Kiedy nawiązałam z Nią kontakt przez internet była już dorosła. Roześmiana, wiecznie zajęta, miała wielu Przyjaciół, ale znalazło się też miejsce dla mnie. Długo nie wiedziałam, że aż tak wiele wycierpiała. Zamknięta w czterech ścianach na czwartym pietrze bez windy, zagryzająca z bólu palce do krwi, płacząca w poduszkę. Szczęście dla Niej oznaczało komputer, dostęp do sieci i, z tego chyba cieszyła się najbardziej, schodołaz. W końcu, choć z trudem, mogła wyjść z klatki i nie tylko przez okno zobaczyć Słońce. Ale tego dowiedziałam się później, o wiele później, bo nie jest z tych, którzy krzyczą na cały świat, że złamał im się paznokieć. Cały czas, do końca życia będzie potrzebowała pomocy. Jest godna litości? W żadnym razie. Tak wiele ma do ofiarowania, mimo fizycznej ułomności jest duchową Miss Świata. Umie nie tylko brać, więcej daje niż bierze.
Długo myślałam,że cierpienie upadla, nie uszlachetnia. Ona jest przykładem, że czasem tak, ale bywa też, że uszlachetnia, uwrażliwia na cierpienie innych. Tacy ludzie jak moja Przyjaciółka potrzebują tylko i aż jednego, ludzi obok siebie.
Rozejrzyj się, popatrz, może ktoś taki jest tuż obok, za ścianą. Tak często wystarczy uśmiech, rozmowa, najmniejszy gest, żeby przywrócić chęć do życia załamanym, którym świat ofiarował niewiele poza bólem i ciągłą niepewnością jutra. Każdy może znaleźć się w podobnej sytuacji. Urodziłeś się zdrowy, masz świetną pracę, korzystasz z uroków życia? Cieszę się. Tylko nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę, że nic nie jest nam dane raz i na zawsze. Jutro Ty może zostać zamknięty w czterech ścianach tęskniąc za towarzystwem innych ludzi, może nawet będziesz chciał przestać żyć, stracisz nadzieję? Masz coś? Jeśli twierdzisz, ze nie, nie uwierzę. Masz przecież siebie. Dziel się sobą z innymi, tymi, którzy właśnie teraz tego potrzebują. Im więcej dajesz, tym więcej otrzymasz w zamian. Nie tylko wtedy gdy niespodziewanie dopadnie Cię nieszczęście. ZAWSZE. Sprawdź jak drogocenny jest uśmiech tych, którym pomogłeś. Po prostu bądź. Dziękuję.
Ryszard Rynkowski – Kontakt
Zimne światło gwiazd ostrzega mnie nie raz:
nie pakuj się w ten kram.
Lecz ja gwiazdom na złość wiem na pewno, że ktoś
jest tam…
Ktoś daleki tak przesyła mi swój znak
nawiązać kontakt chce.
Niedostępny jak ja i samotny jak ja;
Kto wie?
Mój i jego świat o milion świetlnych lat,
a może tuż o krok?
Kosmos dzieli nas czy, cienka ścianka M.-3
I mrok…
Ale wiem, że on nawiązać kontakt chce
i pragnie bym to czuł,
że on dzielić chce z kimś tajemnicę swą pół,
na pół.
H – e – e – ej nie lekceważ nigdy
sygnałów co ku sercu mkną.
Z ulicy twej, czy z galaktyk zimnych
ktoś woła tak, o pomoc twą.
Ktoś daleki tak przesyła wam swój znak
Nawiązać kontakt chce.
Niedostępny jak wy i samotny jak wy;
Kto wie?
Obserwujcie więc rejestratory serc,
bo sygnał bije w nie.
Może z najdalszych gwiazd,
może z najbliższych miast;
Kto wie?
🙂
:))))) O!:)
A jednak.:))) Długo czekałam i pomyślało mi się, że nikt tym razem się nie odezwie Senatorze.:))) To jest kolejna próba mikrofonu, staram się Was wyczuć, co Was zainteresuje, co nie.:))(A teraz idę zjeść kolację, bo wrzeszczą na mnie. Jak ja nie lubię jeść!:(((
Dzień dobry:)) Ja, mimo wszystko, jednak potrafię się jeszcze uśmiechnąć:)) Czemu nie lubisz jeść??
Słowa dobre do piosenki, ale czy do zycia?Na pogrzebie Mamy, wyszedlem z tej katafalkowej uroczystości, by nie poznali że łzy sa łzami bezsilności i złości. A nie żalu.Jak jest ze mna zle, to nie chce nikogo przy sobie ale tez jak komus jest zle, to najchetniej zamknąłbym oczy by nie widzieć. Osobiste to Jaśminko i może naganne, dla bliskich nieprzyjemne, ale cóż poradzisz, tacy tez bywaja.Nie mazgaj sie.
To nie o śmierci Markizie, to o życiu. Jak mnie poznasz kiedyś lepiej to się dowiesz, że się nie mazgaję. No…może czasem…. Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija. I tego się trzymam.:)
Nic nie dane jest na zawsze… – jak śpiewa mój ulubieniec p.Marek T 🙂 Zapewne każdy w życiu czuł się jak ptaszek na uwięzi i nie miało to nic wspólnego ze znaną komedią romantyczną:) Miałam 4, a może 5 lat(?) Mama sadzała mnie na stole blisko okna. Okna na świat. Mojego okna:) Nie lubię o sobie mówić. Pisać… tym bardziej. Zatem na tym zakończę:)) Odwagi w okazywaniu wrażliwości na innych ludzi, na inne istnienia.. i niech nigdy nie brakuje wiatru w skrzydła:))) Buziak Jasminko:)))
Trzeba mówić o sobie, innych, o wszystkich, którym mimo i pomimo się udało. To daje nadzieję wątpiącym Skowroneczku. Nie sądzę tylko według siebie, ale wiem co mówię, zwłaszcza po ostatnich doświadczeniach. Gdyby nie ONI nie byłoby mnie tu.:)Buziaki Skowroneczku.:):* Uśmiechnij się do mnie, nie chciałam zasmucać.:)
Ależ nie zasmuciłaś i się uśmiecham:))))
Tu zawsze się KTOŚ Jasminko odezwie. Choćby z zamkniętymi oczami po ciężkim dniu:)))
Wcześnie wstałam i zaczynam powoli padać na nos.:) Zatem…Dobranoc Kochani i do jutra.:)) Skowronkom już teraz mówię Dzień Dobry.:))
http://tnij.org/j42qI zapalam lampkę.:)
Spokojnej nocy i snów miłych:)) Dobranoc:)))
“W czasie, który minie, swój odbiję ślad.” 🙂
OfftopicWłaśnie dotarło do mnie (czasem ciężko się do mnie przebić), że część wyrażeń, użytych przeze mnie w ostatnim odcinku Lajkonika może być niezrozumiała. Zamieściłem wobec tego pod spodem słowniczek-linkowniczek, mam nadzieję, że teraz będzie się lepiej czytało. Bardzo dziękuję P. za zwrócenie mi uwagi wprost.
W nawiązaniu chciałbym przypomnieć ideę ESD propagowaną przez bohaterów pani Musierowicz ;)Rozwija się to w “Elementarny Sygnał Dobra”Pozdrawiam, Jasminko!
Dzień dobry:)) Tych, co odeszli, staram się wspominać z uśmiechniętym smutkiem…:)
Dzień dobry.. Miłego dzionka Wszystkim – od zapracowanego człowieka /kobieta też człowiek! No!/ :)))
DzieńDobry:)))
A i owszem, całkiem dobry!
Wiecie co, smutek towarzyszy człowiekowi, ale przypomniała mi się taka piosenka “Niech smutki precz zginą, wspomnienia niechaj płynąObsiadłszy ogień w koło z piosenką wesołą.Uśmiechnij się jasno, a wszystkie smutki zgasną,Podajmy sobie ręce w piosence, w piosence.Bo w naszej ferajnie przyjęte jest Zabawić się fajnie i śpiewać fest.I w tym jest właśnie cała rzecz Bt wszystkie troski poszły precz.Bando rozstania nadszedł już czas Bando, na zawsze złączyłaś nas.Bando bez ciebie smutno i źle.Pożegnania to nie dla nas,Zawsze gdzieś spotkamy się.Na żal nas nie bierzcie bo dosyć smutków w mieście…Niech żyje nasza banda, a reszta caramba!!.Nam smutków nie trzeba, nam świeci błękit nieba,A gwiazdki mgiełką siną nad płową nam płyną.Bo w naszej ferajnie przyjęte jest Zabawić się fajnie i śpiewać fest.I wszyscy mamy chęć na szał,By tylko śpiew dokoła brzmiał.”‘ Znacie??:))
Jak znacie, to zaśpiewajcie!!:))
Nie znacie:))) przynajmniej ja nie znam, ale zaśpiewać mogę:)))
Za ściana pomieszkuje mlode małżeństwi, niekoniecznie z formalnego punktu widzenia. Jezu jak ten mężczyzna cierpi. Te baby.
Dzień dobry Panie Markizie. Mógłby Pan sie przywitać z koleżeństwem
nie mogę, bo strace opinie chama.. Długo na nia pracowałem.
Fi donc, Markizie, od kiedy chama? Sprośnego rozpustnika, to tak, ale chama?
nie tylko ” kobieta zmienna jest”
Ale chyba NIE “śmiej się, pajacu, ze swej miłości zdradzonej”???
Lubię się posmiać, pozostawiając pajacowanie innym
No tak, wygląda że bywają rozpustnicy najwydestylowaniuchniejsi:)))
Ten pan cierpi z powodu pomieszkiwania? Formalności ? Ściany ? Czy wielkanocnych wypieków ???
Dzień dobry! “Bo babka była za słona”. Ale podejrzewam, że Markiz miał na myśli inne cierpienia.
Teściowej. Uparła sie, żeby wyreczyć córke. A córka tez sie uparła.
Dobry wieczór:))), a gdzie przepadła Gospodyni??
Dobry wieczór. Zaplątała się w jesienne liście na kontro : ) na usprawiedliwienie powiem, że piękne i w wielu wersjach : )))
Quackie przedłużacz.:))) ;p
Przeleciałam:)) W sieci nie da się ukryć. Zbyt dużo oczek ma:))))A założone i opuszczone przez Autora wątki, smutne są:(
Skowroneczku, czy zechciałabyś mi wyjaśnić KOGO przeleciałaś i KTO ma zbyt dużo oczek?:)))
:))) Toż piszę…, że sieć:)))) ma dużo oczek.. I coż z tego, że szara???:))))) Lubię latać i fruwać też, zaglądając tu i ówdzie:))))
DzięDobryWieczór! Się pojawiam po zwycięskiej walce z kompem i Onetem. Teraz przeczytam zaległości i zajrzę znowu.
Hej, hej Wędrowniczku:))) …. Ale za to sobota, ale za to sobota..będzie dla nas:))))) i cóż z tego, że w oryginale jest niedziela?? W niedzielę poprawimy:))))
Zdaje się, że Pan tu po raz pierwszy Panie Stanie Nadzwyczajny? Tu, czyli na moim prawie dziewiczym blogu. Tym bardziej witam Pana jak najserdeczniej potrafię.:)))Gratuluję zwycięstwa.:))) Znam jego smak, bo już mi się ono zdarzało i to w momencie gdy odtrąbiłam klęskę.:)))
A czemuż to tak oficjalnie Pani Jasmine? A jestem nie pierwszy raz i będę bywał w przyszłości. Myślę więc, że z oficjalnych form możemy zrezygnować. Ałłeczka nazywa mnie wędrowniczkiem z racji mojego zajęcia, ponieważ jestem pracownikiem serwisu urządzeń bez nazwy i bez lokalizacji. Bywam na Wyspie jeśli tylko mam połączenie z WWW, co się czasami zdarza nawet podczas moich wyjazdów, choć zwykle bywam w miejscach o których Starożytni Mazowszanie a nawet Google Maps nie słyszeli. Jednym słowem pozdrawiam serdecznie Jasmine:))))))))
Tak oficjalnie to tylko na początek, na wpół żartobliwie.:))) Na panią to trzeba mieć wygląd i pieniądze, jak mawiają u mnie na wsi.:)))Witaj Stan.:))) Pozdrawiam równie serdecznie bardzo.:)))
Dzień Dobry na wieczór.:)))Tak to prawda, zaplątałam się w jesienne liście, za sprawą niejakiego muray`a.:)))Posłuchajcie tego:http://tnij.org/j5jki tegoSłowa polskie Jeremi Przybora.http://tnij.org/j5jqI niech spróbuje się Wam nie spodobać.:)))
I jeszcze coś. Jak nie zaczniecie pisać to mam w zanadrzu teksty: 1- O samobójstwie, 2-a O przemocy w rodzinie, 3- O śmierci…itp…itd.:)))Nie spać! Zwiedzać!:))) Z jakiego to KULTOWEGO filmu filmu cytat? Zagadka super-hiper łatwa.:))) Nagrodą będzie mój uśmiech.:))) No dobra…wiem, że za coś takiego nie warto się wysilać.:((( ;p
Jasminko!!! Idę napełnić kieliszek…Na trzeźwo się nie da:)))) A co mamy pisać????
Co Wam w duszy gra Skowroneczku.:))) Też się napiję, NASZE zdrowie Kochana.:)))
Zaraz Senator mi powie, że jestem alkoholiczką.:(((
Się nie przejmuj, bo Senator już chrapie… Chyba :)))) A ja muszę przeprosić, bo mnie Małżonek na Straussa zaprasza. Niestety Tym dwóm Panom się nie odmawia:))) Jakby co, na wszelki wypadek mówię Dobranoc i do jutra:))) Buźka..:)))
Nie przejmuj się Jasminko! A co tu do gadania ma jakiś “kuń”, niechby nawet Senator. My wolni ludzie w wolnem kraju możem wszystko … co nam wolno:))))))))))
Masz rację Stan.:))) Moje 10 Przykazań to: Po 1-e przez 10-e nie krzywdzić!!! a poza tym rób co chcesz.:)))Senatora (Chyba nadużywa tego tytułu, bo Incinatus, jako, że nie był obywatelem rzymskim, senatorem nie mógł zostać) polubiłam bardzo.:))) Niech se tam Mu.:)))A tak poza tym, gdzie można Cię poczytać poza TU?:)))
Czas zgasić lampkę? No dobra, niech Wam będzie Śpioszki.:)))Chyba już można iść spaćDziś pewnie nic się nie zdarzyChyba już można się położyćMarzeń na jutro trzeba namarzyć…http://tnij.org/j5o8
Miało być ZAPALIĆ lampkę.:))) Wiedźminko wracaj!!!:)))Dobranoc i do jutra Kochani.:)))