Znowu cisza i mrok do świtania
Zgasły okna nie ozwą się drzwi
Tylko słychać jak gdzieś ulicami,
Nocą błądzi harmonia po wsi.
Tylko słychać jak gdzieś ulicami
Nocą błądzi harmonia po wsi.
To za wrota na pole odchodzi
To zawraca i skarży się w głos
Jakby kogoś szukała w ciemności
I nie mogła odnaleźć w tę noc.
Nocnym chłodem od pola zawiewa
Kwiat jabłoni się sypie po pniach
Harmonisto mój kogo ci trzeba
Chłopcze przyznaj się czego ci brak.
Może radość twa czeka gdzieś w oknie
Tylko nie wie, że szukasz bez tchu
Czemu błądzisz po nocy samotnie
Czemu budzisz dziewczęta ze snu.
Incitatus
.. melodyjnie i kojąco :))))
Wiosenne dzień dobry bardzo:))) Pan Incitatus wczoraj – padł:))))
Dzień dobry ! Uśmiechnięte słoneczko i ciepło….. :)))
“Pan Tadeusz”po korekcieI chociaż harmonistów było wielużaden nie smiał zagrać przy Jankielu.Cymbały nie grajki.
… “cymbały nie grajki” Markizie ? :)))))
Dzień dobry. Ech, się zrobiło smutno i nostalgicznie od tego melancholijnego harmonisty… Za oknem pełne słoneczko, a przed komputerem – smętnie…
Witam Wszystkich Obecnych oraz Nieobecnych:)) Pieśń ze Śpiewnika dla Szkół Podstawowych, z lat czterdziestych i pięćdziesiątych :))
Dzień Dobry:)))Od Quackie`go dowiedziałam się żem niewrażliwa.:((( To o Wiośnie zaśpiewają Zabili mi żółwia.;phttp://tnij.org/k1fo Niby mało momentami optymistyczne, ale energetyzujące. Prawie jak piwo z rana a piwo z rana jak śmietana.:))) A, że mało w piosence o Wiośnie o Wiośnie? No i co z tego?:)))
Słuchałem intensywnie tego utworu zdziwiony, iż nic w nim o żółwiu i jego śmierci ! Ten zespół nazywa się Wiosna ???
Dokładnie odwrotnie.”Zabili Mi Żółwia” to nazwa zespołu, a “Wiosna” – utworu.
:)))) pojęcia nie miałam o istnieniu takiego zespołu 🙁 …. nie nadążam ?:)
Czyżbyś zatrzymała się na etapie Bielizny Goeringa Wiedźminko?:))) Zachwycił mnie ich utwór (tytułu nie pamiętam), ale za to tekst łatwo zapadający w pamięć, tak.:))) “Kibel, kibel, kibel, kibel, kibel, wylęgarnia muszek!” :))) Dzieckiem będąc wtedy, w szkole muzycznej stopnia byłam.:)))
:)))))) nie wiem czy Ci zazdrościć czy współczuć…. :)))))) jakoś mnie ominęła ta formacja :))))
Ano.:))) Może powinnam zaśpiewać z Zielonymi Żabkami na Wiosnę? :)))Tylko nie mam pojęcia czy oni grali i śpiewali o Wiośnie. Nie chce mi się sprawdzać. W dodatku nie jadam Smalcu (Smalca?) :)));)
dobry smalec nie jest zły… ble nie w nadmiarze :)))) a Twój Smalec to co ?:)))))
Nie mój, nie mój, wszak stwierdziłam, że nie lubię smalcu?:)));) Se skopiuję wiki.: “Zielone Żabki to zespół grający ska/punk pochodzący z Jawora, powstały w 1987 roku. Tworzyli go “Smalec”, “Brambor” i “Mister”. Już wiesz co to za Smalec.:)))
.. już wiem… uroczo infantylna nazwa, a pseuda jak z blokowiska :))) chyba poszukam jakiegoś ich utworu :)))
o, proszę…. wygrali Jarocin w 1988 roku; byli punk, teraz są emo ? :))) ileż ciekawostek ……
.. i ajki obiecujący tytuł “Numerek w krzaczkach”. Może warto podesłać Kamasutrę, albo choć Wisłocką ?:)))))
Zabili Mi Ćwieka, byłoby bardziej adekwatnie :)))
.. a nic, bo wiosen mnóstwo : kalendarzowa, ludów, przebrzmiała, spóźniona, uczuć ….. i co kto chce:))))
Po moim niebie płyną cirrusy…. jak nic, będzie padał… pojutrze 🙂 tylko nie wiem co ? śnieh czy deszcz….
Witaj Wiedźminko.:))):* Że zacytuję Muńka: Nie, nie, nie…:)))
Witaj Jaśminko ! )* czemuż to ” nie, nie nie ” ? niech ta sobie popada jak musi :))))
Jeśli się załamie Wiedźminko i zacznie, to mnie będzie w kościach, nie bardzo lubię.:))) Jak musi? to niech, jakoś przeżyję.:)))
ach, Jaśmino… sól bocheńska lub iwonicka do wanny z ciepłą wodą i nic Ci nie będzie straszne. Nawet to, ze ” musi”. :)))))
Dziękuję Wiedźminko.:))):* Dziś wypróbuję.:)))PS: Współczuć nie ma czego, moje zainteresowania muzyczne zaledwie musnęły ten wątek. Pozostał zachwyt nad nazwami zespołów i tytułami utworów tychże.:)))
Dzień dobry:)) Całej ferajnie słoń na ucho? Toż to nie dla samej piosenki, bo ta już u nas gościła, a dla wykonawcy!! Se idę i se może wrócę, o!!!:((
Się wie Senatorze:)))
????:))))*
… że dla wykonawcy:)))*
Tylko dlaczego “Dmitri Hvorostovsky”, a nie Dymitr Hworostowskij ???
Tak poprawnie to on Chworostowskij:)))
Tak jakoś melangolię nasłałeś na mnie z rana Senatorze i próbowałam odsunąć ją na jakiś czas od siebie. Zarówno artysta jak i utwór przez niego wykonywany są mi znane od zawsze. Niezawodna Wiki pogłębiła moją o nim wiedzę. Może kogoś innego też zaciekawi. Wkleję fragment.:”Wysoki mężczyzna z głową uderza przedwcześnie srebrny włosów, Hvorostovsky osiągnęła międzynarodowe uznanie jako wykonawca opera, jak również artystów koncertowych. Był oddanych Ludzie magazyn 50 pięknych ludzi najbardziej, rzadkie występowanie do muzykiem klasycznym. Jego wysoki, głos wagi średniej ma typowe ciecz barwy rosyjskiego barytony.”Tłumaczył wujek Google
Witaj:)) Za taki przekład zabić za mało, jak mawiał jeden z moich kozackich przodków!
Bo to automat tłumaczył:)))
Mnie to tłumaczenie rozbawiło.:))) W tym wujek Google jest niezawodny.:)))Przyznam Ci się Senatorze, że ukradłam z sieci płytę Dmitri Hvorostovsky – I Met You My Love (2007). Ależ ON PRZYSTOJNY ten Dmitri Hvorostovsky. Mam ona myśli oczywiście tylko i wyłącznie jego głos.:)))Specjalnie dla Ciebie Senatorze w duecie z uwielbianą przeze mnie Anną Netrebko.http://tnij.org/k1r2
I jeszcze mi na amen film zabuforowało!!:(
Odetchło??:)))) Dołożyłam dla ucha i.. może.. oka??:)))
Czy to był mąż, który za wcześnie wrócił z delegacji ???
Też melancholijnie nastraja???? :))))
О, если б моглa я выразить в звуке…Вам не понять…Но я Вас все-таки люблю.:))
Buuuuu…:((( Zapomniało mi się, że tu po rosyjsku nie można.:(((O, jeśli bym mogła wyrazić w dźwięku… Nie zrozumiecie… Ale i tak mimo wszystko Was kocham.:)))
щеиа:)))
😛 :))))))))))Ale śmieszne, aż się popłakałam. Ze śmiechu ofkoz.;p :)))))
Na Dobranoc miłośnikom operowych głosów polecam, pewnie i tak znacie, płytę Cecilia Bartoli – Sacrificium (2009). Cecilia Bartoli to jedna z największych współczesnych śpiewaczek operowych, mistrzyni koloratury. Wielka włoska śpiewaczka dokonała niemożliwego. Po raz pierwszy w dziejach wykonała i nagrała muzykę pisaną w XVIII wieku dla kastratów. Jej niezwykły album „Sacrificium” oznacza przełom w wokalistyce. Technicznie wzniosła się na wyżyny na które żadna inna śpiewaczka przed nią nie dotarła. Jestem zachwycona, czego i Wam życzę.:)
Zaśpiewam mezzosopranem … D o b r a n o c :)))PS “Jej głos wywołuje u mężczyzn grzeszne i nieprzyzwoite myśli, dlatego zamiast w kościele występowała w Dużym Studiu” :)))
Jeżeli śpiewa partie przeznaczone dla kastratów, to raczej wywołuje u mężczyzn dreszcz przerażenia i stawanie włosów dęba…Dobranoc!
Kwaku… mężczyźni raczej nie mają sie czego obawiać… za starzy na śpiewających kastratów. :)))
.. i całe szczęście, bo skąd byśmy mieli te wspaniałe barytony :)))
aż tak ? mnie ten głos brzmi raczej anielsko :))))
… Jaśminko, bardzo piękny głos ma Cecilia Bartoli, :)))
Dobranoc….. jak zawsze zapalam lampkę, by strzegła spokoju nocy :))))