Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
– Na polowanko, na polowanko!
Z tylu wychodzi miś, klepie go po ramieniu i pyta:
– Co, na polowanko, tak?
– Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Czy opłaca się mówić prawdę?Idzie myśliwy przez las i śpiewa: No comments yet to Czy opłaca się mówić prawdę?Leave a Reply to stan_zwyczajny Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Dzień dobryWczoraj było o grzybach, to dziś trochę o rybach. Słońca nie widać, trzeba by samolotem ponad chmury wlecieć, aby naszą Gwiazdę ujrzeć, deszcz siąpi dokuczliwie, temperatura 11,8°C ( 53,24°F ) i dużo wyższa nie będzie.Miłego dnia, jak szczęście dopisze
….. uwierzysz Gryzoniu, gdy powiem, że ten dowcip po raz pierwszy słyszałam …… po rosyjsku ?:)))))… krótki, to zapamiętałam :))))
Dobry wieczórWierze, wierzę, Pani Wiedźmo, ja we wszystko wierzę. Bóg pokarał moją żonę takim głupim chłopem. Kiedyś stałem w kolejce po aparat fotograficzny. Dwa dni stałem na zmianę z bratem. Czas oczekiwania urozmaicał nam współkolejkowicz opowiadając kawały. Po rosyjsku te kawały opowiadał. Nigdy w życiu tak się nie obśmiałem.
:))) a ja je słyszałam w rejsie próbnym :)))))
Pamiętam, że miło wspominasz rejs próbny.
:))) o tak…. byłam wtedy piękna, młoda i wysoka :))))) a rosyjski elektromechanik oprócz świetnej pamięci miał i talent aktorski….. zaśmiewaliśmy się do łez :))))))
Rosiewicz kiedyś mówił, w czasach kiedy jeszcze nie zgłupiał, byłem piękny i młody, a potem, jak to w życiu, młodość przeminęła, uroda, na szczęście, została. Do dziś stosuję to powiedzonko.
aha…. ale zgłupiał totalnie…. cztery ziobra :(((((
…ale powiedzonko niezłe. I daje punkt odniesienia do normalnego Rosiewicza, z czasów, w których były Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny zajmował się nasączaniem pieluch.
Grzyby, grzybami, ryby rybami, a front ma to w poważaniu i zaraz rusza.Oddalam się więc, do później.
DzieńDobry:)) Prawda jest jak sempiterna, każdy ma własną. Pamiętacie jak pięciu ślepców opisywało słonia na podstawie swoich wrażeń? Dzięki Einsteinowi wiemy, iż wszystko jest względne:)))
:)) Stateczku ? myślisz, że prawdy ks. Tischnera od badania słonia pochodzą ?:))))……. większy wybór miał? :)))
Dzień dobry ! :)))) Pośpiesznie się witam, bo zaraz idę popracować. 🙂 Kawy nie ma, zaraz zrobię :))))
.. więc miłego dnia, zapachu kawy i pogody ducha :)))))
Ile godzin?? Pracujesz:)))
Dzień dobry:) kicham, kasłam i… jestem do niczego:(
Mogę Ci Ałłeczko polecić recepturę zaprzyjaźnionej mazowieckiej znachorki. Według medycyny starożytnych Mazowszan w takich przypadkach najskuteczniejszy jest RumJanek. Dawkowanie jest następujące: jedna trzecia szklanki herbaty i do pełna rumu, oraz okłady piersiowe z Janka. Jeśli wciąż nie pomaga należy zmienić Janka:)))))))))PS. Zdróweczka życzę!
hihi…. Stan, kolejka do zmiany imienia się zrobi :))))))
Dobry wieczórPaskudnie jest być chorym. Współczuję. Zalecam wygrzewanie się w łóżku,do którego to łóżka laptopika nie zapraszamy. Płyny i okłady masz już zaordynowane. Zdrowiej
Dobry….. ? przeziębiłaś się? :(( czy ktoś Ci sprzedał wirusa ?
Co za dzień…..All_a do leczenia, Senator się nie pokazał, mam nadzieję, że nie z powodów zdrowotnych….. Gryzoń wlczy z frontem :((
… ale za to Wędrowniczek z cudownym lekiem nadciągnął niespodziewanie :))))) Witaj ! :)))))
Dzięki Czarodziejko z uznanie ale ja tylko staram się nie zapominać o korzeniach i mądrości ludowej.
.. i za to należy Ci się pochwała przed frontem kompanii !!!! :))))))
zwłaszcza, jeśli lek okaże się skuteczny :))))) !
W takich okolicznościach przyrody moja babcia serwowała herbatę z rumem…. nie bacząc na wiek pacjenta:))))….
.. dobrze, że to było dawno bo dziś mogłaby mieć spore kłopoty :((
Spore kłopoty z wyborem herbaty, jak myślę, bo w czasach Twojej Babci to był tylko ULUNG:)))))))))
Dobry wieczór, StanByły jeszcze herbaty pod tytułami Madras i Yunan. Marka nie ważna, moim zdaniem, jeśli dobrze znam się na ułamkach, to jedna trzecia nie przełamie aromatu dwóch trzecich.
Oczywiście masz rację. Była też zupełnie nie najgorsza indyjska czarna herbata Assam. Bardzo aromatyczna i mocniejsza niż obecne kawy “rozszczepialne”:)))))))))))
Assam wyleciała mi z głowy. Najlepsza herbata wychodziła z mieszanki wszystkich gatunków herbat dostępnych na rynku.
za to kawa była w dwóch gatunkach…. i jeszcze trzeba było ją zdobywać, zupełnie jak herbatę ( oprócz Ulunga) :))))
Jakoś tak się porobiło, że nie byłem specjalnym amatorem kawy. Także nie musiałem polować na ten jeden artykuł.
a ja polowałam…. jedna nazywała się Robusta, a ta lepsza chyba Ekstra? …. nie pamiętam …… no i dobrze.:)))))
A co do aromatu i smaku, zwłaszcza w przypadku lekarstw, to im paskudniejszy smak tym wyższa skuteczność:)))))))))))
.. to są przesądy:))))) leki wcale nie muszą być ohydne:)))
.. taka herbata z rumem to całkiem sympatyczny specyfik :))))))
Cicho na Wyspie….. tubylców jest mało i natychmiast daje się we znaki nieobecność nawet jednej osoby 🙂
Na chorobę nie ma siły. Wtedy nic się nie chce.
o tak…. oczy załzawione, kłopot z oddychaniem przez nos….. niby nic a rozkłada na łopatki 🙁
..jeszcze gorsze jest zaniedbanie i załapanie się np. n azapalenie oskrzeli…… człowiek się wtedy dowiaduje co znaczy oddech i możliwość mówienia :((
Dlatego właśnie pozwólmy naszym chorym na chwilowy rozejm z komputerem. Niech dochodzą do zdrowia popijając ” Likarstwa”, we właściwych ułamkowo proporcjach. Terminu ” Likarstwa “, Pipi Langstrump używała, twierdząc, że zwykłe lekarstwa nie mają mocy dostatecznie dużej, aby szybko z chorobą się rozprawić.
Nie pamiętałam tego……Pippi nie była moją bohaterką , choć oczywiście ją poznałam :)))
Oglądałem, chcąc nie chcąc.
Zwijam się powoli do spania. Jakiś oklapły jestem. Może i mnie wirus obwąchuje? Miłych snów, jak się da.
Dobranoc Gryzoniu i niech ten wirus nie waży się uaktywniac :((( spokojnej nocy 🙂
Witam wtorkowo i lekko wilgotnie. Trochę kapie w stolicy ale jest ciepło (12°C). Dawno nie byłem pierwszym porannym. Tak tu jakoś cicho o świcie…
Dzień dobryCicho, fakt. Jedni chorują, drudzy śpią. A ja szukam odpowiedniego żartu na nowy wątek.Pozdrawiam