|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Dla moich Przyjaciół.. również..:)))
No comments yet to Dla moich Przyjaciół.. również..:)))Leave a Reply to all_a Cancel reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Posłuchajcie.. :))))
:))))) z przyjemnością :))))) *
Dzień dobry:))) Się nam Onet znowu zbiesił??? Dlaczego nie mogę odtworzyć piosenki?? Kto mi odpowie na to proste pytanie?? :)))))
Dzień dobry:)) Mnie się otworzyła normalnie, jak Bóg przykazał:)))
Dzień dobry:)) Mnie się otworzyła normalnie, jak Bóg przykazał:)))
Witam:))))) Późno Pan przybył, ale za to… w dwóch osobach:)))))))
Dzień dobry:))) Onet nie przestaje mnie zadziwiać!:)
Dobry wieczór:)))))) nieustająco, ale znasz lepszy portal?? A może to tylko nasze przyzwyczajenie do tego kapryśnego Onetu??:))))
No tak… cisza… Nie wiem jak można tak długo spać:)))) Ranek.. noo.. jest mroźny i śniegu niemało, ale za to widok za oknem przepiękny:)))) Możecie mi “biedne” Mieszczuchy….(hi,hi).. pozazdrościć. Pozwalam:))))))
DzieńDobry:)) Wróciłem ze spaceru z pieskiem, szalał, tarzał się w śniegu jak młody szczeniak, a to 10 letnia suczka. Ja nie miałem jakiejś szczególnej ochoty by się też wytarzać w świeżutkim śniego.Niemniej było przyjemnie i zdrowo:)))
Witaj Stateczku:))) Nie miałeś ochoty zrobić “oriełka” ???:)))) Eeee, zjeżdżało się “z górki na pazurki”, na własnym siedzeniu, brykało po największych zaspach:))) a do domu wracało niczym śniegowy bałwan:)))) Jeszcze drzemie gdzieś tam w głębi, chęć wskrzeszenia tamtych lat:)))) Wcale się suczce nie dziwię, że zapominając o dostojeństwie dokazywała niczym szczeniak:))))
Witaj Allu:)), lubię śnieg lecz po styczniowej przygodzie na śniegu, mam trochę mieszane uczucia. Idę powoli i dostojnie niczym bocian po wysokim płocie, może do przyszłej zimy minie??????
:)))) Wierzę, ja też jestem baaardzo ostrożna i drobię niczym kurka krótkonóżka:)))) Miałam na myśli takiego “oriełka”, gdy się człek rzuca na plecy w zaspę i macha kończynami :)))) Całkiem bezpieczny (dla kończyn) :))))) A co to nam już nie wypada??? :))))))
:)))) Witaj Stateczku…… usmiechnęłam się czytając ten opis…. :))))
.:))) i rzucasz jej sniegowe kulki ? Moja psina uwielbia taka zabawę :))))
Witaj Czarodziejko:)) Też to uwielbia, nawet jak się kopnie śnieg to leci za pyłem śnieżnym, lecz weterynarz nie poleca takich zabaw ze względu na zęby i gardło!
:))) no tak….warto o tym pamiętać :))))… ta jak o myciu łap po spacerze ulicą…..
.. i Ci zazdroszczę, bo u mnie śniegu co kot napłakał, ale zimno ….widoki mam mieszane…. :))))
:)))) się mówi zazdraszczam:)))) Cię będę uczyć..:)))))))* I dobrze, a źle, bo nie wiesz co to znaczy odśnieżanie!!! Ufff… jakie ciężkie mam życie… Wiatr, śnieg w oczy i łopata… ziemia, powietrze (??? tak to było???) :))))))
:))))) super rakieta jesteś !:))))))) i jaki pożytek dla zdrowotności :)))))
Niooo se muskuły na stare lata wyrabiam iiiii.. po co ćwiczenia na drążku, tudzież na kółkach??? :)))))) Sąsiad elegancko omija moje auto, tak na oko, do metra, w szerz i wzdłuż:))))) Durny, bo na piwo by zarobił:))))) Za to taras czeka na mężusia.. i to będzie Jego wkład w świąteczne przygotowania:))))) że nie wspomnę o zewnętrznych lampkach do powieszenia. Skoro se nakupił, to niech se to, to.. wiesza, co nie??? :)))))Właśnie kończę szkło myć, tzn. … taaa myje… nooo, zapomniałam.. :))))) Jakby co..to wiesz, wszystko własnymi rękami, taki ze mnie pracuś:))))))
Dzień dobry ! Piosenka się ładnie odtwarza….:)))) u Ciebie juz tez ?
Już się odtwarza, pewnie Onet miał spóźnione przetwarzanie, przy niedzieli:)))) Witaj:))))
… jak przygotowania ? bo ja mam jeszcze dużo do zrobienia :))))
Podłóg błysk jest… 85m na kolanach przejechałam. Przyznasz, że wyczyn godny Księgi Guinnessa :))))) To :)))) w ramach pokuty:))))))
Hmmmmm!!:)))
I… co.. hmmmy-kasz???? Zamiast współczuć???? Mam czerwone kolana i mnie bolą,o! :)))))
To naturalne. W ramach pokuty!!:))))
Wiadomo, że pokutuję przez Ciebie!!!!!!:)))))
To naturalne:))))
fiu, fiu….. rzeczywiście imponujące !…podłogi ? na samym końcu, bo ileż jeszczesie naniesie na psich łapach :))))))
a za co pokutujesz ??? za niewinność zapewne :))))))
Oczywiście:)))))) Przecież ja nie grzeszę, nawet … myślą:)))))
Jeszcze raz wszystkich witam, bo ja piszę, a listu ani śladu!!! Onet mi nie pokazuje co napisałem, niemniej piosenkę otwiera!:)))
żadnej równości…. co chce to robi, a nigdy nie wiadomo co zechce:)))). Onet jest wstretnym monopolistą. O!
Może by go tak, naturalnie koncyliacyjnie, kastetem??:)))
Może się moi Przyjaciele ustosunkują do zamieszczonej piosenki, która już się otwiera, bo przecież to dla Was, ode mnie:))))) Przykro mi, że nie ja ją zrobiłam… ale sama, osobiście… ściągnęłam… i również sama zamieściłam..:)))))))
.. ja się juz ustosunkowałam….. piosenka jest prawdziwie optymistyczna i ciepła….. i może nawet prawdziwa … dla tych, którzy mają przyjaciół z prawdziwego zdarzenia :))))))
:))))) gdy mnie zawołasz… przybiegnę, a więc(?) wołaj, śmiało:))))) się przekonamy, jak to jest.. :)))))
:))) to działa w obie strony …. w przypadku przyjaciół :))))
Dla tego biedactwa na okiennym parapecie sam bym za przyjaciela porobił. Ja tam zdolny do poświęceń jestem:)))
Które piętro??? :)))) Dobrze, że nie ja tam siedzę… bez spadochronu ani rusz:))))) Życie jeszcze mi miłe:))))PS Ślicznotka.. z taaakimi nogami:))))) sie wie :)))))
Otóż to właśnie. Ja esteta jestem:))))
Senatorze!!!!! Wędziłeś się ????.. razem ze szynkami i rybami???:)))))
A nie. W wędzarni tak z godzinkę tylko zimnym dymkiem popracowałem. Ciąg dalszy jutro:)) Mimo niedzieli jestem zapędzany do drobnych prac domowych. Poszła głowica miksująca w baterii i musiałem posłać po nową posłańca, zdemontować starą (2 lata, też mi coś!!), zamontować nową. Phi, dwa wężyki jedna śruba! Obiadek w nagrodę dostałem. I tak jakoś ten czas zaiwania, że strach!!:(
Nic innego tylko po sutym obiadku całe towarzystwo leży wygodnie i czeka aż mu się sadełko zawiąże!:)))
Nie wszystkim za wymianę (co jest świętym obowiązkiem) podają pyszny obiad:(( Czy dzisiaj na pewno jest niedziela??? :))))
Alleńko, ja niedzielę mam codziennie:))) Nie znaczy to oczywista oczywistość, iż jestem ministrantem:)))
:)))) se też wypracuję,o!! :)))) jak nie padnę, oczywista oczywistość:)))) a nie będąc ministrantem, nie masz dostępu do wina mszalnego…:))))) !
:))))) Senatorze….. zjadłeś suty obiadek ? no, no a niedawno mówiłeś o ziemniakach z kwaśnym mlekiem …….
Raz na jakiś czas soczewicę i kaszę z omastą dają:(((
… :(( po raz kolejny odkryłam, że mam wątpliwy porządek w książkach……i żadnej nie mogę się pozbyć… :)))))… ręce mnie bolą, kto powiedział, że bilbliotekarz ma lekką pracę ?:)))))
:)) Musisz wziąć się za lżejsze lektury:)))) Może coś Mniszkówny???:))))
Czytałam to cudo cała noc…… bo na tę jedna noc dostałam książkę…. a potem niegodnie przerzucałyśmy się smakowitymi kąskami :))))…..takie to były rozrywki licealistki :))))))