|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
BURŁACY…
No comments yet to BURŁACY…Leave a Reply to ~Irek z Włoszczowej Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Niooo!! U góry wykonanie w języku oryginału, na dole (dla nowocześnie współczesnych), po angielsku. Ależ wy macie ze mną wygodę:))
Pieriewoda siewodnia niet, o!:)))
Piosenkę tę dedykuję wszystkim narzekającym na ciężką i monotonną pracę!:)))
Dobry wieczórZawsze byłam pełna podziwu dla rosyjskej myśli technicznej.Paul Robeson był po linii, bo śpiewał o krzywdzie,.http://www.youtube.com/watch?v=iEQEeNhtosg&feature=relatedCzy masz może Senatorze bajką S.Marszawa Mister Twister?Szukam na próżno…
Nie, nie mam i nie znam jego bajek. Ba, nawet nie znałem aż do dziś tego nazwiska.
U nas w domu też nie było. Czytałam u kogoś. Taki relikt epoki. Tłumaczenie potoczyste, nieprawdaż.
Prawdaż!:)
Dobry wieczórZawsze byłam pełna podziwu dla rosyjskej myśli technicznej.Paul Robeson był po linii, bo śpiewał o krzywdzie,.http://www.youtube.com/watch?v=iEQEeNhtosg&feature=relatedCzy masz może Senatorze bajką S.Marszaka Mister Twister?Szukam na próżno…
Lukrecjo ? Pytasz o bajkę Marszaka czy o angielskie bajki ?:)))
O Marszaka, tu kawałek w oryginalehttp://7410z.blogspot.com/2009/05/mister-twister-w-zsrr.htmlPo polsku (tłumaczenie J.Minkiewicza) było takMister TwisterByły ministerMister Twister z bankierskich sferFabrykant guzikówI władca dzienników……………………..czyli obrzydliwy kapitalista i jak się okaze rasista wybrał się do radzieckiego kraju. Apartament w hotelu miał być Z wanną, fontanną, telefonamii był, niestety okazało się, że w tym hotelu mieszka Murzyn.
🙂 Co do “rosyjskiej myśli technicznej”, to holowanie wszelkiej maści łodzi i statków pod prąd rzek znane jest od czasów wręcz pradawnych. Nie jest to więc tym razem wynalazek rosyjskich inżynierów:))
Ale oni na tym poprzestali. Bardzo ekologiczne. Żadnych silników, kółek zębatych, benzyny. Tylko kij w ręce. Chociaż napęd usiał być. to CH3 CH3 OH.
Oj, najgorsze te poranki. Miało byż CH3 CH2 OH.Czyli C2 H5 OH
Witaj Lukrecjo !… zapytam przecie: skąd ta zgrzytliwa nutka w Twoim stosunku do Rosjan? mnie, przyznaję, to dziwi……
Witaj!Dziś lewą nogą wstałam bo prawe kolano mnie boli.Czekaj, a może tak: Żydzi zabili Pana Jezusa, a Rosjanie Lecha Kaczyńskiego. Albo za dużo Bułhakowa czytałam. I Gogola też niepotrzebnie. Sama nie wiem.
Dobry wieczór ! :))) Śpieszę donieść, że Skowronka do jutrzejszych godzin południowych odcięli od neta:(((….. może zjawi się nieco wcześniej…..:)))
Hihi hihi hi!!:)) Zbyt głośno dziobek drze??:)))
Witaj Senatorze…… myślę, że jest wprost przeciwnie… Skowronek ostatnimi czasy raczej rzadko nam świergoli :((
Skowronek zrobił się pracuś okropiczny i wszystkie siły poświęca podnoszeniu PKB i łowom na nornice!:))
.. coś w tym jest ! … ale śmiać sie nadal lubi i tego mi brakuje :))
Mnie też!:(
Dzień dobry:)))
No cześć.
Cześć:) Co Cię tak wcześnie poderwało z łóżka, biegunka??
Czyżbym Markiza w konfuzję wprawił?? Doprawdy, nie to moim zamiarem było!:))
Mogę się dołączyć?Irenka niedawno usnęła.
Jak mogłeś na to pozwolić?
Pognał budzić??:)))
Dzień dobry! Moja ulubiona piosenka do nucenia podczas zajęć ciężkich a monotonnych. Co prawda ludzie trochę dziwnie na mnie patrzą, ale nic nie mówią. Również nucę, kiedy Juniorzy skarżą się na ciężki los Juniora, zmuszanego (od wielkiego dzwonu!) do pomocy przy uciążliwych (akurat) obowiązkach domowych. Zdecydowanie rosyjskie wykonanie, być może to autosugestia, ale wrażenie jest takie, że śpiewający ma w genach to ciągnięcie barek od pokoleń. Natomiast pan Robeson śpiewa tak, jakby to była pieśń robotników kolejowych, pracujących przy budowie linii Western Pacific albo coś (znowu ten western!). Oczywiście stereotypy kulturowe ; )))
Western i Ostern.Ojciec przywiózł z niewoli takie powiedzenie, że Ruskie to są bose Amerykany, a Amerykanie to Ruscy w prasowanych spodniach.Może Szan.Pan zna Mistera Twistera Samuela Marszaka w tłumaczeniu Minkiewicza. Tam w górze pytałam, ale nie znają.
Jest w tym powiedzeniu o Amerykanach i Rosjanach wiele racji, z tym, że współcześni Amerykanie tak jakby nieco bardziej nastawieni na działanie dla ogólnego dobra wspólnego (więcej u nich cech społeczeństwa obywatelskiego), a Rosjanie – szczegółowego dobra wspólnego (więcej mentalności plemiennej).Właśnie usiłowałem z tym Misterem Twisterem dojść do czegoś sensownego, ale guglanie nic nie daje : ( czytać na pewno czytałem w zamierzchłej przeszłości, ale nie pamiętam, gdzie i w jakim wydaniu. Wici rozesłałem, ale osoby indagowane potrząsają na razie smutno głowami, że szanse są nikłe…
Na pewno tak. To powiedzenie było oparte na obserwacjach żołnierzy wyzwalających Europę po II wojnie. W takich okolicznościach mogli się zachowywać podobnie.Ja też guglałam do upadłego. Wiele takoch historycznych rzeczy przepadło, a dzieciom nieco starszym należałoby pokazać.
Wiesz co, Lukrecjo – ja nigdy nie miałem pretensji to tych ciemnych mas rosyjskich żołnierzy za to, że przeszkodzili niemieckim kulturtraegerom w budowaniu prawdziwie aryjskiej Europy!
Prawda, Senatorze ? a mnie fascynuje rosyjska , przebogata i dramatyczna rosyjska historia….. :)))
..a …tych kilku Rosjan, których spotkałam na swojej drodze zostawiło mi najlepsze wspomnienia :))))
Ojciec mój, a miał okazję dobrze poznać i Rosjan i Niemców, zawsze mi mówił – widzisz kilku Rosjan czy Niemców – przyłącz się do nich. Jeśli widzisz setkę jednych albo drugich – rozglądaj się za karabinem! Pytany których w ostateczności wybrać jako mniej niebezpiecznych, odpowiadał: “Rosjan, oni przynajmniej mają dusze”!
… pamiętasz Senatorze? mówiłam, że budzę we mnie fascynajcję i lęk :))
Bo to jest niezwykła historia narodu, który potrafił przetrwać zarówno wielką smutę, a ta omal nie skończyła się dlań naprawdę tragicznie, jak i nieludzkie eksperymenty dwudziestowiecznych “marzycieli” z Leninem, Trockim i Stalinem na czele, że o pomniejszych rzeźnikach i ich następcach nie wspomnę! Tego narodu nie można nie doceniać, jego osiągnięć i jego możliwości. Dajcie Rosjanom spokojnych trzydzieści lat bez zawieruchy, nagłych, rewolucyjnych zmian i “genialnych pomysłów” ich rządzących, a zobaczycie jak oni potrafią budować. I dosłownie i w przenośni!
O to nikt nie ma pretensji. Ale obie nacje nas zdaje się jednakowo kochały i tak samo dobrze życzyły, a za tym szły czyny.
A dlaczego miały nas akurat kochać?? Tacyśmy wyjątkowi, wspaniali, rozkosznie cudowni?? Patrzenie na świat z pozycji narodu – jeśli nie wybranego, to z pewnością wyjątkowego – mąci mocno jego ogląd!
Racja, przesadziłam z tym kochaniem. Tego nie ma, nie było i nie będzie. Jestem przecież darwinistką. Z tego punktu widzenia, to jesteśmy chyba smaczni.
Okrutnie upraszczasz Lukrecjo….. z sąsiadami łączyły nas bardzo różne relacje, choć i pomysł, ze Iwan Groźny zostanie naszym królem elekcynym był rozważany :)))Nie zmienia to faktu, ze to my odpowiadamy za klęskę I Rzplitej…. oni wykorzystali szanse, które starannie im stworzyliśmy…. Drogi do tego były nawet pokojowe…. nie napadli na nas jak Tatarzy, oni nas zwyczajnie kupili. A zabory, no cóz, przyklepały polskie sejmy….. Myslę, że lepiej byśmy o tym pamiętali niż nasładzali się poczuciem krzywdy niezawinionej.
W zasadzie o co innego mi chodziło i teraz widzę, że nie wyszło mi wyjaśnianie. Jak sprecyzuję, to napiszę.
Witaj, Quackie. To dlatego, że rosyjski solista ma rosyjską duszę, a amerykański wielokulturową, co by to nie miało znaczyć:( Ja tłumacze to czasem istnienia obu krajów.. W jednym dwustuletni dom to wietchaja łaczuszka, w drugim bardzo szacowny zabytek! Kiedy już zleją się w końcu w jedną masę najróżniejsi pochodzeniem i kulturą mieszkańcy USA, otrzymamy to o czym marzyli rosyjscy komuniści – człowieka iście radzieckiego, czyli wg słów Gomułki będzie to ni pies ni wydra, coś na kształt świdra!
Witaj, Quackie. To dlatego, że rosyjski solista ma rosyjską duszę, a amerykański wielokulturową, co by to nie miało znaczyć:( Ja tłumacze to czasem istnienia obu krajów.. W jednym dwustuletni dom to wietchaja łaczuszka, w drugim bardzo szacowny zabytek! Kiedy już zleją się w końcu w jedną masę najróżniejsi pochodzeniem i kulturą mieszkańcy USA, otrzymamy to o czym marzyli rosyjscy komuniści – człowieka iście radzieckiego, czyli wg słów Gomułki będzie to ni pies ni wydra, coś na kształt świdra!
Święta prawda z tymi domami, to wiele mówi o obu społeczeństwach – bardzo znamienny objaw, rzekłbym.
To, co napisałeś, można co najmniej dwojako rozumieć, ja wybiorę wersję, która mnie bardziej odpowiada.
Jedno mnie u tych burłaków dziwi. Robota dla kobiet a wyreczają je mężczyzni. Pantoflarze.
Markizie…. nieużeli to byłdługi Dzień Kobiet ?:)))))
Dzień dobry ! :))) mam dziś babciogodziny i nadgodziny tez, więc pewnie wieczorem poczuję się jak burłak:)))) …. oni co prawda nie musieli mieć oczu dookoła głowy :))))
.. ale za nic bym się tego nie wyrzekła :))))
Dzień dobryJanka czasami sadzam na starych filmacg Disneya. Ten jest ulubionyhttp://www.youtube.com/watch?v=l4q6LLd1eXI
Basia ogląda konie….. najcudowniejsze stworzenia świata wg niej….. :))))
101 Dalmatyńczyków włączyłaś Jej??:)))
Hop, hop ! Jaśminko, dziś już sobota i południe blisko….. gdzie się schowałaś ? :))
Offtopic – czy ktoś pamięta tytuł (i obsadę, s’il vous plait) polskiego, czarno-białego filmu, powojennego, o małżeństwie, które dostaje pozwolenie na budowę domu, ale na działce mają czołg, którego żadną miarą nie da się usunąć? Na końcu obudowują czołg domem i traktują jak element wyposażenia?
Pardon, już mam, dobrzy ludzie donieśli – “Szczęściarz Antoni” 1960, z Czesławem Wołłejką.
Ogólnopolskie DzieńDobry:)) Wpisują się jako pięćdziesiąty :)))
Dzień Dobry.:)))Zerwałam się dziś skoro świt Wiedźminko, już od 9-ej nie śpię.:)))
Sława, sława, sława!!!:)))
… uśmiechasz się ? :)))
Uśmiecham się.:))) Jutro mogę nie mieć zębów.:)))
Czytam Listy na Wyczerpanym Papierzei tak mi się przypomniało.http://www.youtube.com/watch?v=HCTSPd70Ap8
To jeszcze Apetyt na czereśnie.:)http://www.youtube.com/watch?v=StT6lkxI7dI&feature=related
Tego na YT nie znalazłam a lubię. Nie Osiecka, ale Warskahttp://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=2977Zabierz moje sukienki już jest i Werona.
Zmień chłopa na mniej wymagającego
Kochana, dziś to nie problem….. nie musisz mieć drewnianych implantów jak Waszyngton :))))
A Skowronka nie ma:(((
Wcześnie poszedł spać:))) ale… Słowiki zaiwaniają:)))
Miło było poczytać..:)) Spokojnej.. i do jutra..Dobranoc:)))
Masz na myśli mnie Skowroneczku?:))) Francuzica w LO zwracała się do mnie per słowiczku.:))) Tylko, że moje wrodzone, nie genetyczne, lenistwo do zaiwaniania nie skłania.:)))Odzywaj się częściej, brakuje Twojego świergolenia.:)):*****
Zapalę lampkę na tę chłodną noc…… i wcześnie pójdę spać, bo moja jasna panienka ani chybi urządzi mi poranna pobudkę :)))
Dobranoc! Chciałem na zakończenie napisać, że dzisiejszy wpis Senatora zasiał ziarno, które, mam nadzieję, wykiełkuje Lajkonikiem. Może nie tak zaraz, ale… : )))
Proszę, tom widzę spiritus!:)))
Bardzom ciekawa co tez pan Ignacy powie :))))
Dobry wieczór ! Dziecię śpi, przegląd kompa był owocny….. winę za zamieszanie ponosiło gg , któremu się rozjechały rejestry…. Senatorze, posłuchałam Twojej rady, mam Liska i jest lepiej 🙂
Proszę! Wiedźminka słucha moich rad, Quackie poczuł się mną natchniony!! Lecę do lustra zobaczyć czy urosłem!!!:)))
Może se dodać – Maximus???:)))
Lisek nade wszystko!
Dobranoc …. :)))
Dobranoc:)))
To ja, jako, że już śpicie…na zaś, czyli jutro.:)))Wiadomość z ostatniej chwili sprzed chwili.:)))Jutro będę z doskoku, w godzinach południowych zapewne ino tylko. Albowiem, ponieważ, że mam zaproszenie na koncert KAT-a wieczorową porą.:))) Bliżej mi do jasnej strony mocy, ale kiedyś słuchałam i zapraszający to zapamiętał.:))) Dobranoc i do jutra Kochani.:)))
PS: Proszę się nie obawiać! Relacji z koncertu nie będzie.:)))) Wyspowicze mogliby tego nie przeżyć.:))))
Dzień dobry:)))
Dzień dobry:))) Siódmy odpoczywaj.. ? :)))
Witaj Skowronku Poranny!!:))) Zepsuć Ci humor??:)))
Dzień dobry Maximusie:))) Masz zamiar mnie podskubać?? Oby nie z puchu:)))
Ależ nie!! Ja tylko mógłbym brutalnie przypomnieć, że jutro jest poniedziałek, ale nie zrobię tego za żadne skarby świata!!:)))
:))) .. a ja w życiu, za żadne skarby świata, ależ skąd, gdzieżbym śmiała… Nazwać Cię wrednym:)))
Dzień dobry. A cóż tu za “końskie pieszczoty” od samego świtu. Dla odmiany ja zanucę taki refrenik: “Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie nasza”. A w stolicy niedziela jak na razie jest fajna. O 6-tej polało i teraz jest rześko, sympatyczne i jakieś 23°C. Aż się chce żyć po wczorajszej duchocie.:)))))))))))))