U lekarza:
– Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
– Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować przyczynę.
– Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszego dziecka.
Zadziałało? Marnie widzę losy młodego pokolenia.
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Żart na dobry poczatek dniaU lekarza: Zadziałało? Marnie widzę losy młodego pokolenia. No comments yet to Żart na dobry poczatek dniaLeave a Reply to ~wiedźma Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Dzień dobryWybaczcie prowokacyjny żart, ale tak mi się skojarzyło, gdy o przyczynach nieobecności wyspiarzy, myślałem. Do tego nie chciałem, aby dwudziesty ósmy dzień sierpnia, na czarno świecił się.
Dzień dobry:))) Niebieski lepiej wygląda, prawda??:))))
Zdecydowanie! Zobacz jak się ładnie wdrożyłem.
Prześlicznie:))))
Słońce, pewnie gdzieś jest za tymi chmurami, pewny nie jestem, nie pada, na razie, temperatura 12,6°C. Czyżby jesień?-Dzieci, podajcie przykład ptaka, którego nazwa zaczyna się na literę a -A może to jest czyżyk?-Źle, Jasiu. Teraz proszę nazwę na literkę b-Być może to jest czyżyk?-Jasiu za drzwi, razem z twoimi głupimi pytaniami-A teraz dzieci, które z was poda nazwę ptaka z literką c, na początku nazwy?- tu uchylają się drzwi klasy, przez szparę wsuwa się głowa Jasie i…-Czyżby to był czyżyk?
:)))) a na literkę – s ??? Jaki to ptak? :))))
Tej odpowiedzi nie ma w kronikach szkoły Jasia. Po odpowiedzi na pytanie o ptaka na c, wysłany został do domu, z kategorycznym poleceniem, aby bez matki w szkole nie pokazywał się. Do dziś nie wrócił. Jasiu Migdał.
Dzień dobry:))) Muszę głośno powiedzieć, że; pozostała dwójka Wyspiarzy leni się okropnie. Do Ciebie Wiedźminko też mówię:))) Zaglądnę w archiwum, by sprawdzić kiedy to ostatni raz widniałaś jako autor? Ooo przepraszam, osobiście umieszczałam dwie Twoje piosenki:))) Ale rok ma coś ze 360 dni, prawda?? :))))
Muszę stanąć w obronie mojej Krajanki. Wstaje skoro świt, o jedenastej, otwiera wyspę, a tam już jest nowy wpis. W zamian jest czynną bardzo komentatorką.
O taak, skoro świt:)))) Zdradzę Ci Gryzoniu; Wiedźminka kiedyś tematy wrzucała po północy, żeby rano pod Jej nieobecność można było swobodnie……. Wiedźminkę … obgadywać:))))) Strasznie się rozleniwiła.., ale rozmówczynią jest wspaniałą, to fakt:)))
DzieńDobry:)) Gdyby ów chory na bezsenność obywatel, miał rodzinę model: 2 + 5. Pewnie nie musiał by się skarżyć zmęczenie, bowiem nauczyłby się wykorzystywać każdą wolną chwilę na zmrużenie oka:))
Dzień dobryToż to taki od 2+5, cierpi na los podobny do żołnierza w transzei. Masakra!
Dzień dobry Stateczku:))) Będzie dużą niedyskrecją gdy zapytam jaki jest Twój model rodziny?? :)))
Ten z dowcipu, Alleńko:)))
Hmm, tylko którego:))))) Idę łyknąć kawy:))))))
Kawa w kubku jeszcze jest Gryzoniu?? Bo ja właśnie sobie zrobiłam:))), a “chmurzyste” niebo u mnie też. Co prawda próbuje nieśmiało przebić się słoneczko, ale wiatr zimny, sprawdziłam:)))
Kubek dawno wymyty, stoi na suszarce. Zawartość wymytego obecnie kubka, wlałem w siebie z tradycyjną intencją. Papierocha? Z ochotą!
:)))) Jasne, póki możemy i oczywiście mamy za co… Kupić:))))
W moim przypadku, kacze pióro, blaszana popielniczka coraz bliżej.
:)))))))))))))))))) Gryzoniuuuuuu!!!!! :)))))))))))))Ja mam dach do remontu:)))) a nich to, dziurawe płuco i dziurawy dach:))))) Znakomity luft :)))))
Dziurawy dach, to furda. Dziurawe płuco brzmi niepokojąco.
I trzeba się zdecydować, łatać dach, czy zwiększać dziurę w płucu :))))) i w kieszeni:))))
:))) wypadałoby łatać dach, bo dziura w płucach i w kieszeni, to już dwie dziury …… :))))
Kap, kap.. kapie deszcz.. :)))))
Dzień dobry ! Jestem, jeszcze daleko do 11:)))))…. zwierzątka nakarmione, łózko posłane….taka pracowita jestem :)))
Senator teraz oddaje mi pole i zjawia się jeszcze później, a Jego to nie obgadujecie o swicie :))))))……. dobrze, że życzliwie, bo bym się rozpłakała (?)……. :)))))
:)))) Jego już nie możemy:))))))
O matko!!! Jest.. i łóżko posłała, aaa moje??? :))))) Witaj :))))) PS Senator obiecał, że dzisiaj wrzuci temat. Dobrze, że mamy SkowronkowategoGryzonia:)))))
a żebys wiedziała….. gdyby było słonecznie…. posciel wyladowałaby na balkonie, o ilez to szybciej :))))
Się zgadza:)))
Poszła Senatora szukać:))))))
Owszem….. w tym naszym chórze brakuje Jego głosu :)))) bas- baryton ci On ? :))))
Patrz jak dawno już nie śpiewał. Głos Mu zanikł czy cóś:)))))
Rumiany ze skrępowania, za bardzo mnie tu chwalą, przenoszę się na inną wyspę. Nie na zawsze, naturalnie, tylko do później.
Dobrze, pozwolimy na chwil kilka się Ci oddalić:)))) Kabanosek będzie czekał, ten ze świnki, oczywiście:)))))
A teraz o książce pana Domosławskiego : strasznie się człowiek napracował, przeczytał stosy ksiżęk i gazet, odbył rozmowy z wielom ludźmi na czterech kontynentach, napisał razem z przypisami i indeksem nazwisk aż 604 strony. Kalendarium i indeksu utworów R. Kapuścińskiego w tym nie ma… po co komu, prawda ?Tło….. szerokie, pogłębione, dzięki czemu wiemy jak wielką wiedzę Autor posiadł był. Wiemy tez dokładnie co myśli, a myśli, bardzo często za Bohatera swojej epopei. I co z tego mamy ? chaos….. w którym ” człowiek – Kapuścinski” własnym głosem mówi z rzadka, a Autor ciągle mu sufluje. O Kapuścińskim w ogóle sie mało wie, więc ustalone fakty są jednak przydatne.Tylko, ze ja nie wiem co Autor chciał napisac … biografia ? wariacje na temat jego wyobrażeń o duszy pisarza? osąd postawy? A o warsztacie twórcy nie dowiemy sie niczego….. za to o pracy Autora aż za dużo. Nierówne są partie książki; tam, gdzie autor za dużo nie gada, można czytać swobodnie, tam, gdzie moralizuje i ocenia…. irytuje, dlatego czytałam to wyjątkowo długo, bo odkładałam książkę wściekła, bo masa pracy, a wyszło to płytkie i jak dla mnie , mało satysfakcjonujące. Czytać, nie czytać… oto jest pytanie .:)))
och… mogłabym jeszcze długo się poznęcać nad książką… ale to byłoby barbarzyństwo :))))
Nie zachęciłaś, w takim razie ja jej do ręki nie wezmę:) Jest tyle ciekawych pozycji do przeczytania, że szkoda mojego cennego czasu:)))
Ta garść informacji o Kapuścińskim to jest cała zaleta książki. Bo ona jest bardziej o Autorze niż o Bohaterze lektury :(((. dnosiłam wrażenie, że Autor nie wie czy się go czepiać, czy podkreslać zalety. A niektóre ” psychologiczne wstawki” są po to, by udowodnić tezy Autora …… szkoda, tyle pracy a wyszło takie coś niedookreslone :((
:))) miałam kiedyś szefa, który twierdził, że pracowitość jest antytezą inteligencji :)))) … trochę racji miał !:)))
Tę garść informacji można znaleźć w innych źródłach, bez kupowania tejże książki? :)))
Tak….. są inne książki i wspomnienia i cała strona o Ryszrdzie Kapuścińskim….Książka pana AD tez jest wspominana….
Idę sobie na proszony obiad ! :)))) często mi sie to nie zdarza…. :)))
A co czytam ? ” Adam Michnik biografia.. wymyślić to, co polityczne”….. autor : Ciril Bouyeure…. Francuz. Ciekawa jestem jak sobie z tym tematem poradził, początek jest obiecujący :))))
Oo może być ciekawa. Tylko Kurakowi o tym nie mów:))))))
A to mi zupełnie nie grozi, bowiem wypisałam się gruntownie z jego towarzystwa …… “Ty pójdziesz górą ,ty pójdziesz górą, a ja doliną …” że tak romantycznie zaśpiewam coby nie rzucić ciężko zdumionym słowem :))))
:)))) ale zaskoczyłaś mnie tym ostrzeżeniem :)))))…. skąd Ci to przyszło na myśl ?:))))
Zdaje się, że pamiętam, któryś jego tekst o panu Adamie. Powiedzmy delikatnie, że nieprzychylny bardzo:))))) Wchodzę na Kontrowersje, ale “tfurczości” tego pana nie czytam od dawna. Zaliczam się do miernot, mało rozumnych, i które powinny w….. :))))
“Z powodu naruszenia zasad obowiązujących na Kontrowersje.net – portalniereglamentowany Twoje konto zostało zablokowane.”:-))))
Witaj Bo…… wywiązałam się z obietnicy recenzji ?:))))) … a ten komunikat to Ty dostałaś ? Ja wprawdzie nie, ale nie sprawdzałam czy w ogóle jeszcze mam tam konto…. :))))
…….i z całą pewnością nie zrozumiałabym kryteriów, którym muszą odpowiadać bywalcy tego portalu…. :))))
Dostałam i jestem z tego dumna:)
Buźka Bo :))))) ! nadepnęłaś na niedotykalski odcisk ?:)))))
Czy ten odcisk, to nie było żądanie definicji chamstwa?
Nie sądze, było coś gorszego:)
Witaj Wiedźminko:))) Recenzję przeczytałam, nie jest zachącająca i teraz jestem w kropce, czytać czy nie czytać.
:))) jeśli potrafisz spokojnie czytać jak się Autor wymądrza pisząc o czasach, w których nie był nawet projektem? I jeśli jego psychologizowanie na temat przyczyn określonego zachowania RK Cię nie zirytuje…. i masz dużo czasu… to przeczytaj. Może być i tak, że ja sie czepiam ? :))))… zawsze możesz odłożyć to dzieło…. :))))
W takim razie zacznę czytać na … emeryturze:)
Szczególnie mi się podobał “Cesarz” 🙂 byłam urzeczona formą i treścią. I niezaleznie od tego czy ktos nazwie Autora tchórzem czy kimś tworzącym autokreacje….. ta książka pozostanie w literaturze światowej. :))))
Dobry wieczórMiałem na udrach roboczy nick, który został potraktowany dokładnie tak, jak w Twoim cytacie. Też powód! Pozwanym się nie czujęPozdrawiam wstępnie
Gryzoniu ? co to jest roboczy nick ? :))))
Wymyśliłem sobie, w tamtym roku, że napiszę tekst na kurzęcy konkurs nie pod gryzonem, ale innym, nieznanym całkiem nikomu. Tekst napisałem, obco podpisałem i nagrody nie otrzymałem. Jakieś trzy miesiące temu, Kurak zablokował konto gryzon, odbierając mi przy tej okazji prawa admina, więc do siostrzeńca odezwałem się pod tym roboczym mianem. I zaraz bana ten nick dostał.
:)))) Dzięki temu mamy Cię na Wyspie:)))) a Siostrzeniec na pewno się odnajdzie :)))) ja w to wierzę :))))
Sprawdzałaś?:)))) Ja nie..:))) Ostatnio czytałam “tropiciela prawdy”, który widzi życiową szansę w ujawnieniu przeszłości ojca J.P 🙂 Niezdrowo podniecony czeka na aplauz:( Ciekawie i wyczerpująco odpowiedział Markiz:)
Markiz? zawsze taki przytomny ? cuda i dziwy…. Ale może dajmy sobie spokój z tą portalem i jego gospodarzem ? Jak lubi błotko i dno to naprawdę jego sprawa. :((((
??? Przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie. Może ja niejasno napisałam:)))
Masz rację…. źle to zdanie zrozumiałam.. :))))) i dlatego się zdziwiłam, bo Markiz de Mumia to Ktoś :)))))
Mumiś powinien swój podpis zmienić, na Ostatni Mohikanin.
Gryzoniu…. może Mumiś ma, jak mawia mój syn, dłuższą “ścieżkę wkurwienną “….. albo jest samarytaninem co to nie zostawia przyjaciela w potrzebie, nawet wtedy, gdy przyjaciel obrzuca go błotem.i wcale pomocy nie chce 🙁
Jestem przekonany, że to drugie wchodzi w grę.
Prawdą jest, że gospodarz stworzył Udry, ale bez uczestników może sobie je ….. głęboko schować. Szacunek musi być wzajemny, chyba, że ktoś jest masochistą i lubi być poniewierany…… Każdy ma wybór. :)))
no to ja też….. nie myśl sobie, że tylko Ty możesz być w klubie nieodpowiednich :))))))… jest nas więcej :))))
hop hop….. jest tu kto ?:))))))
Dobry wieczórNie spałem i hop hop, słyszałem.
Dobry wieczór ! deszcz Cie nie zmoczył ? znowu padało jak jesienią :))
Pogoda była typowa dla końca wakacji. Przelotne słońce i krajowy deszcz. Dobijałem niedobitki.
.. Okrutny…. nie dłeś im szans, a one niedługo same się zlikwidują :))))
Myślę, że będzie jeszcze jeden ” miot “, jak tylko trochę ociepli się. Likwidując niedobitki zmniejszam ilość młodych wampirów.
U nas w zasadzie komarów jest mało, ale pamiętam, że któregoś roku w listopadzie było ich multum. Trochę dziwne, że o tej porze roku w naszym klimacie..(?) takie chmary się pojawiły.
jakieś mutanty ?:))))
Odmienne, bo czarne.. brrr :)))
Jak Wy to robicie, że ja ostatni post widziałam Pani Bo… a tu nagle druga strona i 10 więcej:))))) Starzeję się…. !!! Chlip:(( :))))
Dobry wieczórWiedźma zawołała hop hop i od razu tak się porobiło.
Dobry wieczór:))) Nooo tak, macie do siebie blisko, na Dolnym nie było słychać:))))
dziesięć wpisów na nas troje, to całkiem niedużo:))) aaaa… odświeżasz stronę ?:))))
Dokładnie 24 :)))))
Fajnie jest… na dworze cieplej niż w domu, ale już nie pada….. prognozy są dość mokre i chłodne, pora wyciagnąć sweterki i kurteczki :((
Stateczek rano się pokazał, a Senator wcale….. wiesz dlaczego ? Chyba nic Mu się nie dzieje… ?:)
Nie wiem, nie odzywał się tym razem:)))
Na dworze jest teraz 14,4°C, a w domu mam 19,5°C. Przypomniał mi się żart o Czukczach ?
Opowiedz ! :)))
Pewien Rosjanin z Moskwy, miał kolegę ze studiów, Czukczę. Któregoś dnia ogląda dziennik i słyszy, że na Kołymie mrozy dochodzą do sześćdziesięciu stopni. Dzwoni natychmiast do tego kolegi i z troską w głosie pyta – Ja wy tam możecie takie mrozy wytrzymywać?- 60 ° C mrozu?, och ta telewizja, jest najwyżej 35° zima. No chyba, że na dworze.
:)))) ładnie :))))….
Dostałam przed chwilą takiego maila na adres madagaskaru08, gdyby kogoś interesowało:)))witam. zapraszam do czytania i komentowania.http://poezja-wino-i-my.blog.onet.pl/p.s. kolejne wiersze pojawią się kiedy będzie jakieś zainteresowanie moim blogiem i wierszami.pozdrawiam,Sebastian.
Dziękuję, ale na razie nie odwiedzę. Mam do cholery roboty na Madagaskarze.
Może jakie nadgodziny??? :)))))
Wszystko spuścić na najmłodszego? Ładnie to tak?
Trudno, jak świat światem:)))
och Gryzoniu…… najmłodszy zawsze biega :))))))) !
zajrzę tam….. aczkolwiek domorosłych poetów niekoniecznie lubię :))))
:))) Zacząć jakoś trzeba :))))
Autor bloga powiada, że ma lat 19 ! No to ja życzę Mu wszystkiego najlepszego, ale obawiam sie, że nie jestem jego targetem :))))))
Z poetami różnie bywa, ale zdecydowanie nie lubie wina:)
Zaskoczyłaś mnie :)))) wiem, że lubisz napój złocisty, ale że wina wcale… nie miałąm pojęcia :)))
:))) to ja … odwrotnie:)))))
Wino “siada” mi na żołądek, a szampan trzyma głowe w uścisku:(((Nie pijam tego i już. Nawet w najlepszym towarzystwie
Pożegnam się i do jutra.. Dobranoc:)))PS Wiedźminko na jutro temat będzie?? Czy Najmłodszy niech dalej pracuje??:)))) Zresztą.. dobrze Mu idzie:)))))
Dobranoc Skowronku…. :)))) może istotnie kolej na mnie…… 🙂
Uciekam spać, nim Ktoś dołoży mi roboty i w ramach nadgodzin poleci wciągnięcie flagi na wyspiarski maszt, jutro, w pośmierdziałek.Spokojnej nocy
Za późno! Żądam grafiku!!!
O nie… Mościpanie :)))) żadnych grafików i biurokracji :)))))) !
Dobry wieczór! Się zjawiłem wreszcie na chwilę w tzw. zasięgu. Widzę, że wszyscy rzucili się w objęcia Morfeusza i tylko Ty Czarodziejko wytrwałaś na posterunku. Chwała Ci za to. Ja też pewnie za niedługo zlegnę, jako że jutro skoro świt muszę podążyć do tworzenia PKB. Teraz rozpatrzę się w ostatnich wypadkach na wyspie.
Witaj Stanie nasz Nadzwyczajny :)))) ! Już po urlopie ? zamęczą Cię… niczym Atlas to PKB musisz dźwigać :))))
.. postaram się urozmaicić Wam poranna kawę z mentoskiem :)))) … na mnie kolej tydzień rozpocząć :)))
A tymczasem…… łagodne światło lampki i życzenia dobrej nocy :))))