
Na Wawelu, proszę pana
Mieszkał smok, co zawsze z rana
Zjadał prosię lub barana.
Przy obiedzie smok połykał cztery kury lub indyka
nadto krowę albo byka.
Nagle raz, przy Wielkim Piątku
Krzyknął Coś tu nie w porządku !
Poczuł wielki ból w żołądku.
Potem spuchła mu wątroba, dwa migdały, płuca oba
Jak choroba, to choroba !
Smok pomyślał, proszę, proszę.
Nie mam zdrowia za dwa grosze
Czas już zostać mi jaroszem.
I smok biedny od tej pory
By oczyścić krew i pory, jadał marchew,
jadał
pory, groch, selery i kapustę
Wszystko z wody i nietłuste,
żeby kiszki były puste.
Tak za roczkiem mijał roczek
Smok nasz stał się jak wymoczek
Wprost nie smok, lecz zwykły smoczek.
Odtąd każda mądra niania
Dziecku daje go do ssania.
J. Brzechwa
Gdyby ktoś…coś… jakoś….ewentualnie…., to ostrzegam – mam kota i nie zawaham się go użyć!!:)
kota, że chcesz go użyć ?:)))))))
Smoki, które szczególnie zapadły mi w pamięć:Smaug z “Hobbita”Smok Wawelski z cyklu powieści Stanisława PagaczewskiegoChrysophylax z opowiadania “Rudy Dżil i jego pies”Elektrosmok z “Bajek robotów””Smoki prawdopodobnieństwa” z “Cyberiady”Borch Trzy Kawki od Sapkowskiegowięcej smoków nie pamiętam, ale niewykluczone, że mi się przypomni.
I tutaj w mojej pokrętnymi drogami wędującej wyobraźni pojawił się pan L. i SMOK! Hm??:)
BYŁO! I to zaraz na początku, w odcinku “Lajkonik i odpowiedzialność”. Co prawda smok był nieźle zakamuflowany…
Na początku, przepraszam, czego??
Na początku cyklu, Senatorze. Całość na kontrowersjach, zwanych tutaj Udrami. Odcinek pierwszy tutaj – http://kontrowersje.net/tresc/pan_lajkonik_i_kubki , a dalsze można sobie wyklikać nawigacją, po przeczytaniu całości pod tekstem są linki albo po prawej stronie (trzeba trochę przewinąć w dół) jest klikalny spis treści.
Quackie…nie bardzo wiem jak to napisać, ale że ponoć szczerość jest najlepsza (pogląd taki zwalczam usilnie!) i ma ponoć w niczym nie szkodzić, tedy pozwolisz, że tak ujmę swój sąd o Udrach…Byłem tam raz, jeden jedyny, przyjrzałem się okolicy, pooglądałem eksponaty i postanowiłem więcej tam nie wracać.. Jakiś stary, rachityczny las, poszarpane okopy (chyba jeszcze po Świętej Trójcy), staropolskich mądrości wcielenie – a to “kupą mościpanowie”, to znów – “każdy sobie rzepkę..oprawia”. Jednym słowem coś na kształt małpiego gaju podpartego mocno zaniedbaną ubojnią drobiu. No i jak postanowiłem, tak zrobiłem. Dlatego też pana Lajkonika poznałem dopiero na madagaskarze. Podoba mi się bardzo i nie ukrywam, że zazdroszczę Ci zarówno warsztatu, jak i lotności skojarzeń. Cóż, zazdrość to też ludzkie, prawda? Ale ad rem…nie pójdę na Udry z moim pseudonimem z bloga, czy też z tym drugim, bojowym. Nie pójdę i już! A tak cichcem, ukradkiem, nieco po złodziejsku – nie potrafię. Dlatego też nie poznam początku cyklu. Czego, wierz mi, szczerze żałuję:)
Senatorze, nie cuduj. Na udry, po co ta duża litera, można trafić przypadkowo i anonimowo. I całkiem przypadkiem przeczytać “Lajkonika”. Nie trzeba się logować. Jeszcze.:)
Ja nie cuduję, ja tylko staram się dotrzymywać danego sobie słowa. Do dziś pluję sobie w brodę, że na stary blog raz polazłem. Bodajbym obie nogi wpierw połamał!
Nie przyszła góra do Mahometa, musiał Mahomet do góry.
I napisał na pulpicie:)
Na pulpicie to nie wiem, ale na skrzynkę mailową…
Umieścił na pulpicie mego kompa, rozumiesz – pod ręką:)
Umieszczenie na pulpicie jest już poza zasięgiem możliwości Proroka. Ale góry – jak najbardziej : )
Quackie, to jest zwykle poza moim zasięgiem i bez pomocy proroka nigdy by się nie udało! Może jednak na islam, co?:)
Pocztę, monsieur, odebrałeś?
Mais oui!
To teraz już powinno być z góry (do Mahometa), jak mawia mułła Abdullah.
A acan moją odpowiedź dostałeś, zdublowaną, bom gapa?
Wszystko gra, dostałem, aczkolwiek korzystam z kilku kont, tzw. z-agregowanych i odpowiedzi przychodzą z lekkim opóźnieniem. Cała przyjemność po Twojej stronie, mam nadzieję : )
Po mojej, skromnisiu, po mojej:)
O nie ! Kwaku, to ja też poproszę o przesyłkę ! Wprawdzie nie zaklinałam się, że nie trafię za panem Ignacym, ale wolę nie robić tłoku :)))))
Będziem czytać na wyścigi??:))
Tak ! Ty u siebie i ja u siebie :))))
To całkiem tak jak mój znajomy z Catherine Zeta-Jones. Oboje bywają u siebie!:))
Proę bardzo, z łacińskimi pozdrowieniami ; ) brzmienie samo nie bez znaczenia również, nie mogłem się oprzeć okazji.
Owszem…. daje się to brzmienie zauważyć :)))))…
.. i jeszcze cała seria “Smok i jerzy “……. całe mnóstwo smoków, Gorbag… polne i sama nie pamiętam jakie :))))
Gorbag? Kojarzę tylko jako imię orka z “Władcy Pierścieni”?
Najfajniejszy wszakże był Smrgol!
O rany ! smoki mi się pomyliły ! :)))))))
Błotne, błotne, nie polne! Polny to hetman!!:)))
Hetman to w szachach!
W szachach to królowa, albo królówka!
Królowa to w Wielkiej Brytanii z przyległościami!
Gdyby tak ją zaprosić? Przez gońca, naturalnie. No, ewentualnie przez laufra?
Nie wiem, jak Ty, Senatorze, ale na taki gambit to ja się czuję za małym pionkiem.
Robisz obronę królewsko-indyjską i królowa będzie zachwycona, było nie było – jej świat!:)
Na takie dictum kładę króla na wznak, Senatorze.
Var victis!
Vae victis, VAE!!:) “Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.” Sokrates.
:)))) jakiś wątły był, to pamiętam :))))
Zabiedzony, chudzina. Ale smok!!!
Są również smoczki parowe do wytwarzania próżni w kondensatorach turbin :))))
Cześć:)) Czy one występują parami??:)
Zawsze!!! Jeden jest w rezerwie:))
Zdumiewające!! Wszędzie smoki!!:)
Ale się porobiło.Ten smok ma skrzydła Jaśminki
Dobry wieczór, Markizie:) Ciekawe co ona mu powie:)
nie chciałbym być s skórze smoka.
Może ją jakoś ubłaga?
Prawie, Jaśminki są bardziej podbite puchem:)
No.A smok bardziej podpity. Gibło go w jedna strone. Jaśminke nie gibie.
Nic go nie gibło!! Noga mu sie letko omskła i tyle!
sztuczna, miała prawo.
A tam noga, za szeroko rozwarł pyska. Milczenie złotem, nie mowa … krytyczna:)
banujemy go?
już Ci to w nałóg weszło Markizie ? :((
Dobry wieczór:)) Un okrutny jakiś, ten Markiz!
..w słowach na pewno…. a po czynach go poznamy :))))
To dopiero będzie heca:)))
Przy okazjiOstatnio ciągle w towarzystwie.Opinia o znajomościach internetowych mojej pani jest taka, że jak rozmawia stary ( jak ja) to uwodzi młódki. I odwrotnie. No ta jak mam rozmawiać z gówniara? Zestarzejesz sie albo będe sam, to pogadamy.
unikam słów, których rodowód wywodzi się od nałoznicy.Skromny jestem. A co.
Niewątpliwie…. bądź co bądź zabandażowany od stóp do głow :)))))
Czy zauważyliście, że jesteśmy w jakiejś nowej “Krainie przemian”? Cosik dziwne, a tajemne siły tyrpią madagaskarem:)
??? U mnie nic nie widać? A co, jakiś wulkan? Sejsmika nie tego? Płyty kontynentalne się przesuwają? Uskok, Św. Andrzeju broń nas?
Zmiana czcionki nastąpiła….. kto wie dlaczego ? :))
Skowronek odleciał do ciepłych krajów, nie wiada kiedy wróci, ale na pożegnanie coś zamieszał :))))
I kolory czcionki też. Ogólnie jakieś niebieskie w różnych odcieniach błękitu (?)
Ładnie to wygląda, wg mnie !:))))
Pewnie!! Tak ma zostać! Chyba, że Skowronek w twórczym szale….:))
Ależ popatrz – pojawiła się z powrotem cała historia bloga, zmieniła się czcionka, drabinka miękko poczęła się zataczać, a przedtem ostrymi zakosami chodziła! Rewolucja, jak mi Bóg miły!! Albo Stateczek Aurorę zbałamucił!!:)))
Ty tak przed rocznicą rewolucji październikowej kojarzysz ?:))))
Aurora bóstwo przystojne i pociągające….. kto wie ?:))))
Ja chciałbym jeszcze raz strzelnąć z tego okrętowego działa!:))
A to juz jutro….. strzelaj Waść …. może być i kanonada :))))
I Iljicz będzie znowu przemawiać…:))
:))) wiecznie żywy, czyż nie ?:)))))
No cóż, nie na darmo zwycięstwem nasz szlak się uświetniłi wszystko już jest, cicha przystań, non-iron i wikt…A przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem niejednymgórują cokoły, na których nie stoi już nikt…”:)))
A już raz strzelałeś, czy już raz chciałeś?
Aaa, i przeczytane (kliknięte) komentarze jakby ciemniejsze… i Autorzy po prawej mają zielone pompony zamiast czerwonych. Znajdź 5 szczegółów różniących dwa obrazki, jednym zdaniem.
Aha, coś tak jakby. Rzeczywiście pompony zielone. Dlaczego akurat “pompony”, a??
Bo je mają autorzy na początku. Na końcu byłyby wisiory. Albo frędzle.
:)))))))))) ! berety z pomponem :)))
Eeee… ktoś się bawi w kotka i sztuczną myszkę? Znowu czerwone te pompony, czy mnie daltonizm dopada???
Skowronek o rocznicy rewolucji sobie przypomniała i machła na jej cześć na czerwono.
Szczęście, że Wyspę w kosmos nie wysłała, nieprawdaż??:))))
Mnie się bardzo podoba, że można “cofnąć” czas:) I sobie poczytać.
Na mnie czeka “Easy Rider”… niestety w towarzystwie żelazka do prasowania……ale i tak tu wrócę :))))
Zagłębiam się w lekturę. Na dobry sen….Dobranoc:))
Dobranoc również!
Zdrowego snu.. Dobranoc:)))
Dobranoc …. zapalam lampkę, sennych uspi, czytającym rozjaśni mrok, a wszystkic ma strzec od wszellkiego złego :))))
Hey! Świetny blog ! Zapraszam Cię na Swojego http://www.GoldMusic.Blog.Onet.Pl pomyślałem że może będziemy informowali się o Nowych Notkach ale poprzez gg.? Pozdrawiam Marcin z http://www.GoldMusic.Blog.Onet.Pl