeszcze więcej:( Wy też tak macie?:(
Ja wiem, że to smutne, ale…..
Czy ktoś pamięta film, z którego są te fragmenty?
… ja znalazłam taką pieśń : http://www.youtube.com/watch?v=ExBKkataNsk
.. i nie wiem z jakiego filmu te okrutne sceny; to najwyraźniej wojna domowa w Rosji…. i rewolucja… 🙁
No właśnie. Denikin, Korniłow,
No właśnie. Denikin, Korniłow,
Kaledin, Wrangel….
To jest “Koń”, kilka tygodni temu była ta piosenka na madagaskarze, a to dziś, to jest “Mój koń”. Ja ten film widziałem, ale tak dawno, że pamiętam właściwie tylko tę scenę z płynącym koniem….
Doczytałam się ! Film się zwał “Służyli dwa towariszcza”…. zupełnie mi nie znany… poszukam, moze znajdę coś więcej na ten temat…..
iii… oczywiście masz rację, “Mój koń”…. to zupełnie inne słowa. ..
http://www.knigi.pl/?d=produkt&id=2870….. i to wszystko co mam 🙂
I grał w nim Wołodia Wysocki! Musiałem to w kinie widzieć, bo gdzie…!
Pewnie nie chciał się żenić.
Markizie, ja Tobie coś urwę…..Jeszcze nie wiem co, ale na wszelki wypadek zacznij Ty się bać!:))
nie tylko zęby sa drugie. Kwestia czasu
Markizie, trzecie zęby nie rosną!
Rosną, to kwestia nawożenia.
Ależ mój drogi, po nawozach to rośnie “koński ząb”, taka kukurydza, a nie trzonowce!
w ustach? Nie widziałem
A widzisz, nareszcie czegoś nie wiesz:))
Dobranoc:)))
http://www.youtube.com/watch?v=Db3O8aI3SHQ&feature=relatedDobranoc.:)
O tej porze juz dobranoc? Ty wygrzewasz czy Tobie wygrzewaja?
A gdzieżby Ireczku…Zamyśliło mi się apropos bez s piętro niżej… Ciekawam co z nimi… Mam nadzieję, że wszystko dobrze a przynajmniej lepiej niż Ich stan na to wskazuje… Ludzie są z natury dobrzy. Wiesz? Wygrzewać? Przecież…http://www.youtube.com/watch?v=iaVjpsqj3T8
Pójdę jeść robaki! Czemu mnie nie lubisz?:(((
Lubie, lubie
Piękna, Jasminko:) a przez przypadek trafiłam na Annę w duecie z … no właśnie:( Wykończy mnie lapcio bez myszki:( Dzień dobry:)))
W duecie z kim Skowroneczku?:)))
http://www.youtube.com/watch?v=nbgndNECXMA
http://www.youtube.com/watch?v=i04Knu6RPU4&feature=related
:)))))))))))))))))))))))))))))) ! nie zapomnę, bo nie włączyłam wcale:) Dobranoc…
Dzień dobry:))) Mam konia z grzywą rozwianą, z podkowy trysnęła skra, gdy wiosną pachnie mu siano, wesoło rży ihaha…!!
Dzień dobry:))) http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=10783Bez tnij/org:))))
Wszyscy zaraz “na koń i na koń”:( A może by tak jeden z drugim sam pod siodłem sobie polatał po tym stepie rozliwnym i szerokim??:(
A co Ciebie? Tak źle? Koń ma być ujeżdżany. Ponoć! :)))
“tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żal”;)
.. a jka by się ugiął pod ta uprzężą? :((
Dzień dobry:)) A konia, Wiedźmineczko, ktoś pyta??:)
Witaj Skowronku …:))) dobrze Ci w obcej stronie ?:))) *
Dzień dobry Wszystkim… Niebo błękitne, słoneczko zza horyzontu wesoło wygląda.. Miłegooo:))))
Dzień dobry Wszystkim… Niebo błękitne, słoneczko zza horyzontu wesoło wygląda.. Miłegooo:))))
No tak, a ze trzy razy jeszcze opublikuj..:))))
Acani myślisz, że jak z zagranicy to można spamem??!!:))
Ale złośliwy, o rrraany:(
Kiedy tak myślę o losie wierzchowców jazdy przypomina mi się ten fragment z Sapkowskiego: “Z odległości ćwierć mili, zza wzgórza i lasu, przez ryk i nagły huk walącego o żelazo żelaza, dobiegł taborytów wyraźny, makabryczny, podnoszący włosy na głowie dźwięk.Kwik. Straszliwy, rozpaczliwy, dziki kwik i wizg kaleczonych zwierząt.- Kawaleria… – Biberveldt oblizał wargi. – Kawaleria nadziała się na piki…- Tyy… tylko – wydukał pobladły Momotek – nie wiem co im kkk… konie zawiniły, sss… ynom..”.
.. o tym się zazwyczaj nie mówi Senatorze… jak bitwa, to bohaterska i wspaniała, a o tych okropnościach….milczenie….
bo nie byłoby ” dulce et decorum…”
“pro patria mori”
Dzien dobry …. słoneczko zagląda Ci do okienka Senatorze?:))
Dobry:))) Nie, nie zagląda bo go nie ma!!:((
.. puffff. w te chmurzyska 🙁
Dzień Gorącego Lata Bardzo.:)))U Senatora też nareszcie, coby nie płakał?:)))http://www.youtube.com/watch?v=RmRzqxhsm64
Szlag mnie trafia jak słyszę tę piosenkę:)) Reklamuje ona jakąś przyprawę i jest notorycznie grana w supermarketach. Wiele już pięknych melodii obrzydzili mi reklamowcy, na szczęście jeszcze nie dobrali się do Demarczyk:)))
Witaj, Stateczku:)) Dobiorą się, bądź pewny!
Witaj Stateczku.:))) Rzadko bywam w marketach, to mi nie obrzydzili. Pozostaje mi się podpisać pod Twoim, że na szczęście jeszcze nie.:))) A przecież by mogli, groszek w puszce np.:)))
… a kysz, zła maro, jeszcze usłyszą :((
Znałem kiedyś Pania de Marczyk. Ona mnie mniej, uposledzona była na wzroku. Za to dotyk prima. Dotknęła i wiedziała z kim rozmawia.Tez ja lubię
Troche się zagalopowałem. Po dotyku rozpoznawała tylko mężczyzn.
Witaj, Jasminko:)) Nie ma u mnie słońca!:(
Dziwne, podobno w całej Polsce jest. Szkoda, że podzielić się nie mogę a bym.:(((
Podmucham trochę w stronę Senatora, moze co pomoże :)))
Cóś nieśmiało wyłazi zza chmur!:))
Próbowałeś tas, taś?
Próbowałem, w odpowiedzi pieje!:(
Inaczej mówiąc Senator może czuć się dmuchniety. Pozbiera się?
Nie mam wprawy:(
Nie wiem jak Ty, ale jak jest gorąco, to ja sie poce potem. Przedtem sie nie poce. Dlatego jak jestem spocony, to Irenka nawet nie pyta, wie dlaczego jestem spocony. A Ty?
Się nie zwracasz do, to nie wiem czy, ale odpowiem. Mam tak samo. Przedtem się nie pocę, dopiero potem. To zaraźliwe? Przedtem to bardzo lubiłam Potem. Np. to:http://www.youtube.com/watch?v=zH_C6o1dJm8
Podobieństwo do Senatora (o kopaniu) jest absolutnie przypadkowe. Za to nie przypadkowy jest fragment o poceniu.
Przepraszam, lecz się nie przywitałem. Ogólnokrajowe DzieńDobry:)))
Przepraszam że pytam, ale Kolega nie robi wrażenia erotomana, a skoro tak, to nie będzie od rzeczy nazywać Kolegę Antyerotomanem.Chyba, że sie myle.
Ciekawam co robi nasza Krecia? biega po sklepach i szykuje się na wyprawę ? Dzień dobry wobec tego… zaocznie :)))
Dobry wieczór:)))
Dzień dobry wszystkim i ode mnie 🙂
Powiem więcej, taki sobie Tetryku.:)))A przede wszystkim Witaj na (przeważnie) bezludnej Wyspie.:)))
Teraz narzeka, a sama gdzie cały dzień się podziewała?
Nie narzeka Senatorze, tylko stwierdza.:))) Sama się tu pałętałam sam.:))) A poza tym piwnicę nam zalało! Niby nic, tylko wąż podlewalniczy spadł i się nie zauważył, że spadł.:))) Piwnicę podlać chciał, nie zauważył, że padało cały miesiąc i suszę namoczyło deszczowo.:)))
Dobry wieczór ..Iiii dobranoc:)))PS Pogoda cudna:))) Aaa Wyspa nie bezludna, tylko troszkę cichsza. Jakby:))).
Dobranoc Skowroneczku.:))):* Odpoczywaj i nabieraj siłek na zaś.:)))
Ode mnie dziś na Dobranoc… Nie, nie o koniu.:)http://www.youtube.com/watch?v=F9syALWEjgQ&feature=relatedTa noc bezsenna, długa.Nieruchomo patrzy we mnie.Czeka za oknem, stoi w żałobie.Zegar mnie do snu: tik, tak.Tak namawia potajemnie,A ja nie zasnę, co na to zrobię.Że myślę tylko o tym, co nie wróci mi.O wszystkim co najgorzej serce smuci mi.O chwilach, które szczęściu nie liczyły się.O słowach co w melodię zamieniły się.A noc bezsenna, długa.W dłoniach ma różaniec z żelu.Czeka za oknem, stoi w żałobie.Myślę tylko o tym, co nie wróci mi.O wszystkim co najbardziej serce smuci mi.O chwilach, które szczęściu nie liczyły się.O słowach co w melodię zamieniły się.Która godzina? Pierwsza, druga, trzecia, czwarta?A ja myślę półprzytomnie,Czy ty tej nocy też myślisz o mnie ?…Do jutra Kochani.:)))
Dobranoc:)))
Ode mnie… na dobranoc trochę mniej smutno http://www.youtube.com/watch?v=Ga5TAktLc40&feature=related
Dobranoc…. śliwkowymi palcami zapaliłam lampkę, ale nic złego się nie stało….. łagodnie mży światło i nadzieja na słoneczny poranek dla Wszystkich :)))))
Dzień dobry:))) Nie wiem czy to wina mego dostawcy netu, czy kompa, czy też nasz kochany Onet już stygnie, ale wszystko mi łazi jak mucha w smole. Logowanie na blog trwało trzy minuty, wejście na wiadomości jeszcze więcej:( Wy też tak macie?:(