W każdym starszym mieście znajdziesz takie domy,
Które stoją kilka wieków niewzruszone.
Zapatrzy się w okno cichy nieznajomy.
I ujrzy jak ktoś też patrzy w jego stronę.
Kobieta ubrana z tamtych lat żywotnych,
Lekko się uśmiecha, niepewna przybysza.
Wykrzykujesz nagle imię jej gwałtownie-
Gioconda! Lecz w oknie pustka, wokół cisza.
Gioconda to ona przemyka,
Po pięknych krużgankach, przestronnych komnatach,
Tam gdzie łuk odcieni, tam gdzie bazylika.
Gdzie zdobne portale arkadów kantata.
To jej, to jej uśmiech zyskał sobie sławę.
Dzisiaj znam plakaty z uśmiechem pełniejszym.
Reklamują pastę, papierosy, kawę,
Sukienki, obuwie o kształcie piękniejszym.
I jeszcze do tego samochód na trawie,
Samolot w obłokach, rakietę na księżyc.
Jak na Leonarda Da Vincii wystawie,
Pomysłów dawniejszych.
Gioconda jej uśmiech na twarzy.
Świat cudów techniki nieśmiało nam wieszczy,
O którym od wieków człowiek ciągle marzy.
Byleby to nie był jednak świat złowieszczy.
Idziesz przez te bramy które znają wieki,
Patrzysz na podwórka, balkony zmurszałe.
Widzisz jak przepływa tędy czas kaleki
I jak dawne piękno staje się niestałe.
A kiedy zupełnie rozpadnie się w nicość,
Ten świat starych murów, bo był przestarzały,
Przypomni się wtedy smutne, blade lico.
I uśmiech już wtedy bardziej zrozumiały.
Gioconda to ona przemyka,
Po pięknych krużgankach, przestronnych komnatach,
Tam gdzie łuk odcieni, tam gdzie bazylika.
Gdzie zdobne portale arkadów kantata.
“..A kiedy zupełnie rozpadnie się w nicość, ten świat starych murów, bo był przestarzały. Przypomni się wtedy smutne, blade lico.I uśmiech już wtedy bardziej zrozumiały..”
Dzień dobry:))) Marek…..i co tu dodać??:)
Dzień dobry:) Pan Marek przy niedzieli.. Ja Go odkrywam na nowo.
DzieńDobry:)) Cieplutko, pochmurnie, leciutko siąpi, sennie……..
Dzieńdoberek Stateczku:))) a gdzie tam, wcale nie siąpi:))) Słoneczko pięknie grzeje, krople deszczu jak brylanciki lśnią na liściach i kwiatach róż. Las rozsiewa eteryczny zapach igliwia… Zapraszam więc na Dolny:)))
Miłej pogodnej niedzieli życzę:)
Dzień dobry ! Miłej, pochmurnej niedzieli :)))) ! Posłucham sobie o tajemniczym uśmiechu Giocondy :)))
I co?? Z tego powodu życzysz “miłej, pochmurnej” ?? Dzień dobry:)))
:))) sloneczko wyszło zza chmur….. a czy pochmurna nie moze być miła ?:)))
.. dziś imienniny Marii – tak ładnie, acz z pogańska nazwanej Zielna:))))…to była przecież bogini urodzaju i dostatku….. :)))
Grzmi, wiozą nad chmurami beczki z piwem. Masz Rację Czarodziejko, iż nie wyzwoliliśmy się jeszcze z pogaństwa, musimy mieć patronów od nieszczęść i sukcesów:)))
:)))) i zobacz Stateczku… jakie skorumpowane były te bóstwa…. nic, tylko ofiary i ofiary ))))
…. ale wianek z ziól, kwiatów i kłsw był ładniejszy od tacy :))))
Nadstawiłam kufel, a o 11 już można.. Było, nawet za komuny:)))
W stanie wojennym, dopiero od trzynastej! Pamiętam jak kiedyś w sklepie, obywatel spytał się ekspedientki “czy ma denaturat lub jakieś inne tanie wino”, odpowiedziała mu że ma, lecz dopiero po trzynastej:)))
.. obywatel nie uczył się przedsiębiorczości ? a teraz na okrągło mówią: ” to mamy za darmo, co zrobimy sami “…. :))))
:))))))) Wodę brzozową też pociągali, ale godz. nie obowiązywała, chyba:))) Teraz wybór jest niesamowity, a tłok w małych sklepikach koło 28 każdego miesiąca od godz. 10 gdy bractwo zasiłki z ops-u bierze. PS Denaturat był i jest doskonałym dodatkiem do wody przy myciu okien :)))
:)) nie używam…. :)) wolę Mr Muscle .. zielony))), ale zapach denaturatu pamiętam z dzieciństwa i…….. polerowanie szyb :)))
Nie znam tego pana:)))))
Może, ale mnie kojarzy się.. z chmurną miną i co na to poradzę? Uśmiech ślę:))))
Och nie… nie mam chmurnej miny…. i tez uśmiech ślę :))))… minę mam dość senną :)))))
Się więc obudź:)))) Bo u mnie grzmi i leje równiutko:)))) Mówili.. nie chwal dnia przed zachodem… :)))) Co tam, najważniejsze, że ciepełko jest:)))
:)) Poranny Gryzoń ustawił mnie na ” spocznij”…. jakże Go nie posłuchac ?:))))
… burzę obiecują pod wieczór…. więc jest ciepło i parno :((
:)))) Nie dodał – odmaszerować:)))) O! już przestało:)))) Chcesz łyk kawy??:)))
.. na Twoim tarasie ?…. zawsze :)))) !
Pewnie w zimie. Z łopatą!!! Niedługo michałki zakwitną:))) To nie, nieee koniec lata!!! A kysz!!!:))))
Dzień dobry:-) Może machniom Alla??? U mnie za oknem w cieniu 35 st.C, w mieszkaniu 32 i lania się żaru z nieba końca nie widać. Udaję się na emigrację pod prysznic, a potem przykucnę, jeśli pozwolicie, z herbatką na tarasie i pomarzę o … szumie deszczu i chłodzie. I pomyśleć, jak się mogą czuć sierściuchy …
Zapraszam, na zieloną Yunan:))
… a ja na lody czekoladowe z kawałkami gorzkiej czekolady ! pychotka ! :)))))
Dzięki Stateczku:) Piję schłodzoną cejlońska czarną Dilmah Lemon doprawioną paroma kryształkami cukru. Zielona … wyszła:(Wiedźminko, Ty mnie nie kuś lodami. “Tonaż” niebezpiecznie mi wzrósł ostatnio:-) Jeśli już, to tylko śmietankowe z … gorącą czekoladą lub takimiż malinami lub czerwonymi porzeczkami:-)))A’propos porzeczek. Zapytał mnie kiedyś (bardzo dawno temu) kolega szef w pracy, jak się pisze porzeczka? Odpowiedziałam mu pytaniem: która, czerwona czy czarna? Miał poczucie… i nie wyleciałam z roboty:)
:))) wedle życzenia…..nie kuszę i zjem sama ! Twoje lody wymagają sporo zachodu albo wizyty w niezłej knajpce:))))
mój sierściuch w takie upały kładzie się brzuszkiem do góry na kafelkach i ma błogą minę, a pies? …. bierze prysznic. :))))
.. tropiki się do nas przeniosły ((
Ty to masz dobrze. Moje sierściuchy urzędują permanentnie na umywalce drąc się wniebogłosy tekstem w domyśle: chodź stara, szczotkuj nas i uruchamiaj wodopój. Żadne tam leżenie na kafelkach. To czego nie wyszczotkuję będzie bankowo wtarte w meble i pościel. Więc się staram i staram i… :)))
Migotka z rzadka pozwala sie wyczesać zgrzebłem, a szczotką wcale i to jest moje szczęście, bo zgrzebło świetnie zgarnia sierść:)…… wodę pije z psiej miski… rzeczywicie mam dobrze :)))Pilnuje tylko czystości swjej kuwety i umie sie o to upomnieć :))))
Bo:))) Posłuchaj.. Szum rzeki…, noo może rzeczki lub większego potoku:)))) Ciepły wiatr muska.. i cudne 24° w cieniu:))) Wybrałam się na długaśny spacer /czasem dobrze samochodu nie mieć/ w miejsca dawno nieodwiedzane. Jak najdalej od ludzkiego gwaru:))) Macie coś smacznego na kolację?? Baaardzo zgłodniałam, co mi tam tonaż… :))))
Halo, halo!!! Panie Senatorze, a gdzieś Pan się podział?? Łazi jak kot własnymi ścieżkami.. Jeśli nie zbłądził..:)))) Może do Ariadny (?) się udać.. :)))
Szykuję się na znajome imieniny….. jakaś wyżerka tez sie szykuje, tylko czemu jest tak duszno….. :((…
… miała być burza po południu…. a tu niebo błękitne ))))
… a Centrum Kryzysowe ostrzega przed nawałnicą w nocy :)… sie zobaczy:))))
Uważaj, bo może jeszcze przyjść:))) Baw się dobrze i do jutra, bo dzisiaj się już pewnie nie spotkamy:))) Papa?:)))
Dobry wieczórKomendy wojskowe były nawiązaniem do Święta Wojska Polskiego. Nie ogłaszały mobilizacji, w żadnym stopniu. Późno jestem i na chwilkę. Nie śpi Ktoś?
Też dopiero dotarłem. A teraz wykrzykuję komendę wojskową: KUFLE W DŁOŃ!!!!!
Już dawno po capstrzyku, więc wojsko teraz modli się tradycyjnie, słowamiWojsko, dzień minął…..i tak dalej
:))) a kieliszki są dopuszczalne ?:))))))
Się melduję! Dojechałem do Stolicy pomimo ulewy po drodze. Zaraz się rozpatrzę w aktualnościach na wyspie a teraz to wreszcie coś łyknę zimnego:)))))))))
Dobry wieczórJuż miałem pożegnać się, cichutko trzasnąwszy drzwiami, gdy Twój wpis przeczytałem. To się nazywa samozaparcie, najpierw meldunek, a dopiero po nim łyk czegoś zimnego. Podziwiam.
Dobrego smaku w ustach, Stan.Ja już jednym okiem na tapczanie zawieszony jestem, więc dobrej nocy. Dobranoc Wszystkim. To już szeptem, żeby marzeń nasennych nie brukać.
Dziewczyny gdzieś znikły, Senator zaginął w akcji to zostało nam Gryzoniu zakończyć pieśnią:”A gdy nadejdzie sądu czas I stanę u stóp tronu Pokłonię się aż po sam pas I rzeknę bez pardonu : Rozkoszy rajskich nie chcę znać I wiedzieć gdzie się kryją Lecz tam mnie Panie Boże wsadź Gdzie piją, gdzie piją, gdzie piją (do dna)A Pan rozjaśni swoją twarz i rzeknie mi – kolego,Ja widzę przecież, żeś ty nasz, wypijmy więc jednego.Na ziemi, w niebie, tam i tujednako przecież żyją Aniołki budzą nas ze snua świeci piwo piją. “Dobrej nocki !:)))))))))))
Jedna dziewczyna się odnalazła …. o zwykłej porze. :))))… pozostałe chyba już śpią …. :)))
Porto podali do picia, chyba wolałabym zimne piwo, ale nie wypadało płoszyć solenizantki :)))
no i cóz….. zapalam lampkę, może łatwiej będzie odnaleźć Senatora ?:))))
Masz rację Czarodziejko. Porto wieczorową porą jest trochę ciężkawe, no chyba, że planuje się imprezę do rana… i o świcie można ją zakończyć stosowną porcją szampana:)))))))))
Dobranoc…… do widzenia do jutra :)))))
Dzień dobry:)) No i gdzie to porto, wypili?? Mnie to ani kropelki, o ja biedny!!:(((
Dzień dobryKto wcześnie spać chodzi,ten sam sobie szkodzi.Okazja się marnują, Drogi Senatorze.Pozdrawiam