Nie tylko Wiedźmince:)))
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
To się w głowie nie mieści..:)))Nie tylko Wiedźmince:)))
No comments yet to To się w głowie nie mieści..:)))Leave a Reply to stan_zwyczajny Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Inspiracją do wyboru tej piosenki mi byliście Kochani Wyspiarze……. bo to i nalewki i jesień złota…..i pogoda ducha, choć czas mija ….. Moze się nie tylko mnie podoba ?:)))))
Oczywiście, że się podoba:))) Dorzucę strofkę Anny Achmatowej “Nie jestem wrażliwa na lata umizgi, zima też bez zagadek, na ogół. Lecz opętana innym zjawiskiem wypatrzyłam – trzy jesienie co roku…” :))))
Dawno Wiedźminko.. Twoja ulubienica nie gościła na wyspie:)”Jesienne niebo słodkie, pełne łaskispowite w szal kaukaski,przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzleprzeciąga różową frędzlę.I ku nadziei mej podchodzi z bliska,słodyczą mnie uściskaji na tęsknocie mej opiera dłonie- pachną ostatnie lewkonie.Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,zwija swój szal kaukaskia odrzuciwszy go, staje bez ruchuz cekinem złotym w uchu.Maria Jasnorzewska Pawlikowska
:))) Dziękuję :)))) ….a wieczorne niebo z czystymi gwiazdami jest piękne… i tylko gdzieniegdzie obłok poświetlony i zupełnie biały …… na granatowym tle. :)))))
Pięknie powiedziała. Prawie tak jak… pani Jasnorzewska:)))))
Dzień dobry:))) Skoro Wiedźminka z panem Leszkiem na dobre przymierza się do jesieni, to nie ma wątpliwości, że ona pani jest tuż, tuż:))))
Się idę dzisiaj awanturować (a co!!!), niech uruchomiają piec, bo mam dość dzwonienia zębami. Spojrzałam na rachunki i wychodzi, że moje ciepełko w domu kosztuje 6400zł. rocznie. Płacz i płać…(?) :)))) Toż to Senator za ogrzanie swojej willi nie płaci tyle:)))))
Witam:)) Nie willa to, a ino chałupa, a senatorską mając głowę (tu Incitatus sprawdził! czy ją ma … .- ma!!!), sam sobie ciepełko zapewniam. Nie znaczy to, że piec wymyśliłem, aliści jam osobiście temu ustrojstwu panem!!!
Dzień dobry Panie Senatorze:))) Jak dobrze spotkać z samego rana Pana na ścieżce:)))) Nie przystoi wszak, aby Senator w chałupie mieszkał:)))) Se solary zamontuję i wiatrak koło domu postawię, i turbinę wodną, też :))))
:))) i proszę … to się kiedyś nazywało :” nowoczesność w domu i zagrodzie “…. :)))))*
A może lepiej to ciepełko jądrowo zapewniać??:))))))))))))
Jadę z ochotą do pracy, bo tam ciepło i … już czwartek:)))) Stan!! Szczęśliwy?? Boo ja bardzo:))))
tam Cię już ogrzewają ? :)))))
A ogrzewają, od wtorku:)))) Zarząd też się ogrzewa m.in. za moje ciężko zapracowane, tym samym pozbawiając mnie kilkunastu.. wacików:))))
nie da się wymienić tego zarządu na mniej egistyczny ? :((
Najlepiej odciąć się:)
Dzień dobryW tej chwili temperatura wynosi 11,4°C. Słońce świeci w okna, ma przestać świecić w okolicach godzin południowych. Wtedy z nieba może coś padać. Na śnieg za wcześnie chyba, więc pewnie doświadczymy opadów wody w zwykłym jej stanie skupienia. Czy ogrzewanie włączyć? Jak najbardziej
.. będzie jeszcze ciepło… :))) a jak właczymy ogrzewanie, to zrobi się już bardzo sennie :((
Zaglądnęłam w tygodniową prognozę… Noo nawet ciepło ma być:))) w dzień 10°C. a w nocy od +3 do 6 :))) ( u mnie)
:))) to oznacza, że jesteś na plusie :))))….
Dzień dobry. Mam dwie dobre wiadomości. Po pierwsze primo w Stolicy nie pada jeszcze a po drugie primo już jest czwartek więc prawie weekend. No to po mentosku proponuję ponieważ zaraz wyjeżdżam na cały dzień:)))))))
Dzień dobryPogoda w Stolicy, podobna do pogody na prowincji jest. Szanse wyrównane. Mentoska? Bardzo chętnie dmuchnę sobie cudzesem na cztery strony świata.Obfitego w owoce dnia.
Znikam.
Jak sen jaki złoty??:)))
Dzień dobry:)) Witam serdecznie obecnych, zarówno tych palących, jak i nie. Tych zmarzniętych, ochmurzonych, jak i tych wyzłoconych słońcem:)) “Znikniętego” Gryzonia niechże wytrwale i bezlitośnie ściga me serdeczne powitanie!!:))
DzieńDobry:)))
Dzień dobry:)) Nas nieco słoneczko ozłaca, wszak tak??:))
Aureolki nad głowami :)))) złocistego pyłu…. No,no..:))))
Ahoj Stateczku:))) Hmm, wody ma pod dostatkiem:)))
Stateczku ? lakoniczny jakiś jesteś ? Skąd ta oszczędność ? :)))) *
Dzień dobry ! :))) i o to szło, żeby było złociście, a nie deszczowo:))))
a na chłodek ? nalewka, mentosek, kawusia ? :))))
Proszę kieliszek naleweczki malinowej, za wiśniową serdecznie dziękuję:)))
malinowej, podwójnie rozgrzewającej….. :)))) herbata z rumem tez rozgrzewa … nawet bardzo :))))
Malinowej proszę podwójnej, rumu nie, bo nie lubię:))) Nie rozpalili.. to jest chamstwo!!! Trzeba poważnie pomyśleć nad zmianą ogrzewania.
To jest zadziwiające….. przeciez nie robią tego za darmo….. :(((
:((( no to ….. sypnęło drobnym deszczem….
:)))) Słuchaj (czytaj) Gryzonia:)))) U mnie słońce na przemian z deszczem, ale to już nie nowina:))) Zastanawiam się: iść do domu?? Tu całkiem miło jest :)))
:))) a czy jest Ci dość wygodnie ? bo kanapki ani łóżka chyba tam nie ma ? :))))))
Jak to nie:)))) Piękny narożnik. I zdaje się, że dziewiczy:))))
Coś podobnego ! zupełnie hotelowe wyposażenie….. :))))
Witam ciepło Wszystkich, po raz drugi:)))
Witaj cieplutko…… tego mi brakuje… ciepełka :))))
My Cię też:)))) A co Ty Stateczku taki rozmowny dzisiaj Jesteś:)))) Nabrałeś wody..:)))))
O rany, jak mi się nic nie chce!!
Wstyd!!!!!:((((((
Tobie wstyd Senatorze ? Wszak ” lenistwo jest rękojmią dobrego zdrowia “?:))))))
.. mnie się też nic nie chce…. ale to jest adaptacja do zmiany pogody (?) ….. to dobry wykręt, nie uważasz ?;:)
Bardzo dobry! Pozwolisz, że wykorzystam??:)))
Proszę uprzejmie….. dość gwałtownie skończyło się letnie ciepełko i zaczęły chłodne i deszczowe dni…. :)))… cieplarniane istotki muszą się adaptować :))))
No właśnie, a jam jako ta mimoza:(
Hi hi hi hi:( Zmarznięta Skowronek w twórczym szale elektrownię jądrową buduje:)))
Dobry wieczór, SenatorzeW pierwszych słowach zameldować chcę: Twoje dzisiejsze dzień dobry ścigało mnie z uporczywością torpedy akustycznej. Dopadło prawie na dobranoc. W drugim słowie, o pieczkę się dopytam. Otóż ja tę budowlę znam tylko z literatury, na żywe oczy nigdy czegoś takiego nie widziałem. Piec chlebowy, który znam, nie duży był i do spania miejsca na nim nie było. Spałeś na pieczce?
Ja też nie widziałam pieca do spania….. nawet w skansenie) wydaje mi sie, ze to był rosyjski wynalazek ? :)))
Dobry wieczór:) Mój Boże… od Adama i Ewy muszę zacząć….Dom moich pradziadów dziwną dla współczesnych modą był budowany Już go nie ma.. ale ja nie o tym…no więc tak….. parę pokoleń dobudowywało do starej chałupy kolejne jakieś tam pomieszczenia. Czasy się zmieniały, materiały wraz z nimi, ale przeważało jednak drewno. W najstarszej części, tej na lewo od dużej sieni, była stareńka kuchnia, z piecem chlebowym, z płytą z żeliwnymi fajerkami, saganami wpuszczanymi głęboko w palenisko – to wszystko razem tworzyło ten piec To była taka budowla zamykająca w sobie i ów piec chlebowy i kuchnię do gotowania, i komin – taki szeroki, co to jego kanały biegły częściowo poziomo rozprowadzając ciepło po tej potężnej przecie konstrukcji. Wewnątrz wykonany był z cegły, a z zewnątrz pokryty warstwą stwardniałej na kamień gliny. Równiutka była jego powierzchnia, tworzyła szeroką, wzniesioną na jakieś półtora metra nad podłogę ławę, na której zawsze było ciepło choć twardo. Parę razy, jak to dziecko, zażyczyłem sobie na nim spać, ale nie pozwolono mi – dzieci mogły nocą zeń spaść i krzywdę sobie zrobić. Nikt za mej pamięci na nim nie spał…ale w tej kuchni zawsze było najcieplej, nawet w prawdziwe mrozy:)
Zdaniem mistrza Wańkowicz taki sposób budowy domów był jak najbardziej szlachecko-polski…. dom ” narastał”, a nie był stawiany od zera…. :)))
… a drewno było budulcem podstwowym… :))))
… albo spod koca nie wychodzi :))))
No to jak za czasów Adama i Ewy …zapalam.delikatne światełko, zeby nie spłoszyć dobrych snów :))))) dobranoc…