Na ryby w grzybach:http://www.gotujmy.pl/ryba-w-grzybach,przepisy,88747.html zapiekane z pieczarkamihttp://kobieta.interia.pl/news/ryba-z-grzybami,1360537 z kurkamihttp://www.doradcasmaku.pl/przepis/116739/ryba-w-grzybach.html sandacz w borowikach
“..Na grzyby idziemy, na grzyby, bo grzybek jest dobry do ryby! Gdy znajdziesz grzybek trujący, do zupki go podrzuć (niechcący), a wtedy amator grzybka, niechcący wyciągnie kopytka..”:))
I, jak już jesteśmy przy temacie, tohttp://www.youtube.com/watch?v=30_kr5zCQ78…..i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptkinazbyt szybki dał obiadkom kres
DzieńdobryJa właśnie sobie oglądałamhttp://www.youtube.com/watch?v=I58GbrkdnO0Ma wartość historyczną nie do przecenienia. Już w 0:37 wjazd pociągu na stację. Pociąg parowy, Zakopane w 1957 i ten deszcz…Melodramat, jak ktoś lubi.
No, no, Wiedźmie rekomendowałam powieść Andrzeja Struga “Zakopanoptikon czyli kronika 49 deszczowych dni w Zakopanym” ale teraz jest pewnie zająta zagospodarowywaniem owoców sezonowych. Co nie może czekać.
Dzień Dobry. Ten “Dudek” powyżej to nie jest prosto z pierwszej winylowej płyty kabaretu, tej podwójnej? Tak mi się kojarzy po zapowiedzi śp. Dziewońskiego i akcencikach, śmiechach publiczności etc. : )
Uprzejmie informuję, że chmury poszarpało, już nie są wczorajsze ołowiane monolitycznie. Od czasu do czasu mżymżawka, ale jest nadzieja na więcej Słońca. Czego i Wam życzę.:)))
Możesz następnym razem uprzedzić zanim coś takiego napiszesz Stateczku?:))) Co prawda nie jestem głodna, ale aż mnie skręciło, bo…Bym też.:((( Bardzo lubię bułeczki drożdżowe, czarne jagody i zieloną herbatę. W domu mam tylko ostatni składnik Twojego pysznego podwieczorku.:(((
Tak to jest Jasminko, jak się żony nie ma:( ..:))) Też bym zjadła..Gdyby ktoś takie cieplutkie podał..:)))) Stateczek to ma dobrze i na dodatek kalorii nie liczy:)))
Od jutra zaczynam szukać żony Skowroneczku.:))) Najlepsza używana, bo te nowe to nie wiadomo czy potrafią, przede wszystkim czy zechcą, przyrządzać takie pyszności.
Kilka lat temu firma “Oscar” sprowadzała oryginalną herbatę zieloną Yunan, pakowaną w Chinach, była rewelacyjna. Teraz dalej sprzedają w tych samych opakowaniach (ciemno zielonych) Yunan, tylko pod spodem małymi literkami napisane jest “style Yunan”, wyprodukowano na Ceylonie też dobra, lecz już nie tak jak oryginał.
Kupię i wypróbuję, ale wcześniej się upewnię czy to o taką herbatę chodzi?:)http://a.pl/warszawa/kawa-i-herbata/herbata/oskar-yunnan-herbata-zielona-lisciasta-100g
Quackie!!! Ależ tam widnieje data 15 kwiecień 2010 :))) “Widok z kamery, znajduje się w siedzibie Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA, nadzór nad Port Basin IV”. Trzeba gdzieś kliknąć?? I nie mów, że w tej chwili piękny zachód słońca oglądasz:)))
Mój – żaden. Ale jest jeden zaprzyjaźniony, a nieduży, tyle że właśnie nie ma go w kadrze. Albo Szyper wypłynął, albo cumuje tak, że jak kamera robi zoom na plażę, to go mija.
Się witam wieczornie. Nic nie kapie, choć chłodnawo. Ogólnie nie jest najgorzej. Posiedzę w Stolicy Europy (półrocznej) do jutra rana a gdzieś koło 10-tej jadę na Kaszuby. A co dalej to jeszcze nic nie wiem. Tak więc wszystko w normie. Może uda mi się gdzieś po drodze dopaść łączę to się znowu zgłoszę.
Dzień dobry:))) Za oknem… brrrr.. ściana deszczu i wiatr wyginający drzewa. Na ryby, a może na grzyby? :)))
Dzień dobry:)) Na lwyby!!:)))
Weźmy z sobą amunicję, eksportową śliwowicję…………
I kiełbasę myśliwską – polski pemikan!!:))
Na ryby w grzybach:http://www.gotujmy.pl/ryba-w-grzybach,przepisy,88747.html zapiekane z pieczarkamihttp://kobieta.interia.pl/news/ryba-z-grzybami,1360537 z kurkamihttp://www.doradcasmaku.pl/przepis/116739/ryba-w-grzybach.html sandacz w borowikach
“..Na grzyby idziemy, na grzyby, bo grzybek jest dobry do ryby! Gdy znajdziesz grzybek trujący, do zupki go podrzuć (niechcący), a wtedy amator grzybka, niechcący wyciągnie kopytka..”:))
:)))) z pałeczkami. Dla pewności:))))
Pewność to grunt!!
W barszczu były trujące dwa grzyby,…………………………………………Zwłaszcza drugi trujący był grzyb!
I, jak już jesteśmy przy temacie, tohttp://www.youtube.com/watch?v=30_kr5zCQ78…..i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptkinazbyt szybki dał obiadkom kres
Może być smakowite. Warto spróbować:) Dzień dobry Lukrecjo:)))
Dzień dobry, All_uTen sandacz z borowikami, ale nie wiem, czy mnie będzie stać. O tą z kurkami , to się postaram.
Zawsze można użyć produkty zastępcze :))) znaczy, podróbę :)))
DzieńDobry:)) Na razie lekko kapie, chłodno, ponuro, “Deszczowy Lipiec” Kto pamięta ????
Dzień dobry:))) Co ja mogę pamiętać….:((
DzieńdobryJa właśnie sobie oglądałamhttp://www.youtube.com/watch?v=I58GbrkdnO0Ma wartość historyczną nie do przecenienia. Już w 0:37 wjazd pociągu na stację. Pociąg parowy, Zakopane w 1957 i ten deszcz…Melodramat, jak ktoś lubi.
Przepraaaaaaaaanie 0:37 tylko 2:24
Dzień dobry:)) Padze jak w Zakopanem!:((
No, no, Wiedźmie rekomendowałam powieść Andrzeja Struga “Zakopanoptikon czyli kronika 49 deszczowych dni w Zakopanym” ale teraz jest pewnie zająta zagospodarowywaniem owoców sezonowych. Co nie może czekać.
a nie…. owoce nie zajmują aż tyle czasu co rodzinne uroczystości :))))
Dzień dobry Wszystkim:)) Mnie od tego dzieńdobrania w końcu gęba rozboli:(
Atam, raptem cztery. Dopiero. A jeszcze nie Wszyscy się pojawili:))))
Dzień Dobry. Ten “Dudek” powyżej to nie jest prosto z pierwszej winylowej płyty kabaretu, tej podwójnej? Tak mi się kojarzy po zapowiedzi śp. Dziewońskiego i akcencikach, śmiechach publiczności etc. : )
Dzień dobry:) Nie mam pojęcia. Szczerze – pierwszy raz ten skecz słyszę, a pochodzi z 12 stycznia 1975 r.
Pierwszy raz? Być nie może… ; ) A co do płyty, to prawdopodobnie to jest dokładnie z niej – rok wydania 76 – http://www.kppg.waw.pl/plyta.php?plyta=585#
:)) W moim wieku mam prawo nie pamiętać:))) i nadal twierdzę, że pierwszy raz, o! :))) Dokopałeś się:)))
A to nie pierwszy raz odkopywane, więc poszukałem tylko śladów, gdzie ziemia był poruszona ; )
Dzięki, a ja teraz poszukam wszystkich nagrań z tej płyty, a nuż dostępne w sieci(?) 🙂
Hmm, tylko czy wszystkie nagrania tu są? http://chomikuj.pl/bramka2010/Muzyka/Kabaret%20Dudek/Upupa%20Epops
Brakuje trzech piosenek: “Kochankowie dnia”, “Pachnie ziemia” i “Cocquelicot”.
No nie ma. Niby wujek pokazuje, że są, ale na jakiejś hakerskiej(?) stronie:)))
Dzień dobry ! wrócę pod wieczór, a teraz zostawiam swój najładniejszy uśmiech…http://www.youtube.com/watch?v=xKAJcRzHyps:)))))))))))))))))))))))))) !
!!! Zagrzmię (niczym p.Stanisława) Wróć!!:)))
Dzień Dobry:)))
Dzień dobry! Zmiana warty zdaje się, bo ja jak Wiedźma, zaraz muszę zmykać do wieczora : )
To do i miłego Quackie.:)) Będę doglądała Wyspy.:))
Uprzejmie informuję, że chmury poszarpało, już nie są wczorajsze ołowiane monolitycznie. Od czasu do czasu mżymżawka, ale jest nadzieja na więcej Słońca. Czego i Wam życzę.:)))
Dzień dobry Jasminko:))) Kurcze u mnie ściana deszczu.. i moje okna:( zapłakane:((
Do Ciebie też dotrze rozchmurzenie Skowroneczku.:))):* Ważne żeby oczy zapłakane nie były.:)))
Było? http://www.youtube.com/watch?v=IIzKhtWFrdU
O! Ulubiona piosenka Senatora…:))))
To się cieszę. I deszczowa>
Dobre południe 😉
… a nawet za chwilkę – smaczne.. Witaj..:)))
Niedługo podwieczorek ? Bułeczki drożdżowe z czarnymi jagodami i zielona herbata ???
Możesz następnym razem uprzedzić zanim coś takiego napiszesz Stateczku?:))) Co prawda nie jestem głodna, ale aż mnie skręciło, bo…Bym też.:((( Bardzo lubię bułeczki drożdżowe, czarne jagody i zieloną herbatę. W domu mam tylko ostatni składnik Twojego pysznego podwieczorku.:(((
Tak to jest Jasminko, jak się żony nie ma:( ..:))) Też bym zjadła..Gdyby ktoś takie cieplutkie podał..:)))) Stateczek to ma dobrze i na dodatek kalorii nie liczy:)))
Od jutra zaczynam szukać żony Skowroneczku.:))) Najlepsza używana, bo te nowe to nie wiadomo czy potrafią, przede wszystkim czy zechcą, przyrządzać takie pyszności.
Kilka lat temu firma “Oscar” sprowadzała oryginalną herbatę zieloną Yunan, pakowaną w Chinach, była rewelacyjna. Teraz dalej sprzedają w tych samych opakowaniach (ciemno zielonych) Yunan, tylko pod spodem małymi literkami napisane jest “style Yunan”, wyprodukowano na Ceylonie też dobra, lecz już nie tak jak oryginał.
Kupię i wypróbuję, ale wcześniej się upewnię czy to o taką herbatę chodzi?:)http://a.pl/warszawa/kawa-i-herbata/herbata/oskar-yunnan-herbata-zielona-lisciasta-100g
Tak to jest ta herbata, jest również w saszetkach, do parzenia w szklancejedna z lepszych obecnie, Oczywiście bez cukru:))
Ps. Kupuję ją w sklepie zielarskim Herbapolu:))
Czasem można trafić na Yunan jaśminową, też świetna:))
.. i tu się różnimy Stateczku….. nie lubię jaśminowych herbat … 🙁
No to masz u mnie przechlapane Wiedźminko.:)))));)
Lubię jaśmin … ale nie w herbacie. Mam szanse na ułaskawienie ?:)))
Dobry wieczór:)) Ma ktoś śledzia?
Z kielonkiem zimnej Wyborowej ???
Minimalista!! Z ćwiarteczką!!:))
Dobry wieczór. Do namiotu?
Quackie, zlituj się, w taką pogodę??!!:((
???? W jaką? http://www.port.gdynia.pl/en/aboutport/webcam
Quackie!!! Ależ tam widnieje data 15 kwiecień 2010 :))) “Widok z kamery, znajduje się w siedzibie Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA, nadzór nad Port Basin IV”. Trzeba gdzieś kliknąć?? I nie mów, że w tej chwili piękny zachód słońca oglądasz:)))
Umm, może tę datę ręcznie ktoś kiedyś wpisał? Obraz wydaje mi się aktualny? Proszę bardzo – alternatywa http://www.task.gda.pl/uslugi/stream/kamera_gdynia_skwer_kosciuszki/
Mamma mija :))) się zabawię w podglądacza:))) Nie wierzę, noooo nie wierzę!!:)))
Tamże link z menu po lewej “Marina Gdynia”.
Który jachcik, żaglówka tudzież motorówka Twoja??:)) Super. Wypiękniało to Twoje miasto:)
Mój – żaden. Ale jest jeden zaprzyjaźniony, a nieduży, tyle że właśnie nie ma go w kadrze. Albo Szyper wypłynął, albo cumuje tak, że jak kamera robi zoom na plażę, to go mija.
Może wrzuciłbyś tu tekst z jakiejś jachtowej wyprawy?:))
Hmm, na kontrowersjach jest taki szczątkowy tekst i parę fotografii, z tym, że co to za wyprawa, do Jastarni przez Zatokę i to wszystko.
No, wybierasz dodaj zdjęcie z sieci i już są na Madagaskarze:)))
Jestem za:))) Może ma jakieś fajne fotki w sieci i mógłby je również umieścić na Wyspie, bez obciążania marnej, zresztą, pojemności bloga:)
No mam w sieci te foty.
Pamiętam.:)) Dlatego zaproponowałam.:)) Z przyjemnością poczytam i obejrzę raz jeszcze nie szukając w archiwum.:))
Fajnie tak z własnego fotela oglądać drugi koniec kraju i to na żywo:)
Na mnie czas.. Morfeusz wzywa:))) Dobranoc:)))
Dobranoc Skowronku…… Senator woła go Orfeusz:)))))
I wiesz co ? bardzo mnie ucieszyła madagaskarowa czołówka….. dawno nie widziana; tylko Pirata jak nie było, tak nie ma :((
Dobry wieczór ! :))) wypiękniało mi na świecie…. słońce i białe obłoki ….:))))
Się witam wieczornie. Nic nie kapie, choć chłodnawo. Ogólnie nie jest najgorzej. Posiedzę w Stolicy Europy (półrocznej) do jutra rana a gdzieś koło 10-tej jadę na Kaszuby. A co dalej to jeszcze nic nie wiem. Tak więc wszystko w normie. Może uda mi się gdzieś po drodze dopaść łączę to się znowu zgłoszę.
Dobry wieczór! A na Kaszuby dokąd, jezeli można spytać : )?
Witaj Wędrowniczku….. :)) jak już kiedyś dotrzesz do emerytury to też będzie Cię tak nosiło z Kolbergiem po kraju?:)))
Dobranoc:)))
Dobranoc Senatorze…. niech Cię rano obudzi słoneczko, a nie wiatr i deszcz :)))
Dobranoc:))):*http://www.youtube.com/watch?v=TJBxzSPjWwk&feature=related
Przepiękna dobranocka…. i jak jej nie posłuchac ? 🙂
Posłusznie więc zapalam lampkę i cichuteńko mówię ” dobranoc”…. żeby nie spłoszyć echa :))))