|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Monolog o starości…:))))No comments yet to Monolog o starości…:))))Leave a Reply to ~all_a Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
…. wiosną???:))))
Łapcie chwile szczęścia zanim kończyny zaczną odpadać…:))))
Dzień dobry. Chyba rzeczywiście dobry pomimo lekkiej mżawki. Cieplutko i co najważniejsze to mamy już piątek. Tak więc z optymizmem udaję się na inhalację mentoskiem i z niecierpliwością wyczekuję 14-tej:))))))))
Dzień dobry ! :)))) a gdyby panienka pogłąskała Dudka po głowie? ….. prawdziwej ? :)))))
… bo kończyny można mieć zapasowej, jak sie kto uprze :)))
Dzień dobry, chociaż mokry. Od rana latanie, jeżdżenie, załatwianie… a po południu (i to dość wczesnym) wyjazd na weekend – więc dzisiaj będę prawdopodobnie krócej…Co do Dudka, przypomniała mi się anegdota, jak to brytyjski as myśliwski, wielokrotnie zestrzeliwany podczas wojny, raniony i poskładany w całość z użyciem protez, po wojnie zamieszkał w małym, rodzinnym pensjonacie, prowadzonym przez starszą panią. Któregoś wieczora, zaraz po wprowadzeniu się, w obecności właścicielki, zaczął się wstępnie przygotowywać do snu. A więc: a) wyjął sztuczne oko i położył na stoliku nocnym, b) odpiął sztuczną nogę i położył koło stolika, c) odpiął sztuczną rękę, która położył również na stoliku. Pani przypatrywała się temu z rosnącą zgrozą, ex-lotnik to zauważył, po czym zaczął pozostałą dłonią gmerać koło szyi, jakby chcąc odkręcić głowę. Pani uciekła z krzykiem : ))))
śmiech przez łzy :))))
Ciepły wiatr rozpędził chmury….. wiosennie mogłabym pofruwać :)))
Odmeldowuję się na dzisiaj, jeżeli warunki pozwolą, zajrzę jeszcze wieczorem z gościny : )
Dzień Dobry:)Wiele dni, wiele lat czas nas uczy pogody, zaplącze drogi, pomyli prawdy, nim zboże oddzieli od trawy.Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody.Czas nas uczy pogody,tak od lat, tak od lat…http://tnij.org/k61r
Fajne. A tak konkretnie to jaką masz temperature ciała?
W kolorze khaki, tylko nieco bardziej rozciągnięta wszerz!Pozdrawiam Wszystkich :)))
Się podpiąłeś pod Markizem, ale jeśli liczysz na to, że zareaguje, to się zdziwisz.:))) Zrobię to w imieniu, bom grzeczna panienka jest czasami. Wszyscy witają Ciebie Korabiu zarównież.:)))Z tym rozciągnięciem wszerz ro przesada, niestety…:(((
Pisałem wyłącznie o sobie :)) Rozciągnięcie wszerz przydaje stabilności, kolor khaki pozwala ukryć się w jarzębinie :))
Zwłaszcza w jarzębinie.:)))
Tak konkretnie to taką ile ważę Markizie. Stan podgorączkowy to nie jest. CHYBA.
PS: Detaliczniej to możesz wypytać Tetryka.:))) Tylko bez głupich skojarzeń proszę.;p :)))PS2: Też Cię kocham Markizie.:):*
http://tnij.org/k645
.. ach, to wibrato w głosie Bajora :)))))
Cześć Jasminko:))) Lubię bardzo p.Michała i się pochwalę, że poznałam Go osobiście. Przesympatyczny chłopak,
Niestety ja nie.:( Nie wątpię, że prywatnie taki jest, widziałam tylko programy o Nim.:)Miałam niewątpliwą przyjemność pić wino z Markiem Grechutą i porozmawiać z Edytą Geppert przy herbatce.:)Najbardziej utkwiła mi w pamięci Ich skromność. Gapiłam się jak cielę w malowane wrota połykając każde słowo z Ich ust jakby było święte. Szok, bo Ich bardziej interesowało co ja mam do powiedzenia. Odniosłam wrażenie, że znamy się od lat. To cecha ludzi prawdziwie WIELKICH.:)
Ja jak się podniece, to od razu zyskuje na wadze. A nie daj Boze zeby było cos wiecej. Póżniej musze sie odchudzać.
.. jakieś małomówne dziś nasze towarzystwo 🙁
Quackie udał się na występy gościnne, pozostali bywalcy przeżywają w ciszy swych domostw lęk przed nadciągającą lekkim truchtem nieuchronną starością Wiedźminko?:)))Przypomniała mi się rozmowa młodzieńca ze starcem, który stwierdził: Ty młodzieńcze boisz się starości, chorób…, ja już tylko śmierci.:)
… hmmm, cóż mam powiedzieć ? chorób boję sie nadal :))))
O matko kończyny tej wiosny z pewnością mi odpadną:( Jak nic trzeba szukać zapasowych. Pan Mrożek to jednak mądry gość:))))
O! Skowroneczek się był odnalazł.:))) Widzisz co narobiłaś niecnoto?:))) Się zamartwiają i nie odzywają. Jak zgryzota postąpi to poodgryzają swe koniczyny i już nikt się tu nie odezwie.:(((
żart Ci wyszedł Jaśminko )*….. swoje koniczyny poobgryzają jeno Rumaki :)))))
Padam, padam… Dobrej nocy Wszystkim życzę i do jutra:)))
juuuuż Skowronku ? toż dzisiaj piątek, jutro sie wyśpisz ! :)))))
I tyle Ją widzieli.:))) Frrrr…poleciała:)))http://tnij.org/k65nDobranoc:)))
No i mam problem … Markiz właśnie przybrał na wadze, czy wprost przeciwnie ?:)))
Zawsze ważę się w pozycji leżącej. Wtedy lepiej sie rozklada ciężar. Nie tylko mój.
Czyj jeszcze, że grzecznie zapytam Markizie?:)))
Zbroi. Kobiety uwielbiaja jak tak chrzęszcze.
… a kto Cię odwija do tej zbroi ? ta sama pani, czy inna ?:)))))
:)))))))))))))))))) ! rozumiem Markizie, tylko nie wiem czy lubisz kobiety puszyste czy modelki :))))
Nie potrafię odpowiedzieć Ci na to pytanie Wiedźminko.:))) Nawet Anioły nie wiedzą jak to jest z Mumiami w tym temacie.:)))
Zupełnie nie a propos….. opowiedziano mi dziś najkrótszą i najpiękniejszą bajkę : Była sobie raz piękna młoda dziewvczyna, która zapytała swojego chłopca, czy chciałby ją poslubić.Nie ! – odpowiedział chłopiec. I dziewczyna odtąd zyła sobie szczęśliwie bez prania, gotowania, prasowania, spotykała sie często z przyjaciółmi, spała z kim chciała Zarabiała na siebie i wydała jak chciała. KONIEC.Problem w tym, ze w dzieciństwie nikt nam nigdy nie opowiadał takich bajek, za to wsadzili nas w tę cholerną bajkę o księciu …… :)))))))
Przepiękna bajka Wiedźminko.:))) Muszę zrobić formatowanie i na swoim twardym dysku wgrać taką wersję, bo wciąż tkwi na nim wersja o księciu.:(((
:))) to jest praktyczna bajka, Jaśminko, taka dla singli :)))) ….. i chyb asporo dziewczyn ją poznało :)))))
Hej. Dojechałem bezpiecznie, ale na Wyspę mogę tylko na chwilkę. Bajka bardzo pouczająca!!! Dobranoc.
Dobranoc Kwaku ! fajnie, że sie odezwałeś :))))) !*
To ja też powiem Wam już Dobranoc.:) Zjawię się może jeszcze potem po cichutku, tak, żeby nie zgasić płomyka zapalonej przez Wiedźminkę lampki.:)Pięknych senków i do jutra Kochani.:)
Dobry wieczór:)) Proszę, trzymajcie kciuki za Barnabę, jest bardzo, bardzo chory:(
Dobry wieczór Senatorze….. co sie stało Barnabie ? Trzymam kciuki za niego.
Trzymam kciuki za Barnabę Senatorze.:):* Kim On jest dla Ciebie? Pytam, bo zaczynam się gubić… Przesyłam dobre myśli niezależnie.:) Będzie dobrze, MUSI!:)
Jaśminko, Barnaba jest kotem…. jednym z wielu dzikich i porzuconych kotów, którymi opiekuje sie Senator… żywi je, hołubi, leczy…. 🙂
Dziękuję Wiedźminko.:):* Domyślałam się, ale chciałam się upewnić.Senator jest jak siostrzyczka mojej Przyjaciółki z LO. Wszystkie bezdomne psy i koty się do Niej garnęły. Wyczuwały, że pomoże. Cała rodzina taka, ale Ona najbardziej.Senatora po tym, co mi powiedziałaś, jeśli to możliwe, lubię jeszcze bardziej.:)
:)))))) Senator ma tu same adoratorki…. :))))
. i bardzo lubi sie droczyć :))))
Wiem.:))) Też Go kocham.:)))
Lata już temu pewien podróżny musiał nagle wyjechać z Rzeszowa do Szczecina. Miejscówek na sypialny już nie było… udało się odkupić od kogoś na dworcu, Wsiadł był pierwszy w przedziale, do którego za chwilę weszła pasażerka. Po chwili skrępowania zawinął się na swoim posłaniu w koc i zamknął oczy, żeby nie krępować towarzyszki podróży.No, prawie zamknął – nie mógł się powstrzymać, żeby nie zerkać przez wpółprzymknięte powieki na przygotowania damy do snu. I widział po kolei:- jak odkleja sztuczne rzęsy- jak wyjmuje soczewki- jak odpina sztuczny biust- jak wyciąga sztuczną szczękęGdy zacisnął powieki, nie chcąc już widzieć więcej, niespodziewanie usłyszał sepleniące:- Pszyjśc do pana??- Dziękuję – odparł rezolutnie podróżny – niech pani rzuci!
:)))))))))) ! Skoro tak, to opowiem Wam nieco frywolny dowcip, tez dziś mi sprzedany:Przychodzi pacjent do lekarza-seksuolga i skarży się, że podczas stosunku słyszy uporczywe gwizdy…. Lekarz pyte: a ileż pan ma lat ? 65 – pada odpowiedź. Na to lekarz : a czego sie pan spodziewał ? Oklasków ?:))))
:)))))))
– Panie doktorze, martwię się, bo mojemu mężowi pod koniec stosunku się takie żółte światełko w oczach zapala… czy to coś groźnego?- Nie, proszę pani, zapewne jedzie już na rezerwie…
… dzielny !:))))))
Nie zbereźny, ale w temacie mi się przypomniał.Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają. Jedna mówi:- Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.Druga na to:- Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.Trzecia uśmiecha się zadowolona z siebie:- Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać. Puka w stół. Nagle pyta: Kto tam?
:))))) nic to, sten stary wredny Niemiec moze nas ominie 🙂
Jest na temat bardzo dobry skecz Aloszy Awdiejewa o rocznicach (okrągłych) matury; niestety nieco za długi by go tu przytaczać, zresztą byłoby to marnowanie perełki (w moim skrócie).
Tetryku, a moze masz link do tego ? :))))…że już nie wspomnę o tym, że Ty również mógłbyś być wśrod Autorów wątków :))))
Też tak masz Wiedźminko, że jeśli zbliża się do Ciebie strach to próbujesz oswoić go, rozbroić, śmiechem?:)
tak….. albo zracjonalizować, to też jest niezła metoda 🙂
Jaśminko… masz jakieś wieści o Braciszku ? Czy ciągle trzeba czekac ?
Powolutku zapalam lampkę…… niech świeci łagodnie :)))
Dobranoc…… 🙂